Litwie też Związek uspokojony pod komendą Paca Hetmana Polnego Litt: ekspedyowany przeciw Moskwie w 30000. stojącej, a na Ukrainie 40000 pod Komendą Komanadowskiego, który po fortecach wojsko rozłożył, unikając batalii z Wojskiem Polskim. Roku 1664. Polskie wojsko żymą Miasta i Zamki odbierać poczeło Moskwie, z przyczyny łatwiejszego dostępu po lodach ile przy gęstych rzekach i jeziorach, Tatarowie nasyciwszy się zdobyczami odstąpili wojska Polskiego, Król jednak mając swoich około 25000. ku Stolicy ciągnął, któremu świeżych Tatarów 20000. przyszło prócz Kozaków, Litewskie też wojsko zbliżało się pod Komendą Paca Hetmana, które się potkało z 15000. Moskwy pod Brańskiem, i przy Sukursie od Króla posłanym Moskwa straciwszy
Litwie też Związek uspokojony pod kommendą Paca Hetmana Polnego Litt: expedyowany przećiw Moskwie w 30000. stojącey, á na Ukrainie 40000 pod Kommendą Komanadowskiego, który po fortecach woysko rozłożył, unikając batalii z Woyskiem Polskim. Roku 1664. Polskie woysko żimą Miasta i Zamki odbierać poczeło Moskwie, z przyczyny łatwieyszego dostępu po lodach ile przy gęstych rzekach i jeźiorach, Tatarowie nasyciwszy śię zdobyczami odstąpili woyska Polskiego, Król jednak mając swoich około 25000. ku Stolicy ćiągnął, któremu świeżych Tatarów 20000. przyszło prócz Kozaków, Litewskie też woysko zbliżało śię pod Kommendą Paca Hetmana, które śię potkało z 15000. Moskwy pod Brańskiem, i przy Sukkurśie od Krola posłanym Moskwa straćiwszy
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 103
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
swym rykiem. Ach/ ileżkroć sama się w lesiech kłaść nie śmiała: Przy domu się i rolach niegdy swych błąkała! Ach/ ileżkroć przez skały uchodziła ona/ Sladogonnych psów głosem bywając pędzona! Przedtym sama myśliwą bywszy/ zięta trwogą/ Rączą się przed Myśliwej unosiła nogą. Częstokroć zapomniawszy sama czymby beła/ W gęstych się puszczach/ zwierzę obaczywszy/ kreła. I Niedźwiedzicą będąc/ srodze się lękała Kiedy z trefunku w górach Niedźwiedzie ujźrzała. Nakoniec się przed wilki chroniła samymi/ E Choć tam własnego miała ojca między nimi. F Tym czasem Arkas przybył/ matki nie znający/ Od Likaona poszłej; Potomek/ noszący Troje pięć lat
swym rykiem. Ach/ ileżkroć sámá się w leśiech kłáść nie śmiáłá: Przy domu się y rolách niegdy swych błąkáłá! Ach/ ileżkroć przez skáły vchodźiłá oná/ Sladogonnych psow głosem bywáiąc pędzoná! Przedtym sámá myśliwą bywszy/ zięta trwogą/ Rączą się przed Myśliwey vnośiłá nogą. Częstokroć zápomniawszy sámá czymby bełá/ W gęstych się puszczách/ źwierzę obaczywszy/ krełá. Y Niedźwiedźicą będąc/ srodze się lękáłá Kiedy z trefunku w gorach Niedźwiedźie vyźrzáłá. Nákoniec się przed wilki chroniłá sámymi/ E Choć tám własnego miáłá oycá między nimi. F Tym czásem Arkás przybył/ mátki nie znáiący/ Od Likáoná poszłey; Potomek/ noszący Troie pięć lat
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 79
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
się dręczę/ i one z Błogosławionym Augustynem słowa mówię: O Ojczyzno nasza wdzięczna i spokojna/ z daleka cię na tym burzliwym morzu żeglując/ ujźrzawszy pozdrawiamy/ do ciebie z tego padołu oczy podnosząc wzdychamy/ i ze łzami ku tobie przyść usiłujemy. O nadziejo rodzaju ludzkiego Chryste Boże z Boga/ oczy nasze w tych gęstych doczesego żywota mgłach i ciemnościach twoją światłością oświeć/ abyśmy przypłynęli do portu/ rządz i sprawuj okręt nasz twoją prawicą/ Przyciągni nas z tych niebezpiecznych nawałności morskich/ do ciebie uciechy naszej/ którego teraz jako gwiazdę ranną z daleka ledwo płaczącemi oczyma/ na brzegu niebieskiej ojczyzny nas czekającego widzimy. Czarne jest i po trzecie
się dręcżę/ y one z Błogosłáwionym Augustynem słowá mowię: O Oycżyzno nászá wdźięcżna y spokoyna/ z dáleká ćię ná tym burzliwym morzu żegluiąc/ vyźrzawszy pozdrawiamy/ do ćiebie z tego pádołu ocży podnosżąc wzdychamy/ y ze łzámi ku tobie przyść vśiłuiemy. O nádźieio rodzáiu ludzkiego Chryste Boże z Bogá/ ocży násze w tych gęstych docżesego żywotá mgłach y ćiemnośćiach twoią świátłośćią oświeć/ ábysmy przypłynęli do portu/ rządz y spráwuy okręt nász twoią práwicą/ Przyćiągni nas z tych niebespiecżnych nawáłnośći morskich/ do ćiebie vćiechy nászey/ ktorego teraz iáko gwiazdę ránną z dáleká ledwo płácżącemi ocżymá/ ná brzegu niebieskiey oycżyzny nas cżekáiącego widźimy. Cżarne iest y po trzećie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 12
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
którego przeciw włosom głaszcząc w nocy (bo w dzień nie widać) iskry wylatują. Bywa takiż ogień i na koniach, suknach, etc. CHASMA. niby otwarcie Nieba, Gwiazdy lecące, CORONA, albo HALO alias Koło Jasne, około Słońca, Miesiąca, Gwiazd: co jest refrakcją jasności od Luminarzów na chmurach gęstych. Kula ognista; CAPRA SALTANS; DRACO VOLANS, AURORA BOREA, niby utrzenka północa, iż od pułnocy jasność dziwną w nocy z ekshalacyj Siarczystych do góry się wybijających sprawuje. PIÓRUN jest Ekshalacja ognista, sucha, do zapalenia sposobna, z chmur wielkim wypędzona impetem: Ekshalacja bowiem taka in secundam Regionem powietrza zaszedłszy, i
ktorego przeciw włosom głaszcząc w nocy (bo w dzień nie widać) iskry wylatuią. Bywa takiż ogień y na koniach, suknach, etc. CHASMA. niby otwarcie Nieba, Gwiazdy lecące, CORONA, albo HALO alias Koło Iasne, około Słońca, Miesiąca, Gwiazd: co iest refrakcyą iasności od Luminarzow na chmurach gęstych. Kula ognista; CAPRA SALTANS; DRACO VOLANS, AURORA BOREA, niby utrzenka pułnocna, iż od pułnocy iasność dziwną w nocy z exhalacyi Siarczystych do gory się wybiiaiących sprawuie. PIORUN iest Exhalacya ognista, suchá, do zapalenia sposobna, z chmur wielkim wypędzona impetem: Exhalacya bowiem taka in secundam Regionem powietrza zaszedłszy, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 164
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, jakie albo Fortuny i ochoty defectus, albo kamiennego Materiału niedostatek eryguje, ARCHITEKTURA doskonała zawsze jak najwięcej zażywa węgłów, ściany krótkie radzi dawać, gdyż długie często się przekantowawszy na którą stronę, minantur ruinam. Najdoświadczeńsza Świątnic drzewianych forma Krzyżowa z Kaplicami pobocznemi, koło niej dla mocy erygowanemi: gdyż taka Struktura namieniona w Węgłach gęstych i częstych mając Ligamina przeciw ruinie, większe bierze wzmocznienie. Łatwiej też takowe balkować Podsiębitką i dachem zakonkludować, kiedy niezbytnia długość, jednostajna, i szerokość proporcjonalna.
PAŁACÓW ŚWIECKICH. DWORÓW SZLACHECKICH PLANTA ma być takowa. Senatorskich Pałaców Romane Gentis wspaniałe były i do mieszkania, i admirowania Struktury; po Weściach były Przysionki, potym
, iakie albo Fortuny y ochoty defectus, albo kamiennego Materyału niedostatek eryguie, ARCHITEKTURA doskonała zawsze iak naywięcey zażywa węgłow, ściany krotkie radzi dawać, gdyż długie często się przekantowawszy na ktorą stronę, minantur ruinam. Naydoświadczeńsza Swiątnic drzewianych forma Krzyżowa z Kaplicami pobocznemi, koło niey dla mocy erygowanemi: gdyż taka Struktura namieniona w Węgłach gęstych y częstych maiąc Ligamina przeciw ruinie, większe bierze wzmocznienie. Łatwiey też takowe balkować Podsiębitką y dachem zakonkludować, kiedy niezbytnia długość, iednostayna, y szerokość proporcyonálna.
PAŁACOW SWIECKICH. DWOROW SZLACHECKICH PLANTA ma bydź takowa. Senatorskich Pałacow Romanae Gentis wspaniałe były y do mieszkania, y admirowania Struktury; po Weściach były Przysionki, potym
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 231
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Procestyę solenną stąd more Patriarchali dwa Krzyże wynoszą. Kościół ten jest dedykowany BOGU sub nomine Najss: Panny Aniołów i Apostołów. Najwyższy Kościół na tych dwóch stoi, figury Krzyżowej, ślicznie malowany. Geografia Generalna, i Partykularna
Którego pawiment nie leży na sklepieniu średniego Kościoła, ale na ośm stop od niego, na balkach grubych gęstych dębowych. Solium te albo Tron Papieski jest przeciw Ołtarzowi Wielkiemu w srzodku chóru z marmuru białego, o sześciu gradusach. Pod scabellum są wyrabiane smok, Lew, Zmyja, Bazyliszek znapisem; Super aspidem et Basiliscum ambulabis, et coneulcahis Leonem et draconem. Puklat tego Tronu na kolumnach jednostajnego marmuru. Kościoły trzy te są
Procestyę solenną ztąd more Patriarchali dwa Krzyże wynoszą. Kościoł ten iest dedykowany BOGU sub nomine Nayss: Panny Aniołow y Apostołow. Naywyższy Kościoł na tych dwoch stoi, figury Krzyżowey, ślicznie malowany. Geografia Generalna, y Partykularna
Ktorego pawiment nie leży na sklepieniu srzedniego Kościoła, ale na ośm stop od niego, na balkach grubych gęstych dębowych. Solium te albo Tron Papiezki iest przeciw Ołtarzowi Wielkiemu w srzodku choru z marmuru białego, o sześciu gradusach. Pod scabellum są wyrabiane smok, Lew, Zmyia, Bazyliszek znapisem; Super aspidem et Basiliscum ambulabis, et coneulcahis Leonem et draconem. Puklat tego Tronu na kolumnach iednostaynego marmuru. Kościoły trzy te są
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 211
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
jednemu otwiera, Jako pczoła z różnych ziół słodkie miody zbiera, Tak wodzowi potrzeba i dowcipem władać Swym własnym, i mieć przy tym kogo się dokładać. Na co ja tobie podam człeka wybornego I zgoła-ć radzę, abyś nie jeździł bez niego. Lubo w pałacach królów bogatych nie żyje, Lubo się w gęstych lesiech i pustyniach kryje, Ty go przedsię wyszukaj i gładkimi słowy Ubłagaj, aby z tobą był w drogę gotowy”. Usłuchał Jazon starca i wprzód koło tego Pilno chodził, aby był Orfeus u niego. Jakoż się nie omylił na jego dzielności, Bo przezeń wszystkie w wojsku spokoił trudności, Przezeń rzeczy dopinał
jednemu otwiera, Jako pczoła z różnych ziół słodkie miody zbiera, Tak wodzowi potrzeba i dowcipem władać Swym własnym, i mieć przy tym kogo się dokładać. Na co ja tobie podam człeka wybornego I zgoła-ć radzę, abyś nie jeździł bez niego. Lubo w pałacach królów bogatych nie żyje, Lubo się w gęstych lesiech i pustyniach kryje, Ty go przedsię wyszukaj i gładkimi słowy Ubłagaj, aby z tobą był w drogę gotowy”. Usłuchał Jazon starca i wprzód koło tego Pilno chodził, aby był Orfeus u niego. Jakoż się nie omylił na jego dzielności, Bo przezeń wszystkie w wojsku spokoił trudności, Przezeń rzeczy dopinał
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 138
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
mgła abo dym z szumem wielkim dymi.
Straszliwa rzecz tam wchodzić gdzie się okazuje/ Bo się ziemia na onym miejscu roztępuje. Prędko w ten czas dospodku za sobą zarywa/ To wszytko co tamkolwiek więc na wierzchu bywa. O Wietrunkach
Stądże czasem najdują więc gurnicy w rudzie/ Abo w kruszcu: a zwłaszcza gęstych lesiech wszędzie. Kości z liściem i trzaski/ zgorzałe gałęzi/ Które ziemiawietrunkiem zarwie i przygrązi.
W gurach pod Sudetami wszędy miedzy lasy/ Gdzie kruszce są/ i rudy nawiosnę/ i w czasy Letne: ludzie ci co tam pobliżu mieszkają/ takie wietrunki w nocy częstokroć widają.
Tym wietrunkom podobny jest ów latający
mgłá ábo dym z szumem wielkim dymi.
Strászliwa rzecz tám wchodźić gdźie sie okázuie/ Bo sie źiemiá ná onym mieyscu rostępuie. Prędko w ten czás dospodku zá sobą zárywa/ To wszytko co támkolwiek więc ná wierzchu bywa. O Wietrunkach
Stądże czásem náyduią więc gurnicy w rudźie/ Abo w kruszcu: á zwłasczá gęstych leśiech wszędźie. Kośći z liściem y trzaski/ zgorzáłe gáłęźi/ Ktore źiemiáwietrunkiem zárwie y przygrązi.
W gurách pod Sudetámi wszędy miedzy lásy/ Gdźie kruszce są/ y rudy náwiosnę/ y w czásy Letne: ludźie ći co tám poblyzu mieszkáią/ tákie wietrunki w nocy częstokroć widáią.
Tym wietrunkom podobny iest ow latáiący
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: H3v
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
dalej, i Siostrom niebieskim przodkuje. Pierwsza z nią w towarzystwie Wenus, która rady Wiadoma Jowiszowej, przyszłe myśląc zdrady: Pęta w sercu na Bóstwa podziemne gotuje, I już z zwuciężonego piekła triumfuje. Włos wolny z wiatry igra, a męża roboty Perła, płaszcz z liliowej szyje spuszcza złoty. Za nią która po gęstych kniejach zwierza goni, I która Pandyjońskich zamków mocno broni, Obie idą Boginie; ta bojom straszliwa, Tamta źwierżu, Pallady, złocisty pokrywa Szyszak obraz Tyfonów, który srebrem lity Snuje się, i w pół jeszcze żywy, w pół zabity. W ręku dzida ogromna, obłoków się tyka, Cięki rąbek Gorgonę na piersiach
daley, y Siostrom niebieskim przodkuie. Pierwsza z nią w towarzystwie Wenus, ktora rády Wiadoma Iowiszowey, przyszłe myśląc zdrády: Pęta w sercu ná Bostwá podźiemne gotuie, I iuż z zwućiężonego piekła tryumfuie. Włos wolny z wiátry igra, á męża roboty Perłá, płászcz z liliowey szyie spuszcza złoty. Zá nią ktora po gęstych knieiách źwierzá goni, I ktora Pandyyońskich zamkow mocno broni, Obie idą Boginie; tá boiom strászliwa, Támtá źwierżu, Pallady, złoćisty pokrywa Szyszák obraz Tyfonow, który srebrem lity Snuie się, y w poł ieszcze żywy, w poł zabity. W ręku dźidá ogromná, obłokow się tyka, Cięki rąbek Gorgonę ná pierśiách
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 14
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
rzecze) występki ta pokuta płaci? Skądd tak szpetna odmiana? I komuż tak siła Do mnie wolno? którażcie w tak ciężkie wprawiła Złość pęta, jakich się kłaść na dzikie nie godzi Ziwerza, tyżeś to Córko? czyli mię sen zwodzi? Ona na to, o sroga i zapamiętała Matko, którażci w gęstych pustyniach zrównała Swym lwica okrucieństwem? w takiej pamięci Jedynaczka zostaje? kędy one chęci Których więc Próżerpina imię wdzięczne tobie, Doznawałam? a teraz w ty podziemnym grobie Jako widzisz męczę się, gdu ciebie (ach) mile Frygijskie u Cybeli bawią krotochwile. Jeżeliś przyrodzonej z serca nie wygnała Do ostatla miłości, i
rzecze) występki tá pokuta płáći? Zkądd ták szpetna odmianá? Y komuż ták śiłá Do mnie wolno? ktorażćie w ták ćięszkie wpráwiłá Złość pętá, iákich sie kłáść ná dźikie nie godźi Ziwerza, tyżeś to Corko? czyli mię sen zwodźi? Oná na to, o sroga y zápámiętáła Mátko, ktorażći w gęstych pustyniách zrownáłá Swym lwicá okrućieństwem? w tákiey pámięći Iedynaczká zostáie? kędy one chęći Ktorych więc Prozerpiná imię wdźięczne tobie, Doznawáłám? á teraz w ty podźiemnym grobie Iáko widźisz męczę się, gdu ćiebie (ách) mile Frygiyskie u Cybeli báwią krotochwile. Ieżeliś przyrodzoney z sercá nie wygnała Do ostátlá miłośći, y
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 31
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700