każdy z tych z wielką gromadą Szlachty przybył. Ci tedy wszyscy/ gdy każdy na swoim miejscu stanął/ jechali tym porządkiem. Napierwej jachał Mons: Girualt, aby porządku od Introduktóra Generalnego podanego przestrzegał. Ponim P. Chłapowski Rotmistrz pieszy I. M. P. Wojewody Poznańsk. na nim zupan atłasowy żółty/ ferezja szkarłatna spobolami podszyta/ czapka złotogłowowa sobola/ zapona rubinowa przy piórach białych żorawich/ buzdygan złocisty w ręku na drzewie Indyjskim: przy boku miał szablę turkusami sadzoną/ pod lewą nogą koncerz takążrobotą jako i szablą: koń pod nim cudny/ siodło i czaprag hagrowany złotem w kwiaty/ strzemiona srebrne szerokie:nagłowek/ podpierścień taki
káżdy z tych z wielką gromádą Szlachty przybył. Ci tedy wszyscy/ gdy káżdy ná swoim mieyscu stánął/ iecháli tym porządkiem. Napierwey iáchał Mons: Girualt, áby porządku od Introduktorá Generálnego podánego przestrzegał. Ponim P. Chłapowski Rotmistrz pieszy I. M. P. Woiewody Poznáńsk. ná nim zupan átłasowy żołty/ ferezya szkárłátna spobolámi podszyta/ czapká złotogłowowa sobola/ zaponá rubinowa przy piorách białych żorawich/ buzdygan złoćisty w ręku ná drzewie Indiyskim: przy boku miał száblę turkusámi sádzoną/ pod lewą nogą koncerz tákążrobotą iáko y száblą: koń pod nim cudny/ śiodło y czáprág hagrowány złotem w kwiáty/ strzemioná srebrne szerokie:nagłowek/ podpierśćień táki
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a2
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
nimi 6. Szyposzów ubrani jako i piechota. Potym jechał Mons: del Campo, z Asystencją Młodzi Szlacheckiej (którzy się w jego Akqdemiej jeździć na koniech uczą) w pięknym barzo porządku. P. Choiński Koniuszy i Rotmistrze Karabinierów Jego M. P. Wojewody/ za nim jechał: na którym żupan atłasowy ceglasty/ ferezja aksamitna zielona/ za czapką aksamitną tegoż koloru 6. piór żorawich białych/ i zapona kamieńmi sadzona: na koniu cudnym i bogato przybranym siedział/ szablaj koncerz rakiż jako u pierwszych dwóch. Za nim jechało Karabinierów 26. w barwie czerwonej/ na koniech dobrych. Po nich jechał Mons: de Vo, z
nimi 6. Szyposzow vbráni iáko y piechotá. Potym iechał Mons: del Campo, z Assystencyą Młodźi Szlácheckiey (ktorzy się w iego Akqdemiey ieźdźić ná koniech vczą) w pięknym bárzo porządku. P. Choiński Koniuszy y Rotmistrze Kárábinierow Ieg^o^ M. P. Woiewody/ zá nim iechał: ná ktorym żupan átłasowy ceglásty/ ferezya áxámitna źielona/ zá czapką áxámitną tegoż koloru 6. pior żorawich białych/ y zaponá kámieńmi sádzona: ná koniu cudnym y bogáto przybránym śiedźiał/ szabláy koncerz rákiż iáko v pierwszych dwuch. Zá nim iecháło Kárábinierow 26. w bárwie czerwoney/ ná koniech dobrych. Po nich iecháł Mons: de Vo, z
Skrót tekstu: WjazdPar
Strona: a3
Tytuł:
Wjazd wspaniały posłów polskich do Paryża
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
nie jest dać i parę koni. Kosztuje mię Mość Panie ten Rumak czterysta Talarów/ a nie dał zań ledwie trzy sta złotych. Zapłaci to Pan Młody. Pisze potym w Księgach Zapisuje Tysiące w Grodzie/ wyderkuje/ Wioski i Majętności arenduje/ to się Wszystko potym obróci na kupno Rumaków. Aż też przyjdzie zastawić ferezja z siebie Żydkowie temu radzi/ zewsząd go obchodzą Kiedy owo Faraon gonił Żydów/ i gdy Zatonął z Wojskiem wszystkim/ pływały po Morzu Kołpaki/ Ferezje/ Rysie/ i Sobole. Pływały i Welense/ Lamparty/ Tygrysy/ I insze tam ozdoby Egipczyków onych A Żydzi co już przeszli suchą nogą/ stojąc Na brzegach jeden
nie iest dáć y parę koni. Kosztuie mię Mość Panie ten Rumak czterysta Talarow/ á nie dał zań ledwie trzy sta złotych. Zapłaći to Pan Młody. Pisze potym w Xięgách Zápisuie Tysiące w Grodźie/ wyderkuie/ Wioski y Máiętnośći árenduie/ to się Wszystko potym obroći ná kupno Rumakow. Aż też przyidźie zástawić ferezya z siebie Żydkowie temu radźi/ zewsząd go obchodzą Kiedy owo Faraon gonił Żydow/ y gdy Zátonął z Woyskiem wszystkim/ pływały po Morzu Kołpaki/ Ferezye/ Ryśie/ y Sobole. Pływały y Welense/ Lamparty/ Tygrysy/ Y insze tam ozdoby Aegypczykow onych A Żydźi co iuż przeszli suchą nogą/ stoiąc Ná brzegách ieden
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 93
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Kołpaki/ Ferezje/ Rysie/ i Sobole. Pływały i Welense/ Lamparty/ Tygrysy/ I insze tam ozdoby Egipczyków onych A Żydzi co już przeszli suchą nogą/ stojąc Na brzegach jeden mówił do drugiego. Szaja Widzisz co ono pływa/ będzie to na brzegu Wybije nam to Morze/ dostanie się do nas I ona ferezja/ i Lampart/ i Tygrys/ I on Soboli giermak/ poczekajmy trochę. Będzie to u nas wskrzyni. Ono tonie chudak I już w Morzu po uszy/ tak tam mówił Józef Do Lewka/ albo Jakub do Mojżesza/ albo Judka do Izaaka. Toż się i tu dzieje Tonie Pan Młody w długach
Kołpaki/ Ferezye/ Ryśie/ y Sobole. Pływały y Welense/ Lamparty/ Tygrysy/ Y insze tam ozdoby Aegypczykow onych A Żydźi co iuż przeszli suchą nogą/ stoiąc Ná brzegách ieden mowił do drugiego. Szaiá Widźisz co ono pływa/ będźie to ná brzegu Wybije nąm to Morze/ dostanie się do nas Y ona ferezya/ y Lampart/ y Tygris/ Y on Soboli giermak/ poczekaymy trochę. Będźie to v nas wskrzyni. Ono tonie chudak Y iuż w Morzu po vszy/ ták tam mowił Iozef Do Lewka/ albo Iákob do Moyżesza/ álbo Iudka do Izaaka. Toż się y tu dźieie Tonie Pan Młody w długách
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 93
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Na Litwina.
Był Litwin na bankiecie, gdzie z wety do stołu Przyniesiono inszymi śmietanki pospołu.
Tam brat miły nie patrząc na ono zawicie, Jął czwiertować kozikiem jako na zabicie. Poczną drudzy drwić z niego. On tym żart zakończy: Kac do dziabła, któż baczył mołoko w japończy. 361. Na drugiego.
Ferezja wprawdzie rysia, kołpak czamletowy, Bot czarny jało wiczy, żupan pakłakowy; Ciśnie się, do pokoju. Hajduk co stał z dardą Odepchnie raz i drugi i uderzy twardo. Stój! Jam poseł upicki i zaraz wita się. Idźże precz skurwysynu, czemuś nie w atłasie? 362. Epitafium żołnierza jednego
Na Litwina.
Był Litwin na bankiecie, gdzie z wety do stołu Przyniesiono inszymi śmietanki pospołu.
Tam brat miły nie patrząc na ono zawicie, Jął czwiertować kozikiem jako na zabicie. Poczną drudzy drwić z niego. On tym żart zakończy: Kac do dziabła, ktoż baczył mołoko w japończy. 361. Na drugiego.
Ferezya wprawdzie rysia, kołpak czamletowy, Bot czarny jało wiczy, żupan pakłakowy; Ciśnie się, do pokoju. Hajduk co stał z dardą Odepchnie raz i drugi i uderzy twardo. Stoj! Jam poseł upitski i zaraz wita się. Idźże precz skurwysynu, czemuś nie w atłasie? 362. Epitaphium żołnierza jednego
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 163
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910