barzo dawno/ ma tu barzo wielką straż. Portugalczycy kusili się nie raz o tamto miejsce/ ale daremno: a zaprawdę też nie potrzeba im więcej ubezpieczać Państwa Indyjskiego. Mieszkają tam Maurowie/ i niektórzy Żydowie biali/ lud zniewieściały/ i próżnujący. Przechodzą dwie i trzy lata/ iż tam nie będzie deszcz/ tylko drobniuchny. Przy ciasnym morzu/ abo Fretum, we śrzodku jego jest Zibit miasto głowa jednego królestwa dosyć obfitego. Tam Turczyn trzyma swego baszę z kilką tysięcy Żołdaków. Stamtąd nie znajdując inszego miejsca znacznego/ przyjeżdża się do Zitiden miasta leżącego na piaskach/ i podległego wielkim wiatrom/ tak/ iż tam nie obaczyć i jednego drzewka
bárzo dawno/ ma tu bárzo wielką straż. Portogálczycy kuśili się nie raz o támto mieysce/ ále dáremno: á záprawdę też nie potrzebá im więcey vbespieczáć Páństwá Indiyskiego. Mieszkáią tám Maurowie/ y niektorzy Zydowie biali/ lud zniewieśćiáły/ y proznuiący. Przechodzą dwie y trzy látá/ iż tám nie będźie descz/ tylko drobniuchny. Przy ćiásnym morzu/ ábo Fretum, we śrzodku iego iest Zibit miásto głowá iednego krolestwá dosyć obfitego. Tám Turczyn trzyma swego bászę z kilką tyśięcy Zołdakow. Ztámtąd nie znáyduiąc inszego mieyscá znácznego/ przyieżdża się do Zitiden miástá leżącego ná piaskách/ y podległego wielkim wiátrom/ ták/ iż tám nie obáczyć y iednego drzewká
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 201
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609