mnie nie martw, i serca nie badaj, Rozpostrzyż swoich pięknych skrzydeł żagle, Zawołaj na mnie już ADOLFIE wsiadaj, Niech mną Fortuna gdzie chce kołem skręci Tam być chcę, gdzie mnie szczera miłość nęci.
Na to mu Zefir, kiedyś tak uparty, Kiedy cię niczym nie mogę zastraszyć, Za nic nie ważysz Dziwowidzów warty, Ja sobie odtąd usta wolę zaszyć, Żebyś nie mówił, nikt mnie nie przestrzegał, Jam na Zefirze zupełnie polegał. Przynajmniej mnie w tym słuchaj miły KSIĄŻĘ, Co cię od wielu złych przygód zachowa, Mam Płaszcz zielony, tym grzbiet twój obciążę, W tym skarbów moich złożona połowa; Bo kiedy
mnie nie martw, y serca nie báday, Rospostrzyż swoich pięknych skrzydeł żagle, Záwołay ná mnie iuż ADOLFIE wsiaday, Niech mną Fortuna gdzie chce kołem zkręći Tam być chcę, gdzie mnie szczera miłość nęći.
Ná to mu Zefir, kiedyś ták uparty, Kiedy cie niczym nie mogę zástraszyć, Zá nic nie ważysz Dziwowidzow wárty, Ja sobie odtąd usta wolę zászyć, Zebyś nie mowił, nikt mnie nie przestrzegał, Jam na Zefirze zupełnie polegał. Przynáymniey mnie w tym słuchay miły XIĄZĘ, Co cie od wielu złych przygod záchowa, Mam Płaszcz zielony, tym grzbiet twoy obciążę, W tym skárbow moich złożona połowa; Bo kiedy
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 27
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752