Sapiehy starosty wilkowskiego pod którego komendy wartą siedział ksiądz Białozor, ut in spacio trium septimanarum restituatur władzy duchownej, która ad quodlibet forum competens obligowała się stawić reum. Generał Goltz z Moskwą wchodzi od Kijowa na Wołyń, mając z sobą jazdy 5,000 i piechot 5,000. Ipan hetman wielkiego księstwa litewskiego probował podjazdem szczęścia po dwakroć. Raz na ip. Ogińskiego starosty żmudzkiego z którym był generał Inflant z pułkiem jednym jazdy; spędzeni z kwater, tojest Ogiński z Laehowców, straciwszy taborów siła; Inflant z Biełohorodki, straciwszy kilkaset Moskwy zwłaszcza grenadierów dobrze mundurowanych i sam z prae desperatione przegranej i sromotnej ucieczce w tydzień umarł. Drugą akcję zrobił ip.
Sapiehy starosty wilkowskiego pod którego komendy wartą siedział ksiądz Białozor, ut in spacio trium septimanarum restituatur władzy duchownéj, która ad quodlibet forum competens obligowała się stawić reum. Generał Goltz z Moskwą wchodzi od Kijowa na Wołyń, mając z sobą jazdy 5,000 i piechot 5,000. Jpan hetman wielkiego księstwa litewskiego probował podjazdem szczęścia po dwakroć. Raz na jp. Ogińskiego starosty żmudzkiego z którym był generał Inflant z pułkiem jednym jazdy; spędzeni z kwater, tojest Ogiński z Laehowców, straciwszy taborów siła; Inflant z Biełohorodki, straciwszy kilkaset Moskwy zwłaszcza grenadyerów dobrze mundurowanych i sam z prae desperatione przegranéj i sromotnéj ucieczce w tydzień umarł. Drugą akcyę zrobił jp.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 269
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
? z Moskwą co miał za szczęście Zborowscy o co rozgniewani? wojsko kwarciane, i Trybunał na jaki koniec ustanowił? 10.Z Zygmuntem III. którzy byli oraz kandydaci do korony? Zamojski Maksymiliana wielekroć poraził? co w Paktach Konwentach Zygmunt przysiągł względem Wiary? Rokosz Zebrzydowski o co podnosił? z Moskwą i Szwedami podwakroć i Turkami Chocimska jak wojna zakończona? Lisowicy jak się w Wegrzech sprawili, a Kozacy w Azyj z Miastem Synope? Mołdawa jak odpadła? pod Cecorą za co klęska Polaków spotkała? Jan Zygmunt Elektor Brandenburski pod jakimi kondycjami inwestytury dostał? Podymne kiedy ustanowiono? Powietrze jeśli plądrowało? Król jakie miał Zony i Synów,
? z Moskwą co miał za szczęśćie Zborowscy o co rozgniewani? woysko kwarćiane, i Trybunał na jaki koniec ustanowił? 10.Z Zygmuntem III. którzy byli oraz kandydaći do korony? Zamoyski Maxymiliana wielekroć poraźił? co w Paktach Konwentach Zygmunt przyśiągł względem Wiary? Rokosz Zebrzydowski o co podnośił? z Moskwą i Szwedami podwakroć i Turkami Choćimska jak woyna zakończona? Lisowicy jak śię w Wegrzech sprawili, á Kozacy w Azyi z Miastem Synope? Mołdawa jak odpadła? pod Cecorą za co klęska Polaków spotkała? Jan Zygmunt Elektor Brandeburski pod jakiemi kondycyami inwestytury dostał? Podymne kiedy ustanowiono? Powietrze jeśli plądrowało? Król jakie miał Zony i Synów,
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 109y
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
męstwie żołnierzów tam będących, którzy potężnie się broniąc wielką w nieprzyjacielu uczynili szkodę, nieimaginowałem sobie nic przeciwnego, byle im tylko dostatek munitij stawało; zaczem nieważąc całości Rzptej na szańc, około tegom chodził, jakobym sekretnemi sposobami, przez odważne ludzie municją tamto miejsce ratował. Pobłogosławił mi Pan Bóg po dwakroć, niemniej i przeszłej nocy trzeci raz, gdziem kilkadziesiąt piechoty swojej, z kilkadziesiąt worów prochu był wpuścił, którym niepochybnie mogli byli nieprzyjacielowi odpór dać. A ja już ubezpieczony wszystek zmysł mój i siły obracaciem chciał, nieprzyjaciela niewczasować, i znędznionego, jakoż już był począł mdleć, za pomocą bożą a szczęściem W
męstwie żołnierzów tam będących, ktorzy potężnie się broniąc wielką w nieprzyjacielu uczynili szkodę, nieimaginowałem sobie nic przeciwnego, byle im tylko dostatek munitij stawało; zaczém nieważąc całości Rzptéj na szańc, około tegom chodził, jakobym sekretnemi sposobami, przez odważne ludzie munitią tamto miejsce ratował. Pobłogosławił mi Pan Bóg po dwakroć, niemniej i przeszłéj nocy trzeci raz, gdziem kilkadziesiąt piechoty swojej, z kilkadziesiąt worów prochu był wpuścił, którym niepochybnie mogli byli nieprzyjacielowi odpór dać. A ja już ubespieczony wszystek zmysł mój i siły obracaciem chciał, nieprzyjaciela niewczasować, i znędznionego, jakoż już był począł mdleć, za pomocą bożą a sczęściem W
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 133
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
K. M. ja z-miesca swego przyznawam/ że jako zawsze tak i w-teraźniejszym zaburzeniu Ojczyzny naszej wszytko to odnosimy w-Ojcowskim o nas obmyśliwaniu/ czego sobie życzyliśmy/ i co sama Rzeczyp: potrzeba wyciągała. Odważyłeś W. K. M. zdrowie swe/ i Królewicza I. M. Władysława Syna swego podwakroć/ odważyłeś dostatki swe/ a nawet co nawiętsza Ojczyste swoje państwo/ abyś nam tylko pożądany sprawił pokoj/ w-ręce nieprzyjacielowi podawałeś. Majorem charitatem nemo habet, quàm qui vitam suam, addo et Patriam in pendit amori civium. Najduje się i jest tak wiele wiernych poddanych W. K.
K. M. ia z-miescá swego przyznawam/ że iáko záwsze ták i w-teraźnieyszym záburzeniu Oyczyzny naszey wszytko to odnośimy w-Oycowskim o nas obmyślawániu/ czego sobie życzyliśmy/ i co sáma Rzeczyp: potrzebá wyćiągáłá. Odważyłeś W. K. M. zdrowie swe/ i Krolewicá I. M. Włádysława Syná swego podwakroć/ odważyłeś dostatki swe/ á nawet co nawiętsza Oyczyste swoie páństwo/ abyś nam tylko pożądány spráwił pokoy/ w-ręce nieprzyiaćielowi podawałeś. Majorem charitatem nemo habet, quàm qui vitam suam, addo et Patriam in pendit amori civium. Nayduie się i iest ták wiele wiernych poddánych W. K.
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 66
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
i 168 Dwie komety.
1567 16 Stycznia, i 26 Kwietnia zorza północa.
1568 4 Kwietnia, i 11 zorza północa.
1569
369. W znaku kozła 6 Listopada.
4 Stycznia zorza północa.
4 Maja około pułnocy trzęsienie ziemi przy Lovanium, z burzą gwałtowną: ziemia zdawała się z wielkim szelestem otwierać się podwakroć.
12 Marca tęcza księżyca w nocy ukazała się ze wszystkiemi temi kolorami, którą ma tęcza słoneczna. Z 13 na 14 Grudnia w nocy gwałtowne, lecz krótkie ani szkodliwe trzęsienie w Carogrodzie.
W Grudniu, i Styczniu śnieg padał przez dni 40; głód W Niemczech.
1570 zima tęga zaczęła się przy końcu Listopada,
y 168 Dwie komety.
1567 16 Stycznia, y 26 Kwietnia zorza pułnocna.
1568 4 Kwietnia, y 11 zorza pułnocna.
1569
369. W znaku kozła 6 Listopada.
4 Stycznia zorza pułnocna.
4 Maia około pułnocy trzęsienie ziemi przy Lovanium, z burzą gwałtowną: ziemia zdawała się z wielkim szelestem otwierać się podwakroć.
12 Marca tęcza księżyca w nocy ukazała się ze wszystkiemi temi kolorami, którą ma tęcza słoneczna. Z 13 na 14 Grudnia w nocy gwałtowne, lecz krotkie ani szkodliwe trzęsienie w Carogrodzie.
W Grudniu, y Styczniu śnieg padał przez dni 40; głód W Niemczech.
1570 zima tęga zaczęła się przy końcu Listopada,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 85
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
moc i gwałt obracać, nie będę tego wyliczał. Bo każdemu aż nazbyt (żal się Boże) wiadomo. Po Sejmie zaś, lubo publice wyrzeczono się, i wzmianki nawet o Elekcji tak fatalnej nie czynić, zawołano jednak znowu Senatorów radzić o sposobie wskrzeszenia jej, i ja sam gorącymi listami przyciągniony, z jechać po dwakroć musiałem, zawsze się z tym protestując, że jako za rzecz dobrą rozumiałem, przez obranie Sukcesora, tym które po śmierci Królów, na osierociłą zwykły bywać Rzeczpospolitą, zabieżeć niebezpieczeństwom: tak byle się to działo powinnym i z Prawami z godnymi sposobem, przy powszechnym całej Rzeczyposp: pozwoleniu, z zachowaniem wszelkiej koło
moc y gwałt obrácáć, nie będę tego wyliczał. Bo káżdemu áż názbyt (żal się Boże) wiádomo. Po Seymie záś, lubo publicè wyrzeczono się, y wzmiánki náwet o Elekcyey ták fátálney nie czynić, záwołano iednák znowu Senatorow rádźić o sposobie wskrzeszenia iey, y ia sam gorącymi listámi przyćiągniony, z iecháć po dwákroć muśiałem, záwsze się z tym protestuiąc, że iáko zá rzecz dobrą rozumiałem, przez obránie Successorá, tym ktore po śmierći Krolow, ná ośieroćiłą zwykły bywáć Rzeczpospolitą, zábieżeć niebespieczeństwom: ták byle się to dźiało powinnym y z Práwámi z godnymi sposobem, przy powszechnym cáłey Rzeczyposp: pozwoleniu, z záchowániem wszelkiey koło
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 31
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
swoich, ale słabych. Ztych przecie wielu było szczęśliwych przeciw Maurów, ale niezaraz: bo z początku Maurogatus Król Asturski Maurom musiał dawać trybut, 50. Szlachetnych a 50; prostej kondycyj Panien. Ramirus Król Asturyj tejże, pokonał Maurów na 70 tysięcy. Ordonicus III na 90 tysięcy ; Alfons VIII zbił ich dwakroć stotysięcy. Aż Ferdynand V. ich Monarchią zakończył w Hiszpanii, sam zostawszy Monarchą prawdziwym Królestw Maurytańskich, a teraz Hiszpańskich. O Koronę Hiszpańską słuszną pretensją abutrinq; między Austriakami i Burbonami zakończył Pokoj Rasztadzki Roku 1714. potwierdzony w Badzie, by nic nie było na zwadzie uprzątniono.
W HISZPANII liczą Obywatelów na 8.
swoich, ale słabych. Ztych przecie wielu było szczęśliwych przeciw Maurow, ale niezaraz: bo z początku Maurogatus Krol Asturski Maurom musiał dawać trybut, 50. Szlachetnych a 50; prostey kondycyi Panien. Ramirus Krol Asturii teyże, pokonał Maurow na 70 tysięcy. Ordonicus III na 90 tysięcy ; Alfons VIII zbił ich dwakroć stotysięcy. Aż Ferdinand V. ich Monarchią zakończył w Hiszpanii, sam zostawszy Monarchą prawdziwym Krolestw Mauritańskich, a teraz Hiszpańskich. O Koronę Hiszpańską słuszną pretensyą abutrinq; między Austryakámi y Burbonámi zakończył Pokoy Rasztadzki Roku 1714. potwierdzony w Badzie, by nic nie było na zwadzie uprzątniono.
W HISZPANII liczą Obywatelow na 8.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 171
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Wsi. Tu Stolicą jako i całej Holenderskiej Rzeczypospolitej jest AMSTERDAM Compendium Mundi, nad odnogą morską nad Amstel, a drugą Ye rzekami stojące, murem opasane; Jest to Wenecja Belgska, Rynek Europy. Stoi na błotnistym miejscu: budynki ma na palach dębowych założone, olim Wieś Ma na 50 tysięcy z cegły domów, na dwakroć stotysięcy Obywatelów, Mostów kamiennych jest 4000 przez kanały, po których pływają tam gondołami Treck Schwyten zwanemi. Jest Cekauz Arsenał, Gymnasium Ludu wszelkiej Nacyj, Religii, języków colluvies. Jest tu Domus Correctionis dla swawolnych. Jest Kościół Salomonów, z dymensyą Jerozolimskiego, Zamek Dawida etc. co jest inwencją jednego Żyda.
W AMSTERDAMIE
Wsi. Tu Stolicą iako y całey Hollenderskiey Rzeczypospolitey iest AMSTERDAM Compendium Mundi, nad odnogą morską nad Amstel, á drugą Ye rzekami stoiące, murem opasáne; Iest to Wenecya Belgska, Rynek Europy. Stoi na błotnistym mieyscu: budynki ma na palach dębowych założone, olim Wieś Ma na 50 tysięcy z cegły domow, na dwakroć stotysięcy Obywatelow, Mostow kamiennych iest 4000 przez kanały, po ktorych pływaią tam gondołami Treck Schwyten zwanemi. Iest Cekauz Arsenał, Gymnasium Ludu wszelkiey Nacyi, Religii, ięzykow colluvies. Iest tu Domus Correctionis dla swawolnych. Iest Kościoł Salomonow, z dymensyą Ierozolimskiego, Zamek Dawida etc. co iest inwencyą iednego Zyda.
W AMSTERDAMIE
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 242
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
nozdrzach i gwiazdą na czole na prawej stronie głowy Słońce, na lewej Miesiąc. Chocim nie należy do Moldawii.
WALACHIA także olim hołdująca Polakom, ale za Zygmunta III. przez traktat Zołkiewskiego odstapiła, teraz podrządem Hospodara (zowie się teraz ten kraj: MULTANIA ) jest sub iugo Turczyna, płacąc mu co rocznie na dwakroć stotysięcy trybutu. Hospodar rezyduje to w Bucorestum, to w Targowisku, alias w Tarvisium, koło Miast Czernetest, Pitest, Ploest, dobre, Węgierskim nieustępujące rodzą się wina. WALACHII Herb: Głowa Ludzka w Koronie Nienależy przepommeć tu fatalnej dla Polaków batalii z Turkami i Tatarami na POLACH tutejszych CZECZORSKICH mianej, na których
nozdrzach y gwiazdą na czole na prawey stronie głowy Słońce, na lewey Miesiąc. Chocim nie należy do Moldawii.
WALACHIA także olim hołduiąca Polakom, ale za Zygmunta III. przez traktat Zołkiewskiego odstapiła, teraz podrządem Hospodara (zowie się teraz ten kray: MULTANIA ) iest sub iugo Turczyna, płacąc mu co rocznie na dwakroć stotysięcy trybutu. Hospodar rezyduie to w Bucorestum, to w Targowisku, alias w Tarvisium, koło Miast Czernetest, Pitest, Ploest, dobre, Węgierskim nieustępuiące rodzą się wina. WALACHII Herb: Głowa Ludzka w Koronie Nienależy przepommeć tu fatalney dla Polakow batalii z Turkami y Tatarami na POLACH tuteyszych CZECZORSKICH mianey, na ktorych
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 289
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
/ Ale od innych rud jest różna w swej własności: Bo z niej za pierwszym dęciem żelazo złę będzie/ Aczkolwiek w piecu tego i twardo usiedzie. Trzeba je w mocnym ogniu (jeśliże chcesz kować Prawie dobre żelazo) powtóre szmelcować. Tę tam Probę Kuźnicy do tej rudy mają/ Ze ją zawżdy po dwakroć w ogniu rozpuszczają. Ta ruda w gruncie Panów Zejdliców spolnego Podle granic Margrabstwa leży Morawskiego. Na dwu miejscach: lecz tylko wpuł mili od siebie/ Wszakoż w obu górach jest w jednakim sposobie. Tak żółta i tak drobna jest w ziemi Krakowskiej Ruda/ nad zwyczaj dobra/ na gruncie Jeleńskim Leży w suszy na gorze
/ Ale od inych rud iest rożna w swey własnośći: Bo z niey zá pierwszym dęćiem żelázo złę będźie/ Aczkolwiek w piecu tego y twárdo vśiedźie. Trzebá ie w mocnym ogniu (ieśliże chcesz kowáć Práwie dobre żelázo) powtore szmelcowáć. Tę tám Probę Kuźnicy do tey rudy máią/ Ze ią záwżdy po dwákroć w ogniu rospusczáią. Tá rudá w grunćie Pánow Zeydlicow spolnego Podle gránic Márgrábstwá leży Moráwskiego. Ná dwu mieyscách: lecz tylko wpuł mili od śiebie/ Wszákoż w obu gorách iest w iednákim sposobie. Ták żołta y ták drobna iest w źiemi Krákowskiey Rudá/ nád zwyczay dobra/ ná grunćie Ielenskim Leży w suszy ná gorze
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: G3v
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612