. Sabasz tak stricte obserwują, że sobie i zapalić nie każą; Corek nie wydają za żydów; Mięso jadają z mlekiem i z masłem, powiadając, że Zakon Mojżeszów tylko koziego mięsa z mlekiem i z masłem zakazuje. Król też Jan Hircanus ich się chwycił Sekty. Którzy zaś Żydży przyjmują Pismo Z. z eksplikacjami, są Żydami simpliciter, i zowią się Peruszym, tojest tłumaczenie trzymający, jako się uczę z Rabinów, i ich Ksiąg.
Święta Żydzi obserwowali, i obserwują jedne z rozkazu Boskiego postanowione, drugie od ich Arcy-Kapłanów, tandem od Rabinów, jako to WIELKANOC Święto największe, które się zowie FASE po Hebrajsku, inaczej PESACH
. Sabasz tak strictè obserwuią, że sobie y zapálić nie każą; Corek nie wydaią za żydow; Mięso iadaią z mlekiem y z masłem, powiádaiąc, że Zákon Moyżeszow tylko koziego mięsá z mlekiem y z masłem zakazuie. Krol też Ian Hircanus ich się chwycił Sekty. Ktorzy zaś Zydżi przyimuią Pismo S. z explikacyami, są Zydami simpliciter, y zowią się Peruszim, toiest tłumaczenie trzymáiący, iáko się uczę z Rabinow, y ich Ksiąg.
Swięta Zydzi obserwowali, y obserwuią iedne z rozkazu Boskiego postanowione, drugie od ich Arcy-Kápłanow, tandem od Rábinow, iako to WIELKANOC Swięto naywiększe, ktore się zowie PHASE po Hebraysku, inaczey PESACH
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1067
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Rodzicom z wielką wymawiając skromnością; że dla próżnej chwały, tego uczynić nie mogłaś. Niezwyciężyły żadne perswazje, tęgiej w tym imaginacyj, że to lepiej jest, z doskonałości swojej, prywatnie się cieszyć, niż przez publiczną dobrego dzieła komunikacją, wszystkim się podobać. Było dość argumentów, WMM. Pannę przyjacielskiemi przywieść eksplikacjami, aby przykładem jej: i insze zacnych Matek Cory, (którym łatwo językiem Francuskim, gadać i konwersować, ale trudno nad Książką posiedzieć) brały pochop do nie próżnowania, i rozmierzone miały zabaw niewinnych czasy, tak, jako w punktualnym rozporządzeniu onych, W. MM. Pannę nie bez wielkiego zbudowania się, uważalismy
Rodźicom z wielką wymawiaiąc skromnośćią; że dlá prożney chwáły, tego uczynić nie mogłáś. Niezwyćiężyły żádne perswázye, tęgiey w tym imaginácyi, że to lepiey iest, z doskonáłośći swoiey, prywátnie się ćieszyć, niż przez publiczną dobrego dziełá kommunikácyą, wszystkim się podobáć. Było dość árgumentow, WMM. Pánnę przyiáćielskiemi przywieść explikácyámi, áby przykłádem iey: y insze zácnych Mátek Cory, (ktorym łátwo ięzykiem Francuskim, gádáć y konwersowáć, ále trudno nád Xiążką pośiedźieć) bráły pochop do nie prożnowánia, y rozmierzone miáły zábaw niewinnych czasy, ták, iáko w punktuálnym rozporządzeniu onych, W. MM. Pánnę nie bez wielkiego zbudowánia się, uwáżálismy
Skrót tekstu: ScudZawiszHist
Strona: 3
Tytuł:
Historia książęcia Ariamena królewica perskiego
Autor:
Madeleine de Scudéry
Tłumacz:
Maria Beata Zawiszanka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
będę musiał iść in ficias, całość sum, naszych na tymże i granic in flore utrzymując. 8. Pożegnali mię waszmość panowie Straszewicz regent WKLgo i Łopot starosta bobrujski, zastawnicy moi, których tu dotąd asiduitas w usługach moich, można rozumić, że bez interesu być nie musiała, lubo moi inaczej ją rozumić swemi eksplikacjami usiłowali. 9. Ruszyłem się do Mielnika na przyznanie plenipotencji danej ode mnie WM panu Czarneckiemu ad agendum cum succesoribus Viśnioviecianis mającej przypaść tymi czasy. Eademdie stanąłem na miejscu, do którego takem śpieszył, że gościa w domu zostawiwszy WM księdza Szeptyckiego sufragana lwowskiego, musiałem odjechać. 10. Powróciłem z
będę musiał iść in ficias, całość sum, naszych na tymże i granic in flore utrzymując. 8. Pożegnali mię waszmość panowie Straszewicz regent WKLgo i Łopot starosta bobrujski, zastawnicy moi, których tu dotąd asiduitas w usługach moich, można rozumić, że bez interesu być nie musiała, lubo moi inaczej ją rozumić swemi eksplikacjami usiłowali. 9. Ruszyłem się do Mielnika na przyznanie plenipotencji danej ode mnie WM panu Czarneckiemu ad agendum cum succesoribus Viśnioviecianis mającej przypaść tymi czasy. Eademdie stanąłem na miejscu, do którego takem śpieszył, że gościa w domu zostawiwszy WM księdza Szeptyckiego sufragana lwowskiego, musiałem odjechać. 10. Powróciłem z
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 88
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak