sądzić podejmie kapele, Proszą, żeby rozstrzygnął, wysłuchawszy obu. Ruszy słowik wszelkiego śpiewania sposobu, To traktem, to tenorem, to altem, to basem Łagodne echo całym rozlega się lasem. Okrzekuje kukułka, a gdy wszytkie sztuki Tamten przejdzie, owa też swoje zacznie kuki. Jeżeli po senacie słychał kto hajduka, I dudkę po wijoli, jak kuka, tak kuka. Aż zrozumiawszy sprawę, sędzia na nich mignie I takim ich na koniec dekretem rozstrzygnie: Słowik niezrozumianie coś mi w uszu dzwoni; Że kukułka wyraźnie, sentencja po niej. Trafił kulą w płot. Tamten zaraz do człowieka Apelował, dla czego przy ścieżkach nań czeka;
sądzić podejmie kapele, Proszą, żeby rozstrzygnął, wysłuchawszy obu. Ruszy słowik wszelkiego śpiewania sposobu, To traktem, to tenorem, to altem, to basem Łagodne echo całym rozlega się lasem. Okrzekuje kukułka, a gdy wszytkie sztuki Tamten przejdzie, owa też swoje zacznie kuki. Jeżeli po senacie słychał kto hajduka, I dudkę po wijoli, jak kuka, tak kuka. Aż zrozumiawszy sprawę, sędzia na nich mignie I takim ich na koniec dekretem rozstrzygnie: Słowik niezrozumianie coś mi w uszu dzwoni; Że kukułka wyraźnie, sentencyja po niej. Trafił kulą w płot. Tamten zaraz do człowieka Apelował, dla czego przy ścieżkach nań czeka;
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 142
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
A że zbytecznie twardą mają skorę, dlatego dają się bić. Oślice dłużej nad osłów samców żyją. Żeby kto osłowi odioł ruditum, tojest ryczenie, kamień mu uwiązać u ogona, mówi AElianus l. 9. et 55. Mleko oślic dobre jest na ludzkie suchoty. Midas Król Frygii bogaty, iż Panusa Bożka pastuchów dudkę nad lutnie preferował Apollina, oślemi ukarany uszyma według komentów Poetycznych. Pisze Aldrovandus libro 1. de Quadrupe- O Zwierzętach Historia Naturalna.
dibus cap: 2. że Niemiec jeden wodził osła z kozą po wsiach tancującego, który nawet i na kolana swe przypadał; z czego się pokazuje, iż jest animal docile osieł,
A że zbytecznie twardą maią skorę, dlatego daią się bić. Oślice dłużey nad osłow samcow żyią. Zeby kto osłowi odioł ruditum, toiest ryczenie, kamień mu uwiązać u ogona, mowi AElianus l. 9. et 55. Mleko oślic dobre iest na ludzkie suchoty. Midas Krol Frygii bogaty, iż Panusa Bożka pastuchow dudkę nad lutnie preferował Apollina, oślemi ukarany uszyma według kommentow Poetycznych. Pisze Aldrovandus libro 1. de Quadrupe- O Zwierzetach Historia Naturalna.
dibus cap: 2. że Niemiec ieden wodził osła z kozą po wsiach tancuiącego, ktory nawet y na kolana swe przypadał; z czego się pokazuie, iż iest animal docile osieł,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 281
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
naucz mi go, proszę, piosnek swoich”. A ja głupi, niemądry mniemając, że miało Być co z niego, bo mi się chłopię rzeskie zdało, Jąłem go uczyć i grać przed nim proste pieśni, Jakie pasterze grają i faunowie leśni; Jako niegdy wynalazł Pan piszczałkę krzywą, Jako Minerwa surmę i dudkę krzykliwą, Merkury wdzięczną lutnią, Apollo cytarę. Tegom go uczył, alem puszczał próżną parę, Bo on tego nie słuchał; ale swych chytrości Używał, a przede mną śpiewał o miłości: Co matka jego robi, jakie on sam strzela Strzałki i jako miesza z frasunki wesela. I takem do frymarku przyszedł
naucz mi go, proszę, piosnek swoich”. A ja głupi, niemądry mniemając, że miało Być co z niego, bo mi się chłopię rzeskie zdało, Jąłem go uczyć i grać przed nim proste pieśni, Jakie pasterze grają i faunowie leśni; Jako niegdy wynalazł Pan piszczałkę krzywą, Jako Minerwa surmę i dudkę krzykliwą, Merkury wdzięczną lutnią, Apollo cytarę. Tegom go uczył, alem puszczał próżną parę, Bo on tego nie słuchał; ale swych chytrości Używał, a przede mną śpiewał o miłości: Co matka jego robi, jakie on sam strzela Strzałki i jako miesza z frasunki wesela. I takem do frymarku przyszedł
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 17
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
Pana sługę wiedzie, Do Boga stworzenie, Nie pomoże niechcenie; Masz niezliczone w przedzie, Że się trudno bladej Śmierci oprzeć, przykłady.
Doktor ci jeszcze tuszy Oglądać mi wnęki, Nadstawujący ręki; Aleć ja słyszę w uszy, Darmo doktor gada, Że moja dusza wsiada.
Już i czuję, i słyszę Śmiertelnego dudkę, W ciężkich piersiach pobudkę; Gra mi, choć się uciszę, Jednej dumę noty: Dosyć, dosyć żyć poty.
Pódź, włodarzu, do Pana, Rachuj się, coś wydał, Tak żebyś się nie wstydał; Czy nie porachowana Przeszłego żywota Na twym regiestrze kwota?
Pódź, bo już nie masz
Pana sługę wiedzie, Do Boga stworzenie, Nie pomoże niechcenie; Masz niezliczone w przedzie, Że się trudno bladej Śmierci oprzeć, przykłady.
Doktor ci jeszcze tuszy Oglądać mi wnęki, Nadstawujący ręki; Aleć ja słyszę w uszy, Darmo doktor gada, Że moja dusza wsiada.
Już i czuję, i słyszę Śmiertelnego dudkę, W ciężkich piersiach pobudkę; Gra mi, choć się uciszę, Jednej dumę noty: Dosyć, dosyć żyć poty.
Pódź, włodarzu, do Pana, Rachuj się, coś wydał, Tak żebyś się nie wstydał; Czy nie porachowana Przeszłego żywota Na twym regiestrze kwota?
Pódź, bo już nie masz
Skrót tekstu: PotNabKuk_I
Strona: 516
Tytuł:
Pieśni nabożne ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987