że zubożysz dzieci. Nie pomogą szpalery i złote kobierce. Co kondys w pstrej obroży, co świnia w magierce, Toś ty, jeżeli mojej nie słuchasz przestrogi, Co wół: ogon usrany, pozłociste rogi. Senatoremeś? miejże rozum i dostatek. Starostą? przy powadze miej grozę i statek. Wojennym dygnitarzem? miej serce do wojny. Stołowym? bądź wesoły, swobodny i hojny. A kto żadnej z tych rzeczy nie widzi dla siebie, Niechaj ojczysty zagon ziemianinem grzebie. Lepiej jest w swym spokojnie siedzieć sobie domu Aniżeli przychodzić na błażeństwo komu. Jeżeli o nagrobek, lepszy być nie może: Cnotliwego szlachcica kości tu jest
że zubożysz dzieci. Nie pomogą szpalery i złote kobierce. Co kondys w pstrej obroży, co świnia w magierce, Toś ty, jeżeli mojej nie słuchasz przestrogi, Co wół: ogon usrany, pozłociste rogi. Senatoremeś? miejże rozum i dostatek. Starostą? przy powadze miej grozę i statek. Wojennym dygnitarzem? miej serce do wojny. Stołowym? bądź wesoły, swobodny i hojny. A kto żadnej z tych rzeczy nie widzi dla siebie, Niechaj ojczysty zagon ziemianinem grzebie. Lepiej jest w swym spokojnie siedzieć sobie domu Aniżeli przychodzić na błażeństwo komu. Jeżeli o nagrobek, lepszy być nie może: Cnotliwego szlachcica kości tu jest
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 312
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
sroższy, w noc największa trwoga, W noc ból największy, w noc gorączka sroga, Z wielu miar, z wielu, Boże sprawiedliwy, W nocy być musi trybunał straszliwy. Liszki się w nocy do jamy chowają, A nas i w jamie wonczas namacają. ŚWIAT
Kto dobry rycerz? — Wielmożny rycerzem. Kto dygnitarzem? — Z sobolim kołnierzem. Kto zbił Turczyna? — Regimentarz, panie. Kto regimentarz? — Kogo na to stanie. Kto filozofem? — Który Dyskuruje. Kto Dyskuruje? — Kto wino kupuje. Kto krasomówca? — Który gładko prawi. Kto gładko prawi? — Który wino stawi. Kto jest cnotliwy?
sroższy, w noc największa trwoga, W noc ból największy, w noc gorączka sroga, Z wielu miar, z wielu, Boże sprawiedliwy, W nocy być musi trybunał straszliwy. Liszki się w nocy do jamy chowają, A nas i w jamie wonczas namacają. ŚWIAT
Kto dobry rycerz? — Wielmożny rycerzem. Kto dygnitarzem? — Z sobolim kołnierzem. Kto zbił Turczyna? — Regimentarz, panie. Kto regimentarz? — Kogo na to stanie. Kto filozofem? — Który dyszkuruje. Kto dyszkuruje? — Kto wino kupuje. Kto krasomówca? — Który gładko prawi. Kto gładko prawi? — Który wino stawi. Kto jest cnotliwy?
Skrót tekstu: BratŚwiatBar_II
Strona: 198
Tytuł:
Świat po części przejźrzany
Autor:
Daniel Bratkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
w okazji jako żyw nie był, ale z domowego wywaliwszy się jaja, urosłeś i porosłeś jako cielę u kołka w domu — choćbyś ty swoje herby nie na ścienie, ale na czele prezentował, toś ty wyrodek i wychodek familii swojej, nie eques ale equus polonus. Takiemu przed laty nie tylko dygnitarzem być, nie tylko królewskiego chleba trzymać, ale mu się myślistwa chować, w żółtych botach, w jedwabiu nie godziło chodzić. O tempora, o mores! dwadzieścia dzisia starostw, najwyższe honory, a jeszcze wojskowe, trzyma drugi, rotmistrzem jest, jako żyw nie bywszy w obozie, Jakubowice wyjąwszy: PRZEMOWA
omnis enim
w okazji jako żyw nie był, ale z domowego wywaliwszy się jaja, urosłeś i porosłeś jako cielę u kołka w domu — choćbyś ty swoje herby nie na ścienie, ale na czele prezentował, toś ty wyrodek i wychodek familji swojej, nie eques ale equus polonus. Takiemu przed laty nie tylko dygnitarzem być, nie tylko królewskiego chleba trzymać, ale mu się myślistwa chować, w żółtych botach, w jedwabiu nie godziło chodzić. O tempora, o mores! dwadzieścia dzisia starostw, najwyższe honory, a jeszcze wojskowe, trzyma drugi, rotmistrzem jest, jako żyw nie bywszy w obozie, Jakubowice wyjąwszy: PRZEMOWA
omnis enim
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 362
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924