się/ więcej niż we wszystkich bogactwach. 15. O przykazaniach twoich rozmyślam: i przypatruję się drogam twoim. 16. W ustawach twoich kocham się: i nie zapominam słów twoich. 17. DAruj to słudze twemu abym żył/ a przestrzegał słów twoich. 18. Odsłoń oczy moje/ abym się przypatrzył dziwom z Zakonu twego. 19. Jestem gościem na ziemi: nie ukrywaj przede mną rozkazań twoich. 20. Omdlewa dusza moja/ pragnąc sądów twoich na każdy czas. 21. Wytraciłeś pyszne: przeklęci są ci którzy błądzą od rozkazań twoich. 22. Oddal odemnie pohańbienie i wzgardę: gdyż strzegę świadectw twoich.
śię/ więcey niż we wszystkich bogáctwách. 15. O przykazániách twojich rozmyślam: y przypátruję śię drogam twojim. 16. W ustáwach twojich kocham śię: y nie zápominam słow twojich. 17. DAruj to słudze twemu ábym żył/ á przestrzegáł słow twojich. 18. Odsłoń ocży moje/ ábym śię przypátrzył dźiwom z Zakonu twego. 19. Jestem gośćiem ná źiemi: nie ukrywaj przede mną rozkazań twojich. 20. Omdlewa duszá mojá/ prágnąc sądow twojich ná káżdy cżás. 21. Wytráćiłeś pyszne: przeklęći są ći ktorzy błądzą od rozkazań twojich. 22. Oddal odemnie poháńbienie y wzgárdę: gdyż strzegę świadectw twojich.
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 611
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
na karność/ namniej na zwierzchność/ nieoględując. Nie ludźmi im było być ale wilkami abo niedźwiedziami/ którzy tak i na swoje okrutni. Arepagitowie w Atenach/ chłopię obieśli/ który wrobłom oczy spilką wykalał/ obawiając się by nie był Tyranem w ich Państwie gdy doroście: cóżby byli tym Tyrańskim teraźniejszym nie ludziom ale dziwom srogim krwie ludzkiej nienasyconym czynili: Więc wybrawszy/ złupiwszy/ siędą do stołu/ i zbiory na kostki rzucą/ a zaraz abo Panami abo chudzinami będą Panosza ich nie trwała/ ubóstwo dłuższe/ i to ich wygania i za granice/ bo nie mogą już więcej znieść Ojczyzny/ która ich jako hańbę swoje obecnością trapi/
ná kárność/ namniey ná zwierzchność/ nieoględuiąc. Nie ludźmi im było być ále wilkámi ábo niedźwiedźiámi/ ktorzy ták y ná swoie okrutni. Arepágitowie w Athenách/ chłopię obieśli/ ktory wroblom oczy spilką wykalał/ obawiáiąc się by nie był Tyránem w ich Páństwie gdy dorośćie: cożby byli tym Tyráńskim teráznieyszym nie ludźiom ále dźiwom srogim krwie ludzkiey nienásyconym czynili: Więc wybrawszy/ złupiwszy/ śiędą do stołu/ y zbiory ná kostki rzucą/ á záraz ábo Pánámi ábo chudźinámi będą Pánoszá ich nie trwáłá/ vbostwo dłuższe/ y to ich wygánia y zá gránice/ bo nie mogą iuż więcey znieść Oyczyzny/ ktora ich iáko háńbę swoie obecnośćią trapi/
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 132
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
niegodnych/ od grzeszników/ od potępieńców/ od szatańskich niewolników/ od wiecznego potępienia synów. Cierpisz od tych/ za których cierpisz; za tych krew twoję drogą lejesz/ od których ją ręku lejesz. Umierasz za zbawienie tych/ od których okrucieństwa umierasz. Część wtóra/ Ćwiczenie 28.
6. A któż się takim dziwom wydziwi? któż te cuda dostatecznie wysłowi? kto takie niepojętości pojmie i zrozumie?
7. O JEzu cudowny miłośniku/ cudowny Odkupicielu/ cudowny Zbawicielu/ napełni mnie i ze mną wszytkich odkupionych od ciebie dziwnym miłowaniem/ i miłosnym dziwowaniem niepojętej miłości twojej/ niewysłowionej dobroci twojej/ nie wydziwionej męki i śmierci twojej.
Daj nam
niegodnych/ od grzesznikow/ od potępieńcow/ od szátáńskich niewolnikow/ od wiecznego potępienia synow. Cierpisz od tych/ zá ktorych ćierpisz; zá tych krew twoię drogą leiesz/ od ktorych ią ręku leiesz. Vmierasz zá zbáwienie tych/ od ktorych okrućieństwá vmierász. Część wtora/ Cwiczenie 28.
6. A ktoż się tákim dźiwom wydźiwi? ktoż te cudá dostatecznie wysłowi? kto tákie niepoiętośći poymie i zrozumie?
7. O IEzu cudowny miłośniku/ cudowny Odkupićielu/ cudowny Zbáwićielu/ nápełni mnie i ze mną wszytkich odkupionych od ćiebie dźiwnym miłowániem/ i miłosnym dźiwowániem niepoiętey miłośći twoiey/ niewysłowioney dobroći twoiey/ nie wydźiwioney męki i śmierći twoiey.
Day nam
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 233
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665