tem nie czuje, Mężnie ślubuje. Padła na Śląsk, Czechy, okrutna mania, Ale w większym strachu była Frankonia, Nuż pot ogrojcowy puściła Hassja, Padła jak w ogrojcu na wznak Alzacja, I Biponcja. Co większa, iż nagle konało Falsgrafstwo, Więc i wpół omdlało Wirtemberskie państwo, Owej, owej! śpiewa Durlaskie pogaństwo, Spir i Wormacja oddają poddaństwo; A to hultajstwo Co z Mansfeldem było w góry poskoczyło, Wszakże mu się i tam nieźle wygodziło; A to co z Branswikiem w stronę wyboczyło, Co żywo, jak mogło z zdrowiem uchodziło, Bo duszno było. A Lotaryngia patrzy co tu będzie, Widząc że ich pełno
tem nie czuje, Mężnie ślubuje. Padła na Szląsk, Czechy, okrutna mania, Ale w większym strachu była Frankonia, Nuż pot ogrojcowy puściła Hassya, Padła jak w ogrojcu na wznak Alzacya, I Biponcya. Co większa, iż nagle konało Falsgrafstwo, Więc i wpół omdlało Wirtemberskie państwo, Owej, owej! śpiewa Durlaskie pogaństwo, Spir i Wormacya oddają poddaństwo; A to hultajstwo Co z Mansfeldem było w góry poskoczyło, Wszakże mu się i tam nieźle wygodziło; A to co z Branswikiem w stronę wyboczyło, Co żywo, jak mogło z zdrowiem uchodziło, Bo duszno było. A Lotaryngia patrzy co tu będzie, Widząc że ich pełno
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 4
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859