kontempt stąd się zacznie, gdy ją porwawszy z łona, Matki jej Wenery za nogi rzucę tak wysoko wzgórę, że się spadając ku ziemi, na cztery szaty rozlecieć musi, i tak pierwsza część na wschód, wtóra na zachód, trzecia na pułnoc, czwarta na południe spadnie pewnie a pewnie. T. O nędzny dzieciuchu Kupidonie, o utrapiona miłości, ja radzę miej się na pieczy, i bądź ostróżnym, niedając się tak niespodziewano zapalić, bo inaczej rozleciawszy się na cztery szmaty, uznaćbyś musiała co to jest gniew Bohatyrski i zapalczywość jego. Aczci to powiadają, iż pomsta na miłość paść nigdy nie może, lubo krzywdę
kontempt ztąd się zácznie, gdy ią porwawszy z łoná, Mátki iey Venery zá nogi rzucę ták wysoko wzgorę, że się spadáiąc ku źiemi, ná cztery száty rozlećieć muśi, y ták pierwsza część ná wschod, wtora ná zachod, trzećia ná pułnoc, czwarta ná południe spadnie pewnie á pewnie. T. O nędzny dźieciuchu Cupidonie, o vtrapiona miłośći, iá rádzę miey się ná pieczy, y bądź ostrożnym, niedáiąc się ták niespodźiewáno zápalić, bo ináczey rozlećiawszy się ná cztery szmáty, vznáćbyś muśiáłá co to iest gniew Bohátyrski y zápálczywość iego. Aczci to powiádáią, iż pomstá ná miłość paść nigdy nie może, lubo krzywdę
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 94
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695