zdała. Srogi grot przeszedł ramię Aldygierejowi, On ku bliższemu z konia spadł wnet pagórkowi. Zbroja krwią opłynęła: tak się gwałtem leje, Twarz zbladła, słabe zdrowia zostają nadzieje.
LXXVII.
Z taką młody Ryciardyn biegł zapalczywością, Bólem i srogą brata wzbudzony litością, Aby ukazał, jak więc często ukazował, Że się francuskiem słusznie książęciem mianował. Czego na ten czas pewnie doznałby beł śmiały Mandrykard ani z placu zjechałby mu cały: Koń szwankował, niestetyż, nieszczęście tak chciało, Co mu paść, jego srodze przycisnąć kazało. PIEŚŃ XXVI.
LXXVIII.
A kiedy już nie widział rycerza żadnego Tatarzyn, coby skusić z niem
zdała. Srogi grot przeszedł ramię Aldygierejowi, On ku bliższemu z konia spadł wnet pagórkowi. Zbroja krwią opłynęła: tak się gwałtem leje, Twarz zbladła, słabe zdrowia zostają nadzieje.
LXXVII.
Z taką młody Ryciardyn biegł zapalczywością, Bólem i srogą brata wzbudzony litością, Aby ukazał, jak więc często ukazował, Że się francuskiem słusznie książęciem mianował. Czego na ten czas pewnie doznałby beł śmiały Mandrykard ani z placu zjechałby mu cały: Koń szwankował, niestetyż, nieszczęście tak chciało, Co mu paść, jego srodze przycisnąć kazało. PIEŚŃ XXVI.
LXXVIII.
A kiedy już nie widział rycerza żadnego Tatarzyn, coby skusić z niem
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 304
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Już ja połowę Ojczystej mojej uroniłem substancyjej. Już nieraz wiadomo to jest Całemu Wojsku i Wodzowi memu nie skąpo dla Ojczyzny utoczyło się krwie już bym się tez zgodził bene meritorum choć Regestr zawirać a przecię niedostało mi się i wielu inszym odemnie zasłużonym tego pokosztować chleba. A tak ich wiele widzę którzy Lancetem Francuskiem mediannę otworzywszy krew rozlewali, albo ich Cyrulik nieostrożnie golił. A przecię do chleba Bene meritorum najbardziej się cisną niepracując nań najpierwej go jeść, Panem z Niego zostać a potym uboższych opprimere et Bene meritos . Na sejmach i sejmikach Insulty robić i w zasługach od siebie Lekce wazyć. Rzeczpospolita i Majestaty jaki z nich
Iuz ia połowę Oyczystey moiey uroniłęm substancyiey. Iuz nieraz wiadomo to iest Całęmu Woysku y Wodzowi memu nie skąpo dla Oyczyzny utoczyło się krwie iuz bym się tez zgodził bene meritorum choc Regestr zawirać a przecię niedostało mi się y wielu inszym odemnie zasłuzonym tego pokosztować chleba. A tak ich wiele widzę ktorzy Lancetem Francuskięm medyannę otworzywszy krew rozlewali, albo ich Cyrulik nieostroznie golił. A przecię do chleba Bene meritorum naybardziey się cisną niepracuiąc nąn naypierwey go ieść, Panem z Niego zostać a potym uboszszych opprimere et Bene meritos . Na seymach y seymikach Insulty robić y w zasługach od siebie Lekce wazyć. Rzeczpospolita y Maiestaty iaki z nich
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 133
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688