i od stołu ciska, Juzem prawie zginęła, jużem śmierci bliska. Choć że mu nic nie czynię, wszytko na mię jedzie, Już mię prawie zły człowiek do grzechu przywiedzie. Abo mnie on pomyśli, abo ja o zdrowiu, Mam już takie lekarstwa zawsze pogotowiu.
Dziewiąta pani. Tez ci ów, mój dulipan, począć dziwy broić, Ale ze się rad nie rad musiał uspokoić. Kazałam przyjaciółom wezbrać mu kożucha I tak ci wystraszyli z niego złego ducha. Ba, mało go i dusza już nie odbieżała, Porwon katu, ja nie dbam, bylem pokój miała. Jeśli się nie polepszy, znowu się pokuszę,
i od stołu ciska, Juzem prawie zginęła, jużem śmierci bliska. Choć że mu nic nie czynię, wszytko na mię jedzie, Już mię prawie zły człowiek do grzechu przywiedzie. Abo mnie on pomyśli, abo ja o zdrowiu, Mam już takie lekarstwa zawsze pogotowiu.
Dziewiąta pani. Tez ci ów, mój dulipan, począć dziwy broić, Ale ze się rad nie rad musiał uspokoić. Kazałam przyjaciołom wezbrać mu kożucha I tak ci wystraszyli z niego złego ducha. Ba, mało go i dusza już nie odbieżała, Porwon katu, ja nie dbam, bylem pokój miała. Jeśli się nie polepszy, znowu się pokuszę,
Skrót tekstu: SejmBiałBad
Strona: ?
Tytuł:
Sejm białogłowski
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950