Czylim też i kradł, gdym ludziom poczciwym Sławy uwłaczał językiem pierzchliwym; Mogłem też podczas odkryć złe zawody I tym bliźniego zachować od szkody, Więc te, którymi łowią więc nieuki, Dworskie wykręty i zdradliwe sztuki, Że się ustawnie wkoło mnie bawiły, Snadź i mnie na swe kopyto zrobiły. Jam fałszywego nie jest wolen słowa, Często się z myślą nie zgadzała mowa, Serce daleko było od tej rzeczy, Którą się język widział mieć na pieczy, I żeby dyskurs nieco tym osłodzić,
Śmiałem zmyślone powieści przywodzić. Jam w swym umyśle zapisał gospodę Pożądliwości i za własną szkodę Sądziłem, że się nie mnie
Czylim też i kradł, gdym ludziom poczciwym Sławy uwłaczał językiem pierzchliwym; Mogłem też podczas odkryć złe zawody I tym bliźniego zachować od szkody, Więc te, którymi łowią więc nieuki, Dworskie wykręty i zdradliwe sztuki, Że się ustawnie wkoło mnie bawiły, Snadź i mnie na swe kopyto zrobiły. Jam fałszywego nie jest wolen słowa, Często się z myślą nie zgadzała mowa, Serce daleko było od tej rzeczy, Którą się język widział mieć na pieczy, I żeby dyskurs nieco tym osłodzić,
Śmiałem zmyślone powieści przywodzić. Jam w swym umyśle zapisał gospodę Pożądliwości i za własną szkodę Sądziłem, że się nie mnie
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 223
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, ale lekarstw leksujących, jemu bardzo szkodliwych (trzeba bowiem było do sił jego przywrócić) bez wiadomości Doktora, z swego domysłu po wiele razy używał, a rzeczy do zażywania od Doktora przepisane, i przestrogi odrzucał, jako wyświadczył Aptekarz, i wielu innych wiary godnych. III. Co gdy się tak działo, a fałszywego mniemania od jego oddalić, rzecz była niepodobna; nie mogąc więcej znieść ustawicznej z nim sprzeczki, powiedziawszy mu ażeby choroby jego opisanie, którem oddał, tak jak jest nic nie odmieniwszy, do jakiegokolwiek doskonałego Doktora posłał, z umartwieniem moim opuściłem go.
IV. Nie mogąc się oprzeć naleganiom wielu godnych osób, i
, ale lekarstw lexuiących, jemu bardzo szkodliwych (trzeba bowiem było do sił iego przywrocić) bez wiadomości Doktora, z swego domysłu po wiele razy używał, a rzeczy do zażywania od Doktora przepisane, y przestrogi odrzucał, iako wyświadczył Aptekarz, y wielu innych wiary godnych. III. Co gdy się tak działo, a fałszywego mniemania od iego oddalić, rzecz była niepodobna; nie mogąc więcey znieść ustawiczney z nim sprzeczki, powiedziawszy mu ażeby choroby iego opisanie, ktorem oddał, tak iak iest nic nie odmieniwszy, do iakiegokolwiek doskonałego Doktora posłał, z umartwieniem moim opuściłem go.
IV. Nie mogąc się oprzeć naleganiom wielu godnych osob, y
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 16
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
do króla wrócił się, a drugi niedaleko od rokoszanów pozostał. Niektóry tedy z senatorów, człowiek w pieniądze i żołnierza potężny ł, przystąpiwszy do nich, rzekł im: »Chociażby mi przyszło umrzeć z wami, nie zaprę się was«. Czemu ufając rokoszanie, poczęli już lepiej i śmielej przeciw królowi powstawać i szukali fałszywego świadectwa nań, a nie mogli naleźć. Na ostatek tedy przyszli niektórzy przedniejszy heretycy i rzekli: »Ato ten krzywoprzysięźca jest abowiem prawa nasze gwałci«. Niektórzy zaś imieniem, a nie rzeczą samą katolicy wołali, mówiąc: »Porubstwo wesele sprawiło; zaczym na sprośną śmierć osądźmy go, aby jego grzech i
do króla wrócił się, a drugi niedaleko od rokoszanów pozostał. Niektóry tedy z senatorów, człowiek w pieniądze i żołnierza potężny ł, przystąpiwszy do nich, rzekł im: »Chociażby mi przyszło umrzeć z wami, nie zaprę się was«. Czemu ufając rokoszanie, poczęli już lepiej i śmielej przeciw królowi powstawać i szukali fałszywego świadectwa nań, a nie mogli naleźć. Na ostatek tedy przyszli niektórzy przedniejszy heretycy i rzekli: »Ato ten krzywoprzysięźca jest abowiem prawa nasze gwałci«. Niektórzy zaś imieniem, a nie rzeczą samą katolicy wołali, mówiąc: »Porubstwo wesele sprawiło; zaczym na sprośną śmierć osądźmy go, aby jego grzech i
Skrót tekstu: KrysPasCz_II
Strona: 53
Tytuł:
Passya pana naszego Zygmunta Trzeciego, króla polskiego, podług jego sługi i wiernego poddanego, z panem swym spółcierpiącego.
Autor:
Szczęsny Kryski
Miejsce wydania:
Janowiec
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
narzekając, Bogów także prośbami o pomoc wzywając. Poznał fałsz Merkuriusz, chłopa chce spróbować, Ukazał się i rzekł mu, że go chciał ratować. Wpuścił się zaraz w wodę, także drugą złotą Siekierę wyniósł, a chłop do niego z ochotą Porwał się i przysięgał, że to własna jego. Merkuriusz, doznawszy serca fałszywego, Nie dał złotej i własnej siekiery nie szukał. Do tego złemi słowy na chłopa nafukał: Chciwość, zdradę, fałsz, zazdrość jemu wyrzucając Na oczy, o nieszczęściu dalszym upewniając Za takie obyczaje. - Został chłop żałosny Z sromotą, że nie poszedł fortel jego sprosny. Tak Bóg hojnie nagradza tym, którzy się
narzekając, Bogów także prośbami o pomoc wzywając. Poznał fałsz Merkuryusz, chłopa chce spróbować, Ukazał się i rzekł mu, że go chciał ratować. Wpuścił się zaraz w wodę, także drugą złotą Siekierę wyniósł, a chłop do niego z ochotą Porwał się i przysięgał, że to własna jego. Merkuryusz, doznawszy serca fałszywego, Nie dał złotej i własnej siekiery nie szukał. Do tego złemi słowy na chłopa nafukał: Chciwość, zdradę, fałsz, zazdrość jemu wyrzucając Na oczy, o nieszczęściu dalszym upewniając Za takie obyczaje. - Został chłop żałosny Z sromotą, że nie poszedł fortel jego sprosny. Tak Bóg hojnie nagradza tym, którzy się
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 83
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897
/ Przetoż błogosławił Pan dzień odpoczynienia/ i poświęcił go. Piąte. Czci Ojca twego i matkę twoję/ abyś długo żyw był na ziemi/ którą Pan Bóg twój da tobie. Katechizm
Szóste. Nie będziesz zabiał.
Siódme. Nie będziesz cudzołożył.
Ośme. Nie będziesz kradł.
Dziewiąte. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu.
Dziesiąte. Nie poządaj domu bliźniego twego/ ani poządaj żony jego/ ani sługi/ ani dziewki/ ani wołu/ ani osła/ ani wszytkich rzeczy które są jego. Mówił Pan Bóg wszytkie te słowa.
To przykazanie Boże na wiele się części dzieli?
Na dwie części: Na pierwszej tablicy
/ Przetoż błogosłáwił Pan dzień odpoczyńienia/ y poświęcił go. Piąte. Czći Oycá twego y matkę twoię/ abys długo zyw był ná ziemi/ ktorą Pan Bog twoy da tobie. Kátechizm
Szoste. Nie będziesz zábiał.
Siodme. Nie będziesz cudzołożył.
Osme. Nie będziesz kradł.
Dziewiąte. Nie mow fáłszywego świádectwá przeciw bliźniemu twemu.
Dzieśiąte. Nie poząday domu blizniego twego/ áni poząday żony iego/ ani sługi/ ani dziewki/ ani wołu/ áni osłá/ áni wszytkich rzeczy ktore są iego. Mowił Pan Bog wszytkie te słowá.
To przykazánie Boże ná wiele śię częśći dzieli?
Ná dwie częśći: Ná pierwszey tablicy
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 4
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
ich doznało i doświadczyło/ i Pan mój/ z nimi. Tatarowie abowiem nieznając Boga prawdziwego/ pogotowiu i przykazania jego/ o fałszywym świadectwie nie wiedzą/ gdyż ani starego/ ani nowego zakonu nie trzymają/ dla czego wolnie wszyscy fałszywie świadczą przeciw Chrześcijanom/ czym do wielkich szkód i utrat nas przywodzą: gdyż Tatarowie fałszywego świadectwa/ zwłaszcza przeciwko Chrześcijanom/ za grzech żaden nie mają/ i owszem wielki to u nich odpust jako i u Żydów/ Chrześcijanina oszukać i zamordować/ i owszem radziby wszytkich Chrześcijan wniwecz obrócili i wygubili. Żyd który jest lepszy niż Tatarzyn (ale z tych miar tylko iż przykazanie Boże umie/ chociaj go nie
ich doznáło y doświádcżyło/ y Pan moy/ z nimi. Tátárowie ábowiem nieznáiąc Bogá prawdźiwego/ pogotowiu y przykazánia iego/ o falszywym świádectwie nie wiedzą/ gdyż áni stárego/ áni nowego zakonu nie trzymáią/ dla cżego wolnie wszyscy fałszywie świádcżą przećiw Chrześćiánom/ czym do wielkich szkod y vtrat nas przywodzą: gdyż Tátárowie falszywego świádectwá/ zwłaszcżá przećiwko Chrześćiánom/ zá grzech żaden nie máią/ y owszem wielki to v nich odpust iáko y v Zydow/ Chrześciániná oszukáć y zámordowáć/ y owszem rádźiby wszytkich Chrześćián wniwecż obroćili y wygubili. Zyd ktory iest lepszy niż Tatárzyn (ále z tych miar tylko iż przykazánie Boże vmie/ choćiay go nie
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 59
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
błogosławił PAN dzień odpoczynienia/ i poświęcił go. 12. CZci Ojca twego i matkę twoję/ aby przedłużone były dni twoje na ziemi/ którą PAN Bóg twój da tobie. 13. Nie będziesz zabijał i 14. Nie będziesz cudzołożył. 15. Nie będziesz kradł. 16. Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu świadectwa fałszywego. 17. Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego/ ani będziesz pożądał żony bliźniego twego/ ani sługi jego/ ani dziewki jego/ ani wołu jego/ ani osła jego/ ani żadnej rzeczy bliźniego twego. 18. TEdy wszystek lud widząc gromy i błyskawice/ i głos trąby/ i górę kurzącą się: to widząc
błogosłáwił PAN dźień odpoczynieniá/ y poświęćił go. 12. CZći Ojcá twego y mátkę twoję/ áby przedłużone były dni twoje ná źiemi/ ktorą PAN Bog twoj dá tobie. 13. Nie będźiesz zábijał i 14. Nie będźiesz cudzołożył. 15. Nie będźiesz kradł. 16. Nie będźiesz mowił przećiw bliźniemu twemu świádectwá fáłszywego. 17. Nie będźiesz pożądáł domu bliźniego twego/ áni będźiesz pożądáł żony bliźniego twego/ áni sługi jego/ áni dźiewki jego/ áni wołu jego/ áni osłá jego/ áni żádnej rzeczy bliźniego twego. 18. TEdy wszystek lud widząc gromy y błyskáwice/ y głos trąby/ y gorę kurzącą śię: to widząc
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 76
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
matkę twoję/ jakoć przykazał PAN Bóg twój: aby przedłużone były dni twoje/ i żebyć się dobrze działo na ziemi/ którą Pan Bóg twój da tobie: 17. Nie będziesz zabijał. 18. Nie będziesz cudzołożył: 19. Nie będziesz kradł. 20. Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu/ świadectwa fałszywego. 21. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego/ ani będziesz pożądał domu bliźniego twego/ roli jego/ i sługi jego/ i służebnice jego/ wołu jego/ i Osła jego/ i wszystkich rzeczy/ które są bliźniego twego. 22. Teć słowa mówił PAn/ do wszystkiego zgromadzenia waszego na gorze/ z pośrzodku
mátkę twoję/ jákoć przykazał PAN Bog twoj: aby przedłużone były dni twoje/ y żebyć śię dobrze dźiało ná źiemi/ ktorą Pan Bog twoj da tobie: 17. Nie będźiesz zábijał. 18. Nie będźiesz cudzołożył: 19. Nie będźiesz kradł. 20. Nie będźiesz mowił przećiw bliźniemu twemu/ świádectwá fałszywego. 21. Nie będźiesz pożądał żony bliźniego twego/ áni będźiesz pożądał domu bliźniego twego/ roli jego/ y sługi jego/ y służebnice jego/ wołu jego/ y Osłá jego/ y wszystkich rzeczy/ ktore są bliźniego twego. 22. Teć słowá mowił PAn/ do wszystkiego zgromádzenia wászego ná gorze/ z pośrzodku
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 190
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
wiele pełnią złodziejstwa. Trudności Teologicznych. Z Ósmego Przykazania, Nie świadcz fałszywie.
V. Jestże też grzechem/ dać fałszywe świadectwo? M. I barzo wielkim/ bo taki świadek grzeszy przeciwko Bogu/ Sędziemu/ obwinionemu/ i rzeczy Bożej/ a nie mniej świadkowie tacy/ jako też i ten/ co do fałszywego świadectwa przywodzi. V. A czymże kto może być przywiedziony do fałszywego świadectwa? M. Miłością/ nienawiścią/ osoby bojaźnią/ pieniędzmi abo inszą chciwością. A proszę przypomnij to sobie/ jako Bóg/ i tu/ i na potym/ takich świadków karze: Testis mendax peribit. Co się stało z świadkami fałszywemi
wiele pełnią złodźieystwá. Trudnośći Theologicznych. Z Osmego Przykazánia, Nie świádcz fałszywie.
V. Iestże też grzechem/ dáć fałszywe świádectwo? M. Y bárzo wielkim/ bo táki świádek grzeszy przećiwko Bogu/ Sędźiemu/ obwinionemu/ y rzeczy Bożey/ á nie mniey świádkowie tácy/ iáko też y ten/ co do fałszywego świádectwá przywodźi. V. A czymże kto może bydź przywiedźiony do fałszywego świádectwá? M. Miłośćią/ nienawiśćią/ osoby boiáźnią/ pieniądzmi ábo inszą chćiwośćią. A proszę przypomniy to sobie/ iáko Bog/ y tu/ y ná potym/ tákich świádkow karze: Testis mendax peribit. Co się sstáło z świádkámi fałszywemi
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 68
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
.
V. Jestże też grzechem/ dać fałszywe świadectwo? M. I barzo wielkim/ bo taki świadek grzeszy przeciwko Bogu/ Sędziemu/ obwinionemu/ i rzeczy Bożej/ a nie mniej świadkowie tacy/ jako też i ten/ co do fałszywego świadectwa przywodzi. V. A czymże kto może być przywiedziony do fałszywego świadectwa? M. Miłością/ nienawiścią/ osoby bojaźnią/ pieniędzmi abo inszą chciwością. A proszę przypomnij to sobie/ jako Bóg/ i tu/ i na potym/ takich świadków karze: Testis mendax peribit. Co się stało z świadkami fałszywemi Zuzanny/ jako się wstydzili fałesznicy; za wzbudzeniem Piotrowina/ masz wiele podobnych
.
V. Iestże też grzechem/ dáć fałszywe świádectwo? M. Y bárzo wielkim/ bo táki świádek grzeszy przećiwko Bogu/ Sędźiemu/ obwinionemu/ y rzeczy Bożey/ á nie mniey świádkowie tácy/ iáko też y ten/ co do fałszywego świádectwá przywodźi. V. A czymże kto może bydź przywiedźiony do fałszywego świádectwá? M. Miłośćią/ nienawiśćią/ osoby boiáźnią/ pieniądzmi ábo inszą chćiwośćią. A proszę przypomniy to sobie/ iáko Bog/ y tu/ y ná potym/ tákich świádkow karze: Testis mendax peribit. Co się sstáło z świádkámi fałszywemi Zuzánny/ iáko się wstydźili fałesznicy; zá wzbudzeniem Piotrowiná/ masz wiele podobnych
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 68
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651