sam oczki z płakania, a uspokój Go do spania. Niech już zaśnie Dziecię drogie, ucieszne, śliczne, chędogie. V.
Dum nos dulcia promimus
Gdy kołysząc śpiewam krótkie piosnki Dzieciąteczku słodkie, gdy wzruszam słodkiego pienia dla Dziecięcego uśpienia, przyszedł, pieśnią ubłagany, sen Dziecięciu pożądany. W tym się sercu memu miła Dziecinka uspokoiła. Nie postały jako żywy przedtym na świecie te dziwy: oto Boga sen zejmuje – ten śpi, który zawsze czuje. 10
. UPOMINKI DZIECIĘCIU, PANU JEZUSOWI I. KOSZULECZKA BAWEŁNIANA
Corpusculo, Iesu, Tuo, tam cereo
Na członeczki, Jezu mój, Twoje tak bieluchne, tak rozkoszne, subtelne i na tak
sam oczki z płakania, a uspokój Go do spania. Niech już zaśnie Dziecię drogie, ucieszne, śliczne, chędogie. V.
Dum nos dulcia promimus
Gdy kołysząc śpiewam krotkie piosnki Dzieciąteczku słodkie, gdy wzruszam słodkiego pienia dla Dziecięcego uśpienia, przyszedł, pieśnią ubłagany, sen Dziecięciu pożądany. W tym się sercu memu miła Dziecinka uspokoiła. Nie postały jako żywy przedtym na świecie te dziwy: oto Boga sen zejmuje – ten śpi, który zawsze czuje. 10
. UPOMINKI DZIECIĘCIU, PANU JEZUSOWI I. KOSZULECZKA BAWEŁNIANA
Corpusculo, Iesu, Tuo, tam cereo
Na członeczki, Jezu mój, Twoje tak bieluchne, tak rozkoszne, subtelne i na tak
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 60
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
i skarbowemu.
Im. ks. inflancki zaczął: „frustra sunt foris arma, si non est consilium domi“; odmienił: „frustra esse consilium domi, si non est pecunia a nobis“; prędko potem arripuit materyją tutorii, nikomu jej bardziej competere nie życzył jako królewiczowej im. jako ciotce, gdzie wzięta dziecinka od nas nauczyłaby się i paciorku, i wiary ś. katolickiej i za czasem moglibyśmy providere kawalera w domu, teraz między dwiema aniołkami królewiczowej im. przybyłaby trzecia aniołkiem; remedium zaś supplendi albo subveniendi egestati skarbu powiedział, nikogo bardziej nie być sposobniejszego do wynalezienia sposobu jako im. wojewodę ruskiego, który
i skarbowemu.
Jm. ks. inflancki zaczął: „frustra sunt foris arma, si non est consilium domi“; odmienił: „frustra esse consilium domi, si non est pecunia a nobis“; prędko potem arripuit materyją tutoryi, nikomu jej bardziej competere nie życzył jako królewicowej jm. jako ciotce, gdzie wzięta dziecinka od nas nauczyłaby się i paciorku, i wiary ś. katolickiej i za czasem moglibyśmy providere kawalera w domu, teraz między dwiema aniołkami królewicowej jm. przybyłaby trzecia aniołkiem; remedium zaś supplendi albo subveniendi egestati skarbu powiedział, nikogo bardziej nie być sposobniejszego do wynalezienia sposobu jako jm. wojewodę ruskiego, który
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 216
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
/ on się na stryczki/ na ciężkie poda łańcuchy. Nazowę raczej ten plęs ciągnionym/ iże ci Aniołowie ciągnionego przygrawają. w którym niekiedy wesoło barzo poprowadzą prędko Żydzi jeńca/ założywszy mu stryczki na szyję i łańcuchy/ i jak najprościej do miasta powiodą/ abo raczej pociągną/ i jak robaka powloką. Co wiedząc JEZUS Dziecinka miła w stajni za wczasu szjikę pod sznur drotowy podaje. Takci jest duszo JEZUSowa. Będzie niekiedy ten czas/ gdy Jezusowi zagrają ciągnionego. Powloką nieba i ziemie pociechę/ i ten co siedzi nad gwiazdami i niebieskiemi obrotami/ do takiej hańby przyjdzie/ że będzie ladajakich ludzi nogami udeptany. Ten którego mile matka powija
/ on się ná stryczki/ ná ćiężkie poda łáńcuchy. Názowę ráczey ten plęs ćiągnionym/ iże ći Anyołowie ćiągnionego przygrawáią. w ktorym niekiedy wesoło bárzo poprowadzą prędko Żydźi ieńcá/ záłożywszy mu stryczki ná szyię y łáńcuchy/ y iák nayprośćiey do miástá powiodą/ ábo ráczey poćiągną/ y iák robaká powloką. Co wiedząc IEZVS Dźiećinká miła w stáyni zá wczasu szyikę pod sznur drotowy podáie. Tákći iest duszo IEZVSowá. Będźie niekiedy ten czas/ gdy Iezusowi zágráią ćiągnionego. Powloką niebá y źiemie poćiechę/ y ten co śiedzi nád gwiazdámi y niebieskiemi obrotami/ do tákiey háńby przyidźie/ że będźie ladáiakich ludźi nogami vdeptany. Ten ktorego mile mátká powiia
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 73
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636