wesela dodadzą. Gdy słodkobrzmiące głosy na chóry rozsadzą. A ty, chłopcze, do kuchni skocz, mów kuchmistrzowi Niech wszytkiego dostatkiem doda kucharzowi! Ty też, moja Zosieńku, bądź mi gościom rada, Pobież sama do kuchni, a przyjrzyj obiada! Każ kurcząt, gęsi, prosiąt i kapłonów napiec, Do wszytkiego cybulki drobniusieńko nasiec, Więc też do żółtej juchy karz kurę uwarzyć. Drugą tak słodziusieńko z pietruszką usmażyć. Możesz też jaki kąsek borowej zwierzyny Nagotować smaczniuchno dla miłej drużyny. W ostatku możesz sama potrafić wybornie. Tylko przyjrzyj swym okiem wszytkiego dozornie. A piekarzowi tortów, pasztetów z kreplami Każ napiec i kołaczów z cukrem, z rozenkami
wesela dodadzą. Gdy słodkobrzmiące głosy na chóry rozsadzą. A ty, chłopcze, do kuchni skocz, mów kuchmistrzowi Niech wszytkiego dostatkiem doda kucharzowi! Ty też, moja Zosieńku, bądź mi gościom rada, Pobież sama do kuchni, a przyjrzyj obiada! Każ kurcząt, gęsi, prosiąt i kapłonów napiec, Do wszytkiego cybulki drobniusieńko nasiec, Więc też do żółtej juchy karz kurę uwarzyć. Drugą tak słodziusieńko z pietruszką usmażyć. Możesz też jaki kąsek borowej zwierzyny Nagotować smaczniuchno dla miłej drużyny. W ostatku możesz sama potrafić wybornie. Tylko przyjrzyj swym okiem wszytkiego dozornie. A piekarzowi tortów, pasztetów z kreplami Każ napiec i kołaczów z cukrem, z rozenkami
Skrót tekstu: MorszHSumBar_I
Strona: 254
Tytuł:
Sumariusz
Autor:
Hieronim Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
/ ociągnij w maśle/ wprzód niżeli Jajca wlożysz/ wlej trochę wody/ Octu winnego/ Jajca ułóż/ pieprzu/ Kwiatu/ Rozmarynu/ przywarz/ a daj na Stół. Sta Potraw Rybnych XCII. Bigosek z Ryb jakich chcesz.
Rybę weźmij jaką chcesz/ oczesz/ upiecz pięknie/ podrap/ kości wyrzuć/ Limonią drobniusieńko usiekaj/ i w talerki wkraj/ Oliwek nawyłupuj/ wlej Oliwy/ Wina/ Octu Cukru/ Pieprzu Cynamonu/ przywarz/ a daj: a możesz i na źmino dać nie przywarzając. KśCIJI.Bigosek z Ryb pieczonych siekany, albo krajany drobno.
Takimże sposobem Rybę upiecz/ skraj jako najdrobniej nożem/ kości wyrzuciwszy
/ ociągniy w máśle/ wprzod niżeli Iáyca wlożysz/ wley trochę wody/ Octu winnego/ Iaycá vłoż/ pieprzu/ Kwiatu/ Rozmárynu/ przywarz/ á day na Stoł. Stá Potraw Rybnych XCII. Bigosek z Ryb iákich chcesz.
Rybę weźmiy iáką chcesz/ oczesz/ vpiecz pięknie/ podrap/ kośći wyrzuć/ Limonią drobniuśieńko vśiekay/ y w talerki wkray/ Oliwek náwyłupuy/ wley Oliwy/ Winá/ Octu Cukru/ Pieprzu Cynámonu/ przywarz/ á day: á możesz y ná źmino dáć nie przywarzáiąc. XCIII.Bigosek z Ryb pieczonych śiekány, álbo kráiány drobno.
Tákimże sposobem Rybę vpiecz/ zkray iáko naydrobniey nożem/ kośći wyrzuciwszy
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 65
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
jest srodze głupia i zbyt lada jaka — A to jednak, gdyż chcesz być jak i insze taka, Sprawięć wszytko, jedno więc poczynaj statecznie, Gdy cię kto o co spyta, wymawiaj bezpiecznie. Twarz więc zawsze przymuskaj, a mydła barskiego Używaj, jeżeli chcesz lica być pięknego. Letnik za sobą fałduj, stąpaj drobniusieńko, Oczy miej jak(by) wryte, moja Anusienko. Twarz sobie prosto trzymaj, rzadko się oglądaj, A przecię, jeżeli chcesz, z oka prędko wglądaj. Kiedy kogo obaczysz, pomni się ukłonić, Abo się i tą ręką dla śmiechu zasłonić, Na której masz pierścionek, aby też widziano I łańcuszek na
jest srodze głupia i zbyt leda jaka — A to jednak, gdyż chcesz być jak i insze taka, Sprawięć wszytko, jedno więc poczynaj statecznie, Gdy cię kto o co spyta, wymawiaj bezpiecznie. Twarz więc zawsze przymuskaj, a mydła barskiego Używaj, jeżeli chcesz lica być pięknego. Letnik za sobą fałduj, stąpaj drobniusieńko, Oczy miej jak(by) wryte, moja Anusienko. Twarz sobie prosto trzymaj, rzadko sie oglądaj, A przecię, jeżeli chcesz, z oka prędko wglądaj. Kiedy kogo obaczysz, pomni się ukłonić, Abo się i tą ręką dla śmiechu zasłonić, Na której masz pierścionek, aby też widziano I łańcuszek na
Skrót tekstu: WierszForBad
Strona: 154
Tytuł:
Wiersz o fortelach i obyczajach białogłowskich
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950