trzyma wiatr na powietrzu i nie dopuszcza ad centrum; rękę nad temi rurkami postawiwszy nie utrzyma od chłodu: tam się zaprawdę damom chłodzić latem, nic pewniejszego i skuteczniejszego. Wody te fontannowe zowią się: aquaegiocante, pronunciari ma się: dziokante, to jest: grające.
Pałac z ogrodem, Burgesij; w pałacu dziwne raritates: statuy, obrazy, vasa różne z różnych drogich kamieni; jest inter caetera łóżko, na którym leży człowiek hermofreditto; łóżko z porfiru, fladrów złotych, materac biały jednostajnego w jednej sztuce alabastru, wezgłówek porfiru niebieskiego, sama osoba marmuru cielistego, w żyłach naturalnych, tak, że malarz nie mógłby lepiej
trzyma wiatr na powietrzu i nie dopuszcza ad centrum; rękę nad temi rurkami postawiwszy nie utrzyma od chłodu: tam się zaprawdę damom chłodzić latem, nic pewniejszego i skuteczniejszego. Wody te fontannowe zowią się: aquaegiocante, pronunciari ma się: dżiokante, to jest: grające.
Pałac z ogrodem, Burgesij; w pałacu dziwne raritates: statuy, obrazy, vasa różne z różnych drogich kamieni; jest inter caetera łóżko, na którym leży człowiek hermofreditto; łóżko z porfiru, fladrów złotych, materac biały jednostajnego w jednéj sztuce alabastru, wezgłówek porfiru niebieskiego, sama osoba marmuru cielistego, w żyłach naturalnych, tak, że malarz nie mógłby lepiéj
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 94
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
innego zmysłu ludzkiego podpadających, przecięż racja niekażdemu choć obrotnemu rozumowi wiadoma. Te jednak nie są podziwieniem człowiekowi, że są ordynaryjne, i prawie codzienne. Wiele zaś innych w podziwieniu i niejakim jest cudem natury. Nieżeby rzeczy stworzonych przyrodzoną dzielnością niemiały być sporządzone. Lecz, jako Augustyn Z. mówi. Dla tego dziwne, że rzadko kiedy praktykowane, czyli to samej natury skrytym sposobem, czyli inwencyj ludzkiej kooperacją. Atoli rozumnego człowieka zdobi, przenikać skrytości natur, i fundamentalną naturalnych ewentów dać rezolucją. Jako upomina Mędrzeć Pański Eccl. 16. Synu ucz się nauki pod zmysł podpadającej. J Seneka. Szpetne słowo jest, niewiem
innego zmysłu ludzkiego podpadaiących, przecięż racya niekáżdemu choć obrotnemu rozumowi wiadoma. Te iednak nie są podziwieniem człowiekowi, że są ordynaryine, y prawie codzienne. Wiele zaś innych w podziwieniu y nieiakim iest cudem nátury. Nieżeby rzeczy stworzonych przyrodzoną dzielnością niemiały być sporządzone. Lecz, iáko Augustyn S. mowi. Dla tego dziwne, że rzadko kiedy praktykowane, czyli to samey natury skrytym sposobem, czyli inwencyi ludzkiey kooperacyą. Atoli rozumnego człowieka zdobi, przenikáć skrytości nátur, y fundamentalną náturalnych ewentow dać rezolucyą. Jáko upomina Mędrzeć Pański Eccl. 16. Synu ucz się náuki pod zmysł podpadaiącey. J Seneca. Szpetne słowo iest, niewięm
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: X4
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
łączemy, Jeśli w kościołach pustki, a wyniosłe Świątnic fabryki chwastami zarosłe. Próżno hucznemi z fortec kartanami Puskarze miecą swemi piorunami, Jeżeli chóry kościelne pauzują, A nieme dzwony wieże swe piastują. Jeśli też w jednym będących kościele Wyznania Boga jest przeciwnych wiele, A gminu ludzi, prze ich dzikie zdanie, Prawa i wiary dziwne pomieszanie.
Za jedną bramą źle w mieście siedziemy, Żle w jednym szyku ojczyzny bronimy, Ofiary Bogu, nabożeństwa różne, Błagania nieba sposoby to próżne. Kto nie wie Greków: że o wierze swary Włożyły piękną Grecją na mary? Gdy się gmin w boskie wdaje tajemnice, Kurzą się czeskie sąsiedzkie świątnice. Wnętrznem w
łączemy, Jeśli w kościołach pustki, a wyniosłe Świątnic fabryki chwastami zarosłe. Próżno hucznemi z fortec kartanami Puskarze miecą swemi piorunami, Jeżeli chóry kościelne pauzują, A nieme dzwony wieże swe piastują. Jeśli też w jednym będących kościele Wyznania Boga jest przeciwnych wiele, A gminu ludzi, prze ich dzikie zdanie, Prawa i wiary dziwne pomięszanie.
Za jedną bramą źle w mieście siedziemy, Żle w jednym szyku ojczyzny bronimy, Ofiary Bogu, nabożeństwa różne, Błagania nieba sposoby to próżne. Kto nie wie Greków: że o wierze swary Włożyły piękną Grecyą na mary? Gdy się gmin w boskie wdaje tajemnice, Kurzą się czeskie sąsiedzkie świątnice. Wnętrznem w
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 151
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Kijowskich/ wzroku przywrócenie/ który osobliwym nam jest wodzem (jako mówi Plato) do poznania Bożego; abowiem patrząc na te rzeczy stworzone/ obroty i różność ich konsiderując/ do efectora ich Boga myśli nasze podnosimy/ czego gdy się nie rozwiązanym powieki ślepoty węzłem zawiąza/ widzieć nie można. Przydaj że temi oczyma światłość (dziwne Pańskie stworzenie) z uciechą widzimy/ które gdy odjęte było Anasstaziuszowi Cesarzowi; i w ciennowązki grób żywego zasadzono/ jakby lamentował/ czytaj w Duchownej Lące S^o^ Ojca naszego Sofroniusza Patriarchy Miasta Bożego/ w Rozdz: trzydziestym ośmym/ i przyłóż pieczy i pilnego usiłowania/ abyś tu tę doczesną światłość w ciemnościach świeci/
Kiiowskich/ wzroku przywrocenie/ ktory osobliwym nam iest wodzem (iáko mowi Plato) do poznánia Bożego; ábowiem pátrząc ná te rzeczy stworzone/ obroty y rozność ich consideruiąc/ do effectorá ich Bogá myśli násze podnośimy/ czego gdy się nie rozwiązánym powieki ślepoty węzłem záwiąza/ widźieć nie można. Przyday że temi oczymá świátłość (dźiwne Páńskie stworzenie) z vćiechą widzimy/ ktore gdy odięte było Anásstáziuszowi Cesarzowi; y w ćiennowązki grob żywego zásádzono/ iákby lámentował/ czytay w Duchowney Lące S^o^ Oycá nászego Sophroniuszá Pátriárchy Miástá Bożego/ w Rozdź: trzydziestym osmym/ y przyłoż pieczy y pilnego vśiłowánia/ ábyś tu tę doczesną świátłość w ćiemnośćiách świeći/
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 107.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, a około owej sadzawki różne misterne aquarum lusus. Miedzy inszemi wypuszczone wody demonstrant naturalissime, od słońca reperkusją biorąc, dwie barzo piękne tęcze, za zamknieniem wody zaraz i tęcze giną. Na tej sadzawce łabędzie pływające faciunt decorem.
W tymże ogrodzie są różne mieszkania, kędy niezwyczajne asservatur animalia et aves. Imprimis jakieś dziwne ptastwo różnych kolorów, na kształt cietrzewi wielkością i proporcją. Potym strusiów osim srogiej wielkości, czterech czarnych, a czterech szarych. Te, co czarne, szyje ponieważ gołe i nogi z kulszami gołe mają czerwone, i wszytkie mięso; te zaś co są szare, te mają białe jako szyje tak też i mięso,
, a około owej sadzawki różne misterne aquarum lusus. Miedzy inszemi wypuszczone wody demonstrant naturalissime, od słońca reperkusją biorąc, dwie barzo piękne tęcze, za zamknieniem wody zaraz i tęcze giną. Na tej sadzawce łabędzie pływające faciunt decorem.
W tymże ogrodzie są różne mieszkania, kędy niezwyczajne asservatur animalia et aves. Imprimis jakieś dziwne ptastwo różnych kolorów, na kształt cietrzewi wielkością i proporcją. Potym strusiów osim srogiej wielkości, czterech czarnych, a czterech szarych. Te, co czarne, szyje ponieważ gołe i nogi z kulszami gołe mają czerwone, i wszytkie mięso; te zaś co są szare, te mają białe jako szyje tak też i mięso,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 256
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
na grobie Ojcowskim te posadził ziarna, które w jedno zrosły się drzewo. Gdy potym Salomon król Kościół fundował w Jeruzalem, te drzewo wycięte nie zdało się do fabryki, bo się to O DRZEWIE KrzyżA ŚWIĘTEGO
grubym, to cienkim, to prostym, to krzywym, to krótkim, to długim, pokazywało, zaczym jako dziwne, w przysionku Kościoła porzucone, Saba Królowa wizytując Salomona i Dom Boży, te Drzewo obaczywszy, Duchem Prorockim przepowiedziała, że na nim ten miał umrzeć, za którego Izraelskie upaść mia ło Królestwo. Salomon poalterowany, kazał te Drzewo w ziemi zakopać, gdzie potym probatyczna wykopana i wystawiona sadzawka, woły na ofiry idące obmywająca
ná grobie Oycowskim te posadził ziarna, ktore w iedno zrosły się drzewo. Gdy potym Salomon krol Kościoł fundował w Ieruzalem, te drzewo wycięte nie zdało się do fabryki, bo się to O DRZEWIE KRZYZA SWIĘTEGO
grubym, to cienkim, to prostym, to krzywym, to krotkim, to długim, pokazywáło, zaczym iako dziwne, w przysionku Kościoła porzucone, Saba Krolowa wizytuiąc Salomona y Dom Boży, te Drzewo obaczywszy, Duchem Prorockim przepowiedziáła, że na nim ten miáł umrzec, za ktorego Izraelskie upaść miá ło Krolestwo. Salomon poalterowany, kazał te Drzewo w ziemi zakopać, gdzie potym probatyczna wykopana y wystawiona sádzawka, woły na ofiry idące obmywaiąca
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 146
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Afryce Tebaickie, w Europie Arduenna, vulgo: Forest Dardaine, Las w Francyj na 500 mil Włoskich patens według Komentarzów Juliusza Cesarza: Drugi Hercyński w Niemczech, którego ledwie za dni 60 przejdziesz wzdłuż, a wszerz ledwie za dni 9. Idem.
A SIGNO CRUCIS najpierwej zaczynam. W Japonii gdy Świętą szczepiono Wiarę, dziwne ścięte Drzewo, w którego srzodku Krzyża znak znaleziony. Praenotandum o Drzewach i Drzewkach, że według Clima, albo pozycyj kraju odmieniają się; sub zona torrida liściem, skurą od naszych różniąc się: Z Indyj przywoźne cale się w Europie zdają mienić. Cynamon od Luzytańczyka sadzony, odrodził się w Laurowe Drzewo, Pieprz w
Afryce Tebaickie, w Europie Arduenna, vulgo: Forest Dardaine, Las w Francyi na 500 mil Włoskich patens według Kommentarzow Iuliusza Cesarza: Drugi Hercyński w Niemczech, ktorego ledwie za dni 60 przeydziesz wzdłuż, á wszerz ledwie za dni 9. Idem.
A SIGNO CRUCIS naypierwey zaczynam. W Iaponii gdy Swiętą szczepiono Wiarę, dziwne ścięte Drzewo, w ktorego srzodku Krzyżá znak znaleziony. Praenotandum o Drzewach y Drzewkach, że według Clima, albo pozycyi kraiu odmieniaią się; sub zona torrida liściem, skurą od naszych rożniąc się: Z Indyi przywoźne cale się w Europie zdaią mienić. Cynamon od Luzytańczyka sadzony, odrodził się w Laurowe Drzewo, Pieprz w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 636
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w Mieście Kameraku vulgo Cambraj jest Zegar na Ratuszu, przy każdej godzinie wygrawający jaki koncert, skazuje godziny, dni, roki, bieg Słońca, i Miesiąca; a immediatè przed biciem godziny, osoby się do dzwona zbliżają reprezentujące Mękę Pańską, i każda z nich uderza młotem wybijając godzinę taką, jaka jest.
Podobne Dzieło dziwne ma Miasto Argentina, albo Strażburg w Holsacyj Francuzom przez Ranstacki Traktat, oddany, gdzie w Katedralnym Kościele w Ołtarzu jest Zegar, inwencją powiadają Mikołaja Kopernika sławnego Polskiego Matematyka wymyślony, który także godziny, dni, Miesiące, rok, bieg Słońca, Miesiąca Lunacje znaki reprezentuje. Gdy godzinę ma bić zegar, kogut skrzydłami trzepie
w Mieście Kameraku vulgo Cambray iest Zegar na Ratuszu, przy każdey godzinie wygrawaiący iaki koncert, skazuie godziny, dni, roki, bieg Słońca, y Miesiąca; a immediatè przed biciem godziny, osoby się do dzwona zbliżaią reprezentuiące Mękę Pańską, y każda z nich uderza młotem wybiiaiąc godzinę taką, iaka iest.
Podobne Dzieło dziwne ma Miasto Argentina, albo Strażburg w Holsacyi Francuzom przez Ranstacki Traktat, oddany, gdzie w Katedralnym Kośćiele w Ołtarzu iest Zegar, inwencyą powiadaią Mikołaia Kopernika sławnego Polskiego Matemátyka wymyślony, ktory także godziny, dni, Miesiące, rok, bieg Słońca, Miesiąca Lunacye znaki reprezentuie. Gdy godzinę ma bić zegar, kogut skrzydłami trzepie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 676
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, wiele skutków dobrych mu przypisując, jako to, że do wielkich dróg tamecznym Obywatelom dodaje siły. Za Ingów Królów Perwańskich nikomu z pospólstwa owocu Coca zażywać nie godziło się, oprócz Króla i jego Ministrów. Jakoż na stole bywał Królewskim, dla gustownego specjału, i na Ołtarzach Bałwanów do kadzenia.
Jest w Ameryce dziwne drzewo Manguej, które wydaje Obywatelom wodę, wino, ołej, ocet, miód, surop, nici, igły. Albowiem wierszchołek listka kończastego zerwawszy, jest jak igła, ostry i twardy, a z nim się jak włokno wyciąga nitka z listka. Gdy jest jeszcze młodsze drzewo, w samym pniu jego dołek wyrąbują,
, wiele skutkow dobrych mu przypisuiąc, iako to, że do wielkich dróg tamecznym Obywatelom dodaie siły. Za Ingow Królów Perwańskich nikomu z pospólstwa owocu Coca zażywać nie godziło się, oprócz Króla y iego Ministrow. Iakoż na stole bywał Krolewskim, dla gustownego specyału, y na Ołtarzach Bałwanow do kadzenia.
Iest w Ameryce dziwne drzewo Manguey, ktore wydaie Obywatelom wodę, wino, ołey, ocet, miod, surop, nici, igły. Albowiem wierszchołek listka kończastego zerwawszy, iest iak igła, ostry y twardy, a z nim się iak włokno wyciąga nitka z listka. Gdy iest ieszcze młodsze drzewo, w samym pniu iego dołek wyrąbuią,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 623
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
/ Pokoje na namniejsze trzaski zdruzgotane. A iż rzetelniej rzekę: dusza ma stroskana Tak od grzechów mizernie jest pokołatana/ I znieważona/ że się we łzy onej mienić Trzeba/ a plankty smutne/ i lamenta trenić. Pokazując/ że wszytkim na poświst pustkami Spustoszona została za swemi grzechami. Heraklita Chrześcijańskiego Duszy w grzechu spustoszenie dziwne.
A do tego biad i nędz i trosk/ zgromadzenia. I to przydało wiele onej utrapienia/ Ze pierwej/ a niżeli na ziemię paść miała/ Wszytkie swych prac owoce strącone ujrzała: Ujrzała swe zasługi z fatygą podjęte Stracone wszytkie/ cnoty zaś w niewolą wzięte. Widziała/ mówię/ Boskie mandata żdeptane/ Dary
/ Pokoie ná námnieysze trzaski zdruzgotáne. A iż rzetelniey rzekę: duszá má stroskáná Tak od grzechow mizernie iest pokołátáná/ Y zniewáżoná/ że się we łzy oney mienić Trzebá/ á plankty smutne/ y lámentá threnić. Pokazuiąc/ że wszytkim ná poświst pustkámi Spustoszoná zostáłá zá swemi grzechámi. Heráklitá Chrześćiáńskiego Duszy w grzechu spustoszenie dźiwne.
A do tego biad y nędz y trosk/ zgromadzenia. Y to przydało wiele oney utrapieniá/ Ze pierwey/ a niżeli ná źiemię paść miáłá/ Wszytkie swych ṕrác owoce strącone uyrzáłá: Vyrzała swe zasługi z fátygą podięte Strácone wszytkie/ cnoty zaś w niewolą wzięté. Widziáłá/ mowię/ Boskie mandátá żdeptáne/ Dáry
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 80
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694