. Którą ważyć jeżeli słuszna była albo nie, jeżeli według słuszności i sumienia doważała albo nie, tu nie należy, i owszem to od inszych kilku mądrych autorów dosyć roztrząśniono, ptu na małoby się rzydao wywodzić. Prędko tedy tę żmiję ojczyzny przemijając, by nie ukąsiła, to tylko w sens nasz na pokazanie wierności Elearskiej przeciw majestatowi j. k. m. przypomnieć do uważania potrzeba, iż słuszność konfederacji zawisła w przyczynie, w sposobie i w osobach konfederujących. Przyczyna zaś dwojaka być może: albo powszechna, to jest o krzywdę rzeczypospolitej; albo prywatna, o krzywdę czyjąkolwiek prywatną. Sposób też konfederacji dwojaki jest, prawny i wojenny;
. Którą ważyć jeżeli słuszna była albo nie, jeżeli według słuszności i sumienia doważała albo nie, tu nie należy, i owszem to od inszych kilku mądrych autorów dosyć roztrząśniono, ptu na małoby się rzydao wywodzić. Prędko tedy tę żmiję ojczyzny przemijając, by nie ukąsiła, to tylko w sens nasz na pokazanie wierności Elearskiej przeciw majestatowi j. k. m. przypomnieć do uważania potrzeba, iż słuszność konfederacyi zawisła w przyczynie, w sposobie i w osobach konfederujących. Przyczyna zaś dwojaka być może: albo powszechna, to jest o krzywdę rzeczypospolitej; albo prywatna, o krzywdę czyjąkolwiek prywatną. Sposób też konfederacyi dwojaki jest, prawny i wojenny;
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 52
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
i o nich sława była), lubo siły swej, albo też chcąc nawieść na piechotę (przez wszystkę ulicę w oknach zasadzoną), ustępowali, dogonili ich Elearowie w pół rzeki, na której ich siec i wiązać począwszy, gnali ich aż do samej bramy, którą gdy piechota nie ufając sile swojej do odparcia się Elearskiej rezolucji, co prędzej kratę na dragony spuściwszy, wrotami zamykali i obwarowywali, z muru tymczasem gęsto strzelając, Elearowie osierociałe przed bramą dragony część bijąc, część też wiążąc, tak rześko bramę wszystkiemi onemi sześcią chorągwi z kurzawy dragońskiej omiatali,że czerwony chorąży grotem przebił jednego z tych co bramę zamykali; a drugi Sławęckiego,
i o nich sława była), lubo siły swej, albo też chcąc nawieść na piechotę (przez wszystkę ulicę w oknach zasadzoną), ustępowali, dogonili ich Elearowie w pół rzeki, na której ich siec i wiązać począwszy, gnali ich aż do samej bramy, którą gdy piechota nie ufając sile swojej do odparcia się Elearskiej rezolucyi, co prędzej kratę na dragony spuściwszy, wrotami zamykali i obwarowywali, z muru tymczasem gęsto strzelając, Elearowie osierociałe przed bramą dragony część bijąc, część też wiążąc, tak rześko bramę wszystkiemi onemi sześcią chorągwi z kurzawy dragońskiej omiatali,że czerwony chorąży grotem przebił jednego z tych co bramę zamykali; a drugi Sławęckiego,
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 63
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
na harc z łukiem Korzeniowski młodszy; który skoro go strzałą, między plecy dobrze naszpikował, drudzy widząc iż już szwankuje, zaraz się gromadno pokazali. Do których gdy Elearowie skoczyli, w kilku pacierzach znowu ich przez zasadzoną strzelbę aż do bramy niemal, z takąż jako i pierwej ich szkodą, a prawie bez wszelkiej Elearskiej, bo wtenczas jeno jednego pacholika zasadzona piechota w rękę postrzeliła, harcownicy też dwa, i kilka koni; ale z tych żaden nie umarł, prócz pomienionego nieboszczyka Gackowskiego. Potem trochę poczekawszy, gdy się żaden z dragonów nie pokazał, poszli Elearowie wciąż nie zsiadając z koni ku Habelswerdowi, życząc sobie tego dnia znieść pomieniony
na harc z łukiem Korzeniowski młodszy; który skoro go strzałą, między plecy dobrze naszpikował, drudzy widząc iż już szwankuje, zaraz się gromadno pokazali. Do których gdy Elearowie skoczyli, w kilku pacierzach znowu ich przez zasadzoną strzelbę aż do bramy niemal, z takąż jako i pierwej ich szkodą, a prawie bez wszelkiej Elearskiej, bo wtenczas jeno jednego pacholika zasadzona piechota w rękę postrzeliła, harcownicy też dwa, i kilka koni; ale z tych żaden nie umarł, prócz pomienionego nieboszczyka Gackowskiego. Potem trochę poczekawszy, gdy się żaden z dragonów nie pokazał, poszli Elearowie wciąż nie zsiadając z koni ku Habelswerdowi, życząc sobie tego dnia znieść pomieniony
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 65
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
do Missy, którego po czesku Srybrem zowią, pomknęli. ROZDZIAŁ XXIX. O POPISIE I ODLICZENIU ŻOŁDU. W Srybrze srebro biorą. Strzelaniem foremni. Neutralistowie zdrajcy Mat. 7. w Ewangelii opisani. Wszedłszy w Frankonią, którędy postępowali, (Luc. 16 Ewangelia neutralisty opisowała) chcieli się przez neutralisty przebijać. Cierpliwości Elearskiej znak cudowny. Hojność biskupa Wircburskiego, baczenie jego na żołnierstwo. Hetmańskie listowne witanie Elearów.
Za fortunnym pomienionym według Ewangelii ś. kłatowskim głodem, w Srybrze 3 dnia lipca żołd swój Elearowie od cesarza j. m. we srebrze według postanowienia w przeszłym rozdz. opisanego odebrali, wprzód wojsko do popisu pokazawszy. Gdzie acz
do Missy, którego po czesku Srybrem zowią, pomknęli. ROZDZIAŁ XXIX. O POPISIE I ODLICZENIU ŻOŁDU. W Srybrze srebro biorą. Strzelaniem foremni. Neutralistowie zdrajcy Mat. 7. w Ewangielii opisani. Wszedłszy w Frankonią, którędy postępowali, (Luc. 16 Ewangielia neutralisty opisowała) chcieli się przez neutralisty przebijać. Cierpliwości Elearskiej znak cudowny. Hojność biskupa Wircburskiego, baczenie jego na źołnierstwo. Hetmańskie listowne witanie Elearów.
Za fortunnym pomienionym według Ewangielii ś. kłatowskim głodem, w Srybrze 3 dnia lipca żołd swój Elearowie od cesarza j. m. we srebrze według postanowienia w przeszłym rozdz. opisanego odebrali, wprzód wojsko do popisu pokazawszy. Gdzie acz
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 82
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
tonęła łódka, a Pan Jezus spał, zaczem gdy go uczniowie budzili wołając: Panie zbaw nas bo giniemy, on rozkazał wiatrom i morzu, i ustąpiła nawalność. Dla tegoż tedy wojsko Elearskie pod Pragę przywiódłszy, a ufając iż z nimi Pan Jezus chodzi za hetmana, w nadzieję onej bezpieczności, przy obecności Elearskiej rozkazał książę Lichtenstejn jako żarliwy katolik, imieniem bożem i cesarskiem, (gdyż wszelka zwierzchność porządnie podana od P. Boga jest) tak wiatrom, to jest wichrowatym łbom rebelizanckim, jako i morzu, to jest ministrom albo predykantom, w których ludzie jak w morzu toną, aby się dla uspokojenia w królestwie czeskiem kościoła bożego
tonęła łódka, a Pan Jezus spał, zaczem gdy go uczniowie budzili wołając: Panie zbaw nas bo giniemy, on rozkazał wiatrom i morzu, i ustąpiła nawalność. Dla tegoż tedy wojsko Elearskie pod Pragę przywiódłszy, a ufając iż z nimi Pan Jezus chodzi za hetmana, w nadzieję onej bezpieczności, przy obecności Elearskiej rozkazał książę Lichtenstejn jako żarliwy katolik, imieniem bożem i cesarskiem, (gdyż wszelka zwierzchność porządnie podana od P. Boga jest) tak wiatrom, to jest wichrowatym łbom rebelizanckim, jako i morzu, to jest ministrom albo predykantom, w których ludzie jak w morzu toną, aby się dla uspokojenia w królestwie czeskiem kościoła bożego
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 116
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
, oświadczając, iż oni jako wierni cesarzowi j. m. i narodowi polskiemu przychylni, nie na żadną bitwę przyszli, ale tylko traktować o tem, aby wojsko Elearskie tak spokojnie szło przez ostatek Śląska, jako świeżo było przez Czechy przeszło. Na co im odpowiedziawszy, iż jako w górach śląskich samiż chłopi furii Elearskiej doznać zarabiali, tak i w Czechach sami chłopi chętnem żywności dodawaniem skromnymi ich uczynili. Zaczem (mówili Elearowie) jako chcecie tak nas macie: jeżeli będziecie z butą się przegrażając z wojskiem zadzierać, takiejż, surowości jako i oni doznacie; ale jeżeli ci wybrańcy porzuciwszy muszkiety, cepy wezmą, a owies chętnie
, oświadczając, iż oni jako wierni cesarzowi j. m. i narodowi polskiemu przychylni, nie na żadną bitwę przyszli, ale tylko traktować o tem, aby wojsko Elearskie tak spokojnie szło przez ostatek Szląska, jako świeżo było przez Czechy przeszło. Na co im odpowiedziawszy, iż jako w górach szląskich samiż chłopi furyi Elearskiej doznać zarabiali, tak i w Czechach sami chłopi chętnem żywności dodawaniem skromnymi ich uczynili. Zaczem (mówili Elearowie) jako chcecie tak nas macie: jeżeli będziecie z butą się przegrażając z wojskiem zadzierać, takiejż, surowości jako i oni doznacie; ale jeżeli ci wybrańcy porzuciwszy muszkiety, cepy wezmą, a owies chętnie
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 121
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859