Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana, do Zygmunta III. Króla polskiego i szwedzkiego.
Najaśniejszy miłościwy Królu, Panie Panie mój miłościwy!
Oznajmuję W. K. Mści Panu memu miłościwemu, że stanąwszy pod Puckiem i prawie w samę fosę do nieprzyjaciela wszedszy, nad którą ze dwóch strón baterie postawiwszy przymusiłem go, że miłosierdzia i kwartiru prosić począł. Zaczem niechcąc tracić żołnierzów W. K. Mści, których niewiele mamy, pozwoliłem pewnemi konditiami dać im wolność. Poddali mi tedy dnia wczorajszego przed południem zamek i miasto ze wszystką armatą i
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana, do Zygmunta III. Króla polskiego i szwedzkiego.
Najaśniejszy miłościwy Królu, Panie Panie mój miłościwy!
Oznajmuję W. K. Mści Panu memu miłościwemu, że stanąwszy pod Puckiem i prawie w samę fosę do nieprzyjaciela wszedszy, nad którą ze dwóch strón baterye postawiwszy przymusiłem go, że miłosierdzia i quartiru prosić począł. Zaczém niechcąc tracic żołnierzów W. K. Mści, których niewiele mamy, pozwoliłem pewnemi conditiami dać im wolność. Poddali mi tedy dnia wczorajszego przed południem zamek i miasto ze wszystką armatą i
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 45
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
5 Opis zamku w Laszkach Murowanych z 1748 R. INWENTARZ ZAMKU LASZECKIEGO
jak się ad praesens znajduje, tudzież wszystkich w niem generalnie znajdujących się rzeczy, in fundo spisany, mense Aprili Anno Dni 1748
Most pierwszy. Wjeżdżając od ogrodu do pierwszej bramy, most przez fosę, na filarach czterech murowanych, sosnowy, nowy, dobry, z poręczami.
Brama pierwsza. — Brama murowana z furtką, u której, w facjacie od ogrodu, odrzwi i grzymsy z kamienia ciosanego, herby na wierzchu, z gipsu rznięte; nad samemi wrotami jeden herb Mniszchów, z kamienia rznięty, we środku
5 Opis zamku w Laszkach Murowanych z 1748 R. INWENTARZ ZAMKU LASZECKIEGO
jak się ad praesens znajduje, tudzież wszystkich w niem generalnie znajdujących się rzeczy, in fundo spisany, mense Aprili Anno Dni 1748
Most pierwszy. Wjeżdżając od ogrodu do pierwszej bramy, most przez fossę, na filarach czterech murowanych, sosnowy, nowy, dobry, z poręczami.
Brama pierwsza. — Brama murowana z furtką, u której, w facjacie od ogrodu, odrzwi i grzymsy z kamienia ciosanego, herby na wierzchu, z gipsu rznięte; nad samemi wrotami jeden herb Mniszchów, z kamienia rznięty, we środku
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 28
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
nim barzo bogate i ozdobne, piece w nich różnej maniery, srodze piękne od złota i malowania, na lwach, gryfach mosiądzowych stojące, niemniej też w obrazy kunsztowne bogate.
Tegoż dnia bylichmy i w zamku, gdzie przedtym bywała rezydencja cesarzów; tamechmy nihil speciali widzieli, jeno że na skale stoi, fosę ma około siebie barzo potężną, w drugich miejscach w skale kowaną. Pokoje nic w sobie specjalnego nie mają, jeno prospekt na całe miasto.
Z zamku tedy recta już jechalichmy do gospody. Gdzie książę IM wziął tych do siebie na bankiet panów ex magistratu czterech i tego grafa, w czyim pałacu kościołek
nim barzo bogate i ozdobne, piece w nich różnej maniery, srodze piękne od złota i malowania, na lwach, gryfach mosiądzowych stojące, niemniej też w obrazy kunsztowne bogate.
Tegoż dnia bylichmy i w zamku, gdzie przedtym bywała rezydencja cesarzów; tamechmy nihil speciali widzieli, jeno że na skale stoi, fosę ma około siebie barzo potężną, w drugich miejscach w skale kowaną. Pokoje nic w sobie specjalnego nie mają, jeno prospekt na całe miasto.
Z zamku tedy recta już jechalichmy do gospody. Gdzie książę JM wziął tych do siebie na bankiet panów ex magistratu czterech i tego grafa, w czyim pałacu kościołek
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 128
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
: wedle Bramy Burgi/ chcąc niepzyjaciel Rewelin otrzymać/ tak gęstemi był osypany kulami/ i granatami/ iż więcej nad pięscet wybornego ludu trupem padło/ a Rewelin od nieprzyjaciela wolny został. postrzegli nasi kilka lochów głębokich d oRewelinu od nieprzyjaciela przekopanych; w których trupy pobite złożyli/ i ziemią ostatek zasypawszy/ swoję też Fosę naprawili. Siedmnastego dnia/ na świtaniu/ chciał nieprzyjaciel pod Rewelin podstąpić; ale nasi uczyniwszy wycieczkę; Dział dwa i Moźdzer wielki jeden odchrali. Wrócili się tego Dnia z Preszburga szpieg Wojska naszego/ i oznaimił; że Tekeli pod Preszburgiem zniesiony/ i że Najaśniejszy Król Polski sam swoją Osobą/ z Wojskami na succurs idzie
: wedle Brámy Burgi/ chcąc niepzyiaćiel Rewelin otrzymać/ ták gęstemi był osypány kulámi/ y gránatámi/ iż więcey nád pięscet wybornego ludu trupem pádło/ a Rewelin od nieprzyiaćielá wolny zostáł. postrzegli nási kilká lochow głębokich d oRewelinu od nieprzyiacielá przekopánych; w ktorych trupy pobite złożyli/ y źiemią ostátek zásypawszy/ swoię też Fossę nápráwili. Siedmnastego dniá/ ná świtániu/ chciał nieprzyiaćiel pod Rewelin podstąpić; ále náśi vcżyniwszy wyćiecżkę; Dźiał dwá y Moźdzer wielki ieden odchráli. Wroćili się tego Dniá z Preszburgá szpieg Woyská nászego/ y oznáimił; że Tekeli pod Preszburgiem znieśiony/ y że Náiáśnieyszy Krol Polski sam swoią Osobą/ z Woyskámi ná succurs idźie
Skrót tekstu: DiarWied
Strona: A4v
Tytuł:
Diariusz całego obleżenia wiedeńskiego od Turków
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683
, aby miejsca nierówne porównywać, przed Zamkiem zaś, aby świnie placów i wałów bydło nie psowało.
11.Że z placu przedzamkowego wszytka woda z częstych deszczów meat swój na most zamkowy obraca, przez co i most wątleje i przechód niewdzięczny, tedy P. Burgrabi starać się będzie tę wodę dalszą od mostu stroną na fosę zamkową obrócić.
12. W sklepach, piwnicach, że się czasem wody zjawiają, tedy P. Burgrabi będzie pamiętał na studnie w tychże sklepach zrobione, aby ich wyczyścić, żeby pod takowy czas, wody swoje mogły znaleźć receptacula.
13. Kagańce zwykli być w Zamku na trzech miejscach pod bytność pańską zawieszone,
, aby miejsca nierówne porównywać, przed Zamkiem zaś, aby świnie placów i wałów bydło nie psowało.
11.Że z placu przedzamkowego wszytka woda z częstych desczów meat swój na most zamkowy obraca, przez co i most wątleje i przechód niewdzięczny, tedy P. Burgrabi starać się będzie tę wodę dalszą od mostu stroną na fosę zamkową obrócić.
12. W sklepach, piwnicach, że się czasem wody zjawiają, tedy P. Burgrabi będzie pamiętał na studnie w tychże sklepach zrobione, aby ich wyczyścić, żeby pod takowy czas, wody swoje mogły znaleźć receptacula.
13. Kagańce zwykli bydź w Zamku na trzech miejscach pod bytność pańską zawieszone,
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 122
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
mile od Słucka, które było osobliwsze. Umyślnie były szpalerami wytknięte ulice, a na śrzodku onych był szpaler wysoki, na kilka kopii zrobiony, z oknami. Pod tym szpalerem była fosa, pełna wody, wykopana. Z tyłu tedy tego szpaleru były napędzane świnie dzikie, które tymi oknami ze szpaleru napędzone wypadały i w fosę wpadały,
a stamtąd wybiegłszy, na cyrkuł obszerny, barierami okrążony, wypadały. Na tych zaś świniach dzikich były bałwany małe Żydów w różnych strojach jak na koniu siedzących. Do tych tedy świń biegających panowie strzelali. Były także i kaczki dzikie szklane, malowane po kanałach umyślnie rżniętych pływające, do których także panowie strzelali,
mile od Słucka, które było osobliwsze. Umyślnie były szpalerami wytknięte ulice, a na śrzodku onych był szpaler wysoki, na kilka kopii zrobiony, z oknami. Pod tym szpalerem była fosa, pełna wody, wykopana. Z tyłu tedy tego szpaleru były napędzane świnie dzikie, które tymi oknami ze szpaleru napędzone wypadały i w fosę wpadały,
a stamtąd wybiegłszy, na cyrkuł obszerny, barierami okrążony, wypadały. Na tych zaś świniach dzikich były bałwany małe Żydów w różnych strojach jak na koniu siedzących. Do tych tedy świń biegających panowie strzelali. Były także i kaczki dzikie szklane, malowane po kanałach umyślnie rżniętych pływające, do których także panowie strzelali,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 572
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
zbliżeniu pod fortyfikacją zewnętrzną, jeżeli która jest, albo ostatnie przed forteczne szańce; jeżeli jeszcze po bombardowaniu, uporczywie się nie poddaje forteca, ani akorduje, oblegający wszelką silą się starają albo o demolicją zewnętrznej fortyfikacyj, albo o jej opanowani, zbliżenie swoich bateryj, z których by mogli usilniej z dział rozwalać osobliwie bastiony. Fosę przebyć. Wału się albo oczywistym szturmem dobijać, albo podziemnemi lochami pod niego dobwiszy, minami wysadzać: i przez rozwaliny mocą cisnąć do fortecy jednym gdy drudzy z bateryj i ręcznej strzelby odstrzelają. Ten jest formalnego dobywania fortec tryb wojenny. Atoli nie tak uniwersalny, aby wiele innych fortelów wojennych i inwencyj niebyło, która
zbliżeniu pod fortyfikácyą zewnętrzną, ieżeli ktora iest, álbo ostátnie przed forteczne szańce; ieżeli ieszcze po bombardowaniu, uporczywie się nie poddáie forteca, áni akkorduie, oblegáiący wszelką silą się staraią álbo o demolicyą zewnętrzney fortyfikacyi, álbo o iey opanowáni, zbliżenie swoich bateryi, z ktorych by mogli usilniey z dział rozwaláć osobliwie bastyony. Fossę przebyć. Wału się álbo oczywistym szturmem dobiiać, álbo podziemnemi lochámi pod niego dobwiszy, minámi wysadzać: y przez rozwaliny mocą cisnąć do fortecy iednym gdy drudzy z bateryi y ręczney strzelby odstrzelaią. Ten iest formalnego dobywania fortec tryb woienny. Atoli nie ták uniwersalny, áby wiele innych fortelow woiennych y inwencyi niebyło, ktora
Skrót tekstu: BystrzInfPolem
Strona: Kv
Tytuł:
Informacja polemiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
fortyfikacją, oraz tak być zasłonieni od aproszowych szańców, aby kopacze i aproszujący się żołnierz niemógł być widziany z fortecy, i strychowany czyli od dział, czyli z ręcznej strzelby. To aproszowanie dzieje się w ten sposób. 1mo. Na 1000. mniej lub więcej stop od fortecy zaczynają kopać oblegający ukośną ku fortecy fosę z lewej na przykład strony, coraz w prawą ku fortecy się zbliżając, a ziemię odsypując ku fortecy, któraby dostatecznie mogła kopiących zasłonić. Gdy już do tego terminu przychodzi fosa, iż z jakiej części fortecy dają się widzieć kopacze, i prostą linią strychować z fortecy fosa, tedy na tym terminie kończyć się powinna
fortyfikácyą, oraz ták być zásłonieni od aproszowych szańcow, áby kopacze y aproszuiący się żołnierz niemogł być widziany z fortecy, y strychowany czyli od dział, czyli z ręczney strzelby. To aproszowanie dzieie się w ten sposob. 1mo. Ná 1000. mniey lub więcey stop od fortecy záczynaią kopáć oblegáiący ukośną ku fortecy fossę z lewey ná przykład strony, coraz w prawą ku fortecy się zbliżaiąc, á ziemię odsypuiąc ku fortecy, ktoraby dostátecznie mogła kopiących zásłonić. Gdy iuż do tego terminu przychodzi fossa, iż z iákiey części fortecy dáią się widzieć kopacze, y prostą linią strychowáć z fortecy fossa, tedy ná tym terminie kończyć się powinna
Skrót tekstu: BystrzInfPolem
Strona: K4v
Tytuł:
Informacja polemiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
fosa, tedy na tym terminie kończyć się powinna. A wsamym końcu fosy daje się Redukt, o którym pod liczbą IV. Mogący przynajmniej 200. ludzi zamknąć, do którego by mogli się reiterować kopacze, siebie i aproszów bronić przeciw wycieczce oblężonych.
2do. Z tego reduktu z prawy w lewą stronę, inną ukosną fosę kopią, zbliżając się co raz ku fortecy, i ziemię ku niej odsypując. Gdy zaś do tego terminu przychodzi fosa, iż na celu stawia kopaczów oblężonym, tedy na tym terminie stawa. A w jej końcu podobny redukt pierwszemu się daje. J tak co raz z lewej w prawą, i z prawej w lewą
fossa, tedy ná tym terminie kończyć się powinna. A wsamym końcu fossy dáie się Redukt, o ktorym pod liczbą IV. Mogący przynaymniey 200. ludzi zamknąc, do ktorego by mogli się reiterowáć kopacze, siebie y aproszow bronić przeciw wycieczce oblężonych.
2do. Z tego reduktu z prawy w lewą stronę, inną ukosną fossę kopią, zbliżáiąc się co raz ku fortecy, y ziemię ku niey odsypuiąc. Gdy zaś do tego terminu przychodzi fossa, iż ná celu stawia kopaczow oblężonym, tedy ná tym terminie stawa. A w iey końcu podobny redukt pierwszemu się dáie. J ták co raz z lewey w prawą, y z prawey w lewą
Skrót tekstu: BystrzInfPolem
Strona: K4v
Tytuł:
Informacja polemiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
aby dostateczny szaniec mogła wysypać i redukty, ziemia z fosy wybrana. Podnóżka szańcu szerokość ma być na 2. lub 3. stopy. Wysokość szańcu na stop 6. aby broniącego się żołnierza dostatecznie mógł zakryć. 4to. Gdy już tak pod fortecę podstąpią oblegający, że się ukosne fosy więcej prowadzić niedadzą. Tedy fosę prosto kopią ku jakiej części fortecy, którą najsłabszą sądzą, z lewej i prawej strony wysypawszy baterie, o których się rzekło pod liczbą VII. Z którychby i z fos aproszowych najbliższych mogli oblegający usilnie strychować i bronić kontynuacyj tej prostej fosy. Ta fosa Sapa nazwana ma być głębsza nad fosy aproszowe, aby się mogła
áby dostateczny szaniec mogła wysypáć y redukty, ziemia z fossy wybrana. Podnożka szańcu szerokość ma być ná 2. lub 3. stopy. Wysokość szańcu ná stop 6. áby broniącego się żołnierza dostatecznie mogł zakryć. 4to. Gdy iuż tak pod fortecę podstąpią oblegaiący, że się ukosne fossy więcey prowadzić niedadzą. Tedy fossę prosto kopią ku iákiey części fortecy, ktorą naysłabszą sądzą, z lewey y prawey strony wysypawszy baterye, o ktorych się rzekło pod liczbą VII. Z ktorychby y z foss aproszowych naybliższych mogli oblegáiący usilnie strychowáć y bronić kontynuácyi tey prostey fossy. Tá fossa Sappa názwana ma być głębsza nad fossy aproszowe, áby się mogłá
Skrót tekstu: BystrzInfPolem
Strona: L
Tytuł:
Informacja polemiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743