znakiem państw koronnej osady; Tu one, które światu nie wynidą z dziwu, Świętych kości klejnoty dostały archiwu, Co pierwej, nim sam poległ, wskrzesił z grobu trupa, Tutecznego, wiecznej czci godnego biskupa. Lecz któż wypisze, czym przy delikackim wczasie Wszytkie zmysły Belweder, nie rzkąc oko, pasie. We drzwiach dziardyn, drugi raj; mają wdzięczne gusty Owoce, zioła zapach; nie masz tu kapusty, Rzepy i, której nasze ogrody przywykły, Boćwiny po litewsku, po naszemu ćwikły, Same tylko fijory, sałaty, karczochy. Nie ma nic Kampanija, nic nie mają Włochy. Gdyby obiad bez chleba, wety bez obiadu Uszły
znakiem państw koronnej osady; Tu one, które światu nie wynidą z dziwu, Świętych kości klejnoty dostały archiwu, Co pierwej, nim sam poległ, wskrzesił z grobu trupa, Tutecznego, wiecznej czci godnego biskupa. Lecz któż wypisze, czym przy delikackim wczasie Wszytkie zmysły Belweder, nie rzkąc oko, pasie. We drzwiach dziardyn, drugi raj; mają wdzięczne gusty Owoce, zioła zapach; nie masz tu kapusty, Rzepy i, której nasze ogrody przywykły, Boćwiny po litewsku, po naszemu ćwikły, Same tylko fijory, sałaty, karczochy. Nie ma nic Kampanija, nic nie mają Włochy. Gdyby obiad bez chleba, wety bez obiadu Uszły
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 333
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jak pod sznurem, Z rynsztunkiem wszelkim moderowne szyki, Każdy pod strusim oficyjer piórem (Jak w Polsce niegdy bywały nożyki), Na dobrych koniach maścistych jachali, Fuzyje w ręku do góry trzymali.
Po nich zawodzą cne kawaleryje, Polskich pancernych szło chorągwi cztery Z dzidami; potem wałem usaryje, Proporce w kwadrat, jak dziardyn w kwatery Różnych kolorów zdobiły partyję, Także chorągwie wołoskiej maniery: Strzały w kołczonach, łuki i sajdaki Mając na Turki, Tatary, Kozaki. 38
Za tym król a pan wolnym postępuje Krokiem do miasta, od Kraka zwanego; Gdy bliżej bramy pierwszej przystępuje, Odbiera ukłon od Orła polskiego, Który na wierzchu bramy zalatuje
jak pod sznurem, Z rynsztunkiem wszelkim moderowne szyki, Każdy pod strusim oficyjer piórem (Jak w Polszczę niegdy bywały nożyki), Na dobrych koniach maścistych jachali, Fuzyje w ręku do góry trzymali.
Po nich zawodzą cne kawaleryje, Polskich pancernych szło chorągwi cztery Z dzidami; potem wałem usaryje, Proporce w kwadrat, jak dziardyn w kwatery Różnych kolorów zdobiły partyję, Także chorągwie wołoskiej maniery: Strzały w kołczonach, łuki i sajdaki Mając na Turki, Tatary, Kozaki. 38
Za tym król a pan wolnym postępuje Krokiem do miasta, od Kraka zwanego; Gdy bliżej bramy pierwszej przystępuje, Odbiera ukłon od Orła polskiego, Który na wierzchu bramy zalatuje
Skrót tekstu: SchedMuzaBar_II
Strona: 381
Tytuł:
Muza z Helikonu na wieczny aplauz wjazdu i aktu koronacjej ... Augusta II
Autor:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965