consilia coraz ingravescenti malo. Ale ta w pospolitości rzucona propozycja jest jakieś universale, które trzeba, contrahere ad singularia mala i in remedia, żebyśmy co mogli przez lauda nasze uchwalić i skonkludować. To zaś samo, żeby gruntowniej się stało, trzeba a labefactato z gruntu fundamento tę zacząć reparacyją; alias najpiękniejsza obrad naszych fabryka mole sua ruet, albo ją lada contradictionis spiritus łacno obalić może. Ten zaś fundament nie inszy być sądzę, tylko integritatem sejmików naszych. Zaczynamy wprawdzie piękne częstokroć opus dobra pospolitego, ale cóż, co jedna ręka aedificat kochającego boni publici, to druga manus destruit nieuważnego libertyna albo za prywatnym interesem zelanta. Za czym securitatis
consilia coraz ingravescenti malo. Ale ta w pospolitości rzucona propozycyja jest jakieś universale, które trzeba, contrahere ad singularia mala i in remedia, żebyśmy co mogli przez lauda nasze uchwalić i skonkludować. To zaś samo, żeby gruntowniej się stało, trzeba a labefactato z gruntu fundamento tę zacząć reparacyją; alias najpiękniejsza obrad naszych fabryka mole sua ruet, albo ją lada contradictionis spiritus łacno obalić może. Ten zaś fundament nie inszy być sądzę, tylko integritatem sejmików naszych. Zaczynamy wprawdzie piękne częstokroć opus dobra pospolitego, ale cóż, co jedna ręka aedificat kochającego boni publici, to druga manus destruit nieuważnego libertyna albo za prywatnym interesem zelanta. Za czym securitatis
Skrót tekstu: BystrzPolRzecz
Strona: 122
Tytuł:
Polak sensat ...
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
się wody Niezmiernej płci obojej ubiegać narody. Za co jako i z nieba pobłogosławiony, Tak i tu ubogacon zacnemi imiony Od pana i pani swej. On też tak łaskawy Znając polski geniusz, przeniósł się z Morawy Ze wszystkim tu narodem, i rozrządził znacznie. A tu już od Filipa wielka się ta zacznie Syna jego fabryka. Cóż skąpe papiery Dziejów polskich na on czas, gdy te bohatery, Prze niepamięć z grubych nie polor dowcipów, Popiołem gdzieś przysuły. Prócz że brat Filipów, Polak pierwszy Bozuta, po Włochach i onychZ dworu się tu rzymskiego księży naciśnionych, Siadł na arcy-biskupiej gnieźnieńskiej stolicy. On jednak po zgwałconej swej oblubienicy Tedy
się wody Niezmiernej płci obojej ubiegać narody. Za co jako i z nieba pobłogosławiony, Tak i tu ubogacon zacnemi imiony Od pana i pani swej. On też tak łaskawy Znając polski geniusz, przeniósł się z Morawy Ze wszystkim tu narodem, i rozrządził znacznie. A tu już od Filipa wielka się ta zacznie Syna jego fabryka. Cóż skąpe papiery Dziejów polskich na on czas, gdy te bohatery, Prze niepamięć z grubych nie polor dowcipów, Popiołem gdzieś przysuły. Prócz że brat Filipów, Polak pierwszy Bozuta, po Włochach i onychZ dworu się tu rzymskiego księży naciśnionych, Siadł na arcy-biskupiej gnieźnieńskiej stolicy. On jednak po zgwałconej swej oblubienicy Tedy
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 105
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
wtem nadejdą Pacholęta z nowiną, że goście we wrota, A trąb zagrzmi i bębnów niezwykła ochota Po gankach pałacowych; Gracje przyjmują, I zaraz po kosztownych stopniach kredencują. I prowadzą na salę, gdzie widząc samego, We drzwi już otworzone strojno wchodzącego W prześwietnej swych koronie: O! gwoli dziś komu Wielmożna ta fabryka stoi tego domu, Wchodź szczęśliwie, i przystąp nietknione te progi, Między mój tysiącami Bogusławie drogi! Dla ciebiem ja z wysokich gór się tu spuściła, I chwały le widomie światu objawiła: Do których po przewagach i krwawym tu trudzie Czoła swego, przychodzą wielcy tylko ludzie. Jako ich nikczemnicy, ani ci co skąpią
wtem nadejdą Pacholęta z nowiną, że goście we wrota, A trąb zagrzmi i bębnów niezwykła ochota Po gankach pałacowych; Gracye przyjmują, I zaraz po kosztownych stopniach kredencują. I prowadzą na salę, gdzie widząc samego, We drzwi już otworzone strojno wchodzącego W prześwietnej swych koronie: O! gwoli dziś komu Wielmożna ta fabryka stoi tego domu, Wchodź szczęśliwie, i przystąp nietknione te progi, Między mój tysiącami Bogusławie drogi! Dla ciebiem ja z wysokich gór się tu spuściła, I chwały le widomie światu objawiła: Do których po przewagach i krwawym tu trudzie Czoła swego, przychodzą wielcy tylko ludzie. Jako ich nikczemnicy, ani ci co skąpią
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 127
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
cokolwiek stoją.
Że zaś jeszcześmy dotąd tym z gruntu nie upadli nierządem, że nacja jeszcze się nacyją trzyma, że Polska jest jeszcze Polską, jedno, że to bardzo jest wielkie i dobrze wkorzenione drzewo, które upaść w mgnieniu oka naturalnie nie może, ale powoli schnie i na wszystkich ozdobach dosyć widocznie upada. Fabryka ta niezmierna i wspaniała nie w moment niknie, ale się oczywiście rujnuje i kapie. Druga, że to jeszcze są reszty zabytków w historii, sławy od naszych nam zostawionej przodków, że się nie tak nagle sławne to przedtym polskiego narodu może zatrzeć imię. Wreszcie wielkimi do zginienia idziemy krokami. Kto tego nie postrzega,
cokolwiek stoją.
Że zaś jeszcześmy dotąd tym z gruntu nie upadli nierządem, że nacyja jeszcze się nacyją trzyma, że Polska jest jeszcze Polską, jedno, że to bardzo jest wielkie i dobrze wkorzenione drzewo, które upaść w mgnieniu oka naturalnie nie może, ale powoli schnie i na wszystkich ozdobach dosyć widocznie upada. Fabryka ta niezmierna i wspaniała nie w moment niknie, ale się oczywiście rujnuje i kapie. Druga, że to jeszcze są reszty zabytków w historyi, sławy od naszych nam zostawionej przodków, że się nie tak nagle sławne to przedtym polskiego narodu może zatrzeć imię. Wreszcie wielkimi do zginienia idziemy krokami. Kto tego nie postrzega,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 160
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
/ który był wszytek zrobiony od złota/ drzewa drogiego/ i kamieni kosztownych/ w którym tylko cień był Naświętszego Sakramentu; a ty do serca twojego masz przyjmować prawdziwe Ciało i krew Pana Zbawiciela twojego/ i masz być kościołem i mieszkaniem jego! Starać się przeto pilno masz/ wprzody niżeli przystąpisz do ołtarza Pańskiego/ aby fabryka dusze twojej wszytka była z klejnotów świątobliwości/ wszytka z drogich kamieni cnot doskonałej pobożności. Nihil enim queitius, mówi Hieronim święty: nihil puriùs, nihil denique pulchriùs eamente esse debet, quae in Dei habitaculum praeparanda est. A osobliwie kapłani wszyscy/ którzy i poświęcają ten Sakrament Przenaświętszy/ i pożywają go/ ofiarowawszy za wszytek
/ ktory był wszytek zrobiony od złotá/ drzewá drogiego/ y kámieni kosztownych/ w ktorym tylko ćień był Naświętszego Sákrámentu; á ty do sercá twoiego masz przyimowáć prawdźiwe Ciáło y krew Paná Zbáwićielá twoiego/ y masz bydź kośćiołem y mieszkániem iego! Stáráć się przeto pilno masz/ wprzody niżeli przystąpisz do ołtarzá Páńskiego/ áby fábryká dusze twoiey wszytká byłá z kleynotow świątobliwośći/ wszytká z drogich kámieni cnot doskonáłey pobożnośći. Nihil enim queitius, mowi Hieronim święty: nihil puriùs, nihil denique pulchriùs eamente esse debet, quae in Dei habitaculum praeparanda est. A osobliwie kápłáni wszyscy/ ktorzy y poświącáią ten Sákráment Przenaświętszy/ y pożywáią go/ ofiárowawszy zá wszytek
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 50
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
, Król Królów, a prawdziwiej mówiąc DEUS Deorum w Ciele pokazał Ludzkim, Słowo Przedwieczne na świecie się odezwało, te Oraculum zamilkneło, i sam Bałwan tejże obalił się nocy.
Kiedy też Templum Pacis wielkim konzsztem i kosztem w Rzymie zakładali Rzymianie, tegoż Apollina teste Innocentio III. radzili się, jak długo ta Fabryka miała się w Rzymie konserwować? Odpowiedział Apollo: Donec Virgo pariet. Zdało się Rzymianom Boskich Tajemnic nie świadomym, ile w Pogaństwie coś nigdy nie podobnego, aby Panna mogła rodzić, więc tak sobie te Oraculum interpretowali, że jak to rzecz niepodobna naturalnie, żeby Panna w nienaruszonym Panieństwie mogła płód wydać, tak i to
, Krol Krolow, á prawdziwiey mowiąc DEUS Deorum w Ciele pokázał Ludzkim, Słowo Przedwieczne na świecie się odezwało, te Oraculum zamilkneło, y sam Bałwan teyże obalił się nocy.
Kiedy teź Templum Pacis wielkim konzsztem y kosztem w Rzymie zakładali Rzymianie, tegoż Apollina teste Innocentio III. radzili sie, iak długo ta Fabryká miała się w Rzymie konserwować? Odpowiedział Apollo: Donec Virgo pariet. Zdało się Rzymianom Boskich Taiemnic nie świadomym, ile w Pogaństwie coś nigdy nie podobnego, aby Panna mogła rodzić, więc tak sobie te Oraculum interpretowali, że iak to rzecz niepodobna naturalnie, żeby Panna w nienaruszonym Panieństwie mogła płod wydać, tak y to
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 47
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
czytając Pliniusza Naturalistę piszącego lib 5. cap: 25. że są góry wysokie na cztery mile Włoskie perpenditulariter, stąd racjocynują, że Nemroda była intencja Wieżę swoję wywyższyć na pięć mil Włoskich aby nad góry była wyższa. Tandem tę Wieżę porzuciwszy Edyficantes z konfundowani pomieszanym językiem, divisi sunt in varias Gentes; a tym czasem Fabryka ich lubo od Semiramidy była konserwowana i przyozdobiona cudnemi Ornamentami, wiatrów impetem, po większej części zrujnowana, jako świadczy Euzsebiusz exi Abideno et Sibilla. Toż świad zy Epiphaniusz in Panario, Tertulianus. Dlatego tejże strukturze przeciwko woli Pana BOGA erygowanej, przypisał mądrze Symbolista Lemma: Ruet sińe Numine caepta. Teraźniejszych czasów już
czytaiąc Pliniusza Naturalistę piszącego lib 5. cap: 25. że są gory wysokie na cztery mile Włoskie perpenditulariter, ztąd racyocynuią, że Nemroda była intencya Wieżę swoię wywyższyć na pięć mil Włoskich aby nad gory była wyższa. Tandem tę Wieżę porzuciwszy AEdificantes z konfundowani pomieszanym ięzykiem, divisi sunt in varias Gentes; a tym czasem Fabryka ich lubo od Semiramidy była konserwowana y przyozdobiona cudnemi Ornamentami, wiatrow impetem, po większey częsci zruynowana, iako świadczy Euzsebiusz exi Abideno et Sibilla. Toż świad zy Epiphaniusz in Panario, Tertulianus. Dlatego teyże strukturze przeciwko woli Pana BOGA erygowaney, przypisał mądrze Symbolista Lemma: Ruet sińe Numine caepta. Teraźnieyszych czasow iuż
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 112
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
ku weneracyj, której jedno-piątro miało je- O ARCE PAŃSKIEJ
dno stadium; na tej Wieży druga Wieża była albo kondygnacja subtelniejsza od pierwszej, na tej trzecia,, i tak consequenter aż do ośmiu piątr, albo Wież, jednej na nadrugiej stojącej, co raz suptelniejsza. w Po Grecku Octozonium takowa zowie się Fabryka. Świadczy i Diodorus tylko anonyme, nie o Wieży pisząc, ale de Templo Iovis in medio Urbis.
Wnoszą stąd Autores. że to jednak miała być Wieża ta z Nemro dową w Piśmie Świętym wspomnianą, albo z rozebranej Wieży, czyli obalonej Nemrodowej, ta erygowana. Bo trzeba wiedzieć, że Historycy Świeccy osobliwie
ku weneracyi, ktorey iedno-piątro miało ie- O ARCE PANSKIEY
dno stadium; na tey Wieży druga Wieża była albo kontygnacya subtelnieysza od pierwszey, na tey trzecia,, y tak consequenter aż do ośmïu piątr, albo Wież, iedney na nadrugiey stoiącey, co raz suptelnieysza. w Po Grecku Octozonium takowa zowie się Fabryka. Swiadczy y Diodorus tylko anonyme, nie o Wieży pisząc, ale de Templo Iovis in medio Urbis.
Wnoszą ztąd Authores. że to iednak miała bydź Wieża ta z Nemro dową w Piśmie Swiętym wspomnianą, albo z rozebraney Wieży, czyli obaloney Nemrodowey, ta erygowana. Bo trzeba wiedzieć, że Historycy Swieccy osobliwie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 114
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
cylindry, i rzadsze stąd, niż od pułnocy według zdania Kirchera; a które więcej słoju ma, te gęstsze consequenter trwalsze i mocniejsze. Jeśli zaś życzysz sobie mieć drzewa bardzo grube, zgóry nadół skórkę ponacinaj po SS. Fabianie i Sebastianie w Styczniu solennizowanych. Drzewa do Fabryki jakie zgodne, obacz sub vocabulo Fabryka tu w Ekonomice. In particulari o drzewach ogródnych tu piszę, abym o nich niedyszkurował sub titulo Ogród włoski. Jabłoń gnojenia niepotrzebuje, jednak jej gnój z popiołem nie zawadzi, by owoc z niej nie opadał, korzeń trzeba rozedrzeć, kamyk tam w razić. Gęste jabłka w Lipcu przerwać, gdyż drzewu
cylindry, y rzadsze ztąd, niż od pułnocy według zdania Kirchera; á ktore więcey słoiu ma, te gęstsze consequenter trwalsze y mocnieysze. Iezli zaś życzysz sobie mieć drzewa bardzo grube, zgory nadoł skorkę ponacinay po SS. Fabianie y Sebastyanie w Styczniu solennizowanych. Drzewa do Fabryki iakie zgodne, obacz sub vocabulo Fabryka tu w Ekonomice. In particulari o drzewach ogrodnych tu piszę, abym o nich niedyszkurował sub titulo Ogrod włoski. Iabłoń gnoienia niepotrzebuie, iednak iey gnoy z popiołem nie zawadzi, by owoc z niey nie opadał, korzeń trzeba rozedrzeć, kamyk tam w razić. Gęste iabłka w Lipcu przerwać, gdyż drzewu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 381
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i samica mające się sympatycznie do siebie. Zdobi ogrody Włoskie na rogach kwater posadziwszy. Tylko przestrzegać, aby od białychgłów niepodściwych nie było zrywane, gdyż abortum (powiadają) sprawuje, cza- O Ekonomice, mianowicie o Fabryce.
sem menstruatis prodest, jako też koniom na niektóre defekta. Więcej jeśli chcesz wiedzieć o drzewach vide fabryka, ogród tu włoski etc. E E E
EKonom nazwany jest od dobrego gospodarowania w dobrach, w Kluczu sobie powierzonym. Ma mieć oko na Gubernatorów, Administratorów, Pisarzów. Powinien mieć u siebie dyspozycje, instruktarze copiatim, inwentarze wsi, folwarków; je obieżdzać, złe rządy korygować, w wielkich okkurencjach radzić się Komisarza
y samica maiące się sympatycznie do siebie. Zdobi ogrody Włoskie na rogach kwater posadziwszy. Tylko przestrzegać, aby od białychgłow niepodściwych nie było zrywane, gdyż abortum (powiadaią) sprawuie, cza- O Ekonomice, mianowicie o Fabryce.
sem menstruatis prodest, iako też końiom na niektore defekta. Więcey iezli chcesz wiedzieć o drzewach vide fabryka, ogrod tu włoski etc. E E E
EKonom nazwany iest od dobrego gospodarowania w dobrach, w Kluczu sobie powierzonym. Ma mieć oko na Gubernatorow, Administratorow, Pisarzow. Powinien mieć u siebie dyspozycye, instruktarze copiatim, inwentarze wsi, folwarkow; ie obieżdzać, złe rządy korrygować, w wielkich okkurencyach radzić się kommisarza
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 394
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754