Drą go w Mieście/ i w Karczmie/ we Dworze/ w Kościele Ledwie że nie zeskory/ a przecię pociągać. Włodarze sami o mój BOże co więc czynią/ I jako z chudzinami często wymyślają. Czemu? bo tak Pan kazał/ Pana trzeba słuchać. I teć to opressie onych dawnych wieków Po wypędzeniu Ryksy drapieżniej i z synem Kazimirzem sprawiły/ że się wszystko było Poddaństwo zbuntowało na swe własne Pany. Z tąd że musieli pirzchać i kryć się po lasach I po różnych pustyniach/ tak Księża Biskupi/ Jako i Kasztelani/ i Wojewodowie/ Gdy ich chłopi szukali dochodząc swoich. Też ciężary Pawluków/ Muchów/ Nalewaików Buntowników/ i
Drą go w Mieśćie/ y w Karczmie/ we Dworze/ w Kośćiele Ledwie że nie zeskory/ á przećię poćiągáć. Włodárze sámi o moy BOże co więc czynią/ Y jako z chudźinámi często wymyśláją. Czemu? bo tak Pan kazał/ Páná trzebá słucháć. Y teć to oppressie onych dawnych wiekow Po wypędzeniu Ryxy drapieżniey y s synem Káźimirzem spráwiły/ że się wszystko było Poddáństwo zbuntowáło ná swe własne Pány. Z tąd że muśieli pirzcháć y kryć się po lásách Y po rożnych pustyniách/ ták Xiężá Biskupi/ Iáko y Kásztelláni/ y Wojewodowie/ Gdy ich chłopi szukáli dochodząc swoich. Tesz ćiężáry Páwlukow/ Muchow/ Nálewáikow Buntownikow/ y
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 12
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650