, dla widoku i suchości. Pokoje na pułnoc są chłodne, ale też i wilgotne; bo z tamtąd wiatry wilgotne i słoty najczęstsze w okna biją. Ściany w Pałacach drzewianych konserwując od słoty, obij tarcicami sosnowemi, nie hybłowanemi, pod sznur spuszczanemi stolaraskim strużykiem fugując. Potym natłucz cegły dobrze wypalonej, z mieszaj z drożdżami lub serwatką, trochę przymieszaj wapna, maluj owe tareice, już osadzone, potym dawaj białe linijki w cegłę malując, a tym przyozdobisz strukturę.
KOMINY też ornament i wygodę przynoszą Pałacom, które architekturą i sztukaterią, lub malowaniem przyozbione, maiestatem przynoszą Rezydencyj, i wilgoć wyciągają O Ekonomice, mianowicie o Architekturze.
z pokojów
, dla widoku y suchości. Pokoie na pułnoc są chłodne, ale też y wilgotne; bo z tamtąd wiatry wilgotne y słoty nayczęstsze w okna biią. Sciany w Pałacach drzewianych konserwuiąc od słoty, obiy tarcicami sosnowemi, nie hyblowanemi, pod sznur spuszczanemi stolaraskim strużykiem fuguiąc. Potym natłucz cegły dobrze wypaloney, z mieszay z drożdżami lub serwatką, trochę przymieszay wapna, maluy owe tareice, iuż osadzone, potym daway białe liniyki w cegłę maluiąc, a tym przyozdobisz strukturę.
KOMINY też ornament y wygodę przynoszą Pałacom, ktore architekturą y sztukateryą, lub malowaniem przyozbione, maiestatem przynoszą Rezydencyi, y wilgoć wyciągaią O Ekonomice, mianowicie o Architekturze.
z pokoiow
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 359
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, mleka kwaśnego, niebyło. W Marcu robione, item w Listopadzie i Grudniu nie kwaśnieje. Piwo by nie kwaśniało, chmielu dodają wiele, dobrze warzą,. słud omłacają, nic blisko niego nie stawiają kwaśnego; palą lipę na popiół, mieszają z breczką, leją wdrugie piwo: albo tłuką pszenicę z drożdżami zmieszają, tak piwu zadają; wkwaśniejące, co raz rzucają świeże jaje kurze; owies zielony żęty i w snopku w beczce powieszony, od kwasu go prezerwuje, jako i piołun wnie kładziony. Item napalić popiołu z bylicy i z buczyny i obojga po garści wsypać w beczkę. Na piwo Słód robić należy w Marcu
, mleka kwaśnego, niebyło. W Marcu robione, item w Listopadzie y Grudniu nie kwaśnieie. Piwo by nie kwaśniało, chmielu dodaią wiele, dobrze warzą,. słud omłacaią, nic blisko niego nie stawiaią kwaśnego; palą lipę na popioł, mieszaią z breczką, leią wdrugie piwo: albo tłuką pszenicę z drożdzami zmieszaią, ták piwu zadaią; wkwaśnieiące, co raz rzucaią swieże iaie kurze; owies zielony żęty y w snopku w beczce powieszony, od kwasu go prezerwuie, iako y piołun wnie kładziony. Item napalić popiołu z bylicy y z buczyny y oboyga po garści wsypać w beczkę. Na piwo Słod robić należy w Marcu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 455
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
mają gniazdo, posyp, na inne prze- O Ekonomice, miano: o Robactwie, Gosiennicach etc.
niesą się miejsce Albertus M. Item Mrówki na drzewo wstępujące, i jakieś robactwo jak motyle między liściem się uwijające, a drzewu szkodzące, oddalisz, smarując drzewo sokiem z Portulaki, alias kurzej nogi wycisnionym, albo drożdżami winnemi, albo też smołą rzadką, ale miernie smarując, albo lepem, albo wełną w oleju smażoną. Item garnek w dnie przebiwszy, wpuścić tamtędy szczep, wdole podstawić. wody nalać, to mrówki na garnek wyłażąc w wodzie potoną, albo wrócą się. Albo też sznurkiem jedwabnym w oleju umaczanym przewiąż. Item
maią gniazdo, posyp, na inne prze- O Ekonomice, miano: o Robactwie, Gosiennicach etc.
niesą się mieysce Albertus M. Item Mrowki na drzewo wstępuiące, y iakieś robactwo iak motyle między liściem się uwiiaiące, á drzewu szkodzące, oddalisz, smaruiąc drzewo sokiem z Portulaki, alias kurzey nogi wycisnionym, albo drożdzami winnemi, albo też smołą rzadką, ale miernie smaruiąc, albo lepem, albo wełną w oleiu smażoną. Item garnek w dnie przebiwszy, wpuścić tamtędy szczep, wdole podstawić. wody nalać, to mrowki ná garnek wyłażąc w wodzie potoną, albo wrocą się. Albo też sznurkiem iedwabnym w oleiu umaczanym przewiąż. Item
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 457
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
liberrimè, nec tantillum curo magis an minus ei placeammodò me haereditate non privet, vel morte puniat. Kto się wemnie szczerze kocha/ nie tylko na mię pujnała/ ale i szpilki nie ostrzy. Nie wiele tam ludzkości i chęci jest/ gdzie mię lubo nie trucizną/ i śmiertelnym arsenikiem trują; wstęchłemi jednak drożdżami częstują. 5. Powtóre grzech powszedni jest w takiej ohydzie u Boga/ iż innej większej po grzechu śmiertelnym/ żadna rzecz i złość zadać mu nie może/ i taka w sobie złość zawiera/ która jest złością większą nad wszelką złość/ któraby się naleźć i wymyślić mogła; tak dalece/ że gdyby obierać
liberrimè, nec tantillum curo magis an minus ei placeammodò me haereditate non privet, vel morte puniat. Kto się wemnie szczerze kocha/ nie tylko ná mię puynała/ ale y szpilki nie ostrzy. Nie wiele tám ludzkośći y chęći iest/ gdźie mię lubo nie trućizną/ y śmiertelnym arsenikiem truią; wstęchłemi iednak drożdżámi częstuią. 5. Powtore grzech powszedni iest w takiey ohydźie v Bogá/ iż inney większey po grzechu śmiertelnym/ żadná rzecz y złość zádać mu nie może/ y táka w sobie złość zawiera/ ktora iest złośćią większą nád wszelką złość/ ktoraby się náleść y wymyślić mogła; ták dalece/ że gdyby obierać
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 51
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
„Dobrześ sobie poradził, mużu mój, żeś beczał Pod beczką; już byś zabit był albo kaleczał; Nigdy lepiej nie może kozioł na ogrodzie.” A dziad głaszcząc ją: „Oj, jest rozum w tej borodzie.” Pomyśli sobie żona: Premudryż to dziadek, Wskórał, jakoby utarł kto drożdżami zadek. 14. KARZEŁ BRODATY Z HAJDUKIEM
„Daj go katu, małyżeś!” „Dawna to jest moda, Chłopa w korzec nie mierzą; nadstawi mię broda.” „Gdyćby tak rosła w górę na głowie czupryna, Jak broda, maluj diable pod kitą żmudzina.” „Nie chlub się z swoim wzrostem
„Dobrześ sobie poradził, mużu mój, żeś beczał Pod beczką; już byś zabit był albo kaleczał; Nigdy lepiej nie może kozioł na ogrodzie.” A dziad głaszcząc ją: „Oj, jest rozum w tej borodzie.” Pomyśli sobie żona: Premudryż to dziadek, Wskórał, jakoby utarł kto drożdżami zadek. 14. KARZEŁ BRODATY Z HAJDUKIEM
„Daj go katu, małyżeś!” „Dawna to jest moda, Chłopa w korzec nie mierzą; nadstawi mię broda.” „Gdyćby tak rosła w górę na głowie czupryna, Jak broda, maluj diable pod kitą żmudzina.” „Nie chlub się z swoim wzrostem
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 529
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
rzeczy ma proszek utarte, i tym dziąsła nacieraj, potym wypłokuj wodą wapienną, w którejby wrzała Roża sucha. Na kolana opuchłe.
Gdy się przyda opuchniete kolana z zapa[...] niem, zgrzej Jagru Winnego, roztworzyw[...] Sposoby leczenia
go ługiem, zmaczaj chustę i obłoż, a kto Jagru mieć nie może, niech obłoży drożdżami piwnemi.
Item weźmi ziela Szaleju, posiekaj, warz w ługu, przydaj krowiego łajna, przylej octu, tym obłóz kolana.
Item jeżeliby był ból wielki i strzykanie. Weźmi mleka, włóż do niego kwiatu Bzowego na proch utartego, Prosa, Roży suchej, utartych na proch, Mydła, przywarz, obłoż
rzeczy ma proszek utárte, y tym dźiąsłá nacieray, potym wypłokuy wodą wapienną, w ktoreyby wrzáłá Roża suchá. Ná koláná opuchłe.
Gdy się przydá opuchniete koláná z zapa[...] niem, zgrzey Iagru Winnego, rostworzyw[...] Sposoby leczenia
go ługiem, zmaczay chustę y obłoż, á kto Iagru mieć nie może, niech obłoży drożdzámi piwnemi.
Item weźmi źiela Száleiu, pośiekay, warz w ługu, przyday krowiego łáyna, przyley octu, tym obłoz koláná.
Item ieżeliby był bol wielki y strzykánie. Weźmi mleká, włoż do niego kwiátu Bzowego ná proch utártego, Prosa, Roży suchey, utártych ná proch, Mydłá, przywárz, obłoż
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 166
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716