. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: XIV. Dnia 15. Lutego.
Est Ardalionum quaedam Romae natio Trepidé concursans, occupata in otio Gratis anhelans; multa agendo nihil agens Sibi molesta et aliis odiosissima. Phaedr: lib: II. Fab: V.
DNia wczorajszego gdyśmy stali z Baronem na dziedzińcu, przyniósł mu chłop wielką rybę, mówiąc iż P. Wymbl kłania się W. Panu, posyła zwierzynę swego połowu i sam będzie na obiedzie. Po tym komplemencie oddał list, takowy.
M. Panie Baronie. Proszę łaskawie przyjąć szczupaka największego, któregom w tych czasach ułowił: mam inetncją przez dni kilka służyć W
. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: XIV. Dnia 15. Lutego.
Est Ardalionum quaedam Romae natio Trepidé concursans, occupata in otio Gratis anhelans; multa agendo nihil agens Sibi molesta et aliis odiosissima. Phaedr: lib: II. Fab: V.
DNia wczorayszego gdyśmy stali z Baronem na dziedzińcu, przyniosł mu chłop wielką rybę, mowiąc iż P. Wymbl kłania się W. Panu, posyła źwierzynę swego połowu y sam będzie na obiedzie. Po tym komplemencie oddał list, takowy.
M. Panie Baronie. Proszę łaskawie przyiąć szczupaka naywiększego, ktoregom w tych czasach ułowił: mam inetncyą przez dni kilka służyć W
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 99
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
jest długa na 100 łokci, a szeroka na 10, dawszy każdej osobie miejsca po łokciu jednym kwadratowym, dla sposobnego uklęknienia. Gdy albowiem 100, przemultyplikujesz przez 20; wynidzie liczba ludzi 2000 ile by się ich zmieścić mogło w nawie średniej Kościoła, gdyby ławki nie były szersze nad łokieć. Wiele Piechoty może stanąć w Dziedzińcu Pałacowym na kwadrat podłuźny, którego ściana jedna ma łokci 80, druga 60; dawszy każdemu miejsca wszerz po 3. stopy, a wzdłuż po stop piąci, tak wyrachujesz. Ze łokieć długi zawiera w sobie stop dwie, obrócić potrzeba 80 łokci, na 160 stop: i 60 łokci, na stop 120. Toż
iest długa ná 100 łokći, á szeroka ná 10, dawszy káżdey osobie mieysca po łokćiu iednym kwádratowym, dla sposobnego vklęknięnia. Gdy álbowiem 100, przemultyplikuiesz przez 20; wynidźie liczbá ludźi 2000 ile by się ich zmieśćić mogło w nawie srzedniey Kośćiołá, gdyby ławki nie były szersze nád łokieć. Wiele Piechoty może stánąć w Dżiedźińcu Páłacowym ná kwádrat podłuźny, ktorego śćiáná iedná ma łokći 80, druga 60; dawszy káżdemu mieyscá wszerz po 3. stopy, á wzdłuż po stop piąći, ták wyráchuiesz. Ze łokieć długi záwiera w sobie stop dwie, obroćić potrzebá 80 łokći, ná 160 stop: y 60 łokći, ná stop 120. Toż
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 76
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
w sobie stop dwie, obrócić potrzeba 80 łokci, na 160 stop: i 60 łokci, na stop 120. Toż przemultyplikowawszy 160, przez 120, produkt 19 200, rozdzielić potrzeba przez plac jednemu piechotnemu naznaczony, stop 15. (który wychodzi: stop 3. multyplikując przez 5) kwocjent da liczbę pieszych w Dziedzińcu 1280. Wiele posadzki kwadratowej potrzebuje Kościół długi na 60 łokci, szeroki na 16; dawszy kwadratowi jednemu po półłokcia. Obróć długość i szerokość w łokciach na półłokcię, i przemultiplikuj długość 120, przez szerokość 32; produkt 3840. opowie liczbę posadzki w danym Kościele. IV. Wiele guntów potrzebuje dach, którego do góry
w sobie stop dwie, obroćić potrzebá 80 łokći, ná 160 stop: y 60 łokći, ná stop 120. Toż przemultyplikowawszy 160, przez 120, produkt 19 200, rozdźielić potrzebá przez plác iednemu piechotnemu náznáczony, stop 15. (ktory wychodźi: stop 3. multyplikuiąc przez 5) kwocyent da liczbę pieszych w Dźiedźińcu 1280. Wiele posadzki kwádratowey potrzebuie Kośćioł długi ná 60 łokći, szeroki ná 16; dawszy kwádratowi iednemu po połłokćia. Obroć długość y szerokość w łokćiach ná połłokćię, y przemultyplikuy długość 120, przez szerokość 32; produkt 3840. opowie liczbę posadzki w dánym Kośćiele. IV. Wiele guntow potrzebuie dách, ktorego do gory
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 76
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
wierzch onych gradusów, jest piacia barzo piękna, in medio cuius stoi z miedzi ulana złocista, wyśmienitą robotą statua Marci Aurelii Cesaris na koniu.
Z boków tej piacy są pałace dwa jednakowej formy, z gankami i z słupami, jeden antiquitus murowany, drugi zaś recentius in eandem formam. W owym tedy dawniejszym intus w dziedzińcu są antiquitates variae depositae, jako to różnych bożków pogańskich, różnych statui różnym cesarzom rzymskiem wystawionych. Jest też miedzy inszemi jedna statua, która była niesłychanej wielkości, et pro miraculo reputabatur orbis, z marmuru białego, ale już pokruszona, jeno nogi, głowa, ręce, tak iż stopa jedna ma trzydzieści piędzi wzdłuż.
wierzch onych gradusów, jest piacia barzo piękna, in medio cuius stoi z miedzi ulana złocista, wyśmienitą robotą statua Marci Aurelii Caesaris na koniu.
Z boków tej piacy są pałace dwa jednakowej formy, z gankami i z słupami, jeden antiquitus murowany, drugi zaś recentius in eandem formam. W owym tedy dawniejszym intus w dziedzińcu są antiquitates variae depositae, jako to różnych bożków pogańskich, różnych statui różnym cesarzom rzymskiem wystawionych. Jest też miedzy inszemi jedna statua, która była niesłychanej wielkości, et pro miraculo reputabatur orbis, z marmuru białego, ale już pokruszona, jeno nogi, głowa, ręce, tak iż stopa jedna ma trzydzieści piędzi wzdłuż.
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 196
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
górze, na owym ganku, kędy S.S. Sindon. Muzyka barzo wyborna na kształt triumfu grała, damy i kawalerowie barzo bogato strojni tamże na ganku wszyscy byli.
Po południu księżna jechała na przejażdżkę do pałacu jednego za miasto. Tam widzieć było magnificentiam i pompę srogą przy asystencjej. W pałacu wzdłuż na dziedzińcu gwardie uszykowane, dość porządne i strojne stały; przez dwa dziedzińce ten się rozciągał monderunek z muzyką swoją. Miedzy któremi szły wprzód karety dość bogate, pełne kawalerów różnych, których niemało poszóstnych i podwójnych.
Interea kalwakata kawalerów barzo strojnych na koniach - na koniach barzo wyśmienitych, niemniej też ubiorem akomodowanych, tak iż
górze, na owym ganku, kędy S.S. Sindon. Muzyka barzo wyborna na kształt tryumfu grała, damy i kawalerowie barzo bogato strojni tamże na ganku wszyscy byli.
Po południu księżna jechała na przejażdżkę do pałacu jednego za miasto. Tam widzieć było magnificentiam i pompę srogą przy asystencjej. W pałacu wzdłuż na dziedzińcu gwardie uszykowane, dość porządne i strojne stały; przez dwa dziedzińce ten się rozciągał monderunek z muzyką swoją. Miedzy któremi szły wprzód karety dość bogate, pełne kawalerów różnych, których niemało poszóstnych i podwójnych.
Interea kalwakata kawalerów barzo strojnych na koniach - na koniach barzo wyśmienitych, niemniej też ubiorem akomodowanych, tak iż
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 272
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
i głównemi opatrzona Działy/ między któremi 21. Dział się znaduje/ Książęciu odebranych Saskiemu. Tam zawsze 200. Żołnierza Hiszpanów się zostaje/ wewnątrz ten Castel jest/ od gmachów i pokojów wyśmienitych/ mając różnego przytym Rzemieślnika dosyć/ we wszelaką żywność i municją opatrzone. Tam jeżelić wniść dopuszczą/ obaczysz zaraz naprzeciwko Dziedzińcu/ we Drzwiach albo żelaznych wrotach jedne niezmiernie wielką dziurę/ żelazną wystrzeloną kulą. Albowiem czasu jednego ten Hiszpanowie oblegszy Zamek/ których Francuzowie/ na ten czas w nim zostający/ chcąc odpędzić i odegnać/ jednym z Działa zbyt wielkiego wystrzeleniem/ lecz Działo źle wyrychtowawszy/ że wzad ku nim kula udrzyła/ (miasto
y głownemi opátrzona Dźiáły/ między ktoremi 21. Dźiał się znáduie/ Xiążęćiu odebránych Sáskiemu. Tám záwsze 200. Zołnierzá Hiszpanow się zostáie/ wewnątrz ten Cástel iest/ od gmáchow y pokoiow wyśmienitych/ máiąc rożnego przytym Rzemieśniká dosyć/ we wszeláką żywność y municyą opátrzone. Tám ieżelić wniść dopuszczą/ obaczysz záraz náprzećiwko Dźiedźińcu/ we Drzwiách álbo żelaznych wrotách iedne niezmiernie wielką dźiurę/ żelázną wystrzeloną kulą. Albowiem czásu iednego ten Hiszpanowie oblegszy Zamek/ ktorych Fráncuzowie/ ná ten czás w nim zostáiący/ chcąc odpędźić y odegnáć/ iednym z Dźiáłá zbyt wielkiego wystrzeleniem/ lecz Dźiáło źle wyrychtowawszy/ że wzad ku nim kulá vdrzyłá/ (miásto
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 210
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
addykcje, a sercem tylko samym wielbiąc i adorując Waszą Królewską Mość Panią Naszą Miłościwą z nieskończoną subiekcją, z nieustanną nigdy wdzięcznością wierne należytego trybutu kończemy oświadczenia.
Pod tenże czas podobał się królowi koń brata mego, szłapak brumoszpakowaty, za którego dałem w Wysokiem czerw, zł 16. Kazał go sobie król przejeżdżać na dziedzińcu i kazał zapłacić za niego czerw, zł 50. Był ten koń faworytem królewskim i już potem król oprócz tego konia na innym nie jeździł, ale karetą na polowanie jeździć zaczął.
Następował sejm grodzieński, przed którym, gdy już słaby był książę Wiśniowiecki, wojewoda wileński, hetman wielki W. Ks. Lit.,
addykcje, a sercem tylko samym wielbiąc i adorując Waszą Królewską Mość Panią Naszą Miłościwą z nieskończoną subiekcją, z nieustanną nigdy wdzięcznością wierne należytego trybutu kończemy oświadczenia.
Pod tenże czas podobał się królowi koń brata mego, szłapak brumoszpakowaty, za którego dałem w Wysokiem czerw, zł 16. Kazał go sobie król przejeżdżać na dziedzińcu i kazał zapłacić za niego czerw, zł 50. Był ten koń faworytem królewskim i już potem król oprócz tego konia na innym nie jeździł, ale karetą na polowanie jeździć zaczął.
Następował sejm grodzieński, przed którym, gdy już słaby był książę Wiśniowiecki, wojewoda wileński, hetman wielki W. Ks. Lit.,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 226
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
obity dla kapeli doskonałą zdobił inwencją. Pawiment cały sali i łąwy suknem czerownym były przyozdobione, i dla spektatora cztery Ganki na dole erygowano. Po kantatach i Screnatach apartymenta były, post haec klacja solenna u rozsławionych po pokciach Królewskich stołów nastąpiła, przy której z Królewskiej Munisiencyj ad satietatem przy kantatach, wszystkich rpzytomnych traktowano. Nadziedzińcu Zamkowym kwatery Ogrodowe reprezentowano, i dwa Amplitheatra Insignliis Bacchi splendentia wystawiono, festonami złocistemi i zieleniną pięknie uformowane. W srzodku była Sala podobną industrią zinwentowana, Na której numerosiffimus populus w Maszkach congregatus przy rosławionej podwojnej kapeli Tańcami się dywertował. Pod oknami Pokojów Królewskich, i Izby Senatorskiej stoły Pańsko zastawiono, Piramidami Cukrowemi; i lampami
obity dla kapeli doskonałą zdobił inwencyą. Pawiment cały sali y łąwy suknem czerownym były przyozdobione, y dla spektatora cztery Ganki ná dole erygowano. Po kantatach y Screnatach appartymenta były, post haec klacya solenna u rozsławionych po pokciach Krolewskich stołow nastąpiła, przy ktorey z Krolewskiey Munisiencyi ad satietatem przy kantatach, wszystkich rpzytomnych traktowano. Nádźiedzińcu Zamkowym kwatery Ogrodowe reprezentowano, y dwa Amplitheatra Insignliis Bacchi splendentia wystawiono, festonami złoćistemi y źieleniną pięknie uformowane. W srzodku była Sala podobną industryą zinwentowana, Ná ktorey numerosiffimus populus w Maszkach congregatus przy rosławioney podwoyney kapeli Tańcami się dywertował. Pod oknami Pokoiow Krolewskich, y Izby Senatorskiey stoły Pańsko zastawiono, Pyramidami Cukrowemi; y lampami
Skrót tekstu: GazPol_1736_83
Strona: 3
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
jej nie poznał dzisiaj, na Dywanie. Część Druga Wojna na Polskę ogłoszona
To zrobiwszy, Chorągiew prędko wywieszono Mahometańską, i zwiez wojnę ogłoszono Wyszły Wojskom fermany żwawe do ruszenia Bez zwłoki, nic na zimę nie mając baczenia, Do Bułgarów, Wołochów, dan ferman surowy, By prowiant na wojska był wcześnie gotowy. Na dziedzińcu zamkowym bunczuki zatknięto, I Cesarski po wieżach wyjazd wykrzyknięto, Za niedziel sześć, z Stambułu do Adrijanopola, Żeby był każdy gotów, tak Padyszy wola. A przode, Kapidziemu Baszy iść kazano, By zwroconego z prostej drogi, tam zastano Wielkiego z Polski Pozła. Ten, według rozkazu, Czynić musiał, lub
iey nie poznał dzisiay, ná Dywánie. Część Druga Woyna na Polskę ogłoszona
To zrobiwszy, Chorągiew prędko wywieszono Máchometáńską, y zwiez woynę ogłoszono Wyszły Woyskom fermány żwawe do ruszenia Bez zwłoki, nic ná zimę nie máiąc baczenia, Do Bulgárow, Wołochow, dan ferman surowy, By prowiant ná woyska był wcześnie gotowy. Ná dziedzińcu zamkowym bunczuki zatknięto, I Cesárski po wieżach wyiazd wykrzyknięto, Zá niedziel sześć, z Stámbułu do Adrijanopola, Zeby był każdy gotow, ták Pádyszy wola. A przode, Kápidziemu Bászy iść kazáno, By zwroconego z prostey drogi, tam zástáno Wielkiego z Polski Pozłá. Ten, według rozkázu, Czynić musiał, lub
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 89
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
Morza, do morza ciągnionych, a od strony morza dwiema opasany murami. Wszytkie Saraje, osobliwie ten wielki, jest ledwie nie wszytek przednim ab extra adornowany marmurem, ab intra zaś kością słoniową, drogim drzewem, hebanem, cedrem, srebrem, złotem, drogim kamieniem, Szpalerami. Za pierwszą Saraju Bramą od miasta na Dziedzińcu stoi wspaniała Krzcielnica z Kościoła Z: Zofii misternej roboty, o trzech piątrach, gdzie jest zwyczaj jak prawo, z konia z siadać, dalej idąc piechotą do Saraju. Za drugą bramą Saraju pierwsze miejsce bierze DYWAN: to jest Gmach publiczenej audiencyj, Rady, Sądów, z obszernemi Salami. Przeciwko jest kuchnia Cesarska,
Morża, do morza ciągnionych, á od strony morzá dwiemá opásany murámi. Wszytkie Saráie, osobliwie ten wielki, iest ledwie nie wszytek przednim ab extra adornowány marmurem, ab intra zaś kością słoniową, drogim drzewem, hebánem, cedrem, srebrem, złotem, drogim kámieniem, Szpalerámi. Zá pierwszą Sáraiu Brámą od miasta ná Dźiedźińcu stoi wspániała Krzcielnica z Kościołá S: Zofii misterney roboty, o trzech piątrách, gdźie iest zwyczáy iak práwo, z konia z siádać, daley idąc piechotą do Saráiu. Zá drugą brámą Saráiu pierwsze mieysce bierze DYWAN: to iest Gmach publiczeney audyencyi, Rády, Sądow, z obszernemi Sálami. Przeciwko iest kuchnia Cesarska,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 475
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746