koligacji i rodziców, którymi się inspektorując jeszcze mierzić zacząłeś, penitus wyrzekł, żebyś przez przyrodzoną z dziedzicami, panami, kolatorami, promotorami i dobrodziejami swoimi antagoniją, grubiańską o sobie hipokondryją i rozumienie przez wszytkie niewdzięczności stopnie prowadził i perfekcyjonował. Żebyś bezpieczniej bez surowej nad sobą animadwersji i sprawiedliwości pod dyskretną lisiego ogona dyscypliną w zbytkach, w swawoli, w żarłoctwie i wszeteczeństwie egzorbitował. Zgoła żebyś z podłego stanu, z mizerii i niedostatku na wszelką wydobył się i wywindował obfitość. Albo żebyś według godności urodzenia i parenteliji miernej fortuny poparł, w prelaturach, opactwach i biskupstwach brakował, imprezy, potrzeby, honor i fortunę imienia swojego
koligacyi i rodziców, którymi się inspektorując jeszcze mierzić zacząłeś, penitus wyrzekł, żebyś przez przyrodzoną z dziedzicami, panami, kolatorami, promotorami i dobrodziejami swoimi antagoniją, grubijańską o sobie hipokondryją i rozumienie przez wszytkie niewdzięczności stopnie prowadził i perfekcyjonował. Żebyś bezpieczniej bez surowej nad sobą animadwersyi i sprawiedliwości pod dyskretną lisiego ogona dyscypliną w zbytkach, w swawoli, w żarłoctwie i wszeteczeństwie egzorbitował. Zgoła żebyś z podłego stanu, z mizeryi i niedostatku na wszelką wydobył się i wywindował obfitość. Albo żebyś według godności urodzenia i parenteliji miernej fortuny poparł, w prelaturach, opactwach i biskupstwach brakował, imprezy, potrzeby, honor i fortunę imienia swojego
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 225
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
chcąc się z niemi powitac za daniem znać od podjazdów aleć już byli uzkrobali widząc Bankiet Dunckorońskiego niechcieli takiego czekać. To to jest roztropność dobrego Wodza praevenire Nieprzyjaciela niedać się zmocnic, Co by oni byli z małą garsztka naszego Wojska robili gdybi się było to Kozactwo zączyło z Moskwą a tak i Moskwa wzięli dyscypliną i Kozacy uciekli i owi astrachanscy Kałmucy zgineli Cóż my się ich lekali i powiadali Ci Co Ich bili bo tam inszym Pułkom dostało się na nich napasc Ze nieumieli nic i Owszem począwszy się trochę zrazu Uwijac z swemi Dziękami jeszcze prędzej pirachali Niżeli Moskwa i niesłyszałem Ze by się kto skarżył na rana od ich
chcąc sie z niemi powitac za daniem znac od podiazdow aleć iuz byli uzkrobali widząc Bankiet Dunckoronskiego niechcieli takiego czekac. To to iest rostropność dobrego Wodza praevenire Nieprzyiaciela niedac się zmocnic, Co by oni byli z małą garsztka naszego Woyska robili gdybi się było to Kozactwo zączyło z Moskwą a tak y Moskwa wzięli dyscypliną y Kozacy uciekli y owi astrachanscy Kałmucy zgineli coz my się ich lekali y powiadali Ci Co Ich bili bo tam inszym Pułkom dostało się na nich napasc Ze nieumieli nic y Owszem począwszy się trochę zrazu Uwijac z swemi Dziękami jeszcze prędzey pirachali Nizeli Moskwa y niesłyszałem Ze by się kto skarzył na rana od ich
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 109
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688