nienawiść znaczą.
33. Nocny kruk wronom dzieci w nocy wyjadający, znakiem jest śmierci wszystkich pożerającej.
34. Drabina, denotuje oblężenie.
35. Jaskółka, znaczy Dziedzictwo bogate, Dzieciom od Rodziców zostawione.
36. Ichnejmon, albo Wydra Egipska w niebezpieczeństwie Towarzyszów o Hieroglifikach
zwołująca, znaczy niemocnego.
37. Wieprz obmierzły Egipcjanom, znaczy człeka zgubionego,
38. Mulica z natury nie płodna, fi guruje niepłodne Matrony.
39. Siodło, znaczy miłosne pęta.
40. Nietoperz zuatuty bez pierza, znaczy człeka wiele bez sił należytych zaczynającego.
41. Zmia wyjadająca się z żywota Matki, znaczy niewdzięczność ku Rodzicom.
42. Wilk z uciętym
nienawiść znáczą.
33. Nocny kruk wronom dzieci w nocy wyiadaiący, znakiem iest śmierci wszystkich pożeraiącey.
34. Drabina, denotuie oblężenie.
35. Iaskołka, znaczy Dziedzictwo bogate, Dzieciom od Rodzicow zostawione.
36. Ichneymon, albo Wydra Egypska w niebespieczeństwie Towarzyszow o Hieroglifikach
zwołuiąca, znaczy niemocnego.
37. Wieprz obmierzły Egypcyanom, znaczy człeka zgubionego,
38. Mulica z natury nie płodna, fi guruie niepłodne Matrony.
39. Siodło, znaczy miłosne pęta.
40. Nietoperz zuatuty bez pierza, znaczy czleka wiele bez sił należytych zaczynaiącego.
41. Zmiia wyiadaiąca się z żywotá Matki, znaczy niewdzięczność ku Rodzicom.
42. Wilk z uciętym
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 2155
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Października Simon z Imienia znaczy jedno, co obediens. Zowie się inaczej to Zelotes żarliwy; iż był rodem z miasta Galilejskiego Kana albo Chana: co się wykłada Zelus to też zowie się Chananaeus od tegoż Miasta Chana a to dla dystynkcyj, od Z. Piotra także Szymonem wprzód zwanego. Opowiadał Ewangelią Ponckiej Krainie, Egipcjanom, Persom, Murzynom, piłą rozpiłowany w Persyj; Roku 63 czyli 86. Leży w Rzymie w Kościele 12 Apostołów; a Głowa jego w Tolosie w Kościele Z. Saturnina w Francyj.
SEWERYNA Z. Apostoła Noryków w Niemczech 10 Stycznia. Żył około Roku 455 Ciało swe z Noryku, do Włoch sam zanieść kazał
Października Simon z Imienia znáczy iedno, co obediens. Zowie się inacżey to Zelotes żarliwy; iż był rodem z miasta Galileyskiego Kana albo Chana: co się wykłada Zelus to też zowie się Chananaeus od tegoż Miasta Chána á to dla dystynkcyi, od S. Piotra także Szymonem wprzod zwanego. Opowiadał Ewangelią Ponckiey Krainie, Egypcyanom, Persom, Murzynom, piłą rozpiłowany w Persyi; Roku 63 czyli 86. Leży w Rzymie w Kościele 12 Apostołow; à Głowa iego w Tolosie w Kościele S. Saturnina w Francyi.
SEWERYNA S. Apostoła Norykow w Niemczech 10 Stycznia. Zył około Roku 455 Ciało swe z Noryku, do Włoch sam zanieść kazał
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 194a
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, człek, powinien uti, non abuti tego wszystkiego, bo inaczej szalenie rządzącemu będą kreatury in decipulam.
Najlepszy ten gospodarz obserwujący owo cum Iove manum move: u którego BÓG Alpha i Omega Ekonomiki: który jako słonecznik na słońce, tak on na Boga obraca oczy: Oculi mei semper ad Dominum. Nie piękna to Egipcjanom przypięta łatką, że unich Aratores nunquam Caelum respiciunt. Jeśli chcesz multum chleba, nie zapominaj Nieba: Izydor Święty od pługa na głos dzwonka bieży do Kościoła, a tu, za niego orzą Anieli: Hugolin żołnierz na Mszą Świętą wyboczył, atu Anioł miecz jego we krwi nieprzyjaciół zbroczył. Ryj ziemię pługiem, ale
, człek, powinien uti, non abuti tego wszystkiego, bo inaczey szalenie rządzącemu będą kreatury in decipulam.
Naylepszy ten gospodarz obserwuiący owo cum Iove manum move: u ktorego BOG Alpha y Omega Ekonomiki: ktory iako słonecznik na słońce, tak on na Boga obraca oczy: Oculi mei semper ad Dominum. Nie piękna to Egypcyanom przypięta łatką, że unich Aratores nunquam Caelum respiciunt. Ieśli chcesz multum chleba, nie zapominay Nieba: Izydor Swięty od pługa na głos dzwonka bieży do Kościoła, á tu, za niego orzą Anieli: Hugolin żołnierz na Mszą Swiętą wyboczył, atu Anioł miecz iego we krwi nieprzyiacioł zbroczył. Ryi ziemię pługiem, ale
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 350
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
lat obfitości/ która była w ziemi Egipskiej. 54. I poczęło siedm lat głodu następować jako był przepowiedział Józef. I był głód po wszystkich Krainach/ ale we wszystkiej ziemi Egipskiej był chleb. 55. Jednak potym ściśniona była głodem wszystka ziemia Egipska/ i wołał lud do Faraona o chleb/ I rzekł Farao wszystkim Egipcjanom. Idźcie do Józefa/ co wam rzecze/ uczynicie. 56. I był głód po wszystkiej ziemi. Tedy otworzył Józef wszystkie gumna/ w których było zboże: w przedawał Egipcjanom/ bo się był głód zmocnił w ziemi Egipskiej. 57. I ze wszystkiej ziemie przyjeżdżano do Egiptu kupować żywność od Józefa/ bo się
lat obfitośći/ ktora byłá w źiemi Egipskiey. 54. Y poczęło śiedm lat głodu nástępowáć jáko był przepowiedźiał Iozef. Y był głod po wszystkich Krájinách/ ále we wszystkiey źiemi Egipskiey był chleb. 55. Iednák potym śćiśniona byłá głodem wszystká źiemiá Egipska/ y wołał lud do Fáráoná o chleb/ Y rzekł Fáráo wszystkim Egipczánom. Idźćie do Iozefá/ co wam rzecze/ ucżynićie. 56. Y był głod po wszystkiey źiemi. Tedy otworzył Iozef wszystkie gumná/ w ktorych było zboże: w przedawał Egipczánom/ bo śię był głod zmocnił w źiemi Egipskiey. 57. Y ze wszystkiey źiemie przyjeżdżano do Egiptu kupowáć żywność od Iozefá/ bo śię
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 44
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
był chleb. 55. Jednak potym ściśniona była głodem wszystka ziemia Egipska/ i wołał lud do Faraona o chleb/ I rzekł Farao wszystkim Egipcjanom. Idźcie do Józefa/ co wam rzecze/ uczynicie. 56. I był głód po wszystkiej ziemi. Tedy otworzył Józef wszystkie gumna/ w których było zboże: w przedawał Egipcjanom/ bo się był głód zmocnił w ziemi Egipskiej. 57. I ze wszystkiej ziemie przyjeżdżano do Egiptu kupować żywność od Józefa/ bo się był zmocnił głód po wszystkiej ziemi. Rozd. XLII. I. Mojżeszowe. Rozd. XLII. Rozdział XLII. Bracia Józefowi do Egiptu przyszli zboże kupować, 6 i kłaniali się
był chleb. 55. Iednák potym śćiśniona byłá głodem wszystká źiemiá Egipska/ y wołał lud do Fáráoná o chleb/ Y rzekł Fáráo wszystkim Egipczánom. Idźćie do Iozefá/ co wam rzecze/ ucżynićie. 56. Y był głod po wszystkiey źiemi. Tedy otworzył Iozef wszystkie gumná/ w ktorych było zboże: w przedawał Egipczánom/ bo śię był głod zmocnił w źiemi Egipskiey. 57. Y ze wszystkiey źiemie przyjeżdżano do Egiptu kupowáć żywność od Iozefá/ bo śię był zmocnił głod po wszystkiey źiemi. Rozd. XLII. I. Mojzeszowe. Rozd. XLII. ROZDZIAL XLII. Bráćia Iozefowi do Egiptu przyszli zboże kupowáć, 6 y kłaniáli śię
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 44
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
pokwapił się Józef wyniść. bo się były wzruszyły wnętrzności jego ku bratu swemu/ i szukał miejsca gdzieby płakał: i wszedszy do komory/ płakał tam. 31. Potym umywszy twarz swoję/ wyszedł zasię/ i wstrzymał się/ i rzekł kładźcie chleb. 32. I położono jemu osobno/ i onym osobno/ Egipcjanom też którzy jedli z nim osobno: bo nie mogą jeść Egipczanie z Hebrejczykami chleba/ gdyż to jest obrzydliwością Egipcjanom. 33. I usiedli przed obliczem jego/ pierworódny według pierworodztwa swego/ a młodszy/ według młodości swojej: i dziwowali się mężowie oni patrząc jeden na drugiego. 34. I biorąc potrawy przed sobą
pokwápił śię Iozef wyniść. bo śię były wzruszyły wnętrznośći jego ku brátu swemu/ y szukał miejsca gdźieby płákał: y wszedszy do komory/ płákał tám. 31. Potym umywszy twarz swoję/ wyszedł záśię/ y wstrzymał śię/ y rzekł kłádźćie chleb. 32. Y położono jemu osobno/ y onym osobno/ Egipczánom też ktorzy jedli z nim osobno: bo nie mogą jeść Egipczánie z Hebrejczykámi chlebá/ gdyż to jest obrzydliwośćią Egipczánom. 33. Y uśiedli przed obliczem jego/ pierworodny według pierworodztwá swego/ á młodszy/ według młodośći swojey: y dźiwowáli śię mężowie oni patrząc jeden ná drugiego. 34. Y biorąc potráwy przed sobą
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 47
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
i wszedszy do komory/ płakał tam. 31. Potym umywszy twarz swoję/ wyszedł zasię/ i wstrzymał się/ i rzekł kładźcie chleb. 32. I położono jemu osobno/ i onym osobno/ Egipcjanom też którzy jedli z nim osobno: bo nie mogą jeść Egipczanie z Hebrejczykami chleba/ gdyż to jest obrzydliwością Egipcjanom. 33. I usiedli przed obliczem jego/ pierworódny według pierworodztwa swego/ a młodszy/ według młodości swojej: i dziwowali się mężowie oni patrząc jeden na drugiego. 34. I biorąc potrawy przed sobą dawał im: a dostała się pięćkroć więtsza część Beniaminowi/ nad inne części onych wszystkich: i pili/ a pod
y wszedszy do komory/ płákał tám. 31. Potym umywszy twarz swoję/ wyszedł záśię/ y wstrzymał śię/ y rzekł kłádźćie chleb. 32. Y położono jemu osobno/ y onym osobno/ Egipczánom też ktorzy jedli z nim osobno: bo nie mogą jeść Egipczánie z Hebrejczykámi chlebá/ gdyż to jest obrzydliwośćią Egipczánom. 33. Y uśiedli przed obliczem jego/ pierworodny według pierworodztwá swego/ á młodszy/ według młodośći swojey: y dźiwowáli śię mężowie oni patrząc jeden ná drugiego. 34. Y biorąc potráwy przed sobą dawał im: á dostáłá śię pięćkroć więtsza część Beniáminowi/ nád inne częśći onych wszystkich: y pili/ á pod
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 47
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
swoje/ i wszystko co mieli przywiedli. 33. A tak gdy was przyzowie Farao/ i spyta/ czym się bawicie/ 34. Odpowiecie: pasterze byli słudzy swoi od dzieciństwa naszego aż do tąd/ i my/ i Ojcowie naszy. A to dla tego abyście mogli mieszkać w ziemi Gesen: bo obrzydłością Egipcjanom jest wszelki pasterz bydła. Rozdział XLVII. Józef o Ojcu swym Faraonowi znać dawa. 6 który go wdzięcznie przyjmuje 14 Józef skarb Faraonów ubogajcił, i wszystek Egipt zniewolił 29 Jakub o pogrzebie swym w ziemi Chananejskiej z Józefem stanowi. 1.
TEdy przyjachawszy Józef/ oznajmił Faraonowi/ i rzekł: Ociec mój/ i bracia
swoje/ y wszystko co mieli przywiedli. 33. A ták gdy was przyzowie Fáráo/ y spyta/ czym śię báwićie/ 34. Odpowiećie: pásterze byli słudzy swoji od dźiećiństwá nászego áż do tąd/ y my/ y Ojcowie nászy. A to dla tego ábyśćie mogli mieszkáć w źiemi Gesen: bo obrzydłośćią Egipczánom jest wszelki pásterz bydłá. ROZDZIAL XLVII. Iozef o Ojcu swym Faraonowi znác dawa. 6 ktory go wdźięcznie przyjmuje 14 Iozef skarb Fáráonow ubogájćił, y wszystek Egipt zniewolił 29 Iákob o pogrzebie swym w źiemi Chánánejskiey z Iozefem stánowi. 1.
TEdy przyjáchawszy Iozef/ oznájmił Fáráonowi/ y rzekł: Oćiec moj/ y bráćia
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 51
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
hasło do podroży, i popasu dawała. Gdzie zastanawiała się, tam Izraelitowie obozem stawali, a gdy się podnosiła, zaraz z całym obozem ruszali się, Pospolicie poprzedzała obóz: gdy zaś Farao z wojskiem swoim dognał był Izraelitów, przeniosła się od czoła obozu w tył, i przedzieliła Izraelitów od Egipcjanów, stroną obróconą ku Egipcjanom ciemności rzucając, aby dalej postąpić nie mogli stroną zaś obróconą ku Izraelitom świecąc, aby przez morze suchą nogą miedzy wodami rozdzielonemi przeprawowali się (a) Żadną miarą nie będę więcej przeklinał ziemię dla ludzi: zmysł bowiem, i myśl serca człowieczego skłonne są do złego od młodzieństwa swego, przetoż też nie pobiję więcej wszyst
hasło do podroży, y popasu dawała. Gdzie zastanawiała się, tam Izraelitowie obozem stawali, a gdy się podnosiła, zaraz z całym obozem ruszali się, Pospolicie poprzedzała oboz: gdy zaś Pharao z woyskiem swoim dognał był Izraelitow, przeniosła się od czoła obozu w tył, y przedzieliła Izraelitow od Egipcyanow, stroną obroconą ku Egipcyanom ciemności rzucaiąc, aby daley postąpić nie mogli stroną zaś obroconą ku Izraelitom świecąc, aby przez morze suchą nogą miedzy wodami rozdzielonemi przeprawowali się (a) Zadną miarą nie będę więcey przeklinał ziemię dla ludzi: zmysł bowiem, y myśl serca człowieczego skłonne są do złego od młodzieństwa swego, przetoż też nie pobiię więcey wszyst
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 160
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. I mówili do Mojżesza: A zaż nie było grobów w Egipcie? wywiodłeś nas abyśmy pomarli na puszczy: cóżeś nam to uczynił/ żeś nas wywiódł z Egiptu? 12. Azaż nie to jest cośmy do ciebie mówili w Egipcie/ mówiąc: Zaniechaj nas/ abyśmy służyli Egipcjanom: bo lepiej było nam służyć Egipcjanom/ niżeli pomrzeć na puszczy. 13. I rzekł Mojżesz do ludu: Nie bójcie się/ stójcie/ a patrzajcie na wybawienie Pańskie/ które wam uczyni dziś: bo Egipczanów których teraz widzicie/ więcej nie oglądacie na wieki 14. PAN będzie walczył za was/ a wy milczeć
. Y mowili do Mojzeszá: A zaż nie było grobow w Egipćie? wywiodłeś nas ábysmy pomárli ná puszczy: cożeś nám to uczynił/ żeś nas wywiodł z Egiptu? 12. Azáż nie to jest cośmy do ćiebie mowili w Egipćie/ mowiąc: Zániecháj nas/ ábysmy służyli Egipczánom: bo lepiey było nám służyć Egipczánom/ niżeli pomrzeć ná puszczy. 13. Y rzekł Mojzesz do ludu: Nie bojćie śię/ stojćie/ á pátrzájćie ná wybáwienie Páńskie/ ktore wam uczyni dźiś: bo Egipczánow ktorych teraz widźićie/ więcey nie oglądaćie ná wieki 14. PAN będźie walczył zá was/ á wy milczeć
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 70
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632