przydawszy łokci 15, jeżeli trzy głosy sprężynka wydała, po ostatnim dziesiątym głosie: i jeszcze łokci 4. jeżeli na czwartym ćwieku dzwonowym, kołka spód stanął na drugim terminie po ostatnim głosie: wynidzie długość Łęgu, albo drogi przemierzonej woskiem Mierniczym zupełna, (2819. naprzykład.) PRZESTROGA 1. Miasto ziarn grochu drobnego, sposobniejszy będzie Bób albo pręt jaki na sztuczki porznięty, do liczenia dziesiątych obrotów kołka. 2. Rachmistrz dla tego liczyć ma od dziesiąci do dziesiąci, aby się uchronił omyłki, która się zwykła trafiać w mianowaniu dziesiątków, jeden za drugi: pięćdziesiąt naprzykład i trzy; miasto czterdziestu i trzech: 97, miasto
przydawszy łokći 15, ieżeli trzy głosy sprężynká wydáłá, po ostátnim dźieśiątym głośie: y ieszcze łokći 4. ieżeli ná czwartym ćwieku dzwonowym, kołká spod stánął ná drugim terminie po ostátnim głośie: wynidżie długość Łęgu, álbo drogi przemierzoney woskiem Mierniczym zupełná, (2819. náprzykład.) PRZESTROGA 1. Miásto źiarn grochu drobnego, sposobnieyszy będźie Bob álbo pręt iáki ná sztuczki porznięty, do liczenia dźieśiątych obrotow kołká. 2. Ráchmistrz dla tego liczyć ma od dźieśiąći do dźieśiąći, áby się vchronił omyłki, ktora się zwykłá tráfiáć w miánowániu dźieśiątkow, ieden zá drugi: pięćdźieśiąt náprzykład y trzy; miásto czterdźiestu y trzech: 97, miásto
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 8
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
ulicach tam i owdzie biegały, Major jednak Alcade kazał do nich strzelać z pistoJetów. 136 ludzi tym przypadkiem zginęło, a 313 ranionych. Tejże nocy w Vera-Cruz nawałność powstała, podczas której grzmot piorunu jednego przez całą nieprzerwanie trwał godzinę.
5 Lipca wybuchanie Etny od 28 Czerwca nieustawało. Wiele piasku czarnego i nader drobnego wyrzucała na 25 mil w koło. Ten nakształt mgły gęstej osiadał i ćmił powietrze, tak dalece, ze W Katanie ledwie po ulicach chodzić można było. Lawa od góry na 12 mil wzdłuż rozciągała się. Ryk straszliwy o 20 mil słyszany był z wrzuszeniem ziemi. 5 Sierpnia trzęsienie ziemi w Jamaice.
17 Października
ulicach tam y owdzie biegały, Maior iednak Alcade kazał do nich strzelać z pistoIetow. 136 ludzi tym przypadkiem zgineło, á 313 ranionych. Teyże nocy w Vera-Cruz nawałność powstała, podczas ktorey grzmot piorunu iednego przez całą nieprzerwanie trwał godzinę.
5 Lipca wybuchanie Etny od 28 Czerwca nieustawało. Wiele piasku czarnego y nader drobnego wyrzucała na 25 mil w koło. Ten nakształt mgły gęstey osiadał y ćmił powietrze, tak dalece, ze W Katanie ledwie po ulicach chodzić można było. Lawa od gory na 12 mil wzdłuż rozciągała się. Ryk straszliwy o 20 mil słyszany był z wrzuszeniem ziemi. 5 Sierpnia trzęsienie ziemi w Jamaice.
17 Października
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 234
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Koń jeszcze nie obieżdzony/ a bystrem się pokaże wstanowieniu. Już więcej o nim możesz dzierżeć/ i obiecować sobie/ a niż o statecznym. Gdyż my ta bystrość zdobrej i ze zdrowej dyzpozycyjej przychodzi/ że i trwałym może być w pracej/ co stateczny tego nie może dowieść/ czego i znaki niżej opisane. Koń drobnego stąpienia rzadko zły. Także Koń który dzierżenie ma/ i chodziwy/ bywa dobry. Konia statecznego jeźdźcowi płochemu/ a bystrego zaś/ bacznemu na szkołę oddaj. W bystrym Koniu powolna dzielność prędzej będzie a niż w statecznym. Konia zaś zuchwałego/ i płochego niczym nie uskromi/ jedno głaskaniem ustawicznym jedno z nim też nie
Koń ieszcze nie obieżdzony/ á bystrem sie pokaże wstánowieniu. Iuż więcey o nim możesz dźierżeć/ y obiecowáć sobie/ á niż o státecznym. Gdyż my tá bystrość zdobrey y ze zdrowey dyspozycyey przychodźi/ że y trwáłym może bydź w pracey/ co státeczny tego nie może dowieść/ czego y znáki niżey opisáne. Koń drobnego stąpienia rzadko zły. Tákże Koń ktory dźierżenie ma/ y chodźiwy/ bywá dobry. Koniá státecznego ieźdźcowi płochemu/ á bystrego záś/ bacznemu ná szkołę odday. W bystrym Koniu powolna dźielność prędzey będźie á niż w státecznym. Koniá záś zuchwałego/ y płochego niczym nie vskromi/ iedno głaskániem vstáwicznym iedno z nim też nie
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 24
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
drocikiem/ wzdłuż nad listkiem do drocika żelaznego obu końców zawiąż/ a trzymać się będzie. Wiele listków tym sposobem w drócik oprawiwszy/ i pazłotką ozdobiwszy/ potym złożysz w różne figury/ i uczynisz kwiecie rozłożyste wielkie albo małe/ wedle upodobania. 2. Zrobić kwiecie lśnące się, na podobieństwo bzu Włoskiego, wiele kwiecia drobnego w jednę jakoby rożą zamykającego. Wystrzyż sobie z papieru białego cztery listkowe kwiateczki/ takie jakie na bzie białym włoskim bywają. Takiez i tej miary z kamienia Moskiewskiego cieniuchnego nagotuj. Możesz (do dragantu/ gummi trochę przyłożywszy) jedno, na drugie przykleić. Weś potym drócik cienki/ obwiń go w pośrzodku trochę zielonego
droćikiem/ wzdłuż nád listkiem do droćiká żeláznego obu końcow záwiąż/ á trzymáć się będźie. Wiele listkow tym sposobem w droćik opráwiwszy/ i pazłotką ozdobiwszy/ potym złożysz w rożne figury/ i uczynisz kwiećie rozłożyste wielkie álbo máłe/ wedle upodobania. 2. Zrobić kwiećie lśnące się, ná podobienstwo bzu Włoskiego, wiele kwiećia drobnego w iednę iákoby rożą zámykáiącego. Wystrzyż sobie z pápieru białego cztery listkowe kwiateczki/ takie iákie ná bźie biáłym włoskim bywáią. Tákiez i tey miáry z kámieniá Moskiewskiego ćieniuchnego nágotuy. Możesz (do drágántu/ gummi trochę przyłożywszy) iedno, ná drugie przykleić. Weś potym droćik ćienki/ obwiń go w pośrzodku trochę źielonego
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 103
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
Miedzy dwiema wieczorami/ będziecie jeść mięso/ a rano nasyceni będziecie chlebem: i poznacie żem ja PAN Bóg wasz. 13. Stało się tedy wieczor/ że się zleciały Przepiórki/ a okryły obóz: a rano rosa leżała około obozu. 14. A gdy przestała padać rosa/ oto ukazało się na puszczy coś drobnego/ okrągłego drobnego/ jako śrżron na ziemi: 15. Co gdy ujrzeli synowie Izraelscy/ mówili jeden do drugiego: Man hu? bo nie wiedzieli co było. I rzekł Mojżesz do nich: Tenci jest chleb/ który wam dał PAN ku jedzeniu. 16. Toć jest co rozkazał PAN: Zbierajcie z niego
Miedzy dwiemá wieczorámi/ będźiećie jeść mięso/ á ráno násyceni będźiećie chlebem: y poznáćie żem ja PAN Bog wász. 13. Stáło śię tedy wieczor/ że śię zlećiáły Przepiorki/ á okryły oboz: á ráno rosá leżáłá około obozu. 14. A gdy przestáłá pádáć rosá/ oto ukazáło śię ná puszczy coś drobnego/ okrągłego drobnego/ jáko śrżron ná źiemi: 15. Co gdy ujrzeli synowie Izráelscy/ mowili jeden do drugiego: Mán hu? bo nie wiedźieli co było. Y rzekł Mojzesz do nich: Tenći jest chleb/ ktory wam dáł PAN ku jedzeniu. 16. Toć jest co rozkazał PAN: Zbierajćie z niego
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 72
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ będziecie jeść mięso/ a rano nasyceni będziecie chlebem: i poznacie żem ja PAN Bóg wasz. 13. Stało się tedy wieczor/ że się zleciały Przepiórki/ a okryły obóz: a rano rosa leżała około obozu. 14. A gdy przestała padać rosa/ oto ukazało się na puszczy coś drobnego/ okrągłego drobnego/ jako śrżron na ziemi: 15. Co gdy ujrzeli synowie Izraelscy/ mówili jeden do drugiego: Man hu? bo nie wiedzieli co było. I rzekł Mojżesz do nich: Tenci jest chleb/ który wam dał PAN ku jedzeniu. 16. Toć jest co rozkazał PAN: Zbierajcie z niego każdy/ ile
/ będźiećie jeść mięso/ á ráno násyceni będźiećie chlebem: y poznáćie żem ja PAN Bog wász. 13. Stáło śię tedy wieczor/ że śię zlećiáły Przepiorki/ á okryły oboz: á ráno rosá leżáłá około obozu. 14. A gdy przestáłá pádáć rosá/ oto ukazáło śię ná puszczy coś drobnego/ okrągłego drobnego/ jáko śrżron ná źiemi: 15. Co gdy ujrzeli synowie Izráelscy/ mowili jeden do drugiego: Mán hu? bo nie wiedźieli co było. Y rzekł Mojzesz do nich: Tenći jest chleb/ ktory wam dáł PAN ku jedzeniu. 16. Toć jest co rozkazał PAN: Zbierajćie z niego káżdy/ ile
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 72
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. I przydą na cię te wszystkie błogosławieństwa/ i trzymać się ciebie będą/ jeśli będziesz posłusznym głosu PAna Boga twego: 3. Błogosławiony będziesz w mieście/ błogosławiony będziesz i na polu: 4. Błogosławiony owoc żywota twego/ i owoc ziemie twojej/ i owoc bydła twego/ płód rogatego bydła twego/ i trzody drobnego bydła twego: 5. Błogosławiony kosz twój/ i dzicza twoja. 6. Błogosławiony będziesz wchodząc: 7. Sprawi PAN/ że nieprzyjaciele twoi/ którzy powstawają przeciwko tobie/ będą porażeni przed obliczem twoim: drogą jedną wyciągną przeciwko tobie/ a siedmią dróg uciekać będą przed obliczem twoim. 8. Przykaże PAN błogosławieństwu swemu
. Y przydą ná ćię te wszystkie błogosłáwieństwá/ y trzymáć śię ćiebie będą/ jesli będźiesz posłusznym głosu PAná Bogá twego: 3. Błogosłáwiony będźiesz w mieśćie/ błogosłáwiony będźiesz y ná polu: 4. Błogosłáwiony owoc żywotá twego/ y owoc źiemie twojey/ y owoc bydłá twego/ płod rogátego bydłá twego/ y trzody drobnego bydłá twego: 5. Błogosłáwiony kosz twoj/ y dzicżá twojá. 6. Błogosłáwiony będźiesz wchodząc: 7. Spráwi PAN/ że nieprzyjaćiele twoji/ ktorzy powstawáją przećiwko tobie/ będą poráżeni przed oblicżem twojim: drogą jedną wyćiągną przećiwko tobie/ á śiedmią drog ućiekáć będą przed oblicżem twojim. 8. Przykaże PAN błogosłáwieństwu swemu
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 214
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ które ja przykazuję tobie dziś/ tedy przydą na cię wszystkie te przeklęctwa/ i ogarną cię. 16. Przeklętym będziesz w mieście/ przeklętym i na polu. 17. Przeklęty kosz twój/ i dzieża twoja. 18. Przeklęty owoc żywota twego/ i owoc ziemie twojej/ płód rogatego bydła twego/ i trzody drobnego bydła twego. 19. Przeklętym będziesz wchodząc/ przeklętym i wychodząc. 20. I pośle PAN na cię przeklęctwo/ trwogę/ i zgubę we wszystkim do czego sciągniesz rękę twoję/ i co czynić będziesz: aż cię wygładzi/ i aż zaginiesz nagle/ dla złości spraw twoich/ którymiś mię odstąpił. 21. Przepuści
/ ktore ja przykázuję tobie dźiś/ tedy przydą ná ćię wszystkie te przeklęctwá/ y ogárną ćię. 16. Przeklętym będźiesz w mieśćie/ przeklętym y ná polu. 17. Przeklęty kosz twoj/ y dżieżá twojá. 18. Przeklęty owoc żywotá twego/ y owoc źiemie twojey/ płod rogátego bydłá twego/ y trzody drobnego bydłá twego. 19. Przeklętym będźiesz wchodząc/ przeklętym y wychodząc. 20. Y pośle PAN ná ćię przeklęctwo/ trwogę/ y zgubę we wszystkim do cżego zćiągniesz rękę twoję/ y co cżynić będźiesz: áż ćię wygłádźi/ y áż záginiesz nagle/ dla złośći spraw twojich/ ktorymiś mię odstąpił. 21. Przepuśći
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 214
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
że zioła około/ i rozwite włosy Matki tej przyrodzonej/ żadnej inszej rosy Dziś nie potrzebowały/ nad perły te moje/ Ani deszczu droższego upragnione zdroje Rzeki tej złotonurej. Nawet powiewniejszych Drzewa same Zefirów. Jako z ust wdzięczniejszych Nad wszytkie Ambrozje/ głos ich mój płaczliwy/ I wzdychanie ruszało. Sam aż szczebiotliwy Gomon ptastwa drobnego rannym swym śpiewaniem/ Nic inszego nie czynił/ jedno znarzekaniem Moim się tym zgadzając płaczu mi pomagał/ Który widzę/ i ciebie w tej cerze ubłagał/ Ze chcesz to miłosierdzie pokazać nademną/ A ja proszę i znowu nieobchodź się zemną Tak łaskawie/ i jeźli nie czujesz sto siły/ Jako wątpisz; żeby
że ziołá około/ y rozwite włosy Mátki tey przyrodzoney/ żadney inszey rosy Dziś nie potrzebowáły/ nád perły te moie/ Ani deszczu droższego vprágnione zdroie Rzeki tey złotonurey. Náwet powiewnieyszych Drzewá sáme Zefirow. Iáko z vst wdzięcznieyszych Nád wszytkie Ambrozye/ głos ich moy płáczliwy/ Y wzdychánie ruszáło. Sam áż szczebiotliwy Gomon ptástwá drobnego ránnym swym spiewániem/ Nic inszego nie czynił/ iedno znarzekániem Moim się tym zgadzáiąc płáczu mi pomagał/ Ktory widzę/ y ciebie w tey cerze vbłagał/ Ze chcesz to miłosierdzie pokazáć nádemną/ A ia proszę y znowu nieobchodź się zemną Ták łáskáwie/ y ieźli nie czuiesz sto siły/ Iáko wątpisz; żeby
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 104
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
sprawiedliwą/ Kilkakroć im[...] zwycięstwo dał na Moskwa zdradliwą/ Za onę krzywdę[...] braterską i nade szkodliwą. A to wszystko dla Szujskiego/ i dla jego zdrady/ Sama Moskwa miedzy sobą zaczynała zwady/ Narzekając że słuchali kiedy jego rady. Nie mogą się nadziwować tak wielkiego cudu Pokilkakroć stotysięcy już zginęło ludu Miedzy Moskwą/ kromia dzieci drobnego skomudu. A co żonek i panienek/ co srebra i złota/ Koni/ dziag/ i szat kosztownych/ od pereł robota/ Poginęło dla niecnoty Szujskiego kłopota. Zamki/ wioski/ i miasteczka w proch poobracali/ Do obozu rozmaitą strzelbę przytaczali/ Z której do Moskwy potężnie naszy szturmowali. Jeszcze tam w taborze leżą
spráwiedliwą/ Kilkákroć im[...] zwyćiestwo dał na Moskwa zdrádliwą/ Zá onę krzywdę[...] bráterską y náde szkodliwą. A to wszystko dla Szuyskiego/ y dla iego zdrády/ Sámá Moskwá miedzy sobą záczynáłá zwády/ Nárzekáiąc że słucháli kiedy iego rády. Nie mogą sie nádźiwowáć ták wielkiego cudu Pokilkákroć stotyśięcy iuż zginęło ludu Miedzy Moskwą/ kromia dźieći drobnego skomudu. A co żonek y pánienek/ co srebrá y złotá/ Koni/ dźiag/ y szat kosztownych/ od pereł robotá/ Poginęło dla niecnoty Szuyskiego kłopotá. Zamki/ wioski/ y miásteczká w proch poobracáli/ Do obozu rozmáitą strzelbę przytaczáli/ Z ktorey do Moskwy potężnie nászy szturmowáli. Ieszcze tám w taborze leżą
Skrót tekstu: PieśńSzuj
Strona: Aii
Tytuł:
Pieśń o tyraństwie Szujskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609