uderzają, a zawsze z zwycięstwem. ROZDZIAŁ XXIV. O TAŃCU ELEARSKIM Z DRAGONAMI POD GLOCKIEM. Szemranie Szlązaków na Eleary, według Ewangelii ś. Luc. 15 świadczyło boską obecność z Elearami. Namowa wywabić Turna z Glocka; niepotrzebna przeszkoda; rozdrażniwszy Turna Elearowie wrzkomo Glock mijali. Turna wywabili, frezowata sasadzka siła przeszkodziła. Elearska zasadzka. Turna w miasto wparli. Męstwa Elearskie pod Glockiem, odwrót od bramy szczęśliwy od Boga, kto wskórał. Zacna koni Elearskich czujność. Grof z Turnu był w ręku, odzieniem się wyśliznął, znowu dragonowie wyszli, zacnego harcownika stracili; znowu aż do bramy uciekli. Elearowie poszli ku Habelswerd.
Gdy się już
uderzają, a zawsze z zwycięstwem. ROZDZIAŁ XXIV. O TAŃCU ELEARSKIM Z DRAGONAMI POD GLOCKIEM. Szemranie Szlązaków na Eleary, według Ewangielii ś. Luc. 15 świadczyło boską obecność z Elearami. Namowa wywabić Turna z Glocka; niepotrzebna przeszkoda; rozdrażniwszy Turna Elearowie wrzkomo Glock mijali. Turna wywabili, frezowata sasadzka siła przeszkodziła. Elearska zasadzka. Turna w miasto wparli. Męstwa Elearskie pod Glockiem, odwrót od bramy szczęśliwy od Boga, kto wskórał. Zacna koni Elearskich czujność. Grof z Turnu był w ręku, odzieniem się wyśliznął, znowu dragonowie wyszli, zacnego harcownika stracili; znowu aż do bramy uciekli. Elearowie poszli ku Habelswerd.
Gdy się już
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 61
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
piechoty czekali. Zaczem tamże trochę odpocząwszy, skoro wesołe słońce dobrą potuchę zwycięstwa z nieba uczyniło, ruszyli się wprost ku Hebelswerdowi. ROZDZIAŁ XXV. O GALARDZIE CHŁOPSKIEJ POD HABELSWERDEM 4 JUNII. Po Glockim tańca nocleg miał być w Habelswerdzie. Dla jakiej przyczyny pułkownik postrzegłszy Habelswerd minął. Plęsy oblężonych w Habelswerdzie. Jedna chorągiew Elearska z piącią set ciurów, chłopislausów znieśli. Krwawa rzeka nowinę przyniosła. Niemcy wojnę kończyły. Przykłady pomocy niemieckiej. Jarmark Habelswerdski. Rozsądek hetmański. Elearowie więźniów oddawali. Hetmana żegnali, który im dał paszport.
Tegoż dnia gdy Elearowie taniec swój z dragonami pod Glockiem w pół dopołudń odprawiwszy, chcieli wciąż iść do obozu
piechoty czekali. Zaczem tamże trochę odpocząwszy, skoro wesołe słońce dobrą potuchę zwycięstwa z nieba uczyniło, ruszyli się wprost ku Hebelswerdowi. ROZDZIAŁ XXV. O GALARDZIE CHŁOPSKIEJ POD HABELSWERDEM 4 JUNII. Po Glockim tańca nocleg miał być w Habelswerdzie. Dla jakiej przyczyny pułkownik postrzegłszy Habelswerd minął. Plęsy oblężonych w Habelswerdzie. Jedna chorągiew Elearska z piącią set ciurów, chłopislausów znieśli. Krwawa rzeka nowinę przyniosła. Niemcy wojnę kończyły. Przykłady pomocy niemieckiej. Jarmark Habelswerdski. Rozsądek hetmański. Elearowie więźniów oddawali. Hetmana żegnali, który im dał paszport.
Tegoż dnia gdy Elearowie taniec swój z dragonami pod Glockiem w pół dopołudń odprawiwszy, chcieli wciąż iść do obozu
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 66
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
tą sumą odkupować którą za się dawali, a jeżeli mniejszego respektu, tedy ich nazad wrócić. XII. Iż nowe chorągwie od cesarza j. m. co prędzej im, dawać miano. XIII. Iż okazka według popisu, jeżeliby to jaka potrzeba, pokazowała, co miesiąc miała bywać. XIV. Iż czeladź Elearska, jeżeliby uciekłszy, w inszych się wojskach jakichkolwiek znajdowała, przywrócona koniecznie być miała, i ten ktoby takiego bawił, surowo karany. XV. Iż abdank albo rozpuszczenie wojska, luboby z cesarskiej albo wojskowej strony zamyślony był, tedy wprzód miesiącem miał być opowiedziany. XVI. Iż po abdanku wolne mieli mieć
tą sumą odkupować którą za się dawali, a jeżeli mniejszego respektu, tedy ich nazad wrócić. XII. Iż nowe chorągwie od cesarza j. m. co prędzej im, dawać miano. XIII. Iż okazka według popisu, jeżeliby to jaka potrzeba, pokazowała, co miesiąc miała bywać. XIV. Iż czeladź Elearska, jeżeliby uciekłszy, w inszych się wojskach jakichkolwiek znajdowała, przywrócona koniecznie być miała, i ten ktoby takiego bawił, surowo karany. XV. Iż abdank albo rozpuszczenie wojska, luboby z cesarskiej albo wojskowej strony zamyślony był, tedy wprzód miesiącem miał być opowiedziany. XVI. Iż po abdanku wolne mieli mieć
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 81
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
a potem szturmem do onego miejsca z kąd było 800 piechoty na winnicę wyszło, przypuścili. Gdy jednak nic nie sprawiwszy, od miasta się uskoczyli, dwóch z pośrodka siebie straciwszy, a trzech postrzelonych mając, wyszło do nich z miasteczka: trzy kornety rajtarów, za którymi i piechota następowała. Z którymi gdy się czeladź Elearska starła i onych, wsparła, poszła na nich przez, piechotę współ ją z nimi zaganiając, aż w. miasto, które i z oną 800 piechoty wysiekłszy, rajtarów też mało, co upuściwszy, siedm chorągwi i jeden kornet zdobyli i miasteczko spalili, bez wszelkiej. swojej, prócz pomienionej szkody. Ciżte potem
a potem szturmem do onego miejsca z kąd było 800 piechoty na winnicę wyszło, przypuścili. Gdy jednak nic nie sprawiwszy, od miasta się uskoczyli, dwóch z pośrodka siebie straciwszy, a trzech postrzelonych mając, wyszło do nich z miasteczka: trzy kornety rajtarów, za którymi i piechota następowała. Z którymi gdy się czeladź Elearska starła i onych, wsparła, poszła na nich przez, piechotę współ ją z nimi zaganiając, aż w. miasto, które i z oną 800 piechoty wysiekłszy, rajtarów też mało, co upuściwszy, siedm chorągwi i jeden kornet zdobyli i miasteczko spalili, bez wszelkiej. swojej, prócz pomienionej szkody. Ciżte potem
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 90
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
ociągali, ażby miał mieć odpowiedź cesarską na listy pilno w tej materii wyprawione. ROZDZIAŁ XXXVIII. O PRZEPRAWIE PRZEZ REN I PRZEJŚCIU AŻ DO CZECH. Pod Openhejm przez Ren przeszli. Hassja drżała. Przez środek neutralistów dla czego się iść naparli. Jako się przez neutralisty darli, jako ich rebelizanci podchwytywali według Ewangelii. Elearska odpowiedź pod Norymbergiem, wzajemne witanie strwożyło Norymberczany, ich buta wskrzeszona. Norymberskie chęci, choć po deklaracji, korzyść z Norymberczan.
Po odebraniu żołdu nie czekawszy na zatrzymywanie hetmana bawarskiego, ruszyło się wojsko Elearskie z Grynstatu mimo Worms do Openhejm, gdzie lud króla hiszpańskiego to miasto tak dwie lecie szturmem wziąwszy, dotychczas trzyma i
ociągali, ażby miał mieć odpowiedź cesarską na listy pilno w tej materyi wyprawione. ROZDZIAŁ XXXVIII. O PRZEPRAWIE PRZEZ REN I PRZEJŚCIU AŻ DO CZECH. Pod Openhejm przez Ren przeszli. Hassya drżała. Przez środek neutralistów dla czego się iść naparli. Jako się przez neutralisty darli, jako ich rebelizanci podchwytywali według Ewangielii. Elearska odpowiedź pod Norymbergiem, wzajemne witanie strwożyło Norymberczany, ich buta wskrzeszona. Norymberskie chęci, choć po deklaracyi, korzyść z Norymberczan.
Po odebraniu żołdu nie czekawszy na zatrzymywanie hetmana bawarskiego, ruszyło się wojsko Elearskie z Grynstatu mimo Worms do Openhejm, gdzie lud króla hiszpańskiego to miasto tak dwie lecie szturmem wziąwszy, dotychczas trzyma i
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 112
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
od miasta stanęło, w kilka pacierzy po rozgoszczeniu ukazały się kupy rajtarów od Norymbergu, za którymi gromadno piechoty po obudwu stronach lasami następowało. Którzy acz potem powiadali, iż tylko na takież rozmowy jako i Brandenburczykowie wyjechali byli, ale języki pojmane wyznawały, iż chcieli Eleajy wykurzać z onego stanowiska. Skoro tedy postrzegła straż Elearska, iż blisko kwarteru byli, za ich oznajmieniem gdy do koni krzykniono, wypadłszy ochotnik do koła ich odbiegł, i harcując kilku z nich postrzelono, a mianowicie samego kapitana, zaczem niebożęta strwożeni, zapomniawszy pytać co za Ind, dokąd i jakim duchem szedł, i czemu przez ich państwa, podrwiwszy od strachu swój
od miasta stanęło, w kilka pacierzy po rozgoszczeniu ukazały się kupy rajtarów od Norymbergu, za którymi gromadno piechoty po obudwu stronach lasami następowało. Którzy acz potem powiadali, iż tylko na takież rozmowy jako i Brandeburczykowie wyjechali byli, ale języki pojmane wyznawały, iż chcieli Eleaiy wykurzać z onego stanowiska. Skoro tedy postrzegła straż Elearska, iż blisko kwarteru byli, za ich oznajmieniem gdy do koni krzykniono, wypadłszy ochotnik do koła ich odbiegł, i harcując kilku z nich postrzelono, a mianowicie samego kapitana, zaczem niebożęta strwożeni, zapomniawszy pytać co za Ind, dokąd i jakim duchem szedł, i czemu przez ich państwa, podrwiwszy od strachu swój
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 114
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
słowa do słowa jako następuje. ROZDZIAŁ XL. O PRZEJŚCIU SZLĄSKA Z CZECH AŻ DO ODRY. W górach śląskich czemu wojsko rozdrażnione. Wszystek Śląsk strwożony na Eleary się gotował. 28 listopada mocą wielką bitwę dać chcieli, z razu chętni Szlązacy, co ich zraziło. Odmięcz z wojny, traktaty i to pokorne. Odpowiedź Elearska wdzięczna choć dumna. Elearowie polowali, z wielkiej chmury pogoda.
Z wielką skromnością Czechy wprost (jak się rzekło) od Pragi ku wielkiemu Glogowu przeszedłszy, skoro przyszli do gór śląskich panowie chłopislausowie pod Habelswerdem (jak się w 24 i i5 rozdz. pokazało) od Elearów rozgromieni, rozumiejąc (według pospolitych między rebelizantami nowinek
słowa do słowa jako następuje. ROZDZIAŁ XL. O PRZEJŚCIU SZLĄSKA Z CZECH AŻ DO ODRY. W górach szląskich czemu wojsko rozdrażnione. Wszystek Szląsk strwożony na Eleary się gotował. 28 listopada mocą wielką bitwę dać chcieli, z razu chętni Szlązacy, co ich zraziło. Odmięcz z wojny, traktaty i to pokorne. Odpowiedź Elearska wdzięczna choć dumna. Elearowie polowali, z wielkiej chmury pogoda.
Z wielką skromnością Czechy wprost (jak się rzekło) od Pragi ku wielkiemu Glogowu przeszedłszy, skoro przyszli do gór szląskich panowie chłopislausowie pod Habelswerdem (jak się w 24 i i5 rozdz. pokazało) od Elearów rozgromieni, rozumiejąc (według pospolitych między rebelizantami nowinek
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 119
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
głogowskim gościńcu zastąpili wszystką potęgą swoją gęsto w 5 pułków uszykowani. Tak iż wprzód piechoty służalej kilka tysięcy z spisami przy działach stanęło; po obudwu stronach wybrańców (albo raczej wygnańców na śmierć) na posiłku z muszkietami podostatku; na prawem skrzydle rajtarowie służali, a na lewem szlachta. Gdy tedy onych fochów śląskich postrzegła straż Elearska, wnet dawszy znać wojsko do gromady pospieszało. Czekali Szlązacy w sprawie, bardzo szumno wołając na ochotnika, (wyrozumieć wieleby ich i co za lud) podpadającego. Porozumiawszy się tedy pułkownik z hetmanem Elearskim, to jest książęciem Radziwiłem, postawił trzy chorągwie na czoło, to jest czerwoną Sulmirskiego i Moisławskiego, drugie trzy na
głogowskim gościńcu zastąpili wszystką potęgą swoją gęsto w 5 pułków uszykowani. Tak iż wprzód piechoty służalej kilka tysięcy z spisami przy działach stanęło; po obudwu stronach wybrańców (albo raczej wygnańców na śmierć) na posiłku z muszkietami podostatku; na prawem skrzydle rajtarowie słuźali, a na lewem szlachta. Gdy tedy onych fochów szląskich postrzegła straż Elearska, wnet dawszy znać wojsko do gromady pospieszało. Czekali Szlązacy w sprawie, bardzo szumno wołając na ochotnika, (wyrozumieć wieleby ich i co za lud) podpadającego. Porozumiawszy się tedy pułkownik z hetmanem Elearskim, to jest książęciem Radziwiłem, postawił trzy chorągwie na czoło, to jest czerwoną Sulmirskiego i Moisławskiego, drugie trzy na
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 120
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
: jeżeli będziecie z butą się przegrażając z wojskiem zadzierać, takiejż, surowości jako i oni doznacie; ale jeżeli ci wybrańcy porzuciwszy muszkiety, cepy wezmą, a owies chętnie dla koni polskich będą młócili, tedy pewnie taką skromność wojskową jako i w Czechach poznają. Za co gdy bardzo chętnie podziękowali, pytała ich strona Elearska, nacoby działa z sobą mieli, ponieważ jeno na traktaty przyszli; która rzecz gdy odpowiedzi słusznej nie miała, pytali ich Elearowie, w głos na nich wołając, wiele fartuszków na chorągwie pozszywali? jeżeli paszporty mieli od żon aby im wolno z półgębkami jako Elearom wrócić do domów? jeżeli pamiętali na prośby ich, to
: jeżeli będziecie z butą się przegrażając z wojskiem zadzierać, takiejż, surowości jako i oni doznacie; ale jeżeli ci wybrańcy porzuciwszy muszkiety, cepy wezmą, a owies chętnie dla koni polskich będą młócili, tedy pewnie taką skromność wojskową jako i w Czechach poznają. Za co gdy bardzo chętnie podziękowali, pytała ich strona Elearska, nacoby działa z sobą mieli, ponieważ jeno na traktaty przyszli; która rzecz gdy odpowiedzi słusznej nie miała, pytali ich Elearowie, w głos na nich wołając, wiele fartuszków na chorągwie pozszywali? jeżeli paszporty mieli od żon aby im wolno z półgębkami jako Elearom wrócić do domów? jeżeli pamiętali na prośby ich, to
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 122
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
wróble pokryli. ROZDZIAŁ XLI. O PRZEJŚCIU ODRY I ABDANKU W SCHLAWIE. Elearowie ku Betonii obróceni. Śląskie dumy u mostu, według Ewangelii poselstwo od króla j. m. Odpowiedź także nakształt, Ewangelii. Elearowie nikogo nie gorszą, gdy śląskie dumy chcieli karać. Książę Radziwił odjechawszy, Szlązakom natarł uszu, sprawiedliwość Elearska dobrowolna, kondycjalna, jako tumult uczyniła, Elearowie usłyszawszy tumult, Śląsk chcieli karać. Hetman Niemce uspokoił, a pułkownik też Eleary; Szlązary szkody nagradzali. Mądra czujność wojewody łęczyckiego, tegoż wojewody miłość przeciw Elearom, wzajemne chęci między pp, Wielkopol. a Elearami sprawiła. Elearowie z sławą z Schlawy do korony w
wróble pokryli. ROZDZIAŁ XLI. O PRZEJŚCIU ODRY I ABDANKU W SCHLAWIE. Elearowie ku Bethonii obróceni. Szląskie dumy u mostu, według Ewangielii poselstwo od króla j. m. Odpowiedź także nakształt, Ewangielii. Elearowie nikogo nie gorszą, gdy szląskie dumy chcieli karać. Książę Radziwił odjechawszy, Szlązakom natarł uszu, sprawiedliwość Elearska dobrowolna, kondycyalna, jako tumult uczyniła, Elearowie usłyszawszy tumult, Szląsk chcieli karać. Hetman Niemce uspokoił, a pułkownik też Eleary; Szlązary szkody nagradzali. Mądra czujność wojewody łęczyckiego, tegoż wojewody miłość przeciw Elearom, wzajemne chęci między pp, Wielkopol. a Elearami sprawiła. Elearowie z sławą z Schlawy do korony w
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 123
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859