uwagi, To śmierć pierworodnego sprawiła w nim syna,
Bo ta choć zatwardzialsze serca ludzkie zgina. I złość, i gniew, i upór, wszystko to odleci Wtenczas, gdy miłość cierpi, gdy nam biorą dzieci. Wypchnął Żydy farao, czego wprzód wyswarzyć Nie mógł Mojżesz z Aronem. Mięsa im uwarzyć Nie przyszło, dzieże zmiesić – tak spieszy, tak kwapi, Kiedy go śmierć w kochanym dziecięciu utrapi. O, jak mocna tych związków i miłości siła, Którą przeciwko dzieciom natura wlepiła! Jam-ci to barziej grzechy niż on Żydy lubił I chociaż mnie niejedną plagą Bóg mój ubił, Nie chciałem ich z Egiptu puścić mego ciała
uwagi, To śmierć pierworodnego sprawiła w nim syna,
Bo ta choć zatwardzialsze serca ludzkie zgina. I złość, i gniew, i upór, wszystko to odleci Wtenczas, gdy miłość cierpi, gdy nam biorą dzieci. Wypchnął Żydy farao, czego wprzód wyswarzyć Nie mógł Mojżesz z Aronem. Mięsa im uwarzyć Nie przyszło, dzieże zmiesić – tak spieszy, tak kwapi, Kiedy go śmierć w kochanym dziecięciu utrapi. O, jak mocna tych związków i miłości siła, Którą przeciwko dzieciom natura wlepiła! Jam-ci to barziej grzechy niż on Żydy lubił I chociaż mnie niejedną plagą Bóg mój ubił, Nie chciałem ich z Egiptu puścić mego ciała
Skrót tekstu: MorszSŻaleBar_II
Strona: 115
Tytuł:
Smutne żale...
Autor:
Stanisław Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
jeśli ty nie będziesz chciał puścić/ Oto ja zarażę wszystkie granice twoje żabami. 3. I wyda rzeka żaby/ które wylezą/ i wnidą do domu twego/ i do komory łoża twego/ i na pościel twoję/ i do domu sług twoich/ i miedzy lud twój/ i do pieców twoich/ i w dzieże twoje. 4. Tak na cię jako na lud twój/ i na wszystkie sługi twoje polezą żaby. 5. Tedy rzekł PAN do Mojżesza: rzecz do Aarona: Wyciągni rękę twoję z laską twą na rzeki/ na strugi/ i na jeżyora: a wywiedź żaby na ziemię Egipską: 6. Tedy wyciągnął Aaron
jesli ty nie będźiesz chćiał puśćić/ Oto ja záráżę wszystkie gránice twoje żábámi. 3. Y wyda rzeká żáby/ ktore wylezą/ y wnidą do domu twego/ y do komory łożá twego/ y ná pośćiel twoję/ y do domu sług twojich/ y miedzy lud twoj/ y do piecow twojich/ y w dzieże twoje. 4. Ták ná ćię jáko ná lud twoj/ y ná wszystkie sługi twoje polezą żáby. 5. Tedy rzekł PAN do Mojzeszá: rzecz do Aároná: Wyćiągni rękę twoję z laską twą ná rzeki/ ná strugi/ y ná jeżiorá: á wywiedź żáby ná źiemię Egipską: 6. Tedy wyćiągnął Aáron
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 62
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
które się krwią pogańską zjuszy, niewinnej będzie wspomożeniem duszy. Twoje to Pole, tyś był tym kapłanem, koronnym bywszy na ten czas hetmanem, tyś rznął ofiary, tyś, lecz nie w Jordanie, w Dniestrze krzcieł Turków na swą sławę, Janie. Tyś pierwszy schyleł bisurmańskiej buty, lotem i Dzieże przebywszy, i Pruty. Żałosne mogieł sarmackich tytuły dziś otomańskiem trupem się osuły. Dziś od kilkuset lat nabytą sławę, jako pod jarzmo, pod twoję buławę łomie pogaństwo; jużeś w tej potrzebie królem był polskiem napisany w niebie. Twój to jest tryjumf i twoja wygrana! Inszego w Polsce króla i hetmana nie było
które się krwią pogańską zjuszy, niewinnej będzie wspomożeniem duszy. Twoje to Pole, tyś był tym kapłanem, koronnym bywszy na ten czas hetmanem, tyś rznął ofiary, tyś, lecz nie w Jordanie, w Dniestrze krzcieł Turków na swą sławę, Janie. Tyś pierwszy schyleł bisurmańskiej buty, lotem i Dzieże przebywszy, i Pruty. Żałosne mogieł sarmackich tytuły dziś otomańskiem trupem się osuły. Dziś od kilkuset lat nabytą sławę, jako pod jarzmo, pod twoję buławę łomie pogaństwo; jużeś w tej potrzebie królem był polskiem napisany w niebie. Twój to jest tryjumf i twoja wygrana! Inszego w Polszcze króla i hetmana nie było
Skrót tekstu: PotPocztaKarp
Strona: 75
Tytuł:
Poczta
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Muza polska: na tryjumfalny wjazd najaśniejszego Jana III
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Adam Karpiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1996