na swoim miejscu zostanie, jako i ów parenteliacik, nie wziąwszy nic w siebie z cnót i godności antecesorów swoich, gnojkiem zawsze będzie albo owym bobkiem, co to ni śmierdzi, ni pachnie, a przecie pretenduje, aby go za pomarańczę ważono i szacowano. Wiemy bardzo dobrze, miły specjale, choć byś tak dumno nie powiadał o tym, że twój dziad, pradziad, stryj i tam inszy z czoła antecesorów używał tytułu Jaśnie Wielmożnego, Jaśnie Oświeconego, różne krzesła zasiadał, buławy, pieczęci i laski nosił, ale też i to wiemy, że na tych miejscach wielka go z cnót, przymiotów i zasług w ojczyźnie godność należycie osadziła
na swoim miejscu zostanie, jako i ów parentelijacik, nie wziąwszy nic w siebie z cnót i godności antecessorów swoich, gnojkiem zawsze będzie albo owym bobkiem, co to ni śmierdzi, ni pachnie, a przecie pretenduje, aby go za pomarańczę ważono i szacowano. Wiemy bardzo dobrze, miły specyjale, choć byś tak dumno nie powiadał o tym, że twój dziad, pradziad, stryj i tam inszy z czoła antecessorów używał tytułu Jaśnie Wielmożnego, Jaśnie Oświeconego, różne krzesła zasiadał, buławy, pieczęci i laski nosił, ale też i to wiemy, że na tych miejscach wielka go z cnót, przymiotów i zasług w ojczyźnie godność należycie osadziła
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 176
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Bellizary? Gdy się tak dąsał.
Ze zwycięskiemi Refleksje.
Laurami swemi Po świecie pląsał,
Dziś Pan, dziś cudak, I wnetże chudak Swą nędzę głosi,
Daj mu niewiele, Rzuć kąsek śmiele O to cię prosi.
Tak bywa duszno Tym, co łańcuszno, Bogato, strojno
Żyją odęci, W próżności chęci Dumno i hojno:
W tysiączne ślady Idą przykłady Tymże podobne,
Gdzie się zmieniły Dostatnie siły w żebractwa drobne: DUCHOWNE.
Drży srogość Fatów Na Potentatów Służących światu,
I gdy w rezerwie, Na czas nieprzerwie Lat bujnych kwiatu,
Bardziej się sroży Śmierć gdy w obroży Swej ich prowadzi,
I ciężej Panom, Grozi
Bellizary? Gdy się ták dąsał.
Ze zwyćięskiemi REFLEXYE.
Laurámi swemi Po świećie pląsał,
Dźiś Pan, dźiś cudak, Y wnetże chudak Swą nędzę głośi,
Day mu niewiele, Rzuć kąsek śmiele O to ćię prośi.
Tak bywa duszno Tym, co łáńcuszno, Bogáto, stroyno
Zyią odęći, W prożnośći chęći Dumno y hoyno:
W tyśiączne ślády Idą przykłády Tymże podobne,
Gdźie się zmieniły Dostátnie śiły w żebractwá drobne: DVCHOWNE.
Drży srogość Fátow Ná Potentatow Służących świátu,
Y gdy w rezerwie, Ná czás nieprzerwie Lat buynych kwiátu,
Bárdźiey się sroży Smierć gdy w obroży Swey ich prowadźi,
Y ćiężey Pánom, Groźi
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 30
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
Ze dziegieć gęsto z Piżmem się zmąci;
Snopków mitręga, Refleksje.
Wraz i siermięga w Szkarłat się zmieni,
Gdy więc z Szlachetną Krwią się nie szpetną Chłopak ożeni,
Częstokroć Szlachtę w Ubogą płachtę Taki uwija,
Gdy się najeży, I coraz świeży Grosz na grosz zbija:
Wnet polityka Odmieni łyka w Drogie jedwabie,
Dumno i prawno, Lubo niedawno Stał na uchabie.
Wspomnisz o roli, DUCHOWNE.
Srodze go boli, Nie tykaj Matki,
Mniej pytaj Ojca Bo z tego kojca Wplątasz się w siatki;
Wrącz na cię suknie, I śmiało huknie, Prawem pogrozi;
I tak Mąż żwawy w Trąbę swej sławy Zmieni róg kozi;
Strojąc
Ze dźiegieć gęsto z Piżmem się zmąći;
Snopkow mitręgá, REFLEXYE.
Wraz y śiermięgá w Szkárłat się zmieni,
Gdy więc z Szláchetną Krwią się nie szpetną Chłopak ożeni,
Częstokroć Szláchtę w Ubogą płáchtę Táki uwija,
Gdy się náieży, Y coraz świeży Grosz ná grosz zbija:
Wnet polityká Odmieni łyká w Drogie iedwabie,
Dumno y práwno, Lubo niedawno Stał ná uchábie.
Wspomnisz o roli, DVCHOWNE.
Srodze go boli, Nie tykay Mátki,
Mniey pytay Oycá Bo z tego koycá Wplątasz się w śiatki;
Wrącz ná ćię suknie, Y śmiáło huknie, Práwem pogroźi;
Y ták Mąż żwáwy w Trąbę swey sławy Zmieni rog koźi;
Stroiąc
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 42
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
Ochcimnie po hreczesku brusisz wielmi mnoho, A sztob tobie daw w hubu nietucie nikoho. Prydet na tia Mohiła, szto i horsz umiejęt, Koli tolko hreczycha nowaja pospiejet. U Mohiłu, bladin syn, k Moskwie na nauku, Lichoje hadyniszcze, niemiecki pauku. Skupawsiabieś w Nieglennej, zabywsieb skohliti, Aż saska po hreczesku dumno hłaholiti. Odrekbyś sia Lutora i biesa samoho, Pobywawszy u cara związan moskowskoho. Da i u nas dutka jeść i żołud wieliki, Dionizej, Dorohfiej umiejut laliki. A w Kijewi tma ludej so wsiemi światcami, Upierod hutoryli z starymi hrekami. Da czy dietko tebe daw wsio nam odbierajesz, A Niemca wsio zabywszy
Ochcimnie po hreczesku brusisz wielmi mnoho, A sztob tobie daw w hubu nietucie nikoho. Prydet na tia Mohiła, szto i horsz umiejet, Koli tolko hreczycha nowaja pospiejet. U Mohiłu, bladin syn, k Moskwie na nauku, Lichoje hadyniszcze, niemiecki pauku. Skupawsiabieś w Nieglennej, zabywsieb skohliti, Aż saska po hreczesku dumno hłaholiti. Odrekbyś sia Lutora i biesa samoho, Pobywawszy u cara związan moskowskoho. Da i u nas dutka jeść i żołud wieliki, Dionizej, Dorohfiej umiejut laliki. A w Kijewi tma ludej so wsiemi światcami, Upierod hutoryli z starymi hrekami. Da czy dietko tebe daw wsio nam odbierajesz, A Niemca wsio zabywszy
Skrót tekstu: WitPierKontr
Strona: 328
Tytuł:
Witanie na pierwszy wjazd
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Bazylianów
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1642
Data wydania (nie wcześniej niż):
1642
Data wydania (nie później niż):
1642
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
tajemnicy, przyszłej Aniołom przy pierwszym ich stworzeniu. Przez drugie zaś wprowadzenie, samo Wcielenie Syna Boskiego. Lucyfer czyli to uwiedziony, godnością natury swojej, czyli wzgardą natury ludzkiej, czyli pretensją złączenia się Synostwa Boskiego z naturą swoją Anielską, czyli uzurpowaniem sobie wszelkiej władzy nad innemi Aniołami i całym światem, czyli dumno coś Boskiego sobie uzurpując, dość że ciężko zgrzeszył. Jako go indukuje Izajasz w Rozd. 14. Rzekłeś w sercu swoim. W niebo wstą- pię, nad gwiazdy Boskie wywyższę tron mój, siedzieć będę na gorze testamentu, w stronach północych. Wywyższę się nad wysokość chmur, podobny będę najwyższemu. J Ezechiel w
táiemnicy, przyszłey Aniołom przy pierwszym ich stworzeniu. Przez drugie zaś wprowadzenie, samo Wcielenie Syna Boskiego. Lucyfer czyli to uwiedziony, godnością nátury swoiey, czyli wzgardą nátury ludzkiey, czyli pretensyą złączenia się Synostwa Boskiego z náturą swoią Anielską, czyli uzurpowániem sobie wszelkiey włádzy nad innemi Aniołámi y cáłym świátem, czyli dumno coś Boskiego sobie uzurpuiąc, dość że ciężko zgrzeszył. Jáko go indukuie Jzaiasz w Rozd. 14. Rzekłeś w sercu swoim. W niebo wstą- pię, nad gwiazdy Boskie wywyższę tron moy, siedzieć będę ná gorze testamentu, w stronach pułnocnych. Wywyższę się nad wysokość chmur, podobny będę naywyższemu. J Ezechiel w
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: Bv
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743