konserwowana. Tak że się dziwuje Szalez, Schot, Scherer. Konniwencyj tak Duchownej jako i Świeckiej, że publicznie drukować, przedawać prognostyki ludzką wolą tykające, i jedynie trefunkowe, dysymulują. J wielu lubo za basnie i fałsze uznaje takie predykcje, przecięż chętnie o nie się stara, i dwornie czyta, przez co Fałszerzom do podobnych prognostyków koncypowania animusz rośnie.
XXXVIII. Toż rozumieć trzeba o sferze W. Bedy, czyli raczej Bianta, która inaczej się nazywa sferą życia albo śmierci, przez którą ludzkie dowcipy mamiący wieszczbiarze chcą dochodzić czy kto w dalekich krajach żyje, czy umarł. Bo cyrkuły charaktery Pitagóryczne albo kaballistyczne, imiona Planet w tej
konserwowana. Ták że się dziwuie Szalez, Schoth, Scherer. Konniwencyi ták Duchowney iáko y Swieckiey, że publicznie drukowáć, przedawáć prognostyki ludzką wolą tykáiące, y iedynie trefunkowe, dyssymuluią. J wielu lubo zá basnie y fałsze uznáie tákie predykcye, przecięż chętnie o nie się stára, y dwornie czyta, przez co Fałszerzom do podobnych prognostykow koncypowánia animusz rosnie.
XXXVIII. Toż rozumieć trzeba o sferze W. Bedy, czyli raczey Bianta, ktora inaczey się názywa sferą życia álbo śmierci, przez ktorą ludzkie dowcipy mamiący wieszczbiarze chcą dochodzić czy kto w dálekich kráiách żyie, czy umarł. Bo cyrkuły charáktery Pitagoryczne álbo káballistyczne, imiona Plánet w tey
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 27
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
woda czysta, Także i potwarz w figach oczywista. Potym zaś prosi, by oskarżyć ciele; Toż uczynili, a ci wodę śmiele Ciepłą żłopają, aliści za wodą Figi się świeże wracają i wiodą. Nad tą inwencją sam się Pan zadumiał, Żeby ją Ezop nigdy nie rozumiał Tak wyprowadzić. Jego pogłaskano, A zaś fałszerzom we dwu kijmi dano, Ze to i figi ci obżarci zjedli, I do przestrachu Ezopa przywiedli. Kłamstwo z obżarstwem straszną karę wzięło, A szacować się Ezopa poczęło. Gdy wkrótce potym Pan ze wsi pojechał, Roli pilnować Ezop nie zaniechał, W której robiąc, ku wieczorowej chwili, Widzi dwóch ludzi, co w
woda czysta, Także i potwarz w figach oczywista. Potym zaś prośi, by oskarzyć ćiele; Toż uczynili, a ći wodę śmiele Ciepłą żłopaią, aliśći za wodą Figi śię świeże wracaią i wiodą. Nad tą inwencyą sam śię Pan zadumiał, Zeby ią Ezop nigdy nie rozumiał Tak wyprowadźić. Jego pogłaskano, A zaś fałszerzom we dwu kiimi dano, Ze to i figi ći obżarći źiedli, I do przestrachu Ezopa przywiedli. Kłamstwo z obżarstwem straszną karę wźięło, A szacować śię Ezopa poczęło. Gdy wkrotce potym Pan ze wśi poiechał, Roli pilnować Ezop nie zaniechał, W ktorey robiąc, ku wieczorowey chwili, Widźi dwoch ludźi, co w
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: A2v
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731