kto dla pokoju ustąp i swojego, flakiem, kto niepyszny i niehumorowaty, tchórzem, kto nie napaśnik i nie wartogłów, papinkiem, kto nie wypije i nie żyje nad miarę. Mądrze odważnym i na walniejszą ojczyzny potrzebę zachowującym się, kto z okazji sromotnie uciecze; modnym i galantomem, kto w lubieżnej zbytkuje akcji albo francy dostanie; oszczędnym, kto sknyrą; jowialistą, kto wszetecznym albo szalbierzem, czyli błaznem; zacnym i delikatnego urodzenia pańskiego, kto próżniakiem; szlachcicem, kto z szablą; dworzaninem, kto z wołoską chodzi czupryną; żołnierzem, kto baby trapi; statystą, kto przewrotnym mataczem; wielkim i godnym panem, kto prawa nie
kto dla pokoju ustąp i swojego, flakiem, kto niepyszny i niehumorowaty, tchórzem, kto nie napaśnik i nie wartogłów, papinkiem, kto nie wypije i nie żyje nad miarę. Mądrze odważnym i na walniejszą ojczyzny potrzebę zachowującym się, kto z okazyi sromotnie uciecze; modnym i galantomem, kto w lubieżnej zbytkuje akcyi albo francy dostanie; oszczędnym, kto sknyrą; jowialistą, kto wszetecznym albo szalbierzem, czyli błaznem; zacnym i delikatnego urodzenia pańskiego, kto próżniakiem; szlachcicem, kto z szablą; dworzaninem, kto z wołoską chodzi czupryną; żołnierzem, kto baby trapi; statystą, kto przewrotnym mataczem; wielkim i godnym panem, kto prawa nie
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 193
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
inne choroby/ wyleczywszy się z france/ używać tej wody; i którzy nie; Abowiem owi pierwszy którzy doskonale się wyleczyli/ gdy jaka potym na nie choroba przypadnie/ która może się leczyć tą wodą/ mogą się w niej kąpać; i one pić jeśli trze- ba: ale którzy już barzo mają nadwątlone zdrowie po francy/ i jeszcze ciała ich nie dokońca wolne/ niechaj to wiedzą za rzecz pewną/ że chcąc się ratować/ na onę chorobę tą wodą/ znaczne zepsowanie prawię już do końca zdrowia odniosą/ a zatym prędko i śmierć. Przetoż jeśli ich kiedy ta myśl napadnie/aby do tej wody jachali/ i onę
inne choroby/ wylecżywszy się z fránce/ vżywać tey wody; i ktorzy nie; Abowiem owi pierwszy ktorzy doskonale się wylecżyli/ gdy iaka potym ná nie choroba przypadnie/ ktora może się lecżyć tą wodą/ mogą się w niey kąpać; y one pić ieśli trze- bá: ále ktorzy iuż bárzo máią nadwątlone zdrowie po francy/ y ieszcże ćiałá ich nie dokońcá wolne/ niechay to wiedzą zá rzecż pewną/ że chcąc się rátować/ ná onę chorobę tą wodą/ znacżne zepsowánie práwię iuż do końcá zdrowia odniosą/ a zátym prędko y śmierć. Przetoż iesli ich kiedy tá myśl nápádnie/aby do tey wody iácháli/ y onę
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 199.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
on chciał tak prędko zrywać swe obowiazki. Kapitan Draper publikował potym w druku to factum, chcąc się usprawiedliwić publicznie z tego co mu zadają Hiszpani. Tym czasem konsekwencje i skutku Traktatu Familii, albo Domu Burbońskiego, odkrywają się nieznacznie, Hiszpania pozwoliłą Francuzom handlu na morzu południowym i w prowadzeniu Manufaktur i rzeczy rodzących się we Francy i jej koloniach, z obowiązkiem płacenia pewnej summy. I nieustają mówić, że projekt nowej osady Francuskiej na brzegach Afryki, ma przyjść do Egzekucyj na przyszłą wiosnę. Przydają iż aktu zachodzi negocjacja o traktacie względem Maurów, których Francuzi dodadzą Hiszpanom do ich min i plantacyj w Ameryce. Z tegoż miejsca pod datą
on chciał tak prętko zrywać swe obowiazki. Kapitan Draper publikował potym w druku to factum, chcąc śię usprawiedliwić publicznie z tego co mu zadaią Hiszpani. Tym czasem konsekwencye i skutku Traktatu Familii, albo Domu Burbońskiego, odkrywaią śię nieznacznie, Hiszpania pozwoliłą Francuzom handlu na morzu południowym i w prowadzeniu Manufaktur i rzeczy rodzących śię we Francy i iey koloniach, z obowiązkiem płacenia pewney summy. I nieustaią mówić, że proiekt nowey osady Francuskiey na brzegach Afryki, ma przyiść do Exekucyi na przyszłą wiosnę. Przydaią iż aktu zachodźi negocyacya o traktaćie względem Maurów, których Francuźi dodadzą Hiszpanom do ich min i plantacyi w Ameryce. Z tegoż mieysca pod datą
Skrót tekstu: GazWil_1765_6
Strona: 6
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1765
Data wydania (nie później niż):
1765