, Pijmy aż do beczki skonu, Podług niemieckiego zwyczaju.
Lepiej-ć przecię siedzieć doma miększa pierzyna niż słoma, Wolę niż drzewce szklenicę I lepiej z szyszaka doma pić, Niż wdziawszy na łeb przyłbicę, Do obozu się po guz kwapić.
Jak po zwycięstwie krzyknę: Viva! Kiedy mi kto da miasto piwa Wina w czaszy dwugarcowej, Wolę ją niż żołd za pół roka, Polewkę planty kozłowej, Starszą nad Barucha proroka.
Jeśli też kogo pokój boli I wchodzić z nami w wojnę woli, Byle nas wino zagrzało, Nie trzeba mu szukać z przyczyną, Nie odejdzie ze łbem cało Albo przypłaci . NOWE LATO 1648 DO JEJMOŚCI PANIEJ TEOFILI Z RACIBORSKA
, Pijmy aż do beczki skonu, Podług niemieckiego zwyczaju.
Lepiej-ć przecię siedzieć doma miększa pierzyna niż słoma, Wolę niż drzewce szklenicę I lepiej z szyszaka doma pić, Niż wdziawszy na łeb przyłbicę, Do obozu się po guz kwapić.
Jak po zwycięstwie krzyknę: Viva! Kiedy mi kto da miasto piwa Wina w czaszy dwugarcowej, Wolę ją niż żołd za pół roka, Polewkę planty kozłowej, Starszą nad Barucha proroka.
Jeśli też kogo pokój boli I wchodzić z nami w wojnę woli, Byle nas wino zagrzało, Nie trzeba mu szukać z przyczyną, Nie odejdzie ze łbem cało Albo przypłaci . NOWE LATO 1648 DO JEJMOŚCI PANIEJ TEOFILI Z RACIBORSKA
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 201
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971