próbowania. szczęścia od Boga, pod Kremzą od Wielkiejnocy aż do pożniwia w pokoju odpoczywali, tymczasem ochotni Elearowie ustawicznemi czatami. odległe kwartery heretyckie pilnie znosili, i języków co dziń, wybornych przywodzili. Zaczem panowie rebelizanci część pomienionemi w przeszłym rozdziale wielkiemi klęskami pod Horną i Prohacicami, część też takowem ich gęstem od czatowników elearskich znoszeniem przymuszeni , uciekli się znowu do Betlejem Gabora o Węgry na ratunek, których od czasu odstąpienia Betlejem Gaborowego z pod Wiednia in (Decemb. 1619) domowe konopie węgierskie od Elearów odganiać nie mieli. A cesarzowi też j. m. wojsk przybywało. Naprzód abowiem przyszedł około Wniebowstąpienia pańskiego N. Jakuszewski, który puściwszy
próbowania. szczęścia od Boga, pod Kremzą od Wielkiejnocy aż do pożniwia w pokoju odpoczywali, tymczasem ochotni Elearowie ustawicznemi czatami. odległe kwartery heretyckie pilnie znosili, i języków co dziń, wybornych przywodzili. Zaczem panowie rebelizanci część pomienionemi w przeszłym rozdziale wielkiemi klęskami pod Horną i Prohacicami, część też takowem ich gęstem od czatowników elearskich znoszeniem przymuszeni , uciekli się znowu do Bethlehem Gabora o Węgry na ratunek, których od czasu odstąpienia Bethlehem Gaborowego z pod Wiednia in (Decemb. 1619) domowe konopie węgierskie od Elearów odganiać nie mieli. A cesarzowi też j. m. wojsk przybywało. Naprzód abowiem przyszedł około Wniebowstąpienia pańskiego N. Jakuszewski, który puściwszy
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 31
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
a Litwy, którzy iż się sami rycersko do Wołoch między inszymi wybrali byli, stąd i drugich poprawdzie rycerzów radzi widzą, i co im przyznać, przyznawają. ROZDZIAŁ XVIII. O MĘSTWACH ELEARSKICH W WOŁOSZECH W KRÓTKI SNOPEK ZEBRANYCH, JAKO WSZEM JAWNYCH. Elearami gdzie najgorzej zatykano. Mężnych Zaporowców zawsze posiłkowali. Przykład posiłków Elearskich; oni wszystkich, a ich nikt nie posiłkował. Arcymęstwa Elearskie w Wołoszech. Ciurowski Tatarom odpór główniami. Pospolite męstwa Elearskie. Przykład męstw Elearskich hetmanowi wdzięczny. Elearowie na odwodzie z Wołoch wyszli.
Pamiętają wszyscy prawdowiedni, iż przez wszystek czas wojny wołoskiej, nie kim wszystkie dziury co najgorsze zatykano, jeno Elearami, albo
a Litwy, którzy iż się sami rycersko do Wołoch między inszymi wybrali byli, ztąd i drugich poprawdzie rycerzów radzi widzą, i co im przyznać, przyznawają. ROZDZIAŁ XVIII. O MĘSTWACH ELEARSKICH W WOŁOSZECH W KRÓTKI SNOPEK ZEBRANYCH, JAKO WSZEM JAWNYCH. Elearami gdzie najgorzej zatykano. Mężnych Zaporowców zawsze posiłkowali. Przykład posiłków Elearskich; oni wszystkich, a ich nikt nie posiłkował. Arcymęstwa Elearskie w Wołoszech. Ciurowski Tatarom odpór głowniami. Pospolite męstwa Elearskie. Przykład męstw Elearskich hetmanowi wdzięczny. Elearowie na odwodzie z Wołoch wyszli.
Pamiętają wszyscy prawdowiedni, iż przez wszystek czas wojny wołoskiej, nie kim wszystkie dziury co najgorsze zatykano, jeno Elearami, albo
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 46
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
przyznać, przyznawają. ROZDZIAŁ XVIII. O MĘSTWACH ELEARSKICH W WOŁOSZECH W KRÓTKI SNOPEK ZEBRANYCH, JAKO WSZEM JAWNYCH. Elearami gdzie najgorzej zatykano. Mężnych Zaporowców zawsze posiłkowali. Przykład posiłków Elearskich; oni wszystkich, a ich nikt nie posiłkował. Arcymęstwa Elearskie w Wołoszech. Ciurowski Tatarom odpór główniami. Pospolite męstwa Elearskie. Przykład męstw Elearskich hetmanowi wdzięczny. Elearowie na odwodzie z Wołoch wyszli.
Pamiętają wszyscy prawdowiedni, iż przez wszystek czas wojny wołoskiej, nie kim wszystkie dziury co najgorsze zatykano, jeno Elearami, albo po staremu Lisowczykami, a Niemcami. Ledwie się z której strony zdaleka nieprzyjaciel pokazał, alić wnet do hetmanów supliki o którą chorągiew Elearów;
przyznać, przyznawają. ROZDZIAŁ XVIII. O MĘSTWACH ELEARSKICH W WOŁOSZECH W KRÓTKI SNOPEK ZEBRANYCH, JAKO WSZEM JAWNYCH. Elearami gdzie najgorzej zatykano. Mężnych Zaporowców zawsze posiłkowali. Przykład posiłków Elearskich; oni wszystkich, a ich nikt nie posiłkował. Arcymęstwa Elearskie w Wołoszech. Ciurowski Tatarom odpór głowniami. Pospolite męstwa Elearskie. Przykład męstw Elearskich hetmanowi wdzięczny. Elearowie na odwodzie z Wołoch wyszli.
Pamiętają wszyscy prawdowiedni, iż przez wszystek czas wojny wołoskiej, nie kim wszystkie dziury co najgorsze zatykano, jeno Elearami, albo po staremu Lisowczykami, a Niemcami. Ledwie się z której strony zdaleka nieprzyjaciel pokazał, alić wnet do hetmanów supliki o którą chorągiew Elearów;
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 46
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
posłuszeństwo, i zachowanie artykułów niżej opisanych, Stanisławowi Strojnowskiemu pułkownikowi swemu wszyscy przyobiecali. Tamże strażnikiem Benedykta Polujańskiego, a obożnym Aleksandra Pacynę, ludzi sercem i męstwem dobrze doświadczonych, obrano. A potem Jana Lubowickiego między rotmistrze deklarowawszy, chorągwie w ten sposób niżej pomieniony sporządzono, i tym porządkiem zawsze na potem chodziły. Porządek chorągwi Elearskich 1622. 1. Czerwona, w której było koni 400. 2. Czarna, w której było koni 400. 3. J. m. p. Wojciecha Sulmirskiego, koni 300. 4. J. m., Pawła Moisławskiego, koni 800. 5. J. m. p. Jana Sławęckiego,
posłuszeństwo, i zachowanie artykułów niżej opisanych, Stanisławowi Strojnowskiemu pułkownikowi swemu wszyscy przyobiecali. Tamże strażnikiem Benedykta Polujańskiego, a obożnym Alexandra Pacynę, ludzi sercem i męstwem dobrze doświadczonych, obrano. A potem Jana Lubowickiego między rotmistrze deklarowawszy, chorągwie w ten sposób niżej pomieniony sporządzono, i tym porządkiem zawsze na potem chodziły. Porządek chorągwi Elearskich 1622. 1. Czerwona, w której było koni 400. 2. Czarna, w której było koni 400. 3. J. m. p. Wojciecha Sulmirskiego, koni 300. 4. J. m., Pawła Moisławskiego, koni 800. 5. J. m. p. Jana Sławęckiego,
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 57
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
ś. Luc. 15 świadczyło boską obecność z Elearami. Namowa wywabić Turna z Glocka; niepotrzebna przeszkoda; rozdrażniwszy Turna Elearowie wrzkomo Glock mijali. Turna wywabili, frezowata sasadzka siła przeszkodziła. Elearska zasadzka. Turna w miasto wparli. Męstwa Elearskie pod Glockiem, odwrót od bramy szczęśliwy od Boga, kto wskórał. Zacna koni Elearskich czujność. Grof z Turnu był w ręku, odzieniem się wyśliznął, znowu dragonowie wyszli, zacnego harcownika stracili; znowu aż do bramy uciekli. Elearowie poszli ku Habelswerd.
Gdy się już tedy 5 Junii w dzień niedzielny ku cesarzowi j. m. aż pod Glock przybliżyli, (obrzydli jak co złego w oczach rebelizantów
ś. Luc. 15 świadczyło boską obecność z Elearami. Namowa wywabić Turna z Glocka; niepotrzebna przeszkoda; rozdrażniwszy Turna Elearowie wrzkomo Glock mijali. Turna wywabili, frezowata sasadzka siła przeszkodziła. Elearska zasadzka. Turna w miasto wparli. Męstwa Elearskie pod Glockiem, odwrót od bramy szczęśliwy od Boga, kto wskórał. Zacna koni Elearskich czujność. Grof z Turnu był w ręku, odzieniem się wyśliznął, znowu dragonowie wyszli, zacnego harcownika stracili; znowu aż do bramy uciekli. Elearowie poszli ku Habelswerd.
Gdy się już tedy 5 Junii w dzień niedzielny ku cesarzowi j. m. aż pod Glock przybliżyli, (obrzydli jak co złego w oczach rebelizantów
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 61
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
przez gęstość onego jarmarku przecisnąwszy, więźniów co znaczniejszych, w obudwu onych zwycięstwach jednego dnia szczęśliwie pod Glockiem i Habelswerdem pojmanych, p. z Dunina hetmanowi polnemu oddali, prosząc aby je arcyksiążęciu imieniem wszystkiego wojska, na znak przysięgi jego ofiarował. I tamże zaraz hetmana pożegnali, który nie mogąc inaczej wdzięczności swej onych zacnych męstw Elearskich zwierzchownie pokazać, prócz godną ich męstwa pochwałą, mimo insze listy swe do cesarza j. m. prywatne, pod pretekstem paszportu, z swojej własnej chęci tam im przyznał otworzystym listem, co było przyznać. ROZDZIAŁ XXVI. O PRZEJŚCIU Z HABELSWERDU AŻ POD PRAGĘ, KTÓRĘDY I, JAKO SKROMNE BYŁO. Wojsko Elearskie głośno
przez gęstość onego jarmarku przecisnąwszy, więźniów co znaczniejszych, w obudwu onych zwycięstwach jednego dnia szczęśliwie pod Glockiem i Habelswerdem pojmanych, p. z Dunina hetmanowi polnemu oddali, prosząc aby je arcyksiążęciu imieniem wszystkiego wojska, na znak przysięgi jego ofiarował. I tamże zaraz hetmana pożegnali, który nie mogąc inaczej wdzięczności swej onych zacnych męstw Elearskich zwierzchownie pokazać, prócz godną ich męstwa pochwałą, mimo insze listy swe do cesarza j. m. prywatne, pod pretextem paszportu, z swojej własnej chęci tam im przyznał otworzystym listem, co było przyznać. ROZDZIAŁ XXVI. O PRZEJŚCIU Z HABELSWERDU AŻ POD PRAGĘ, KTÓRĘDY I, JAKO SKROMNE BYŁO. Wojsko Elearskie głośno
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 69
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
kapelanowi wojskowemu, na ochędóstwo nabożeństwa wojskowego i sługi kościelne, jako księżą, muzykę, śpiewaki i t. d. Podpisy rotmistrzów. Podpisy poruczników. ROZDZIAŁ XXVIII. O ZAWARCIU KONDYCYJ SŁUŻBY CESARZOWI J. M. Kondycje służby. Mar. 8. Ewangelia wojsko z Kłatowa ruszyła na popis do Srybra.
Po uchwaleniu praw Elearskich, dla obfitowania w ich wojsku sprawiedliwości ś., obrali dla zatrzymania ich, za sędziego wojskowego Aleksandra Gwiazdowskiego, dla osobliwej roztropności jego; a potem traktaty były kilkanaście dni o żołdzie i innych kondycjach służby cesarzowi j. m., które zaspólną ugodą przez dwu rotmistrzów, to jest Wojciecha Sulmirskiego i Mateusza Dembińskiego, a
kapelanowi wojskowemu, na ochędóstwo nabożeństwa wojskowego i sługi kościelne, jako księżą, muzykę, śpiewaki i t. d. Podpisy rotmistrzów. Podpisy poruczników. ROZDZIAŁ XXVIII. O ZAWARCIU KONDYCYJ SŁUŻBY CESARZOWI J. M. Kondycye służby. Mar. 8. Ewangielia wojsko z Kłatowa ruszyła na popis do Srybra.
Po uchwaleniu praw Elearskich, dla obfitowania w ich wojsku sprawiedliwości ś., obrali dla zatrzymania ich, za sędziego wojskowego Alexandra Gwiazdowskiego, dla osobliwej rostropności jego; a potem traktaty były kilkanaście dni o żołdzie i innych kondycyach służby cesarzowi j. m., które zaspólną ugodą przez dwu rotmistrzów, to jest Wojciecha Sulmirskiego i Mateusza Dembińskiego, a
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 79
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
stawało. Z wielką tedy ode wszech obecnych pochwałą przeszedłszy stanowisko arcyksiążęce, poszli wciąż do stanowiska swego. Nazajutrz ruszył się arcyksiążę obozem ku Spirze, miasta i miasteczka w ten tydzień według wczorajszej Ewangelii odbierając, bo wtenczas którekolwiek mu jeno miasto przywiedziono do ucha, jak P. Jezusowi głuchego i niemego, a on wywijaniem chorągwi Elearskich przed bramą zawołał na nie: Efeto, to jest: otwórz się, ale wnet panowie rajcy klucze niosą, jako się niżej pokaże. W tej drodze, gdy arcyksiążę wziąwszy Landau, w nim dzień albo kilka odpoczywał, traktaty były trudne bardzo o żołd, iż Elearowie chcieli dublonów dobrego srebra po póltrzecia złotego, albo
stawało. Z wielką tedy ode wszech obecnych pochwałą przeszedłszy stanowisko arcyksiążęce, poszli wciąż do stanowiska swego. Nazajutrz ruszył się arcyksiążę obozem ku Spirze, miasta i miasteczka w ten tydzień według wczorajszej Ewangielii odbierając, bo wtenczas którekolwiek mu jeno miasto przywiedziono do ucha, jak P. Jezusowi głuchego i niemego, a on wywijaniem chorągwi Elearskich przed bramą zawołał na nie: Effeto, to jest: otwórz się, ale wnet panowie rajcy klucze niosą, jako się niżej pokaże. W tej drodze, gdy arcyksiążę wziąwszy Landau, w nim dzień albo kilka odpoczywał, traktaty były trudne bardzo o żołd, iż Elearowie chcieli dublonów dobrego srebra po póltrzecia złotego, albo
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 94
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
zamek zagnano, żeby od zapalonego żołnierza nie poginęli, dopiero miasto pełne wszelkiej żywności na szarpaninę darowano. Tegoż dnia arcyksiążę wrócił się do Spiru. Nazajutrz triumfy w Spirze, Germershejmie i w obozie, a we Francji na kilkanaście mil (po wyspach nie wspominając, bo daleko tem więcej) płacz i lament dla czat Elearskich, dla dostania języka o Mansfeldzie gdzieby był, aż do niebios przenikały. Wtem doszedłszy, iż Mansfeld udał się był ku Francji, bojąc się aby heretykom francuskim nie podbił bębenka, poczęto z wojskiem Elearskiem traktować, jakoby ich było do króla francuskiego pomknąć, w ten sposób, żeby byli szli jako od cesarza posłani
zamek zagnano, żeby od zapalonego żołnierza nie poginęli, dopiero miasto pełne wszelkiej żywności na szarpaninę darowano. Tegoż dnia arcyksiążę wrócił się do Spiru. Nazajutrz tryumfy w Spirze, Germershejmie i w obozie, a we Francyi na kilkanaście mil (po wyspach nie wspominając, bo daleko tem więcej) płacz i lament dla czat Elearskich, dla dostania języka o Mansfeldzie gdzieby był, aż do niebios przenikały. Wtem doszedłszy, iż Mansfeld udał się był ku Francyi, bojąc się aby heretykom francuzkim nie podbił bębenka, poczęto z wojskiem Elearskiem traktować, jakoby ich było do króla francuzkiego pomknąć, w ten sposób, żeby byli szli jako od cesarza posłani
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 99
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859