wszystkim mając do dzieci przywiązanie, i tych wieków, ba i w przeszłych niesłychane, o trzeciej z północy tu u nas stanęła i budzić nas nie chcąc, noc całą w tłumoku otwartym przebyła. Za które to łaskawe tej pani do nas przywiązanie odsłużyć atencją naszą nie mogąc, Boga błagać za długoletnie nad nami, jej dziatwą, panowanie przy najczerstwiejszym zdrowiu i pomyśloności nie przestaniem. Z przybyłym powtórnie jaśnie wielmożnym IM panem pisarzem polnym WKL-go jeździłem w pole na niepewnego niedźwiedzia, lecz próżno z niegom powrócił. 22. Osoczony wielki niedźwiedź na fatalną nam wyszedł historią, kiedy strzelec mój Bankiewicz, muszkiet mając ze spyrem naciągnionym z kalibrem ćwiercią funtowym,
wszystkim mając do dzieci przywiązanie, i tych wieków, ba i w przeszłych niesłychane, o trzeciej z północy tu u nas stanęła i budzić nas nie chcąc, noc całą w tłumoku otwartym przebyła. Za które to łaskawe tej pani do nas przywiązanie odsłużyć atencją naszą nie mogąc, Boga błagać za długoletnie nad nami, jej dziatwą, panowanie przy najczerstwiejszym zdrowiu i pomyśloności nie przestaniem. Z przybyłym powtórnie jaśnie wielmożnym JM panem pisarzem polnym WKL-go jeździłem w pole na niepewnego niedźwiedzia, lecz próżno z niegom powrócił. 22. Osoczony wielki niedźwiedź na fatalną nam wyszedł historią, kiedy strzelec mój Bankiewicz, muszkiet mając ze spyrem naciągnionym z kalibrem ćwiercią funtowym,
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 47
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
od drugich nic dystyngwować nie powinno, bardzo o to proszę. Gdyż rzecz się mała być zdaje, jednych od drugich czymkolwiek dystyngwować, ile gdy od rodziców pochodzi, wieczną między nimi sprawuje nienawiść, z której dla rodziców dzieci kochających zły koniec bywa. 13. Tego ma srodze gubernator i ksiądz dyrektor przestrzegać, by pomiędzy dziatwą do uszczypliwych słów nie przychodziło, gdyż stąd nie należących stanu młodemu uczą się ekspresji, która dorósłszy lat doskonałych wróblem z ust wyleci, wołem się zaś wróci. Ile w cudzych nacjach wyrzekszy złe słowo honorowi szkodzące, trupem z którejkolwiek strony pachnąć musi. W tym zaś najbardziej zwyż wspomniani mają mieć baczność, by między dziatwą
od drugich nic dystyngwować nie powinno, bardzo o to proszę. Gdyż rzecz się mała być zdaje, jednych od drugich czymkolwiek dystyngwować, ile gdy od rodziców pochodzi, wieczną między nimi sprawuje nienawiść, z której dla rodziców dzieci kochających zły koniec bywa. 13. Tego ma srodze gubernator i ksiądz dyrektor przestrzegać, by pomiędzy dziatwą do uszczypliwych słów nie przychodziło, gdyż stąd nie należących stanu młodemu uczą się ekspresji, która dorósłszy lat doskonałych wróblem z ust wyleci, wołem się zaś wróci. Ile w cudzych nacjach wyrzekszy złe słowo honorowi szkodzące, trupem z którejkolwiek strony pachnąć musi. W tym zaś najbardziej zwyż wspomniani mają mieć baczność, by między dziatwą
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 186
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
dziatwą do uszczypliwych słów nie przychodziło, gdyż stąd nie należących stanu młodemu uczą się ekspresji, która dorósłszy lat doskonałych wróblem z ust wyleci, wołem się zaś wróci. Ile w cudzych nacjach wyrzekszy złe słowo honorowi szkodzące, trupem z którejkolwiek strony pachnąć musi. W tym zaś najbardziej zwyż wspomniani mają mieć baczność, by między dziatwą do wzrącz nigdy nie przychodziło. Któren którego udrze, wieczną pobity na zemstę weźmie nienawiść, po wtóre takowemi próbami mocniejszy bierze górę, drudzy zaś o zemście nań myślą. Przez co nie trzeba dopuszczać prób takich, których nie czyniąc, jeden drugiego kochając, dobrze o sobie wzajemnie rozumieć będą, sekundując się w czasie
dziatwą do uszczypliwych słów nie przychodziło, gdyż stąd nie należących stanu młodemu uczą się ekspresji, która dorósłszy lat doskonałych wróblem z ust wyleci, wołem się zaś wróci. Ile w cudzych nacjach wyrzekszy złe słowo honorowi szkodzące, trupem z którejkolwiek strony pachnąć musi. W tym zaś najbardziej zwyż wspomniani mają mieć baczność, by między dziatwą do wzrącz nigdy nie przychodziło. Któren którego udrze, wieczną pobity na zemstę weźmie nienawiść, po wtóre takowemi próbami mocniejszy bierze górę, drudzy zaś o zemście nań myślą. Przez co nie trzeba dopuszczać prób takich, których nie czyniąc, jeden drugiego kochając, dobrze o sobie wzajemnie rozumieć będą, sekundując się w czasie
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 186
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak