człek odstępował od siebie. Gdzie Bóg w widomej istocie Swojej, w pełności łask i atrybutów, zawdzięczając owę intencyją wiary i czynienia kapłańskiego, eksplikował moc konsekracji Jego, w prezentowaniu się na pociechę kształtem rodzącej matki twórcy swojemu. Komu się dostała owa chwały Boskiej gorliwość i promocja? Gdzie wszystkie myśli, starania, prace, fatygi, lata, dni, nocy i momenta w to tylko same usiłowania wchodziły, aby wiara święta pomnożenie brała, nauka i Ewanielia Chrystusowa przez dzilne skutki swoje nie ustawała, imię Zbawiciela w ustach prawowiernych ustawicznie brzmiało, kościoły i zgromadzenie Jego w ozdobach swoich pomnażały się, okup i szacunek krwie przenajdroższej w duszach opłaconych nie ginął
człek odstępował od siebie. Gdzie Bóg w widomej istocie Swojej, w pełności łask i atrybutów, zawdzięczając owę intencyją wiary i czynienia kapłańskiego, eksplikował moc konsekracyi Jego, w prezentowaniu się na pociechę kształtem rodzącej matki twórcy swojemu. Komu się dostała owa chwały Boskiej gorliwość i promocyja? Gdzie wszystkie myśli, starania, prace, fatygi, lata, dni, nocy i momenta w to tylko same usiłowania wchodziły, aby wiara święta pomnożenie brała, nauka i Ewanjelija Chrystusowa przez dzilne skutki swoje nie ustawała, imię Zbawiciela w ustach prawowiernych ustawicznie brzmiało, kościoły i zgromadzenie Jego w ozdobach swoich pomnażały się, okup i szacunek krwie przenajdroższej w duszach opłaconych nie ginął
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 223
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Takich pobożnych cnot, i chwalebnych w koronie polskiej zasług, pełen był świętej pamięci jaśnie oświecony i wielmożny rodziciel twój kochany, Jego Mość Pan Aleksander na Koniecpolu Koniecpolski, wojewoda sendomierski, państwa rzymskiego książę, pereasławski, korsuński, kaniowski, doliński etc. starosta. Którego odważne bohatyrskie sprawy, dla całości ojczyzny podjęte prace i fatygi, wiekuistą będą słynąć sławą: po którym żałosna korona polska, wojennemi rozterkami przez wiele lat utrapiona, długo tęsknić będzie, którego mądrych kronikarzów, wymownych
krasomowców, uczonych wierszopisów pióra i języki sławić, i chwalebnie wspominać będą. Takiej albowiem są zacności i dostojności, że na wychwalenie ich i niemowny Harocrates, i sama (
Takich pobożnych cnot, i chwalebnych w koronie polskiej zasług, pełen był świętej pamięci jaśnie oświecony i wielmożny rodziciel twój kochany, Jego Mość Pan Alexander na Koniecpolu Koniecpolski, wojewoda sendomierski, państwa rzymskiego xiążę, pereasławski, korsuński, kaniowski, doliński etc. starosta. Którego odważne bohatyrskie sprawy, dla całości ojczyzny podięte prace i fatygi, wiekuistą będą słynąć sławą: po którym żałosna korona polska, wojennemi rosterkami przez wiele lat utrapiona, długo tęsknić będzie, którego mądrych kronikarzów, wymownych
krasomowców, uczonych wierszopisów pióra i języki sławić, i chwalebnie wspominać będą. Takiej albowiem są zacności i dostojności, że na wychwalenie ich i niemowny Harocrates, i sama (
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 316
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
mógł przyjść/ żeby żyć w pokoju? Tę dał radę: Spokojnie pry/ żaden nie może prowadzić żywota swego/ jeno ten który się strzeże zaciągów/ i nie wikle się w rozmaite sprawy. Bo gdy się nazbiera wiele spraw/ musi nie dosypiać one dźwigając/ i wielkiego starania przykładać. Zaczym urastają wielkie molestie i fatygi. Piękna to mieć myśl wolną. Której być nie może ten który zabrnie w rozmaite zaciągi. Wolnej godzinki nie ma/ nie dospi/ musi się włóczyć to tam/ to sam/ nawali na się długów: wygląda Kredytorów z pozwy: na kontentacie/ na lichwę muśli co raz wydać/ co gdzie porwie: musi
mogł przyiść/ żeby żyć w pokoiu? Tę dał rádę: Spokoynie pry/ żaden nie może prowádźić żywotá swego/ ieno ten ktory się strzeże záćiągow/ y nie wikle się w rozmáite spráwy. Bo gdy się názbiera wiele spraw/ muśi nie dosypiáć one dźwigáiąc/ y wielkiego stáránia przykłádáć. Zácżym vrastáią wielkie molestie y fátygi. Piękna to mieć myśl wolną. Ktorey być nie może ten ktory zábrnie w rozmáite záćiągi. Wolney godźinki nie ma/ nie dospi/ muśi się włocżyć to tám/ to sám/ náwáli ná śię długow: wygląda Creditorow z pozwy: ná contentácie/ ná lichwę muśli co raz wydáć/ co gdźie porwie: muśi
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 85
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
divisum desolatur, tym nie tylko Ojczyźnie viri rixae et discordiae, ale i własnemuż vae fabrykują szczęściu. A zaczym stąd zaczynam votum moje, qua finis erat głosów Braterskich, aby się w swoich kontradykcjach chciały uspokoić, a na jedno nolle albo velle się zgodziły. Boć cui fini i nasze zjazdy, koszta, fatygi? oto parturiunt montes a nascitur ridiculus mus, śmiechu godna materia.
Votum 2. Ponieważ jedyny ten Leo in via zastępuje, i niepozwala dalszego cursum Sejmikowania naszego, to jest określenie liberi veto, toć według godnej ilacyj IMci Pana N. lepieby go pominąć, a niżeli dalej drażnić. Zaczym moja rada odstąpmy
divisum desolatur, tym nie tylko Oyczyznie viri rixae et discordiae, ále y własnemuż vae fabrykują szczęśćiu. A záczym ztąd zaczynam votum moje, qua finis erat głosow Bráterskich, áby śię w swoich kontrádykcyách chćiały uspokoić, á ná jedno nolle álbo velle śię zgodźiły. Boć cui fini y násze zjázdy, koszta, fátygi? oto parturiunt montes á nascitur ridiculus mus, śmiechu godna máterya.
Votum 2. Ponieważ jedyny ten Leo in via zástępuje, y niepozwála dálszego cursum Seymikowánia nászego, to jest określenie liberi veto, toć według godney illacyi JMći Páná N. lepieby go pominąć, á niżeli dáley drażnić. Záczym mojá rada odstąpmy
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: N6
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
a potym Wojewodzie Płockiemu. Die 3. Matrii 1680. w Warszawie.
OSobliwa serc spaniałych Impreza, tak swoje miarkować sprawy jakoby ich ani zawisna nigdy zniszczyć dawność, ani ostatni Śmiertelnego życia nie mógł zatłumić decrescens. Jeżeli z pamięci w pamięć, z lat w lata, chwalebnym do nieśmiertelności nie ciągną torem próżne są nasze fatygi, daremne prace, za nic by największe trudy. Prędko ten ciemnym zachodzi Obłokiem, ktokolwiek na znikłym tylko popiele Imienia swego zapisuje pamiątkę, Sanguinis nie zostawując haeredem. Więc przychylne Kondycyj ludzkiej Niebo, widząc że cokolwiek pod
wzrok nasz podpada, szkodliwy roczy Mol, wszystko damnosa psuie vetustas, daje przyjaźń i zjednoczenia afektów za
á potym Woiewodźie Płockiemu. Die 3. Matrii 1680. w Warszawie.
OSobliwá serc spaniałych Impreza, ták swoie miarkowáć sprawy iakoby ich ani zawisna nigdy zniszczyć dawność, áni ostátni Smiertelnego żyćiá nie mogł zatłumić decrescens. Ieżeli z pamięći w pámięć, z lát w latá, chwálebnym do nieśmiertelnośći nie ćiągną torem prożne są nasze fatygi, daremne prace, za nic by naywiększe trudy. Prętko ten ćiemnym zachodźi Obłokiem, ktokolwiek ná znikłym tylko popiele Imieniá swego zapisuie pamiątkę, Sanguinis nie zostawuiąc haeredem. Więc przychylne Kondycyi ludzkiey Niebo, widząc że cokolwiek pod
wzrok nasz podpada, szkodliwy roczy Mol, wszystko damnosa psuie vetustas, daie przyiaźń y ziednoczenia affektow zá
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 23
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
tutorem być, sądził króla im. ex iure dominii et fundi cum dispositione, komu by chciał król im., committere administrationem tejże tutorii, a że vendicant książęta ichm. Radziwiłłowie sobie iure, toć nie komu innemu, tylko ichmciom miałaby ta administratio committi; imp. krakowskiego dawne i świeże prace, fatygi i odwagi wojenne laudavit et recommendavit gratiae et respectui principis, inszych ichm. także zalecił temu respektowi pańskiemu i skarbowemu.
Im. ks. inflancki zaczął: „frustra sunt foris arma, si non est consilium domi“; odmienił: „frustra esse consilium domi, si non est pecunia a nobis“; prędko potem
tutorem być, sądził króla jm. ex iure dominii et fundi cum dispositione, komu by chciał król jm., committere administrationem tejże tutoryi, a że vendicant książęta ichm. Radziwiłłowie sobie iure, toć nie komu innemu, tylko ichmciom miałaby ta administratio committi; jmp. krakowskiego dawne i świeże prace, fatygi i odwagi wojenne laudavit et recommendavit gratiae et respectui principis, inszych ichm. także zalecił temu respektowi pańskiemu i skarbowemu.
Jm. ks. inflancki zaczął: „frustra sunt foris arma, si non est consilium domi“; odmienił: „frustra esse consilium domi, si non est pecunia a nobis“; prędko potem
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 216
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
stołu nie trąbią. Daleki od roboty, która pachnie potem, Siłu ich też na starość umiera pod płotem; Bo wszytko do gardzielą, dla niej nic do skrzynie. Niegodny też lepszego próżnujące świnie. 253. MIŁO PRZEBYTE WSPOMINAĆ KŁOPOTY
Im cięższe były prace, zgryźniejsze kłopoty, Większe niebezpieczeństwa, przeraźliwsze grzmoty, Niewczasy i fatygi pod strachem, pod żalem, Tym, skoro je przebędziem, skoro z siebie zwałem, Milej na nie wspominać, jako rybie zwykle Wędę, a ptakowi sieć, z której się wywikle. Skoro z ogniem pioruny, chmury miną z gradem, Te postraszywszy zboża, te wieże upadem. A słońce, świeże krople
stołu nie trąbią. Daleki od roboty, która pachnie potem, Siłu ich też na starość umiera pod płotem; Bo wszytko do gardzielą, dla niej nic do skrzynie. Niegodny też lepszego próżnujące świnie. 253. MIŁO PRZEBYTE WSPOMINAĆ KŁOPOTY
Im cięższe były prace, zgryźniejsze kłopoty, Większe niebezpieczeństwa, przeraźliwsze grzmoty, Niewczasy i fatygi pod strachem, pod żalem, Tym, skoro je przebędziem, skoro z siebie zwałem, Milej na nie wspominać, jako rybie zwykle Wędę, a ptakowi sieć, z której się wywikle. Skoro z ogniem pioruny, chmury miną z gradem, Te postraszywszy zboża, te wieże upadem. A słońce, świeże krople
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 146
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987