chorób, i którego wieku ma być krew puszczana, i wiele jej puszczać kiegi potrzeba. W tych chorobach/ które w dniu czwartem dokończają/ Lubo też i w szóstem dniu/ wprzód krwie upuszczają. Mniej młody/ także stary spustu potrzebuje/ Więcej średniego wieku krwie Medyk ujmuje. Wiosna że w krew ośfita/ we dwój nasób onej/ Nad insze czasy ma być pod Wiosnę puszczanej. Z których miejsc i członków, której części Roku krew ma być puszczona. Lecie na Wiosnę prawe po otwieraj żyły/ Zimie/ w Jesieni z lewej/ we krwie upuść siły. A na ucieszną Wiosnę/ sercu otwórz wrota/ Wątrobę ze krwie zwolnisz lecie
chorob, y ktorego wieku ma bydź krew pusczána, y wiele iey pusczáć kiegy potrzebá. W tych chorobách/ ktore w dniu czwartem dokończáią/ Lubo też y w szostem dniu/ wprzod krwie vpusczáią. Mniey młody/ tákże stáry spustu potrzebuie/ Więcey średniego wieku krwie Medyk vymuie. Wiosná że w krew ośfita/ we dwoy nasob oney/ Nád insze czásy ma bydź pod Wiosnę pusczáney. Z ktorych miejsc y członkow, ktorey częśći Roku krew ma bydź pusczoná. Lećie ná Wiosnę práwe po otwieray żyły/ Zimie/ w Ieśieni z lewey/ we krwie vpuść śiły. A ná vćieszną Wiosne/ sercu otworz wrotá/ Wątrobę ze krwie zwolnisz lećie
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: E3v
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
rzekł: Bracie mieły/ Nie widziałliś/ jeśli tu jakie nie chodzieły Krowy po tej granicy? albo jeśli one Wiedziałbyś przez kogo być pewnie pokradzione? Nie taj/ proszę: Ślubujęć/ że tobie pospołu Z jałowicą/ zaraz dam i pięknego wołu. I Starzec zatym/ jak prędko usłyszał/ a ono We dwój nasób nagrody już mu przyczyniono/ Powiedział: pod górami tam były onymi; I pod górami były zapewne tamtymi. Rozśmiał się w tym K Atlasów wnuk/ i rzekł onemu: Mniesz mię to wiarołomy wydajesz samemu? Mniesz mię wydajesz? Kazał zaty/ by w potężny Kamień się on obrócił/ człek krzywoprzysiężny. I
rzekł: Bráćie mieły/ Nie widźiałliś/ iesli tu iákie nie chodźieły Krowy po tey gránicy? álbo iesli one Wiedźiałbyś przez kogo bydź pewnie pokrádźione? Nie tay/ proszę: Slubuięć/ że tobie pospołu Z iáłowicą/ záraz dam y pięknego wołu. I Stárzec zátym/ iák prędko vsłyszał/ á ono We dwoy nasob nagrody iuż mu przyczyniono/ Powiedźiał: pod gorámi tam były onymi; Y pod gorámi były zápewne támtymi. Rozśmiał się w tym K Atlasow wnuk/ y rzekł onemu: Mniesz mię to wiárołomy wydáiesz sámemu? Mniesz mię wydáiesz? Kazał záty/ by w potężny Kamień się on obroćił/ człek krzywoprzyśiężny. Y
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 91
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
cóż gdy przyłożym insze morza pojedynkowe i mniejsze także rzeki/ i inne wody/ daleko więtszy będzie się zdał okrąg wody aniżeli ziemie. Prawda to iż tak jest/ ale gdy będzie patrzyć na miąższość i na grubość ziemie/ pewna rzecz że więcej jest ziemie aniżeli wody: bo to powierzchne rozlanie wody po wszystkiej ziemi we dwój nasób zda się być i jest więsze niżeli sama ziemia/ jako tego dowodzą Astrologowie i inszy Kosmografi: jednak że głębokość i miąższość ziemie nie jest porównana z wodą/ abowiem kędykolwiek jest woda/ tam wszędy jest pod nią ziemia/ a nie wszędy woda pod ziemią jest. Powiadają tak i pisze ich wiele/ iż morze
coż gdy przyłożym insze morzá poiedynkowe y mnieysze tákże rzeki/ y inne wody/ dáleko więtszy będźie się zdał okrąg wody ániżeli źiemie. Prawdá to iż ták iest/ ále gdy będźie pátrzyć ná miąższość y ná grubość ziemie/ pewna rzecż że więcey iest źiemie ániżeli wody: bo to powierzchne rozlanie wody po wszystkiey źiemi we dwoy nasob zda się bydź y iest więsze niżeli sámá źiemia/ iáko tego dowodzą Astrologowie y inszy Kosmográphi: iednák że głębokość y miąższosć źiemie nie iest porownána z wodą/ ábowiẽ kędykolwiek iest wodá/ tám wszędy iest pod nią źiemiá/ á nie wszędy wodá pod źiemią iest. Powiádáią ták y pisze ich wiele/ iż morze
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 22.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
/ kto zabił, nie będzie winien krwie. 3. Jeśliby to po weściu słońca uczynił krwie winien będzie) koniecznie wróci: A jeśli niema/ przedany będzie za złodziejstwo swoje. 4. Jeśli znaleziona będzie w ręku jego rzecz kradziona/ bądź wół/ bądź osieł/ bądź owca/ jeszcze żywe/ we dwój nasób wróci. 5. Gdyby wypasł kto pole/ albo winnicę/ i puściłby bydlę swoje aby się pasło na polu cudzym: z nalepszego urodzaju pola swego/ i z nalepszego urodzaju winnice swej/ nagrodzi: 6. Jeśliby wyszedł ogień/ a trafiłby na ciernie/ i spaliłby stóg/ albo stojące zboże
/ kto zábił, nie będźie winien krwie. 3. Iesliby to po weśćiu słońcá uczynił krwie winien będźie) koniecznie wroći: A jesli niema/ przedány będźie zá złodźiejstwo swoje. 4. Iesli ználeżiona będźie w ręku jego rzecz krádźioná/ bądź woł/ bądź ośieł/ bądź owcá/ jeszcze żywe/ we dwoj nasob wroći. 5. Gdyby wypásł kto pole/ álbo winnicę/ y puśćiłby bydlę swoje áby śię pásło ná polu cudzym: z nálepszego urodzáju polá swego/ y z nálepszego urodzáju winnice swey/ nágrodźi: 6. Iesliby wyszedł ogień/ á tráfiłby ná ćiernie/ y spáliłby stog/ álbo stojące zboże
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 78
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ w Niemieckich stronach/ gdzie się w roźlicznych kochają/ Cudzoziemskich ziołach: w naszej Polsce nigdziejm go nie baczył/ ani o nim czuję. Przyrodzenie/ Moc i skutki.
JEst także rozgrzewającego i wysuszającego przyrodzenia/ i tych że skutków jako pierwszy/ ale mdlejszych do wszystkiego. Przeto w niedostatku prawdziwego Dyptanu/ we dwój nasób może go do potrzeb lekarskich brać. Rozsądek.
Mylą się/ którzy ten Dyptan omylny i fałszywy za nasz Dyptan Podolski/ i pospolity być rozumieją/ a fałszywym go mianują: Gdyż jednak jest Dyptan biały/ chocia wszystkim kształtem i skutkami od Kreteńskiego różny/ jako się wyższej z opisania jego baczyć może. Podagrycznik/
/ w Niemieckich stronách/ gdźie sie w roźlicznych kocháią/ Cudzoźiemskich źiołách: w nászey Polscze nigdźieym go nie baczył/ áni o nim czuię. Przyrodzenie/ Moc y skutki.
IEst tákże rozgrzewáiącego y wysuszáiącego przyrodzenia/ y tych że skutkow iáko pierwszy/ ále mdleyszych do wszystkiego. Przeto w niedostátku prawdźiwego Dyptanu/ we dwoy nasob może go do potrzeb lekárskich bráć. Rozsądek.
Mylą sie/ ktorzy ten Dyptan omylny y fałszywy zá nász Dyptan Podolski/ y pospolity być rozumieią/ á fałszywym go miánuią: Gdyż iednák iest Dyptan biały/ chocia wszystkim kształtem y skutkámi od Kreteńskiego rozny/ iáko sie wysszey z opisánia iego baczyć może. Podágrycznik/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: K3
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Soku tego własności.
Własność jego jest wychędażać mózg/ i żyły suche od niego pochodzące. Głowj bolenie.
Bolenie głowy uśmierza. Zawrót głowy.
Zawrót głowy odpędza. Drżeniu członków
Drżącym członkom/ jest lekarstwem/ bądź w Pigułach/ bądź w trunku używany. Także nim kurzenie z ognia czyniąc. Puchlinie
Puchlinę wywodzi/ we dwój nasób/ przydawszy do niego Mirrobalonów żółtych. (Mesue.) Nerwom.
Nerwom bolejącym. Muszkułom.
Muszkułom natłuczonym i pogniecionym/ jest użyteczny. (tenże) Ustom zakrzywion.
Zakrzywnieniu ust/ jest lekarstwem. Dychawicy.
Dychawicznym/ jest ratunkiem/ piersi nim plastrując/ abo też pijąc. (Mes.) Albo
Soku tego własnośći.
Własność ieg^o^ iest wychędażáć mozg/ y żyły suche od niego pochodzące. Głowj bolenie.
Bolenie głowy vśmierza. Zawrot głowy.
Zawrot głowy odpądza. Drżeniu członkow
Drżącym członkom/ iest lekárstwem/ bądź w Pigułách/ bądź w trunku vżywány. Tákże nim kurzenie z ogniá czyniąc. Puchlinie
Puchlinę wywodźi/ we dwoy nasob/ przydawszy do niego Mirrobalonow żołtych. (Mesue.) Nerwom.
Nerwom boleiącym. Muszkułom.
Muszkułom nátłuczonym y pogniećionym/ iest vżyteczny. (tenże) Vstom zákrzywion.
Zákrzywnieniu vst/ iest lekárstwem. Dycháwicy.
Dycháwicznym/ iest rátunkiem/ pierśi nim plastruiąc/ ábo też piiąc. (Mes.) Albo
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 204
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
służy.
Sadzieć pierwszy/ który Eupatorium Auicennae, abo Eupatorium Canabinum Dioscordis mianujemy/ chorobom wszelakim wątrobnym jest osobliwym lekarstwem/ równie jako Rzepik z którym mało nie jednakich skutków jest/ jedno trochę ten mdlejszych. Przeto gdziebyśmy Rzepiku do potrzeb lekarskich mieć nie możemy/ Sadźcu na to miejsce pułtorą kroć/ abo i we dwój nasób możemy brać. Piersiom zaziębłym.
Piersi zaziębione rozgrzewa. Kaszlu zimnemu.
Kaszel z zimnych fluksów na płuca spadającym/ oddala. Wątrobie
Wątroby/ i Ślezionie
Śleziony zamulenie otwiera/ Mocz pędzi.
Mocz zatrzymany pędzi/ Miesięczną paniam wzbudza.
Miesięczną paniam zastanowioną nad przyrodzenie/ wzbudza. (Dios.) Cerę bladą rumienną czyni
służy.
Sadźieć pierwszy/ ktory Eupatorium Auicennae, ábo Eupatorium Canabinum Dioscordis miánuiemy/ chorobom wszelákim wątrobnym iest osobliwym lekárstwem/ rownie iáko Rzepik z ktorym máło nie iednákich skutkow iest/ iedno trochę ten mdleyszych. Przeto gdźiebysmy Rzepiku do potrzeb lekárskich mieć nie możemy/ Sádźcu ná to mieysce pułtorą kroć/ ábo y we dwoy nasob możemy brác. Pierśiom záźiębłym.
Pierśi záźiębione rozgrzewa. Kászlu źimnemu.
Kászel z źimnych fluxow ná płucá spadáiącym/ oddala. Wątrobie
Wątroby/ y Sleźionie
Sleźiony zámulenie otwiera/ Mocz pędźi.
Mocz zátrzymány pędźi/ Mieśięczną pániam wzbudza.
Mieśięczną pániam zástánowioną nád przyrodzenie/ wzbudza. (Dios.) Cerę bládą rumienną czyni
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 282
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ i flejtuszki omaczane kładąc zawiera. Konfekt z kwiecia Srebrnika. Conserflorum Potentil.
Konfekt w innych stronach barzo użyteczny z tego zioła kwiecia bywa w Cukrze robiony tym sposobem. Oskubszy chędogo listeczki tego kwiecia/ na białej chustcie do przewiędnienia suszą w cieniu na powietrzu wolnym/ potym co nadrobniej pokrają/ i w moździerzu/ we dwój nasób cukru do nich przyłożywszy/ tłuką/ i chowają. Ten Sadziec Z. Kunegundy trank/ Rozdział 83.
Wszytkim pomienionym niedostatkom/ i chorobom/ jest użyteczny/ którym samo ziele/ abo i wodka jego. Z osobliwości należy Zawrotu.
Zawrotu głowy/ rano i na noc popuł kasztanu biorąc. Spadkom
Spadkom z głowy
/ y fleytuszki omaczáne kłádąc záwiera. Konfekt z kwiećia Srebrniká. Conserflorum Potentil.
Konfekt w innych stronách bárzo vżyteczny z tego źiołá kwiećia bywa w Cukrze robiony tym sposobem. Oskubszy chędogo listeczki tego kwiećia/ ná białey chustćie do przewiędnienia suszą w cieniu ná powietrzu wolnym/ potym co nadrobniey pokráią/ y w możdżerzu/ we dwoy nasob cukru do nich przyłożywszy/ tłuką/ y chowáią. Ten Sadźiec S. Kunegundy trank/ Rozdźiał 83.
Wszytkim pomienionym niedostátkom/ y chorobom/ iest vżyteczny/ ktorym sámo źiele/ ábo y wodká iego. Z osobliwośći należy Záwrotu.
Zawrotu głowy/ ráno y ná noc popuł kásztanu biorąc. Spadkom
Spadkom z głowy
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 294
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
chcesz dać mi lichwę/ dajmysz je Bogu Chrześcijańskiemu. A on: A gdzież uw Bóg Chrześcijański/ żebychmy je onemu dali? A ona: ja go tobie ukażę/ abowiem jeśli mu je dasz/ nie tylko ich nie stracisz/ ale jeszcze lichwę płacić będzie/ i pieniądze które mu damy/ we dwój nasób wróci. Tedy rzekł jej. Podzmy/ ukaż mi go/ a dajmy mv. A ona prowadziła go do Kościoła/ a w kruchcie abo w przysionku ukazała mu ubogie mówiąc: Jeśli tym dasz/ Bóg Chrześcijan jej przyjmie/ bo ci wszyscy są jego. A on wnet z ochotą wszytkie im pieniądze wydał.
chcesz dáć mi lichwę/ daymysz ie Bogu Chrześciánskiemu. A on: A gdźiesz vw Bog Chrześćiański/ żebychmy ie onemu dali? A oná: ia go tobie vkażę/ abowiem ieśli mu ie dasz/ nie tylko ich nie stracisz/ ale iescze lichwę płáćić będźie/ y pieniadze ktore mu damy/ we dwoy nasob wroći. Tedy rzekł iey. Podzmy/ vkaż mi go/ á daymy mv. A oná prowádźiłá go do Kosćiołá/ á w kruchćie abo w przyśionku vkazałá mu vbogie mowiąc: Iesli tym dasz/ Bog Chrzesćian iey przyimie/ bo ci wszyscy są iego. A on wnet z ochotą wszytkie im pieniądze wydał.
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 344
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
skor ich robią sobie/ a że też i pasy/ i mieszkania: z kości szwajce/ i wszelkie ostre rzeczy/ z żył nici/ z flaków naczynia/ z gnoju ogień. Mają tez niejaki rodzaj Mastinów/ to jest psów wielkich jadowitych/ ku strażej bydła i majętności swych: i drugi baranów/ które we dwój sposób więtsze są niż nasze. Używają we wszytkich tych krajach bez liczby języków: co stąd idzie/ iż tam ludzie nie towarzyszą tak z sobą i nie jednoczą się/ jako indziej: a rozdzielenie/ i odległość osad ludzkich i obcowania/ dzieli i języki. Przetoż Pan Bóg chcąc rozproszyć Olbrzymy/ co się byli
skor ich robią sobie/ á że też y pássy/ y mieszkánia: z kośći szwáyce/ y wszelkie ostre rzeczy/ z żył nići/ z flákow naczynia/ z gnoiu ogień. Máią tez nieiáki rodzay Mástinow/ to iest psow wielkich iádowitych/ ku strażey bydłá y máiętnośći swych: y drugi báránow/ ktore we dwoy sposob więtsze są niż nasze. Vżywáią we wszytkich tych kráiách bez liczby ięzykow: co ztąd idźie/ iż tám ludźie nie towárzyszą ták z sobą y nie iednoczą się/ iáko indźiey: á rozdźielenie/ y odległość osad ludzkich y obcowánia/ dźieli y ięzyki. Przetoż Pan Bog chcąc rozproszyć Olbrzymy/ co się byli
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 289
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609