winien Askaniusz mały? Co i domowe Bogi; zaniedbały? Takli wyrwanych z ognia, i pożogi, Zaleje wodą nawał morski srogi? Niemasz ich z sobą, ani coś przedemną Chwalił się, żeś ich, sztuką potajemną Na swych ramionach wyniósł wprzód z rodzice, Kto wierzy temu, będzie u mnie frycem. Wszystko nieprawda, wszystko fałsze, kłamstwo, Ani to nowe twoje wiarołamstwo; Ani mnie pierwszą ta niesłowność karze, Dawno twój język łże, jako łgą łgarze. A kiedybym się o matce spytała, Co Jula na świat pięknego wydała; Pewniebym tego podobno dociekła, Ze z twojej ręki życia nie
winien Askániusz máły? Co y domowe Bogi; zániedbáły? Tákli wyrwánych z ogniá, y pożogi, Záleie wodą náwał morski srogi? Niemasz ich z sobą, áni coś przedemną Chwalił się, żeś ich, sztuką potáiemną Ná swych rámionách wyniosł wprzod z rodźice, Kto wierzy temu, będźie u mnie frycem. Wszystko nieprawdá, wszystko fałsze, kłamstwo, Ani to nowe twoie wiárołámstwo; Ani mnie pierwszą tá niesłowność karze, Dawno twoy ięzyk łże, iáko łgą łgárze. A kiedybym się o mátce spytáłá, Co Iulá ná świát pięknego wydáłá; Pewniebym tego podobno doćiekłá, Ze z twoiey ręki żyćia nie
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 90
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
em w Miławczycach alem się od srzodopościa wyprowadził do Smogorzowa bom był nie kontent z tej Dzierżawy.
Węsele królewskie odprawiło się w Częstochowej w Wielkiej Frequencyjej naszych Polaków. Ale Niemcy dosyć Błazeńsko pokazali się i Pannę Młodą wyprawiono jak nie Cesarską Córkę.
Jatez w Smogorzowie mieszkając najpierwszy raz puściłem się na flis. Będąc Frycem trzymałem się starszych szyprów którzy mi grozili ze mię tam miano podgolic na mięszku, jako to fryca, alec złaski Bożej przedałem drozej od nich 40 złotych wyżej. A to tym sposobem, Starosta Ujski Piegłowski i Czesnik Warszawski Opacki Pogniewali na się kupców którzy obesłali się żeby na złość nie kupować Mnie zaś
em w Miławczycach alem się od srzodoposcia wyprowadził do Smogorzowa bom był nie kontent z tey Dzierzawy.
Węsele krolewskie odprawiło się w Częstochowey w Wielkiey Frequencyiey naszych Polakow. Ale Niemcy dosyc Błazensko pokazali się y Pannę Młodą wyprawiono iak nie Cesarską Corkę.
Iatez w Smogorzowie mieszkaiąc naypierwszy raz pusciłęm się na flis. Będąc Frycem trzymałęm się starszych szyprow ktorzy mi grozili ze mię tam miano podgolic na mięszku, iako to fryca, alec złaski Bozey przedałem drozey od nich 40 złotych wyzey. A to tym sposobem, Starosta Uyski Piegłowski y Czesnik Warszawski Opacki Pogniewali na się kupcow ktorzy obesłali się zeby na złość nie kupować Mnie zas
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 234
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688