Modli się gorąco Ezechias/ alić Pan wojsko Asyryjskie rozgramia. Wzdycha z płaczem w więzieniu Józef Patriarcha/ lecz z tego wyjęty/ Pan Egiptem dysponuje. Prawósł: czytel: wiedz iż Bóg więźniów nie opuszcza/ ale wyprowadza ich Aniołem swoim z kaźni/ i tym którzyby ich w pętach ich nawiedzali zapłatę/ w wieczność górni pałac obiecuje. a wiedząc i w ciemnicy chwal Pana twego z Pawłem Świętym/ boć ten który cię w wieczor płaczem i łzami nakarmił/ rano otrze jagody twoje/ i smętek w wesele przemieni. Odmiennie idą rzeczy na świecie/ a żywot nasz podobny morzu/ boć jako na tym/ czasem piękna pogoda/
Modli się gorąco Ezechias/ álić Pan woysko Assyriyskie rozgramia. Wzdycha z płáczem w więźieniu Iozeph Pátriárchá/ lecz z tego wyięty/ Pan Aegiptem disponuie. Práwosł: czytel: wiedz iż Bog więzniow nie opuszcza/ ále wyprowadza ich Aniołem swoim z kaźni/ y tym ktorzyby ich w pętách ich náwiedzáli zapłátę/ w wieczność gorni páłac obiecuie. á wiedząc y w ćiemnicy chwal Páná twego z Páwłem Swiętym/ boć ten ktory ćię w wieczor płáczem y łzámi nákarmił/ ráno otrze iágody twoie/ y smętek w wesele przemieni. Odmiennie idą rzeczy ná świećie/ á żywot nász podobny morzu/ boć iáko ná tym/ czásem piękna pogodá/
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 172.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
tenże Wojciech lurczę, a jeśliż by chciał przedać Wojciech lurczę ten pułrolek, tedy blisszy będzie kupic Stanisław Mosiek abo który syn jego, a nie kto inszy; budynek także dał mu, to jest: górnią izbę i s komorami, które powinien sobie przykrywac jako swoje, i stajęnkę przy stodolie i przyczolek górni w stodolie, który także ma sobie opatrować i oprawiać. (I. 282)
3273. (603) Sprawa trzech braci Ziebów, 11 lanuarii. Stało się postanowięnie między trzema bracią Ziębami, ze mają w zgodzie mieszkać pospołu na ojczyźnie, jako i przed tem; co się dotycze półrolka i zagrody, tedy
tenze Woyciech lurczę, a ieslisz by chciał przedac Woyciech lurczę tęn pułrolek, tedy blisszy będzie kupic Stanisław Mosiek abo ktory syn iego, a nie kto inszy; budynek takze dał mu, to iest: gornią izbę y s komorami, ktore powinien sobie przykrywac iako swoie, y staięnkę przy stodolie y przyczolek gorni w stodolie, ktory takze ma sobie opatrowac y oprawiac. (I. 282)
3273. (603) Sprawa trzech braci Ziebow, 11 lanuarii. Stało sie postanowięnie między trzema bracią Ziębami, ze maią w zgodzie mieszkac pospołu na oyczyznie, iako i przed tęm; co sie dotycze pułrolka y zagrody, tedy
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 343
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
. XIV. Prowincja KHOEMUS albo ASTERABAT. XV. Prowincja GILAN, niegdy Hyrkania, od Stolicy Gilan zwana. Tu morze bardzo niebezpieczne i rozbiciem okrętów niesławne. W Maju jednak dla przyścia okrętów, a w Septembrze dla odejścia ma wiatry spokojne. Wspominają tu o Narodzie Lesgii zwanym, po Persku Daghistan, to jest: Górni, rzeczonym, między Hyrkańskim i Czarnym morzem na gorze Kaukazie mieszkającym, którzy olim Chrześcijańską obserwowali Religią, od Tamerlanesa zawojowani; mieli olim swoich Królów, dziś na 94. Hord, albo Ord podzieleni, od Persów Religią, pienięzny suplement i Ordynanse odbierający. Taż Prowincja Gilan będąc najbogatszą między Prowincjami z samego Jedwabiu do
. XIV. Prowincya KHOEMUS albo ASTERABAT. XV. Prowincya GILAN, niegdy Hyrkania, od Stolicy Gilan zwána. Tu morze bardzo niebespieczne y rozbiciem okrętow niesławne. W Máiu iednák dla przyścia okrętow, á w Septembrze dla odeyścia má wiatry spokoyne. Wspomináią tu o Národźie Lesgii zwánym, po Persku Daghistan, to iest: Gorni, rzeczonym, między Hyrkańskim y Czarnym morzem ná gorze Kaukázie mieszkáiącym, ktorzy olim Chrześciańską obserwowáli Religią, od Tamerlánesa záwoiowáni; mieli olim swoich Krolow, dźiś ná 94. Hord, albo Ord podźieleni, od Persow Religią, pienięzny supplement y Ordynánse odbieráiący. Taż Prowincyá Gilan będąc náybogatszą między Prowincyami z samego Iedwábiu do
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 587
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
ostropieprznego/ że kosztującym z oczu łzy wywodzi/ i stąd się znaczy/ ze ten jest gorętszego i suższego przyrodzenia/ od pierwszego jednym stopniem. Miejsce.
NA wysokich pospolisie porach/ słońcu wyłożonych i otworzystych rad roście. Roście też na łąkach i na pastwiskach/ a miejscach wesołych/ nie cienistych/ ani paciepnych. Ale górni jest nasilniejszy: Przeto do lekarstw Alchimistom/ i nam zwyczajniejszy być ma. Czas do kopania tego wtórego Dzięgielu korzenia/ brania ziela/ i nasienia.
KOrzeń wtórego Dzięgielu ma być kopany w Maju/ gdy Miesiąc we Lwie/ w domu jedenastym/ a Merkuriusz także w domu jedenastym będą. Liście i z kłączem w Lipcu
ostropieprznego/ że kosztuiącym z oczu łzy wywodźi/ y stąd sie znáczy/ ze ten iest gorętszego y suższego przyrodzenia/ od pierwszego iednym stopniem. Mieysce.
NA wysokich pospoliśie porách/ słońcu wyłożonych y otworzjstych rad rośćie. Rośćie też ná łąkách y ná pástwiskách/ á mieyscách wesołych/ nie ćienistych/ áni páćiepnych. Ale gorni iest naśilnieyszy: Przeto do lekarstw Alchimistom/ y nam zwyczáynieyszy bydź ma. Czás do kopánia tego wtorego Dźięgielu korzenia/ bránia źiela/ y naśienia.
KOrzeń wtorego Dźięgielu ma być kopány w Máiu/ gdy Mieśiąc we Lwie/ w domu iedenastym/ á Merkuryusz tákże w domu iedenastym będą. Liśćie y z kłączem w Lipcu
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 86
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
wydają. Iż w cieniu, owszem w błocie się walają. Do czego zaś takich Z. Chryzostom przyrównywa, niech sobie przeczytają Tom: 2. Homil: 42 in Mathaeum. Cztery Kwartały tego Roczne.
ZIMA zaczęła się Dnia 22. Grud. god: 5. m. 20. z północy, podczas której górni Planetowie w Septentrionalnych Znakach zostający przy swojej retrogradacyj, a osobliwie Mars w znaku Raka Zodiacznego z Orionem częstokroć wschodzący, teraźniejszą Zimę, nie mroźną, wietrzną, słotliwą i błotnistą zrobi: a lubo czasami chojny śnieg upadnie, prędko zniknąwszy wody i błota wielkiego przyczyna będzie; a to że do trzeciej Części Miesiąca Lutego: gdzie
wydáią. Iż w cieniu, owszem w błoćie się walaią. Do czego záś tákich S. Chryzostom przyrownywa, niech sobie przeczytáią Tom: 2. Homil: 42 in Mathaeum. Cztery Kwartały tego Roczne.
ZIMA záczęłá się Dniá 22. Grud. god: 5. m. 20. z połnocy, podczás ktorey gorni Plánetowie w Septentryonálnych Znákách zostáiący przy swoiey retrográdácyi, á osobliwie Márs w znáku Ráká Zodyácznego z Orionem częstokroć wschodzący, teráźnieyszą Zimę, nie mroźną, wietrzną, słotliwą y błotnistą zrobi: á lubo czásami choyny śnieg upadnie, prędko zniknąwszy wody y błotá wielkiego przyczyna będźie; á to że do trzećiey Częśći Mieśiącá Lutego: gdźie
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: E2
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
wołu przewierzgniony Z nadobną Europą przez morze się pławiąc, Zdybał ją malinami przy kwiatkach się bawiąc. Maliny stąd w tej wadze, że zawsze na wety Flora je dawać musi, ilekroć bankiety Odprawują mieszkańcy Olimpu jasnego. Maliny do napoju zapach niebieskiego Niezwyczajny przydają; gdy bogowie piją, Ganimedes z maliną miesza ambrosią. Nie tylko górni lubią maliny bogowie, Ale i wodne nimfy i leśni faunowie,
Oready i polne Napee, Driady, Hamadriady społem malinom są rady. Dafne nim się w bobkowe drzewo obróciła, Przed Phoebem uciekając malinami żyła. Mieszaniec Chiron między głuchymi lasami Młodego Achillesa karmił malinami. Kto wie, kędy Simois i też Ksantus bieży? Gdzie
wołu przewierzgniony Z nadobną Europą przez morze się pławiąc, Zdybał ją malinami przy kwiatkach się bawiąc. Maliny ztąd w tej wadze, że zawsze na wety Flora je dawać musi, ilekroć bankiety Odprawują mieszkańcy Olimpu jasnego. Maliny do napoju zapach niebieskiego Niezwyczajny przydają; gdy bogowie piją, Ganimedes z maliną miesza ambrosią. Nie tylko gorni lubią maliny bogowie, Ale i wodne nimfy i leśni faunowie,
Oready i polne Napee, Driady, Hamadriady społem malinom są rady. Dafne nim się w bobkowe drzewo obrociła, Przed Phoebem uciekając malinami żyła. Mieszaniec Chiron między głuchymi lasami Młodego Achillesa karmił malinami. Kto wie, kędy Simois i też Xantus bieży? Gdzie
Skrót tekstu: NaborWierWir_I
Strona: 304
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Daniel Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1620 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
z Egipskim/ także z Chaldejskim/ i z Arabskim. Księgi trzecie. O niektórych znakach Chrześcijaństwa starego w Afryke.
W Królestwie Telesin/ w Prowincji Tenes/ leży miasto Bresca/ w którym mieszka jeden lud/ co ma ten zwyczaj malować sobie krzyż na policzkach/ a drugi na dłoni u ręku. Co też czynią górni ludzie z Algier i z Bugiej/ i ludzie Azzuagi/ którzy mieszkają rozproszeni po Barbarii i po Numidiej/ a zwłaszcza wokoło miasta Norbus/ i po prowincji Temiceńskiej i Feskiej. A przyczyna tego ta jest: kiedy Rzymianie i Gotowie królowali w Barbarii i w Numidiej/ iż wijmowali od ciężarów i od podatków owych/ którzy
z Egiptskim/ tákże z Cháldeyskim/ y z Arábskim. Kśięgi trzećie. O niektorych znákách Chrześćiáństwá stárego w Africe.
W Krolestwie Telesin/ w Prouinciey Tenes/ leży miásto Brescá/ w ktorym mieszka ieden lud/ co ma ten zwyczay málowáć sobie krzyż ná policzkách/ á drugi ná dłoni v ręku. Co też czynią gorni ludźie z Algier y z Bugiey/ y ludźie Azzuági/ ktorzy mieszkáią rosproszeni po Bárbáriey y po Numidiey/ á zwłasczá wokoło miástá Norbus/ y po prouinciey Temiceńskiey y Feskiey. A przyczyná tego tá iest: kiedy Rzymiánie y Gothowie krolowáli w Bárbáriey y w Numidiey/ iż wiymowáli od ćiężarow y od podátkow owych/ ktorzy
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 227
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
, a myta na szychtę po gr 6. Ci, którzy nabijają beczki, za każdą beczkę dobrze nad górami opakowaną, z którejkolwiek by była komory, brać będą po gr 3. Ci zaś rotni, którzy pakują beczki albo je podają na górę, za każdą szychtę po gr 29 mieć powinni.
Cieśle dolni i górni: Z tych ma jeden za miarki i garce na tydzień po fl. 3 gr 15, myta zaś na szychtę po gr 10. Na szychtę teraz po złotemu mieć będą. Majster ciesielski zaś po gr 35, a z osobna od naczynia po fl. 1 na tydzień.
Trybarze: Za miarki i garce po
, a myta na szychtę po gr 6. Ci, którzy nabijają beczki, za każdą beczkę dobrze nad górami opakowaną, z którejkolwiek by była komory, brać będą po gr 3. Ci zaś rotni, którzy pakują beczki albo je podają na górę, za każdą szychtę po gr 29 mieć powinni.
Cieśle dolni i górni: Z tych ma jeden za miarki i garce na tydzień po fl. 3 gr 15, myta zaś na szychtę po gr 10. Na szychtę teraz po złotemu mieć będą. Majster ciesielski zaś po gr 35, a z osobna od naczynia po fl. 1 na tydzień.
Trybarze: Za miarki i garce po
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 87
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
.
W innych zaś robotach skarbowych, które się także na szychtę płacą, iustas et proportionatas mensuras obserwować i tyle robotnikowi naznaczyć, ile by bez uciemiężenia oraz sine dispendio skarbu przez szychtę mógł wyrobić, a przy tym należycie go doglądać powinni będą.
Cieśle dolni. In commissione a. 1725 sonat: „Cieśle dolni i górni na szychtę po złotemu mieć będą. Majster ciesielski zaś po gr 35, a z osobna od naczynia po złotemu na tydzień”.
Wszelkie budynki dolne, które w minach wielickich cieśle kasztowi, szybowi, studniarscy i dolni albo stygarscy budują i sporządzają, te wszystkie w minach bocheńskich do cieślów dolnych należą, zaczym dla budowania
.
W innych zaś robotach skarbowych, które się także na szychtę płacą, iustas et proportionatas mensuras obserwować i tyle robotnikowi naznaczyć, ile by bez uciemiężenia oraz sine dispendio skarbu przez szychtę mógł wyrobić, a przy tym należycie go doglądać powinni będą.
Cieśle dolni. In commissione a. 1725 sonat: „Cieśle dolni i górni na szychtę po złotemu mieć będą. Majster ciesielski zaś po gr 35, a z osobna od naczynia po złotemu na tydzień”.
Wszelkie budynki dolne, które w minach wielickich cieśle kasztowi, szybowi, studniarscy i dolni albo stygarscy budują i sporządzają, te wszystkie w minach bocheńskich do cieślów dolnych należą, zaczym dla budowania
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 128
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963