teraz chwalcie dziateczki Pana, chwalcież imię pańskie proszę. Niechaj będzie imię pańskie błogosławione z ust niemowiątek, i ssących piersi chwała boża niechaj doskonała będzie. Podniósł abowiem was Bóg od ziemi ubożuchne i prawie z grobu śmierci, aby was swego czasu między książęta swoje posadził w niebie. Ucieżcie się nędzne matki dziateczek waszych, dwakroć od was urodzonych i przedtym i teraz z wielką boleścią, uczynił Pan miłosierdzie wielkie z wami, gdy wam powrócił dziateczki, i jesteście matkami synów wesołe bardzo. Podziękujcie Bogu i chwalcie go, abowiem owoc żywota waszego przez krew chrystusową błogosławiony, wrócił się do was, ich krzyk i płacz wielki rozrzewnił Pana; krople łez
teraz chwalcie dziateczki Pana, chwalcież imie pańskie proszę. Niechaj będzie imie pańskie błogosławione z ust niemowiątek, i ssących piersi chwała boża niechaj doskonała będzie. Podniósł abowiem was Bóg od ziemi ubożuchne i prawie z grobu śmierci, aby was swego czasu między xiążęta swoje posadził w niebie. Ucieżcie się nędzne matki dziateczek waszych, dwakroć od was urodzonych i przedtym i teraz z wielką boleścią, uczynił Pan miłosierdzie wielkie z wami, gdy wam powrócił dziateczki, i jesteście matkami synów wesołe bardzo. Podziękujcie Bogu i chwalcie go, abowiem owoc żywota waszego przez krew chrystusową błogosławiony, wrócił się do was, ich krzyk i płacz wielki rozrzewnił Pana; krople łez
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 261
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, jak wiele teraz Dzieci małych i starych znajduje się oraz Łakniących chleba, a ten jako krew wyssali Deputaci wojskowi; a chociaż raz dali. Mało na tym, aż potem nowe wyniknęły Ordynanse chlebowe, a owe zmieniły Umową sejmikową chleby opisane, Według których rejmentów już były wydane. Zły to bartnik, do roku co dwakroć podbiera: Pszczoły niszczy, pracą ich niebacznie w7ydziera. Toż się dzieje z waszymi nędznymi pszczółkami, Z owymi, to rozumiem, głodnymi kmiotkami. Tych ponowy ruinów oraz i ucisku
Kto jest autor, sąd straszny uzna Boski w zysku. Nie tak by należało stawać patryjocie — Na dobro prcwincyji, nie w ruin ochocie
, jak wiele teraz Dzieci małych i starych znajduje się oraz Łakniących chleba, a ten jako krew wyssali Deputaci wojskowi; a chociaż raz dali. Mało na tym, aż potem nowe wyniknęły Ordynanse chlebowe, a owe zmieniły Umową sejmikową chleby opisane, Według których rejmentów już były wydane. Zły to bartnik, do roku co dwakroć podbiera: Pszczoły niszczy, pracą ich niebacznie w7ydziera. Toż się dzieje z waszymi nędznymi pszczółkami, Z owymi, to rozumiem, głodnymi kmiotkami. Tych ponowy ruinów oraz i ucisku
Kto jest autor, sąd straszny uzna Boski w zysku. Nie tak by należało stawać patryjocie — Na dobro prcwincyji, nie w ruin ochocie
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 732
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
mieliśmy wszędzie wygody należyte i dostatek; gdzieśmy się obrócili, przyjmowano nas dobrze zwłaszcza w Żuchowicach i Iskołdzi, i nazad powracając w Cyrynie koło Ostaszyna, w Jatrze u ip. Zwiardowskiego, gdziem i Teresiny podróżne odprawił. Naszczwaliśmy zwierza gwałt: lisów dwanaście, zajecy koło czterdziestu, borsuków, a wilcy po dwakroć nam uciekali; zabawiwszy się dni 14, nazad wróciliśmy 17 Praesentis do Rohotnej. Teresiny sprawowałem 18 Praesentis na których było księstwo ichmość i pobliżsi sąsiedzi rohoteńscy.
23^go^ na polowanie, na tydzień, z ip. Tołokońskim wyjechałem, począwszy od Dworca, koło Nowojelnej, Tatarów, Ochonowa, Pogir aż do
mieliśmy wszędzie wygody należyte i dostatek; gdzieśmy się obrócili, przyjmowano nas dobrze zwłaszcza w Żuchowicach i Iskołdzi, i nazad powracając w Cyrynie koło Ostaszyna, w Jatrze u jp. Zwiardowskiego, gdziem i Teresiny podróżne odprawił. Naszczwaliśmy zwierza gwałt: lisów dwanaście, zajecy koło czterdziestu, borsuków, a wilcy po dwakroć nam uciekali; zabawiwszy się dni 14, nazad wróciliśmy 17 Praesentis do Rohotnéj. Teresiny sprawowałem 18 Praesentis na których było księstwo ichmość i pobliżsi sąsiedzi rohoteńscy.
23^go^ na polowanie, na tydzień, z jp. Tołokońskim wyjechałem, począwszy od Dworca, koło Nowojelnéj, Tatarów, Ochonowa, Pogir aż do
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 155
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, alias człowiek grzeczny, lecz bez szczęścia, aby go akceptowano z jego maksymami i propozycjami.
Hetmani koronni przyprowadzili wojsko do konfederacji przy królu polskim stawać contra Svecos, a najbardziej z okazji emulacji z ipp. Potockiemi, którzy mając zaciąg ludzi znaczny, in partes Regis Sveciae myśleli oderwać wojsko od hetmanów.
Kozaków buntowników po dwakroć znieśli Potoccy. Z Torunia propter majorem securitatem król polski przeniósł radę do Malborka, na której senatorowie et commissarij przysięgali in tuitionem majestatis et libertatis. Wzajemnie król tacto pectore na dotrzymanie pactorum et jurium Regni.
W Warszawie inpauco numero zaczęte consilium księcia prymasa, limitantur coraz. Malborskie consilium raptim cum limitatione, na których stanął projekt
, alias człowiek grzeczny, lecz bez szczęścia, aby go akceptowano z jego maxymami i propozycyami.
Hetmani koronni przyprowadzili wojsko do konfederacyi przy królu polskim stawać contra Svecos, a najbardziéj z okazyi emulacyi z jpp. Potockiemi, którzy mając zaciąg ludzi znaczny, in partes Regis Sveciae myśleli oderwać wojsko od hetmanów.
Kozaków buntowników po dwakroć znieśli Potoccy. Z Torunia propter majorem securitatem król polski przeniósł radę do Malborka, na któréj senatorowie et commissarij przysięgali in tuitionem majestatis et libertatis. Wzajemnie król tacto pectore na dotrzymanie pactorum et jurium Regni.
W Warszawie inpauco numero zaczęte consilium księcia prymasa, limitantur coraz. Malborskie consilium raptim cum limitatione, na których stanął projekt
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 219
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
poszli i sam książę Wiśniowiecki i Ogiński byli tamże. Uchodzili z wojskami, nasi ich pędzili, na szlakach bijąc i zabierając. Baur tedy z Onikszt poszedł ku Nitawie, Litwa umknęła się ku Świadościom, stamtąd ku Rusi w kraj oszmiański.
A szwedzi w Wilnie zasiedli egzekwować kontrybucje, nałożywszy na miasto, żydów i klasztory dwakroć sto tysięcy talarów bitych. Wielkie uciemiężenie było i ciężkie eksakcje, ile na klasztory, które kościelnemi srebrami i aparatami okupowały się. Depozyta brano, a nie tylko to szwedzi ale i koronni czynili, że miasto rabowali i ludzkie składy zabierali. Moskwa która była w Grodnie, die 7 Aprilis wymknęła się i uszła do Brześcia
poszli i sam książę Wiśniowiecki i Ogiński byli tamże. Uchodzili z wojskami, nasi ich pędzili, na szlakach bijąc i zabierając. Baur tedy z Onikszt poszedł ku Nitawie, Litwa umknęła się ku Swiadościom, ztamtąd ku Rusi w kraj oszmiański.
A szwedzi w Wilnie zasiedli exekwować kontrybucye, nałożywszy na miasto, żydów i klasztory dwakroć sto tysięcy talarów bitych. Wielkie uciemiężenie było i ciężkie exakcye, ile na klasztory, które kościelnemi srebrami i apparatami okupowały się. Depozyta brano, a nie tylko to szwedzi ale i koronni czynili, że miasto rabowali i ludzkie składy zabierali. Moskwa która była w Grodnie, die 7 Aprilis wymknęła się i uszła do Brześcia
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 240
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
mnie, zażyjże sam dyskrecyjej wprzódy; Będziesz mi bez ciężaru, będziesz i bez szkody. 24 (P). NA TOŻ DRUGI RAZ DO GOŚCIA NIEDYSKRETNEGO
Lekkie się obrok widzi, wiszowate siano, Chleb brudny, piwo kwaśne i budzą cię rano. Słuchaj, gościu, mej rady: dla lepszej wygody Nie wadzi dwakroć w tydzień odmieniać gospody. Choć trzy dni u każdego z przyjaciół zabawisz, Cały rok, w swoim domu nie postawszy, strawisz. Przyjedźże znowu do mnie, będzie piwo beczką, Chleb piękny, siano drobne i obrok nie z sieczką. Wierz mi, że, niźli dzisia, przywitam cię milej, Bo skończywszy
mnie, zażyjże sam dyskrecyjej wprzódy; Będziesz mi bez ciężaru, będziesz i bez szkody. 24 (P). NA TOŻ DRUGI RAZ DO GOŚCIA NIEDYSKRETNEGO
Lekkie się obrok widzi, wiszowate siano, Chleb brudny, piwo kwaśne i budzą cię rano. Słuchaj, gościu, mej rady: dla lepszej wygody Nie wadzi dwakroć w tydzień odmieniać gospody. Choć trzy dni u każdego z przyjaciół zabawisz, Cały rok, w swoim domu nie postawszy, strawisz. Przyjedźże znowu do mnie, będzie piwo beczką, Chleb piękny, siano drobne i obrok nie z sieczką. Wierz mi, że, niźli dzisia, przywitam cię milej, Bo skończywszy
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 22
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
rzeczy Wszelkie smaki ma w sobie, i tuczy, i leczy, Do żywota wiecznego prawdziwej pokuty Przydawszy, kto owocem Adamowym struty. Były też tam maszkary, był i taniec dziwny, Gdy się Chrystus przechadzał po Górze Oliwnej, Aż do krwawego potu, a uczniów tak strudzi, Że się ich ze snu ledwie po dwakroć dobudzi. Judasz w maszkarze cieką, anibyś go z czoła, Ani z serca nie poznał, diabeł z apostoła, Ze złodzieja martauz; ten o cudzym chlebie, Z małej kontentacyjej, dosyć czyni z siebie: Trzydzieści srebrnych groszy za te figle, i to Poszedł dla nich na gałąź, jego było myto. A
rzeczy Wszelkie smaki ma w sobie, i tuczy, i leczy, Do żywota wiecznego prawdziwej pokuty Przydawszy, kto owocem Adamowym struty. Były też tam maszkary, był i taniec dziwny, Gdy się Chrystus przechadzał po Górze Oliwnej, Aż do krwawego potu, a uczniów tak strudzi, Że się ich ze snu ledwie po dwakroć dobudzi. Judasz w maszkarze cieką, anibyś go z czoła, Ani z serca nie poznał, diabeł z apostoła, Ze złodzieja martauz; ten o cudzym chlebie, Z małej kontentacyjej, dosyć czyni z siebie: Trzydzieści srebrnych groszy za te figle, i to Poszedł dla nich na gałąź, jego było myto. A
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 70
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Litwa. Bo w tych portach czasem liczba statków na 2000. wyniesie. Zgoła tyle ma chleba, że dalszych niezasiągając czasów, od roku 1701. do roku 1718. oprócz koronnego i Litewskiego wojska, Saskie, Szwedzkie, z Laponami i Finami, Moskiewskie z Kozakami Zaporoskiemi, Duńskiemi, Tatarami Kałmukami, nie na dwakroć sto tysięcy wojska przez tyle lat wyżywiła. Choć więcej jak przez 10 lat na tenczas powietrze do seminacyj przeszkodą było. A przytym i cudzym jeszcze krajom chleba użyczała Polska. Zygmunt I. gdy zakazał wywozić zboża czyli za granice, czyli na pogranicza, aby same cudze kraje po nie zajeżdżały, we 4
Litwa. Bo w tych portach czasem liczbá statkow na 2000. wyniesie. Zgoła tyle má chlebá, że dalszych niezasiągáiąc czasow, od roku 1701. do roku 1718. oprocz koronnego y Litewskiego woyská, Sáskie, Szwedzkie, z Láponámi y Finámi, Moskiewskie z Kozakami Zaporoskiemi, Duńskiemi, Tatarami Káłmukami, nie ná dwakroć sto tysięcy woyská przez tyle lat wyżywiła. Choć więcey iák przez 10 lát ná tenczás powietrze do seminacyi przeszkodą było. A przytym y cudzym ięszcze kraiom chlebá użyczałá Polská. Zygmunt I. gdy zakázał wywozić zboża czyli zá granice, czyli ná pogranicza, áby same cudze kraie po nie zaieżdżały, we 4
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: H
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
bawi mało Ani mi dostatecznej umie oddać sprawy, Gdzie serce i jeżeli umysł twój łaskawy. Szedłbym sam, lecz nie mogąc, posyłam ci duszę; Odpraw z łaską — bez tego dwojga umrzeć muszę. VOTUM PASTERSKIE
Pierwszy odniósszy zysk za swoję wiarę, Te-ć kwiatki, Wenus, daję na ofiarę. Jaga mi dwakroć gęby pozwoliła, Dalej nic więcej, matka blisko była; Ale jako nas złączysz w jednej parze, Złotorogiego stawię-ć przed ołtarze Wołu, z tym wierszem na tablicy z złota: Tyrsis Wenery sługa do żywota. DO WIATRÓW
Wiatry, moskiewskiej komornicy strony, Śniegowe Eury, mroźne Akwilony! Co w was tchu,
bawi mało Ani mi dostatecznej umie oddać sprawy, Gdzie serce i jeżeli umysł twój łaskawy. Szedłbym sam, lecz nie mogąc, posyłam ci duszę; Odpraw z łaską — bez tego dwojga umrzeć muszę. VOTUM PASTERSKIE
Pierwszy odniósszy zysk za swoję wiarę, Te-ć kwiatki, Wenus, daję na ofiarę. Jaga mi dwakroć gęby pozwoliła, Dalej nic więcej, matka blisko była; Ale jako nas złączysz w jednej parze, Złotorogiego stawię-ć przed ołtarze Wołu, z tym wierszem na tablicy z złota: Tyrsis Wenery sługa do żywota. DO WIATRÓW
Wiatry, moskiewskiej komornicy strony, Śniegowe Eury, mroźne Akwilony! Co w was tchu,
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 94
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
co Latonie słabej Broniąc wody, w chropawe zmienili się żaby; Ni się tam Mineowa córka gnieździć będzie; Ni na nim nieszczęśliwa Koronis usiądzie (Chroni się słońca, brzydząc się światłością dniową, Pośmiewiskiem u ptaków stawszy się i sową); Ni puchacz Askalafus, który Próżerpinę Potępił swym świadectwem w podziemną krainę; Ni Pandijonów dwakroć zięć w dudkowym czubie; Ni Pikus, co swym nosem wszytko psując dziubie; Nawet ani Arachne swoją pajęczyną Oszpecenia grobowi nie będzie przyczyną. A gdy już dokończywszy ostatniej posługi Zawrzesz grób i położysz na drzwiach kamień długi, Wystaw przed nim słup dobrym dłutem utoczony I tam napisz pamiątkę tę na cztery strony.”
Tak Jowisz
co Latonie słabéj Broniąc wody, w chropawe zmienili się żaby; Ni się tam Mineowa córka gnieździć będzie; Ni na nim nieszczęśliwa Koronis usiędzie (Chroni się słońca, brzydząc się światłością dniową, Pośmiewiskiem u ptaków stawszy się i sową); Ni puchacz Askalafus, który Prozerpinę Potępił swym świadectwem w podziemną krainę; Ni Pandijonów dwakroć zięć w dudkowym czubie; Ni Pikus, co swym nosem wszytko psując dziubie; Nawet ani Arachne swoją pajęczyną Oszpecenia grobowi nie będzie przyczyną. A gdy już dokończywszy ostatniej posługi Zawrzesz grób i położysz na drzwiach kamień długi, Wystaw przed nim słup dobrym dłutem utoczony I tam napisz pamiątkę tę na cztery strony.”
Tak Jowisz
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 139
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971