młode gałązki rękami/ Ale z tamtąd jak z rany krew pluszczy kroplami. Zaczym/ którakolwiek z nich obrażona bywa/ Woła/ posolguj matko; a bądź litościwa Nad nami: Nasze w drzewie szarpasz bowiem ciało: Zegnamy cię; już z corek twych drzewo się stało. Jakoż na te ostatnie słowa nastąpieła Skora drzewna/ która już i usta okreła. Stąd łzy cieką/ i z nowych gałeży kapiące Żywice stawają się/ słońcem twardziejące: H Które jasny Erydan biorąc w się/ podaje Ku noszeniu/ w Łacińskie Paniom młodym kraje. A Tam ciało kurzące się troistym płomieniem. To jest piorunem. Jako Neptunowi jest przydane berło trozębe:
młode gáłązki rękámi/ Ale z támtąd iák z rány krew pluszczy kroplámi. Záczym/ ktorakolwiek z nich obráżona bywa/ Woła/ posolguy mátko; á bądź litośćiwa Nád námi: Nasze w drzewie szárpasz bowiem ćiáło: Zegnamy ćię; iuż z corek twych drzewo się sstáło. Iákoż na te ostátnie słowá nastąpiełá Skorá drzewna/ ktora iuż y vstá okrełá. Ztąd łzy ćieką/ y z nowych gáłeżi kapiące Zywice sstawáią się/ słońcem twárdźieiące: H Ktore iásny Erydán biorąc w się/ podaie Ku noszeniu/ w Láćińskie Pániom młodym kráie. A Tám ćiáło kurzące się troistym płomieniem. To iest piorunem. Iáko Neptunowi iest przydáne berło trozębe:
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 72
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
trafi/ serdyt na serdyta. Beatus qui tenet.
NIepożyczę/ nie wierzę/ żadnym obyczajem/ Wolę być zawsze Dzierzkiem/ niżeli Czekajem. NIedoszłemu Jur: Kons:
CHocieś stary Comparens/ a wzdy od lat tylu/ Pojąłeś Jura/ jako Ogar wody z Nilu. Nie skażdego Zaka Ksiądz/ i z drzewna Merkury/ Kowal rozumu nieda/ gdy go pasz z natury. Księgi Pierwsze. Wyprawa.
[...] / dał piekne siedzenie/[...] ma garść duplonów/ wsypał do kieszenie. Gdzież go to wyprawują/ ja wiedzieć nie mogę/[...] do piekła/ gdy mu się złożyli na drogę. Rada.
KToby chciał dobrze umrzeć/
tráfi/ serdyt ná serdytá. Beatus qui tenet.
NIepożyczę/ nie wierzę/ żadnym obyczáiem/ Wolę bydź záwsze Dźierzkiem/ niżeli Czekáiem. NIedoszłemu Iur: Cons:
CHoćieś stáry Comparens/ á wzdy od lat tylu/ Poiąłeś Iurá/ iáko Ogar wody z Nilu. Nie zkáżdego Zaká Xiądz/ y z drzewná Merkury/ Kowál rozumu niedá/ gdy go pász z nátury. Kśięgi Pierẃsze. Wypráwá.
[...] / dáł piekne śiedzenie/[...] ma gárść duplonow/ wsypał do kieszenie. Gdźiesz go to wypráwuią/ ia wiedźieć nie mogę/[...] do piekłá/ gdy mu sie złożyli ná drogę. Rádá.
KToby chćiał dobrze vmrzeć/
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 47
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Każda rzecz żyjąca materialna musi się karmić, a bez ciepła być nie może. 61. Czemu rzeczy żyjące które nie odychają są nieme? Bo takie płuc nie mają, które potrzebne są do formowania głosu. ale dźwięk jaki skrzydłami albo skrzelami czynić mogą. 62. Czemu dusza ludzka większego w ciele potrzebuje przygotowania niż dusza drzewna? Bo dusza ludzka to czyni, coby czyniły trzy dusze z osobna, a do wielu robot więcej naczynia potrzeba. a zatym idzie iż lacniej człowiek w zdrowiu szkodę odnosi niżeli zwierz, bo gdzie wiele rzeczy jest do zepsowania, prędzej się może która zepsowac niżeli gdzie ich mało. 63. Czemu w szalonych moc
Káżda rzecz żyiąca máteryálna muśi się kármić, á bez ćiepłá bydź nie może. 61. Czemu rzeczy żyiące ktore nie odycháią są nieme? Bo tákie płuc nie máią, ktore potrzebne są do formowánia głosu. ále dźwięk iáki skrzydłámi álbo skrzelámi czynić mogą. 62. Czemu duszá ludzka większego w ciele potrzebuie przygotowánia niż duszá drzewná? Bo duszá ludzka to czyni, coby czyniły trzy dusze z osobná, á do wielu robot więcey naczynia potrzebá. á zátym idzie iż lácniey człowiek w zdrowiu szkodę odnośi niżeli źwierz, bo gdzie wiele rzeczy iest do zepsowánia, prędzey się może ktora zepsowác niżeli gdzie ich máło. 63. Czemu w szalonych moc
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 127
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692