Senoneńskiej, Matrona nosząc brzemie lat 28. kamień porodziła, który tam miraculi causa praesentatur. Thuamus lib: 7. 6.
Gdy Comes Mansfeldus miał ciemny wzrok,natura mu kompensowała, że samym ujęciem, biały i czarny rozeznał kolor, jako świadczy Reckermannus.
HAMAR nie jaki Saracen ślepy Wódz Karawany, vulgo Szur-Emir u Dalsze Mirabilia o Ludziach.
Turków, samym odorem poznawał, na jakim zostawał miejscu, według Leona Afrykańskiego.
Tomasz Szwejgier, wszystko nogami robił, to jest jadł, pił, pióra temperował, Księgi przewracał, pisał Litery. Author Postchius.
Georgius Pictorius pisze, że sam widział Hiszpana ciemnego, pięknie włóczkową robotą szyjącego
Senoneńskiey, Matrona nosząc brzemie lat 28. kamień porodziła, ktory tam miraculi causá praesentatur. Thuamus lib: 7. 6.
Gdy Comes Mansfeldus miał ciemny wzrok,nátura mu kompensowała, że samym uięciem, biáły y czarny rozeznał kolor, iáko świadczy Reckermannus.
HAMAR nie iáki Saracen ślepy Wodz Karawany, vulgo Szur-Emir u Dálsze Mirabilia o Ludziach.
Turkow, samym odorem poznáwał, ná iákim zostáwał mieyscu, według Leona Afrykáńskiego.
Tomasz Szweygier, wszystko nogami robił, to iest iadł, pił, piora temperował, Księgi przewracáł, pisał Litery. Author Postchius.
Georgius Pictorius pisze, że sam widział Hiszpana ciemnego, pięknie włoczkową robotą szyiącego
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 985
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
reputatur za Boże, dla tego Sędziowie są u nich Duchowni. Immani, to jest, Plebani Proboszczowie z czytania Alkoranu, mający reputacją; creantur z posługaczów Meczetowych: tuż należą Emirowie, między Duchownych idący komput, że idą z Krwie Mahometa Pseudo-Proroka, w zielonym zawoju chodzący: których że jest wiele, mają nad sobą Emir Baszę cum Iure gladii, żeby nie egzorbitowali w nadzieję tej zacnej juchy swojej. Alemandar, chorągiew Mahometową noszący przed Cesarzem, Duchowieństwu accensetur. Tuż się referują DERWISZOWIE, aliàs Zakonnicy Mahometańskiej Religii, od ludzi odłączeni, czyli za czasów Mahometa Proroka, czyli za Urchana Cesarza nastający. Zakonnicy Ci są kilkorakiego rodzaju i imion,
reputatur zá Boże, dla tego Sędźiowie są u nich Duchowni. Immani, to iest, Plebani Proboszczowie z czytánia Alkoránu, maiący reputacyą; creantur z posługaczow Meczetowych: tuż náleżą Emirowie, między Duchownych idący komput, że idą z Krwie Machometa Pseudo-Proroka, w źielonym záwoiu chodzący: ktorych że iest wiele, máią nád sobą Emir Baszę cum Iure gladii, żeby nie exorbitowáli w nádźieię tey zácney iuchy swoiey. Alemandár, chorągiew Machometową noszący przed Cesarzem, Duchowieństwu accensetur. Tuż się referuią DERWISZOWIE, aliàs Zákonnicy Machometańskiey Religii, od ludzi odłączeni, czyli zá czasow Machometa Proroká, czyli zá Urcháná Cesarza nástaiący. Zákonnicy Ci są kilkorákiego rodzáiu y imion,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 485
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
przystępów ciasnych nad rzeką Becjuszem. Dokąd corocznie trzy przychodzą Karawany aliàs kompanie Pielgrzymów Religii Mahometańskiej. Jedna zgromadzona w Damaszku w Syryj, druga w Kairze w Egipcie, trzecia w Indyj. W których bywa po 20. tysięcy samych Wielblądów, a ludzi pielgrzymujących po 40. tysięcy których prowadzi od Cesarza Tureckiego deputowany Wódz Szur-Emir, albo Emir-Hadzi przez którego Cesarz 500. Czerwonych złotych co rok, Wielbląda z Alkoranem i obicie na Meczet posyła teste Ricoto: Dokąd każdy Bisurmanin tenetur lub sam przez się, lub przez Pielgrzyma najętego choć raz w życiu stawić się. Pod czas tej Peregrynacyj skupiwszy się Pielgrzymi na gorze Ararat, obchodzą ją, i Barany
przystępow ciasnych nád rzeką Becyuszem. Dokąd corocznie trzy przychodzą Karawány aliàs kompanie Pielgrzymow Religii Mahometańskiey. Iedná zgromádzoná w Damászku w Syrii, druga w Kairze w Egypcie, trzecia w Indyi. W ktorych bywá po 20. tysięcy samych Wielblądow, á ludźi pielgrzymuiących po 40. tysięcy ktorych prowádźi od Cesarzá Tureckiego deputowány Wodz Szur-Emir, albo Emir-Hadźi przez ktorego Cesarz 500. Czerwonych złotych co rok, Wielbląda z Alkoránem y obicie ná Meczet posyła teste Ricoto: Dokąd każdy Bisurmanin tenetur lub sam przez się, lub przez Pielgrzymá naiętego choć ráz w życiu stawić się. Pod czas tey Peregrynácyi skupiwszy się Pielgrzymi ná gorze Ararat, obchodzą ią, y Barány
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 518
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
morzem czarnym, zawiera trzy Księstwa Mingrelskie, Gurielskie, Imererskie, Książęta byli Turkom poddani, płacili roczną daninę płótnami i włąsnemi dziećmi posyłając co rok chłopięta i dziewczęta co najpiękniejsze do Carogrodu: Nieznośnym to było ciężarem dla Rodziców na hańbę swą ustawicznie utyskujących, co też bez wątpienia pochop dało do teraźniejszej wojny. Książę Gurielski albo Emir najpotężniejszy między innemi Emirami mógł wystawić na 50. tysięcy wojska, chociaż nigdy niemógł dla sztuk Ministrów Ottomańskich mieć zupełnej ugody z Panami swego Kraju: ponieważ Porta odległe te prowincje samym poróżnieniem Panów dla siebie ubeśpieczała. Przypadek temi czasy młodych piąciu Panów przyjaźnią skojarzył, między któremi Herakliusz jako najpierwszy stał się dowodzcą do wybicia się
morzem czarnym, zawiera trzy Xięstwa Mingrelskie, Gurielskie, Imererskie, Xiążęta byli Turkom poddani, płacili roczną daninę płótnami i włąsnemi dźiećmi posyłaiąc co rok chłopięta i dźiewczęta co naypięknieysze do Carogrodu: Nieznośnym to było ćiężarem dla Rodziców na hańbę swą ustawicznie utyskuiących, co też bez wątpienia pochop dało do teraźnieyszey woyny. Xiążę Guryelski albo Emir naypotężnieyszy między innemi Emirami mogł wystawić na 50. tyśięcy woyska, choćiaż nigdy niemógł dla sztuk Ministrów Ottomańskich mieć zupełney ugody z Panami swego Kraiu: ponieważ Porta odległe te prowincye samym poróżnieniem Panów dla śiebie ubeśpieczała. Przypadek temi czasy młodych piąćiu Panów przyiaźnią skoiarzył, między któremi Herakliusz iako naypierwszy stał śię dowodzcą do wybićia śie
Skrót tekstu: GazWil_1766_24
Strona: 7
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
potem princa Nassauskiego. Ten gdy się jego król schodził z Rakoczym, W łeb postrzelony, uderżył mu czołem I nad trzydzieści tysięcy i więcej Różnych tam zawiózł złośliwych rabieżów, W przewozie wziąwszy nieszczęśliwe dusze, Plutonowi ich swemu ofiarował, Który mu znowu rozkazał gotować Po króla nawę jak najforemniejszą, Bo się spodziewa, że już emir z nieba Wynijdzie prędko, by go wziął do siebie, I wespół z wujem posadził Gustawem. Ciebie, satyrze, obroń, mocny Boże, Tak niezdarzonej a wiecznej gościny! W dobroci Pańskiej mocna jest nadzieja, Że skrucha z żalem mogła ciebie zbawić, I Panna Święta, jeśliś wołał do Niej, Wydźwignęła cię
potem princa Nassauskiego. Ten gdy się jego król schodził z Rakoczym, W łeb postrzelony, uderżył mu czołem I nad trzydzieści tysięcy i więcej Różnych tam zawiózł złośliwych rabieżów, W przewozie wziąwszy nieszczęśliwe dusze, Plutonowi ich swemu ofiarował, Który mu znowu rozkazał gotować Po króla nawę jak najforemniejszą, Bo się spodziewa, że już emir z nieba Wynijdzie prędko, by go wziął do siebie, I wespół z wujem posadził Gustawem. Ciebie, satyrze, obroń, mocny Boże, Tak niezdarzonej a wiecznej gościny! W dobroci Pańskiej mocna jest nadzieja, Że skrucha z żalem mogła ciebie zbawić, I Panna Święta, jeśliś wołał do Niéj, Wydźwignęła cię
Skrót tekstu: NiebMSatBar_I
Strona: 642
Tytuł:
Na satyry pisane w roku 1650
Autor:
Marcin Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1658
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1658
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
, i 3000. Filistynów wraz z sobą przytłukł i zabił, i wiele innych Pismo Z. wspomina. ALeksander Wielki atakując to Miasto był postrzelony, i dobywszy go zrujnować kazał, ale potym wystawione za Machabejczyków, miało swego Biskupa Sufragana Cezarejskiego, i teraz jeszcze to Miasto znaczne, i Stołeczne Księstwa własnego, Książę nazwany Emir albo Basza Gazy hołduje Turkom. HERBON Miasto położone w Pokoleniu Juda wsławione rezydencją Abrahama, który tu pogrzebiony wraz z Sarą żoną i synami Izaakiem, i Jakobem w jaskini zwanej Macpela. Dawid tu obrany Królem od Izraelitów. Za Chrześcijanów miało swego Biskupa, i Helena Matka Konstantyna Cesarza wystawiła tu Kościół wspaniały nad grobem Abrahama obrócony
, y 3000. Filystynow wraz z sobą przytłukł y zábił, y wiele innych Pismo S. wspomina. ALexánder Wielki attakuiąc to Miásto był postrzelony, y dobywszy go zruynowáć kazał, ále potym wystáwione zá Máchábeyczykow, miáło swego Biskupá Suffragáná Cezareyskiego, y teraz ieszcze to Miásto znáczne, y Stołeczne Xięstwá włásnego, Xiąże názwány Emir álbo Bászá Gazy hołduie Turkom. HERBON Miásto położone w Pokoleniu Judá wsłáwione rezydencyą Abráámá, ktory tu pogrzebiony wraz z Sárą żoną y synámi Izáákiem, y Iákobem w iáskini zwáney Macpela. Dáwid tu obrány Krolem od Izráelitow. Zá Chrzesciánow miáło swego Biskupá, y Helená Mátká Konstántyná Cesárzá wystáwiłá tu Koscioł wspániáły nád grobem Abráámá obrocony
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 575
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
doskonalszej informaciej o początku/ obyczajach/ i sposobie życia tych ludzi/ jako z tego com powziął od pewnego Hadyego albo Pielgrzyma/ którego Turcy za mądrego człowieka mieli/ przepisałem tu od słowa do słowa.
Sołtan Bajazet w Roku Mahometowym Dziewięćset jedenastym/ dał zbudować Meczet i Klasztor w Konstantynopolu/ i poświęcić go świętemu Emir Ebrubuharowi, nad którym jest miłosierdzie stworzyciela. Ten człowiek tak przez swoje uczynki powierzchowne/ które wszyscy widzieli/ jako też przez wnętrzne nabożeństwo dusze swojej/ był w wielkiej barzo reputacji dla cudów/ które czynił. Sołtan Selim dał potym temu Klasztorowi Fontannę wody. Ten Ebrbuhar uczeń Naksbendego, wziąwszy za pomocników Ahhullada, Ilahiego i
doskonalszey informáciey o początku/ obyczáiách/ y sposobie żyćia tych ludźi/ iáko z tego com powźiął od pewnego Hadyego álbo Pielgrzymá/ ktorego Turcy zá mądrego człowieká mieli/ przepisáłem tu od słowá do słowá.
Sołtan Báiázet w Roku Máhometowym Dźiewięćset iedenastym/ dał zbudowáć Meczet y Klasztor w Konstántynopolu/ y poświęćić go świętemu Emir Ebrubuharowi, nád ktorym iest miłośierdźie stworzyćielá. Ten człowiek ták przez swoie vczynki powierzchowne/ ktore wszyscy widźieli/ iáko też przez wnętrzne nabożeństwo dusze swoiey/ był w wielkiey bárzo reputáciey dla cudow/ ktore czynił. Sołtan Selim dał potym temu Klasztorowi Fontánnę wody. Ten Ebrbuhar vczeń Naksbendego, wźiąwszy zá pomocnikow Ahhullada, Ilahiego y
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 173
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
/ i przykry/ tak dalece/ że te osoby nabożne/ otrzymują przez swoję w strzemiężliwość/ przez dobre uczynki/ przez ustawiczne rozmyślanie rzeczy niebieskich/ i przez modlitwy które ustawicznie do Boga wylewają/ że z nimi czyni miłosierdzie/ i przez insze zabawy nabożne/ dostawają świątobliwej sposobności zostać uczestnikami chwały niebieskiej. Co do świętego Emir Erbuhara, którego żywot pełen tajemnic/ niech Bóg chce w nas poświęcić. Żył chlebem jęczmiennym/ Oliwą z oliwek/ Miodem i Rozynkami/ wstrzymywał się od wszytkich rzeczy mających smak albo zapach ostry. Nie jadał tylko trzy razy do roku/ udawszy się wszytek na post i na modlitwę. Był to człowiek barzo świątobliwy/
/ y przykry/ ták dálece/ że te osoby nabożne/ otrzymuią przez swoię w strzemiężliwość/ przez dobre vczynki/ przez vstáwiczne rozmyślánie rzeczy niebieskich/ y przez modlitwy ktore vstáwicznie do Bogá wylewáią/ że z nimi czyni miłośierdźie/ y przez insze zábawy nabożne/ dostawaią świątobliwey sposobnośći zostáć vczestnikámi chwały niebieskiey. Co do świętego Emir Erbuhara, ktorego żywot pełen táiemnic/ niech Bog chce w nas poświęćić. Zył chlebem ięczmiennym/ Oliwą z oliwek/ Miodem y Rozynkámi/ wstrzymywał się od wszytkich rzeczy máiących smák álbo zápách ostry. Nie iadał tylko trzy rázy do roku/ vdawszy się wszytek ná post y ná modlitwę. Był to człowiek bárzo świątobliwy/
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 174
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
Chaseki albo ten który Ordynanse Cesarskie różnosi. fol. 50. H Bostandzi Basza, albo Przełożony nad Ogrodami i Fontanami Cesarskimi. fol. 50. I Wezyr Wielki. fol. 52. K Sołtan Mahomet Han dzisiejszy panujący Cesarz Turecki. fol. 107. L Emaum abo Pop Meczetu Cesarskiego fol. 134. M Emir Basza albo Starszy miedzy tymi, którzy idą z Pokolenia Mahometowego. fol. 139. N Derwiszowie niby Zakonnicy jacy co po świecie pielgrzymują, Ubior Derwiszów, Przełożony Klasztoru Derwiszów. fol. 170 O Duchowny Zakonu Edymi, Santon, albo święty człowiek. fol. 179. P Ubior Białychgłów Konstantynopolitańskich fol. 186
Cháseki álbo ten ktory Ordinánse Cesárskie roznosi. fol. 50. H Bostándźi Básza, álbo Przełożony nád Ogrodámi y Fontánámi Cesárskimi. fol. 50. I Wezyr Wielki. fol. 52. K Sołtan Máhomet Han dźiśieyszy pánuiący Cesarz Turecki. fol. 107. L Emáum ábo Pop Meczetu Cesárskiego fol. 134. M Emir Básza álbo Stárszy miedzy tymi, ktorzy idą z Pokolenia Máhometowego. fol. 139. N Derwiszowie niby Zakonnicy iácy co po świećie pielgrzymuią, Vbior Derwiszow, Przełożony Klasztoru Derwiszow. fol. 170 O Duchowny Zakonu Edimi, Santon, álbo święty człowiek. fol. 179. P Vbior Białychgłow Konstántinopolitáńskich fol. 186
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 255
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
starego raju Małe znaki, początki ludzkiego rodzaju. Tu Babilon i Memfis, Trypol z al-Kairem, Wschodni świat, rumem dzisia zasypany szczerem. Toż pobliższy Cyrkasi, Rumi i Sylistry, Bosnak, Bułgar, Trakowie, którym Donaj bystry Wiecznie szumi za uchem; toż Krym i Nahaje Jak z woru ordy sypą; gdy emir wydaje Hardy cesarz do Polski, wzajemnym pochopem Budziaki i Bilohrod lecą z Perekopem. Toż Wołosza z Multany, co przedtem sąsiedzi, Dziś nam nieprzyjaciele; Tam się wszytka zcedzi, CZĘŚĆ CZWARTA
Zgraja ona niezmierna, niezliczona gęstwa, Z której Polska ma świadka, póki świata, męstwa. Cóż pisać o armacie, gdy
starego raju Małe znaki, początki ludzkiego rodzaju. Tu Babilon i Memfis, Trypol z al-Kairem, Wschodni świat, rumem dzisia zasypany szczerém. Toż pobliższy Cyrkasi, Rumi i Sylistry, Bosnak, Bułgar, Trakowie, którym Donaj bystry Wiecznie szumi za uchem; toż Krym i Nahaje Jak z woru ordy sypą; gdy emir wydaje Hardy cesarz do Polski, wzajemnym pochopem Budziaki i Bilohrod lecą z Perekopem. Toż Wołosza z Multany, co przedtem sąsiedzi, Dziś nam nieprzyjaciele; Tam się wszytka zcedzi, CZĘŚĆ CZWARTA
Zgraja ona niezmierna, niezliczona gęstwa, Z której Polska ma świadka, póki świata, męstwa. Cóż pisać o armacie, gdy
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 120
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924