Lit.
Zamek warszawski objął w swoją dyspozycją Józef Potocki, wojewoda kijowski, jako starosta warszawski, którego sędzia grodzki warszawski śp. Szydłowski, starosta sękociński, w tymże Zamku ulokował się. A że tenże Szydłowski był konkurentem o matkę moją i w nim ta inklinacja mocna była, tedy z wielkim dla mnie był efektem i prosił, abym u niego często bywał. Miał córkę Konstancję, teraźniejszę Wąsowiczowę, damę piękną i grzeczną, która będąc dla mnie dosyć łaskawą, do częściejszego u ojca jej bywania, gdzie zawsze godnych ludzi bywały kompanie, była mi powabem.
Tymczasem nastąpiły w Rzeczypospolitej różne studia kandydatów do tronu polskiego promowujące. Największa
Lit.
Zamek warszawski objął w swoją dyspozycją Józef Potocki, wojewoda kijowski, jako starosta warszawski, którego sędzia grodzki warszawski śp. Szydłowski, starosta sękociński, w tymże Zamku ulokował się. A że tenże Szydłowski był konkurentem o matkę moją i w nim ta inklinacja mocna była, tedy z wielkim dla mnie był efektem i prosił, abym u niego często bywał. Miał córkę Konstancję, teraźniejszę Wąsowiczowę, damę piękną i grzeczną, która będąc dla mnie dosyć łaskawą, do częściejszego u ojca jej bywania, gdzie zawsze godnych ludzi bywały kompanie, była mi powabem.
Tymczasem nastąpiły w Rzeczypospolitej różne studia kandydatów do tronu polskiego promowujące. Największa
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 46
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
się według Józefa Historyka rodziło pod murami Jerozolimskiemi od strony północej, które czartów z opętanych wypędzało. 3. Bylicy po łacinie Artemisia zwanej od czarów broniącej osobliwie białej jakokolwiek zażywanej. 4 O Tapsji zielu pisze Amatus Lusitanus in Dioscor L. 4. że przeciw czartom skuteczna. 5, Vebasculum tojest Dziewannę, z takimże efektem być mieni Apuleius Botanographus. 6. Molii albo Rutę połną zalecają Naturalistowie na czary. 7. Ścillę, alias cebulę Dioscorides medyk przeciw czarom we drzwiach radzi zawiesić: a Pliniusz radzi skorę zgłowy albo pysek wilczy na dedrzwiami lokować dla prezerwatywy od czarów. 8, Aristoteles tęż moc Rucie przyznaje. 9. Dioscorides namieniony
się według Iozefa Historyka rodziło pod murami Ierozolimskiemi od strony pułnocney, ktore czartow z opętanych wypędzało. 3. Bylicy po łacinie Artemisia zwaney od czarow broniącey osobliwie białey iakokolwiek zażywaney. 4 O Tapsii zielu pisze Amatus Lusitanus in Dioscor L. 4. że przeciw czartom skuteczna. 5, Vebasculum toiest Dziewannę, z takimże effektem być mieni Apuleius Botanographus. 6. Molii albo Rutę połną zalecaią Naturalistowie na czary. 7. Scillę, alias cebulę Dioscorides medyk przeciw czarom we drzwiach radzi zawiesić: á Pliniusz radzi skorę zgłowy albo pysek wilczy na dedrzwiami lokować dla prezerwatywy od czarow. 8, Aristoteles tęż moc Rucie przyznaie. 9. Dioscorides namieniony
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 259
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Jakuba Sobieckiego/ i zdrugiemi Polskiemi Księżnami tu się ziechały oddawając sobie wzajemne jedne drugim Vizyty: z Kopenhagi/ 12. Octobra.
Teraz niedawno stanął tu Okręcik z Norwegiej/ za którego przybyciem/ Wyszedł Ordynans/ według którego ma być zaraż wtych dniach 4000. Człeka do Norwegzej posłano/ aby ztym wietszym efektem/ wszelakiem Szwedzkim w Norwegiej/ mozono się tamże oponowac przedsięwzięciom. Zlistów z Norwegiej to tu mamy/ że 12. Septembra/ Generał Szwedzki Arenfeld/ 6. mil do Dronteimu/ pewną Forteczkę Stein nazwaną wziął/ i stamtąd zaraz znowu z Wojskiem swojem poszedł ku Dronteimowi/ a ponieważ i to miejsce nie jest nazbyt
Iákubá Sobieckiego/ y zdrugiemi Polskiemi Xięznámi tu śię ziecháły oddawáiąc sobie wzaiemne iedne drugim Vizyty: z Koppenhagi/ 12. Octobrá.
Teraz niedawno stanął tu Okręcik z Norwegiey/ zá ktorego przybyćiem/ Wyszedł Ordynáns/ według ktorego ma być záraż wtych dńiách 4000. Człeká do Norwegzey posłano/ áby ztym wietszym effektem/ wszelakiem Szwedzkim w Norwegiey/ mozono sie tamze opponowac przedsięwźięćiom. Zlistow z Norwegiey to tu mamy/ że 12. Septembra/ Generał Szwedzki Arenfeld/ 6. mil do Drontheimu/ pewną Fortecżkę Stein názwáną wźiął/ y ztámtąd záraz znowu z Woyskiem swoiem poszedł ku Drontheimowi/ á poniewasz y to mieysce nie iest názbyt
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 93
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
, i mizeran kondycja ludzka, podlegająca ustawicznemu zamięszaniu i odmienności. Ja trzymam z onem Mędrcem, który żywot Ludzki, nazwał płótnem snowanym od natury, tkanym od Czasu, a urzynanym od Śmierci. B. Śmierć i Natura, obaczywszy i uważywszy probę męstwa mojego, którą z razu jednego tego ciężkiego nie lekkiego ramienia mego efektem, tak wielką w Świecie i Nacjach uczyniła szkodę, upadli na kolana prosząc, abym dalej w furiej nie postępując, chciał restaurować tak wielką ruinę w wysokim animuszu, niska pokora prędko plac zhajdzie, stąd pochodzi żem i ja w pół umarłe za prośbą uniżoną cztery części świata podnozszy ku gorze, na swych
, y mizeran konditia ludzka, podlegáiąca vstawicznemu zámięszániu y odmiennośći. Ia trzymam z onem Mędrcem, ktory żywot Ludzki, názwał płotnem snowanym od nátury, tkánym od Czásu, á vrzynánym od Smierći. B. Smierć y Náturá, obaczywszy y vważywszy probę męstwá moiego, ktorą z rázu iednego tego ćięzkiego nie lekkiego rámieniá mego effektem, ták wielką w Swiećie y Nácyách vczyniłá szkodę, vpádli ná koláná prosząc, ábym dáley w furyey nie postępuiąc, chćiał restaurowáć ták wielką ruinę w wysokim ánimuszu, niska pokorá prędko plác zháydzie, ztąd pochodźi żem y ia w puł vmárłe zá prośbą vniżoną cztery częśći świátá podnozszy ku gorze, ná swych
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 90
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
, i serca przydając zazdrość oraz i nienawiści, które zwarszy się w wieczną kompanią kierują pysznemi, wedla woli i upodobania swego, prowqdząc wraz pewny niespodziewanego zginienia. B. A wtym pomienone łbice subtelności, które na swym stopniu rzecz chcą i usiłują postawić zawzdy, przyszedszy do siebie, porwą się z prędka, chcąc mię efektem swej okryć subtelności. T. Wszystkiego wierzaj mi Wmść czego chcieli dokazać by mogli, ponieważ potęga i moc ich sadzi się na Królestwie, które na swym stopniu rzecz chcą i usiłują postawić zawzdy, przyszedszy do siebie, porwą się z predka, chcąc mię efektem swej okryć subtelności. T. Wszystkiego wierzaj mi Wmść czego
, y sercá przydáiąc zazdrość oraz y nienawiśći, ktore zwárszy się w wieczną kompánią kieruią pysznemi, wedla woli y vpodobánia swego, prowqdząc wraz pewny niespodźiewánego zginienia. B. A wtym pomienone łbice subtelnośći, ktore ná swym stopniu rzecz chcą y vśiłuią postáwić záwzdy, przyszedszy do śiebie, porwą się z prędká, chcąc mię effektem swey okryć subtelnośći. T. Wszystkiego wierzay mi Wmść czego chćieli dokazáć by mogli, poniewaz potęgá y moc ich sadźi się ná Krolestwie, ktore ná swym stopniu rzecz chcą y vsiłuią postáwić záwzdy, przyszedszy do śiebie, porwą się z predká, chcąc mię effektem swey okryć subtelnośći. T. Wszystkiego wierzay mi Wmść czego
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 117
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
przyszedszy do siebie, porwą się z prędka, chcąc mię efektem swej okryć subtelności. T. Wszystkiego wierzaj mi Wmść czego chcieli dokazać by mogli, ponieważ potęga i moc ich sadzi się na Królestwie, które na swym stopniu rzecz chcą i usiłują postawić zawzdy, przyszedszy do siebie, porwą się z predka, chcąc mię efektem swej okryć subtelności. T. Wszystkiego wierzaj mi Wmść czego chcieli dokazać by mogli, ponieważ potęga i moc ich sadzi się na Królestwie, które Królestwo jest dobre, Królestwo pożądane, Na tyraństwie które jest bez prawa, niecnotliwe i zdradzieckie. B. Obaczywszy na co się zanosi, iż zdradziecka rada łamać zaczyna starożytne wolności
przyszedszy do śiebie, porwą się z prędká, chcąc mię effektem swey okryć subtelnośći. T. Wszystkiego wierzay mi Wmść czego chćieli dokazáć by mogli, poniewaz potęgá y moc ich sadźi się ná Krolestwie, ktore ná swym stopniu rzecz chcą y vsiłuią postáwić záwzdy, przyszedszy do śiebie, porwą się z predká, chcąc mię effektem swey okryć subtelnośći. T. Wszystkiego wierzay mi Wmść czego chćieli dokazáć by mogli, ponieważ potęgá y moc ich sadźi się ná Krolestwie, ktore Krolestwo iest dobre, Krolestwo pożądáne, Ná tyráństwie ktore iest bez práwá, niecnotliwe y zdradźieckie. B. Obaczywszy ná co się zánośi, iż zdradźiecka rádá łamáć záczyna stárożytne wolnosći
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 117
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
, będąc odwagą samej odwagi, czemu nawet ani zamysłu swego, nie raczysz skłaniać do ożenienia, aby zaczasem Syn tak walecznego Ojca, jako Dziedzic męstwa, zwyciężył Fortunę. okował Czas, ściął Śmierć, i urwał łeb najstarszemu Diabłu, który siedzi w Piekle. B. Proposycja dyskursu twego, pewnie stosuje sięgalanto z efektem; nie naganionej sluszności. Ale który Syn mógłby porównać Ojcu swemu męstwem. i nazwać sięsłusznie Dziedzicem odwag niesłychanego Antecesora swego. T. Już to tak, i nie inaczej? jednakże dla tego respektu czemuby nie pojąć Zony? B. Lud postępujący, w nierozerwany węzełmałżeństwa, miałby się trzymać zwyczaju należącego
, będąc odwagą samey odwagi, czemu náwet áni zamysłu swego, nie raczysz skłániáć do ożenienia, áby záczásem Syn ták walecznego Oycá, iáko Dźiedźic męstwá, zwyćiężył Fortunę. okował Czás, śćiął Smierć, y vrwał łeb naystárszemu Diabłu, ktory śiedźi w Piekle. B. Propositia dyskursu twego, pewnie stosuie sięgálántho z effektem; nie nágánioney slusznośći. Ale ktory Syn mogłby porownáć Oycu swemu męstwem. y názwáć sięsłusznie Dźiedźicẽ odwag niesłychánego Antecessorá swego. T. Iuż to ták, y nie ináczey? iednákże dla tego respektu czemuby nie poiąć Zony? B. Lud postępuiący, w nierozerwány węzełmałżeństwá, miałby się trzymáć zwyczáiu należącego
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 141
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
poświęcone Cyprydzie gołąbki Już od samiczki samczyk z apetytem ząbki Na smaczny kąsek ostrzy, tureckie kobierce Rozpostarszy — uprasza siedzieć moje serce. Warg z koralu i smacznej nie bronią jagody, Dla zagrzania żołądka czyli dla ochłody Antałowego wina oraz i kiliszka Przyniesiono. Częstuje, do siebie przyciska Damizelę, arbitrom na ustęp przez migi Rozkazawszy — efektem chce potwierdzić ligi. I co dalej — to bliżej do damy pan młody Z swem się ma przedsięwzięciem, aż jawne dowody Widzi Włoszka — przychodzi iż do samej rzeczy, Niesłychanie się modlić pocznie: »Jakoś k rzeczy Kawaler, niech w małżeńskiej trwam do czasu wierze, Że cię o słuszność proszę — z tegoć się
poświęcone Cyprydzie gołąbki Już od samiczki samczyk z apetytem ząbki Na smaczny kąsek ostrzy, tureckie kobierce Rozpostarszy — uprasza siedzieć moje serce. Warg z koralu i smacznej nie bronią jagody, Dla zagrzania żołądka czyli dla ochłody Antałowego wina oraz i kiliszka Przyniesiono. Częstuje, do siebie przyciska Damizelę, arbitrom na ustęp przez migi Rozkazawszy — effektem chce potwierdzić ligi. I co dalej — to bliżej do damy pan młody Z swem się ma przedsięwzięciem, aż jawne dowody Widzi Włoszka — przychodzi iż do samej rzeczy, Niesłychanie się modlić pocznie: »Jakoś k rzeczy Kawaler, niech w małżeńskiej trwam do czasu wierze, Że cię o słuszność proszę — z tegoć sie
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 59
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
, obracając ją, jako się powiedziało. Ale kafar jest doskonały i barzo potrzebny do wszystkich uczynków, nie tylko do dział, ale i gdzie należy, do ruchania, ciągnienia, podnoszenia, puszczenia na dół z pomocą i siłą od kluby, a gdzie będzie jej multiplikacja, tam będzie i moc, ale z leniwszym efektem. Rys. 47. Brykola. Kafar. ROZDZIAŁ III O KOZIE, O DRABINIE I O DRĄGU Z PAZURAMI, TAKŻE O DRĄGU Z STRZEMIENIEM DLA PODNOSZENIA DZIAŁA OD ZIEMIE
W przeszłym rozdziale traktowałem o kafarze i brykoli dlatego, że nie we wszystkich cekauzach książęcych i pańskich najdują się machiny albo instrumenta, którymi byś
, obracając ją, jako się powiedziało. Ale kafar jest doskonały i barzo potrzebny do wszystkich uczynków, nie tylko do dział, ale i gdzie należy, do ruchania, ciągnienia, podnoszenia, pusczenia na dół z pomocą i siłą od kluby, a gdzie będzie jej multiplikacyja, tam będzie i moc, ale z leniwszym efektem. Rys. 47. Brykola. Kafar. ROZDZIAŁ III O KOZIE, O DRABINIE I O DRĄGU Z PAZURAMI, TAKŻE O DRĄGU Z STRZEMIENIEM DLA PODNOSZENIA DZIAŁA OD ZIEMIE
W przeszłym rozdziale traktowałem o kafarze i brykoli dlatego, że nie we wszystkich cekauzach książęcych i pańskich najdują się machiny albo instrumenta, którymi byś
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 130
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
tylko utraci moc, ale uderzy czasem w jedno miejsce, czasem w drugie, 4. że jest wielka mgła i aer corruptus et crassus, a dlatego z ciężkością przebije się przez powietrze i utraci motu cokolwiek, 5. że się jej da omale prochu, 6. że proch jest wilgotny albo zepsowany dawnością i inszym efektem, 7. że albo kula jest mała nazbyt i moc od ognia wejdzie między kulę i spiżę, 8. że się strzela z góry ku dołowi, które strzelanie ni ma wielki mocy propter motum violentum, ale większą per naturalem, 9. że albo sztuka stoi na zadzie horyzontalnie z duszą i to jest nakrótsze strzelanie
tylko utraci moc, ale uderzy czasem w jedno miesce, czasem w drugie, 4. że jest wielka mgła i aer corruptus et crassus, a dlatego z ciężkością przebije się przez powietrze i utraci motu cokolwiek, 5. że się jej da omale prochu, 6. że proch jest wilgotny albo zepsowany dawnością i inszym efektem, 7. że albo kula jest mała nazbyt i moc od ognia wejdzie między kulę i spiżę, 8. że się strzela z góry ku dołowi, które strzelanie ni ma wielki mocy propter motum violentum, ale większą per naturalem, 9. że albo sztuka stoi na zadzie horyzontalnie z duszą i to jest nakrótsze strzelanie
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 250
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969