kamień z nagrobkiem Anno 1709.
Krzysztof Stanisław Zawisza, tej księgi i notacji autor i pisarz, ostatni i najmłodszy syn Andrzeja, pisarza w. w. księstwa l. nie kładzie w komput żadnych zalet albo zasług osoby swojej. Cnotę, miłość ojczyzny, poczciwość przekłada nad to wszystko, co jest u świata honorem i estymacją. Mam za sobą Teressę Różę na Łohojsku Tyszkiewiczównę, krajczankę w. księstwa lit., dziedziczkę, wszystkich fortun Sukcesorkę, a tej największą, że żyję z nią od roku 1687 aż dotąd, do r. 1714, lat 27 jakby rok bez uprzykrzenia; i ta mi jest po niej część fortuny najmilsza i największa
kamień z nagrobkiem Anno 1709.
Krzysztof Stanisław Zawisza, téj księgi i notacyi autor i pisarz, ostatni i najmłodszy syn Andrzeja, pisarza w. w. księstwa l. nie kładzie w komput żadnych zalet albo zasług osoby swojej. Cnotę, miłość ojczyzny, poczciwość przekłada nad to wszystko, co jest u świata honorem i estymacyą. Mam za sobą Teressę Różę na Łohojsku Tyszkiewiczównę, krajczankę w. księstwa lit., dziedziczkę, wszystkich fortun sukcessorkę, a téj największą, że żyję z nią od roku 1687 aż dotąd, do r. 1714, lat 27 jakby rok bez uprzykrzenia; i ta mi jest po niéj część fortuny najmilsza i największa
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 9
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
tedy czytał i trudny jakiś sens znalazł, pokazywał go Suchodolskiemu, potem pisarzowi grodzkiemu wołkowyskiemu i regentowi lit., do eksplikowania. Ja to słysząc, eksplikowałem ten sens, jak należało, i wiele innych rzeczy z tejże materii mówiłem, z czego znać było, żem książki czytał. Uczyniło mi to estymacją i do przyjaźni pierwszym było powodem.
Sosnowski, pułkownik przedniej straży, w swoich nieospały awantażach, wyrobił to sobie, że Ogińskiemu, staroście przewalskiemu, teraźniejszemu kasztelanowi trockiemu, dano komendę
nad dywizją destynowaną na Białą Ruś, któremu i Sosnowski z pułkiem swoim był przydany. Poszli zatem z Wieżek na Białą Ruś, gdzie Sosnowski
tedy czytał i trudny jakiś sens znalazł, pokazywał go Suchodolskiemu, potem pisarzowi grodzkiemu wołkowyskiemu i regentowi lit., do eksplikowania. Ja to słysząc, eksplikowałem ten sens, jak należało, i wiele innych rzeczy z tejże materii mówiłem, z czego znać było, żem książki czytał. Uczyniło mi to estymacją i do przyjaźni pierwszym było powodem.
Sosnowski, pułkownik przedniej straży, w swoich nieospały awantażach, wyrobił to sobie, że Ogińskiemu, staroście przewalskiemu, teraźniejszemu kasztelanowi trockiemu, dano komendę
nad dywizją destynowaną na Białą Ruś, któremu i Sosnowski z pułkiem swoim był przydany. Poszli zatem z Wieżek na Białą Ruś, gdzie Sosnowski
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 95
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
króla w obozie wspaniale i napił się tak mocno, że gdy króla przeprowadzał do Białegostoku, nie mógł na koniu usiedzieć i tylko co rycerstwo asystujące mu nie stratowało.
Król, niedawno widziawszy brata mego w Warszawie, znał go i dawał mu publiczne znaki łaski swojej pańskiej. Słowem mówiąc, brat mój, z honorem i estymacją ten popis odprawiwszy, po skończonym popisie przeprowadził aż do Grodna chorągiew, a potem, zdawszy komendę namiestnikowi do zaprowadzenia chorągwi na kwaterę, sam do Wilna na trybunał skarbowy jako deputat pojechał, a potem na sejm do Grodna przyjechał.
Nastąpił potem sejmik brzeski poselski, na który tak numerose przyjechałem, że wszystka nobilitas województwa
króla w obozie wspaniale i napił się tak mocno, że gdy króla przeprowadzał do Białegostoku, nie mógł na koniu usiedzieć i tylko co rycerstwo asystujące mu nie stratowało.
Król, niedawno widziawszy brata mego w Warszawie, znał go i dawał mu publiczne znaki łaski swojej pańskiej. Słowem mówiąc, brat mój, z honorem i estymacją ten popis odprawiwszy, po skończonym popisie przeprowadził aż do Grodna chorągiew, a potem, zdawszy komendę namiestnikowi do zaprowadzenia chorągwi na kwaterę, sam do Wilna na trybunał skarbowy jako deputat pojechał, a potem na sejm do Grodna przyjechał.
Nastąpił potem sejmik brzeski poselski, na który tak numerose przyjechałem, że wszystka nobilitas województwa
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 229
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Matuszewica, starosty stokliskiego — w roku tysiąc siedemset trzydziestym szóstym, marca dwudziestego ósmego dnia pisany; item list IWYMP. Jana Branickiego, wojewody krakowskiego, hetmana wielkiego koronnego, do WYMPana Marcina Matuszewica, stolnika brzeskiego, z wyrażeniem, jak od młodości lat znał WYMP. Jerzego Matuszewica, starostę stokliskiego, ojca procedujących, z estymacją urodzenia i talentów jego — w roku tysiąc siedemset pięćdziesiątym piątym pisany.
Intulerunt praeterea quo ad personam Kazimierza Matuszewica, cześnikowicza mińskiego, podstolego parnawskiego, sequentia documenta signanterprzedstawili ponadto co do osoby... następujące dokumenty: Notacją ręką własną śp. WYMP. Jana Kazimierza Matuszewica, cześnika mińskiego, pisaną, iż w roku
Matuszewica, starosty stokliskiego — w roku tysiąc siedemset trzydziestym szóstym, marca dwudziestego ósmego dnia pisany; item list JWJMP. Jana Branickiego, wojewody krakowskiego, hetmana wielkiego koronnego, do WJMPana Marcina Matuszewica, stolnika brzeskiego, z wyrażeniem, jak od młodości lat znał WJMP. Jerzego Matuszewica, starostę stokliskiego, ojca procedujących, z estymacją urodzenia i talentów jego — w roku tysiąc siedemset pięćdziesiątym piątym pisany.
Intulerunt praeterea quo ad personam Kazimierza Matuszewica, cześnikowicza mińskiego, podstolego parnawskiego, sequentia documenta signanterprzedstawili ponadto co do osoby... następujące dokumenty: Notacją ręką własną śp. WJMP. Jana Kazimierza Matuszewica, cześnika mińskiego, pisaną, iż w roku
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 781
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ut opinor, et magno J. W. W. M. Pana submitto Judicio) subsystencyj swojej ma racje. Jeżeli jednak w czym deficit, ile vergentis jam ad seniũ (gdyż jam majorem partẽ melioris consumpsimusavi) wieku mego praca? niemogę plenius, et efficaciús adimplere ea, quae desunt, jako estymacją i Powagą PRINCIPIS NOBILITATIS, to jest Prześwietnijm samegoż J. W. W. M. Pana Imieniem; które podłość stylu i kontekstu mego, podpisując Penna ex Avita PHARETRA, i pieczętując Herbownym POGONCZYKA swego PIERŚCIENIEM, uczyni indubitabile Privilegium Statistico- Sarmaticae, et Sarmatico- Statisticae veritatis, solvetque; dubium Politycznych Kwestyj, każedmu legenti
ut opinor, et magno J. W. W. M. Paná submitto Judicio) subsystencyi swoiey ma racye. Jeżeli iednák w czym deficit, ile vergentis jam ad seniũ (gdyż jam majorem partẽ melioris consumpsimusavi) wieku mego praca? niemogę plenius, et efficaciús adimplere ea, quae desunt, iáko estymacyą y Powagą PRINCIPIS NOBILITATIS, to iest Prześwietniym sámegoż J. W. W. M. Paná Imieniem; ktore podłość stylu y kontextu mego, podpisuiąc Penna ex Avita PHARETRA, y pieczętuiąc Herbownym POGONCZYKA swego PIERSCIENIEM, uczyni indubitabile Privilegium Statistico- Sarmaticae, et Sarmatico- Statisticae veritatis, solvetque; dubium Politycznych Kwestyi, káżedmu legenti
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 3
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
his qui in tenebris. Do tego wielkichby koniektur sekwele niebytność W. M. Pana w krytycznych sprawiła głowach, a żałość i tęsknicę braterskim sercom, gdybyś nas, desiderata prezencyj swojej miał privare visione. Expectans tedy expecto prezencyj W. M. Pana, abyś ad tantam tylu Imciów coronám szacowna afektów braterskich estymacją przybył gemma, którego powtórną wokacją egredere de domo tua z swoich wywoływam progów oraz się piszę etc. Przyjaciel zaprasza do Związku.
UCisnąwszy ruiná damnis Patriae pospolite bonum, i prywatne nas wszystkich fortuny, za czasem jednostajną wolności miłość długim zasypiającą letargiem z nie pamięci ocuciła, abyśmy junctis manibus i sprzysiężonymi barkami upadającą dźwignęli Ojczyznę
his qui in tenebris. Do tego wielkichby konjektur sequele niebytność W. M. Páná w krytycznych spráwiłá głowách, á żáłość y tesknicę braterskim sercom, gdybyś nas, desiderata prezencyi swojey miał privare visione. Expectans tedy expecto prezencyi W. M. Páná, ábyś ad tantam tylu Imćiow coronám szácowna áffektow bráterskich estymácyą przybył gemma, ktorego powtorną wokácyą egredere de domo tua z swoich wywoływam progow oraz śię piszę etc. Przyjaćiel záprásza do Związku.
UCisnąwszy ruiná damnis Patriae pospolite bonum, y prywátne nas wszystkich fortuny, zá czásem jednostáyną wolnośći miłość długim zásypiájącą letárgiem z nie pámięći ocućiłá, ábyśmy junctis manibus y zprzyśiężonymi bárkámi upádájącą dźwignęli Oyczyznę
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: B3
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Pański respekt i pamięć; że tylu pominąwszy wysłużonych i probátos swojej activitatem viros merito et virtute, którzy pro digno honoris et oneris tą Marszłkowską mogli władać laską, na mnie, swoje obrócił votum. Przyjmuję i J. W. W. W. M. Panów i Braci z najniższą osoby mojej submissyą, a powinną estymacją wszytkich in uniwersum in verbo plácet Braterskiego afektu ku słudze swemu jednostajna uprzymość, iż do tej preeminencyj Braterskie vota mię elevant, do której w zasługach i zdolności mojej ledwie sobie przyznać mogę potentiam inchoatam. Przyjmuję, lecz same afekta Braterskie W. M. Panów, za sufragia zaś i funkcją Marszałkowską cum omnie venia dźiękuję.
Páński respekt y pámięć; że tylu pominąwszy wysłużonych y probátos swojey activitatem viros merito et virtute, ktorzy pro digno honoris et oneris tą Márszłkowską mogli władáć láską, ná mnie, swoje obroćił votum. Przyimuję y J. W. W. W. M. Pánow y Bráći z nayniższą osoby mojey submissyą, á powinną estymácyą wszytkich in uniwersum in verbo plácet Bráterskiego áffektu ku słudze swemu jednostáyna uprzymość, iż do tey preeminencyi Bráterskie vota mię elevant, do ktorey w zásługách y zdolnośći mojey ledwie sobie przyznáć mogę potentiam inchoatam. Przyimuję, lecz sáme áffektá Bráterskie W. M. Pánow, zá suffragia záś y funkcyą Márszáłkowską cum omnie venia dźiękuję.
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: L6
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
nawet i przed Jego poznaniem, a przytomność jego do końca przyprowadza to, co mu jego reputacja robić zaczęła. Do tych różnych sposobów przydajmy jeszcze jeden, który te wszystkie niejakim sposobem w sobie zamyka. Chcesz abyś był od drugich kochanym, kochaj ich ty sam pierwej, oświadczaj się im z twoim przywiązaniem, i estymacją. Ukontentowanie być kochanym jest tak miłe, że nie możemy wzajemnie nie kochać, i sprzyjać tej Osobie, która nam to ukontentowanie sprawuje. Otoż masz niektóre sposoby powszechniejsze, które się wiele przydać mogą do wkradania się w serca drugich. Nie wiele ich jest, którzyby ich mieli zażywać, dlatego też nie wielu
nawet y przed Jego poznaniem, a przytomność iego do końca przyprowadza to, co mu iego reputacya robić zaczęła. Do tych roznych sposobow przydaymy ieszcze ieden, ktory te wszystkie nieiakim sposobem w sobie zamyka. Chcesz abyś był od drugich kochanym, kochay ich ty sam pierwey, oświadczay się im z twoim przywiązaniem, y estymacyą. Ukontentowanie być kochanym iest tak miłe, że nie możemy wzaiemnie nie kochać, y sprzyiać tey Osobie, ktora nam to ukontentowanie sprawuie. Otoż masz niektore sposoby powszechnieysze, ktore się wiele przydać mogą do wkradania się w serca drugich. Nie wiele ich iest, ktorzyby ich mieli zażywać, dlatego też nie wielu
Skrót tekstu: AkDziec
Strona: 85
Tytuł:
Akademia dziecinna albo zbiór nauk różnych
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia JKM i Rzeczypospolitej Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1761
Data wydania (nie wcześniej niż):
1761
Data wydania (nie później niż):
1761
List Królowi, upewniający o przyjaźni zupełnej Dworu Szwedzkiego, przywiozł. Więc słysząc, że dzwoniono, a nie wiedząc gdzie i na co[...] czyjaś malignitas ten List ochrzciła jakimś Dyploma; jako to zawsze nemo qvod audierit tacebit, nemo qvantum audierit loqvetur. Król nasz zaś, jako Ojcowskim sercem Poniatowskiego przyjął? z jaką Osoby jego estymacją? jam słyszał, że Król miał mówić: że gdyby Poniatowski był za granicą, a potrzeba Rzeczypospolitej przyszła, toby go znowu z za granicy wokował. Item kiedy indziej miał mówić: to to człek, który zna się dobrze na swoim rzemieśle. Ale któż wątpi, kto nie wie? w jakim jest
List Krolowi, upewniaiący o przyiaźni zupełney Dworu Szwedzkiego, przywiozł. Więc słysząc, że dzwoniono, a nie wiedząc gdźie y na co[...] czyiaś malignitas ten List ochrzćiła iakimś Dyploma; iako to zawsze nemo qvod audierit tacebit, nemo qvantum audierit loqvetur. Krol nasz zaś, iako Oycowskim sercem Poniatowskiego przyiął? z iaką Osoby iego estymacyą? iam słyszał, że Krol miał mowić: że gdyby Poniatowski był za granicą, a potrzeba Rzeczypospolitey przyszła, toby go znowu z za granicy wokował. Item kiedy indźiey miał mowić: to to człek, ktory zna śię dobrze na swoim rzemieśle. Ale ktoż wątpi, kto nie wie? w iakim iest
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 15
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
. Z tej podroży powróciwszy do Ojczyzny, za promocją Piotra Tomickiego Biskupa Krakowskiego i Kanclerza, osobliwszego wszystkich mądrych ludzi Protektora, Sekretarzem Koronnym wyniesiony, (przydano mu i Plebanią w Gołębiu nad Wisłą) w legacjach wysłany do Maksymiliana Cesarza, a potym Karola V. Ferdynanda Króla Czeskiego i do Rzeczypospolitej Weneckiej, z taką się estymacją swei nauki stawił, że go Maksymilian Laureatum Poétam przy publicznym Panów swoich Kongresie i Doktorem tak Pontificii jako i Caesarei iuris deklarował, pierścień złoty, biret i laur poetyczny włożywszy na niego: o czem czytałem list in Ms. Petricov: i owszem tenże Monarcha tegoż DAN
Jana de Curyis tak go tam zowie
. Z tey podroży powrociwszy do Oyczyzny, zá promocyą Piotrá Tomickiego Biskupá Krákowskiego y Kánclerzá, osobliwszego wszystkich mądrych ludźi Protektorá, Sekretárzem Koronnym wyniesiony, (przydáno mu y Plebánią w Gołębiu nád Wisłą) w legácyách wysłany do Maxymiliana Cesarza, á potym Károlá V. Ferdynándá Krolá Czeskiego y do Rzeczypospolitey Weneckiey, z táką się estymácyą swei náuki stáwił, że go Máxymilián Laureatum Poétam przy publicznym Pánow swoich Kongressie y Doktorem ták Pontificii iáko y Caesarei iuris deklárował, pierścień złoty, biret y laur poetyczny włożywszy ná niego: o czem czytáłem list in Ms. Petricov: y owszem tenże Monárcha tegoż DAN
Janá de Curiis ták go tám zowie
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 19
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738