ruina locum. Co aby tem prędzej wiadomości doszło, etc. Data w obozie pod Raszkowem.
Józef Potocki, W. K. hetman wielki koronny.
NB. Batalia walna była mediis julii, wezyra tureckiego z carem i wojskami moskiewskiemi nad Dunajem, gdzie car praecipitanter zaszedłszy z znużonem dziwnie wojskiem, bo i sami byli głodni i konie, a trafiwszy na turczyna w posturze dobrej i licznej, przegrał, straciwszy więcej niż 40,000 wojska, a to odwagą kawalerii sta tysięcy tureckiej aliasspahów, w retranszamenta i między piechoty wielką śmiałością wpadłych. Car imć sam był oblężony i pewnieby nie uszedł ze wszystkim obozem, generałami i oficerami, gdyby nie
ruina locum. Co aby tém prędzéj wiadomości doszło, etc. Data w obozie pod Raszkowem.
Józef Potocki, W. K. hetman wielki koronny.
NB. Batalia walna była mediis julii, wezyra tureckiego z carem i wojskami moskiewskiemi nad Dunajem, gdzie car praecipitanter zaszedłszy z znużoném dziwnie wojskiem, bo i sami byli głodni i konie, a trafiwszy na turczyna w posturze dobréj i licznéj, przegrał, straciwszy więcéj niż 40,000 wojska, a to odwagą kawaleryi sta tysięcy tureckiéj aliasspahów, w retranszamenta i między piechoty wielką śmiałością wpadłych. Car imć sam był oblężony i pewnieby nie uszedł ze wszystkim obozem, generałami i officerami, gdyby nie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 295
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Pietrze, pójdą rzeczy ładno, Choć cię zła chwała tknęła teraz w sadno. NA DŁUŻNIKA
Mnieś winien, a nie płacisz; praktykowi złota Nie żałujesz; to głupstwo, a owo niecnota. BOGACTWO
Nie jest bogacz nad żebraka szczęśliwszy Ani też żebrak nad bogacza chciwszy. Bogacz klejnotów, chudak pragnie chleba, To oba głodni — a temu mniej trzeba. ODJAZD
Jadę precz, lecz bez siebie, bo bez ciebie; z sobą Obaczę się, kiedy-ć się stawię swą osobą. Jadę, lecz połowicą, a druga zostaje Przy tobie; ten mnie odjazd na dwie sztuce kraje. Jadę i mniejszą siebie część biorę, mdłe ciało;
Pietrze, pójdą rzeczy ładno, Choć cię zła chwała tknęła teraz w sadno. NA DŁUŻNIKA
Mnieś winien, a nie płacisz; praktykowi złota Nie żałujesz; to głupstwo, a owo niecnota. BOGACTWO
Nie jest bogacz nad żebraka szczęśliwszy Ani też żebrak nad bogacza chciwszy. Bogacz klejnotów, chudak pragnie chleba, To oba głodni — a temu mniej trzeba. ODJAZD
Jadę precz, lecz bez siebie, bo bez ciebie; z sobą Obaczę się, kiedy-ć się stawię swą osobą. Jadę, lecz połowicą, a druga zostaje Przy tobie; ten mnie odjazd na dwie sztuce kraje. Jadę i mniejszą siebie część biorę, mdłe ciało;
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 119
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
corili compactus virgultis, Ratio agricolae panis atque pultis . 99 (P). UBOGI A MYŚLIWY — NIE DO ŁADU
Szlachcic jeden myśliwy a pachołek chudy, Gdy mu wilcy koniowi wytargali udy, Przywiódszy go do domu, postawił przy słupie. Sam idzie łój kozłowy skwarzyć na skorupie. Tymczasem chudzi, wyschli, nędzni, głodni charci, Skoro lizną świeżej krwie, jako niedźwiedź barci,
Przypytawszy się do nich ogarzy i wyźli, Nim się ów z maścią wróci, kobyły dogryźli. Pan też, żeby ich z tydzień nie gonił do jatek, Skoro się psi najedli, uwędził ostatek. 100. WŁOCH PO POLSKU TAŃCUJE
Na Tworzyjańskiej u Śmida ulicy
corili compactus virgultis, Ratio agricolae panis atque pultis . 99 (P). UBOGI A MYŚLIWY — NIE DO ŁADU
Szlachcic jeden myśliwy a pachołek chudy, Gdy mu wilcy koniowi wytargali udy, Przywiódszy go do domu, postawił przy słupie. Sam idzie łój kozłowy skwarzyć na skorupie. Tymczasem chudzi, wyschli, nędzni, głodni charci, Skoro lizną świeżej krwie, jako niedźwiedź barci,
Przypytawszy się do nich ogarzy i wyźli, Nim się ów z maścią wróci, kobyły dogryźli. Pan też, żeby ich z tydzień nie gonił do jatek, Skoro się psi najedli, uwędził ostatek. 100. WŁOCH PO POLSKU TAŃCUJE
Na Tworzyjańskiej u Śmida ulicy
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 245
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
pieniężne dane na wojnę przeciw Fryderykowi, Roku Pańskiego - 1250. MAŁGORZATA Zona Hrabi Wierszbosława w Krakowskim, jednym razem 36 Synów powiła, Kromer, Długosz; Bielski, Paprocki testantur, die 21. Ianuarii Anno Domini.- 1269. Kometa wyprognostykował Głód w Polsce tak ciężki, że Matki Dzieciom nie przepuściły, a wilcy głodni Ludziom, Bielski lib: 2. Długosz lib 3 testantur Roku - 1314. W WIlią zielonych Świątek śnieg wielki spadł, sześć dni leżący, który nad nadzieję wielką obfitość przyniosłurodzajów ziemskich, Miechowita, Długosz, Bielski testantur, Die 23 Aprilis, Roku. - 1353. WŁADYSŁAW Książę Opolski, Cudowny Obraz Najświętszej Panny Dzieło
pieniężne dane na woynę przeciw Fryderikowi, Roku Pańskiego - 1250. MAŁGORZATA Zona Hrabi Wierszbosława w Krakowskim, iednym razem 36 Synow powiła, Kromer, Długosz; Bielski, Paprocki testantur, die 21. Ianuarii Anno Domini.- 1269. Kometa wyprognostykował Głod w Polszcze tak cięszki, że Matki Dzieciom nie przepuściły, a wilcy głodni Ludziom, Bielski lib: 2. Długosz lib 3 testantur Roku - 1314. W WIlią zielonych Swiątek śnieg wielki spadł, sześć dni leżący, ktory nad nadzieię wielką obfitość przyniosłurodzaiow ziemskich, Miechowita, Długosz, Bielski testantur, Die 23 Aprilis, Roku. - 1353. WŁADYSŁAW Xiąże Opolski, Cudowny Obraz Nayswiętszey Panny Dzieło
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 215
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Rzpltej ku skazie ojczyzny, swobód i wolności naszej, którzyśmy jem tego powierzeli, bo gdyby beli oni dobrzy, kroi nie mógłby być zły. Ale nie dziw, bo więcej jest najemników miedzy niemi, którzy nie umieją i nie wiedzą powinności swej senatorskiej, bo oknem, nie drzwiami, weszli, do tego głodni, a przypowieść jest: Zje pies psa, kiedy barana niemasz. Ale na te szkodne wilki jest recepta prawo pospolite; pytaćby ich: Arnice, quomodo huc intrasti non habens vestem nuptialem? Nie podejmuj się, szaszku, legawego pola. kiedy nie sprostasz. I takie występniki, którzy przysiędze swej dosyć nie
Rzpltej ku skazie ojczyzny, swobód i wolności naszej, którzyśmy jem tego powierzeli, bo gdyby beli oni dobrzy, kroi nie mógłby być zły. Ale nie dziw, bo więcej jest najemników miedzy niemi, którzy nie umieją i nie wiedzą powinności swej senatorskiej, bo oknem, nie drzwiami, weszli, do tego głodni, a przypowieść jest: Zje pies psa, kiedy barana niemasz. Ale na te szkodne wilki jest recepta prawo pospolite; pytaćby ich: Arnice, quomodo huc intrasti non habens vestem nuptialem? Nie podejmuj się, szaszku, legawego pola. kiedy nie sprostasz. I takie występniki, którzy przysiędze swej dosyć nie
Skrót tekstu: PokNiewinCz_III
Strona: 377
Tytuł:
Pokazanie niewinności rokoszan, miedzy ludzi podanej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
twój woniający? Wszak wiesz, na jarmark gdy jadą kupcy, Ciebie o modły żądają głupcy, Aniołów nie chcą używać swoich Stróżów, większą snać czują moc w twoich Modlitwach. Ponoś nad wszystkie chóry Anielskie wyższy, aboś z nich który. Ba, jedeneś z tych, którzy wstępują Po drabkach, kiedy więc głodni czują Niemiłe saskim brzuchom soboty, Aby we mdłościach świeżej ochoty Dodali z kojca łapając kury - Zaiste żeś ty z tych anioł który. Nie zajrzę-ć tego iks Szwanie skoku, Nie zajrzę, wierz mi, ustąpię-ć kroku. Wstępuj jako chcesz, idź z Mikołajem, Czeka cię chętnie z swym stróżem
twój woniający? Wszak wiesz, na jarmark gdy jadą kupcy, Ciebie o modły żądają głupcy, Aniołów nie chcą używać swoich Stróżów, większą snać czują moc w twoich Modlitwach. Ponoś nad wszystkie chóry Anielskie wyższy, aboś z nich który. Ba, jedeneś z tych, którzy wstępują Po drabkach, kiedy więc głodni czują Niemiłe saskim brzuchom soboty, Aby we mdłościach świeżej ochoty Dodali z kojca łapając kury - Zaiste żeś ty z tych anioł który. Nie zajrzę-ć tego iks Szwanie skoku, Nie zajrzę, wierz mi, ustąpię-ć kroku. Wstępuj jako chcesz, idź z Mikołajem, Czeka cię chętnie z swym stróżem
Skrót tekstu: TajRadKontr
Strona: 286
Tytuł:
Tajemna rada
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jezuicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
Czyście diabłów ze zborów waszych wyganiacie, Bo sami, ministrowie, ich urząd trzymacie. DO PANÓW KATOLICKICH O POSELSTWIE SASKIM PO NOWE MINISTRY DO KRÓLEWCA
By dzikie kozy paśli po wilki posłano, I po nie do Królewca z Wilna pojachano. Na dwóch nie dosyć było, więcej potrzebują, Których pieczy nieskromne bydło ofiarują. Głodni wilcy, niestetyż, wilcy pasterzami,
A co gorsza po wilków jeszcze jeździm sami. Ale i wilków przeszli przywoźni mistrzowie, Po których do Królewca posłali sasowie. Rzesza ich znieść nie mogła, która porodziła, Która tak wiele błędów na świat wprowadziła. Wyszczwano ich z niemieckiej ziemie w pruskie lasy, A tu ich
Czyście diabłów ze zborów waszych wyganiacie, Bo sami, ministrowie, ich urząd trzymacie. DO PANÓW KATOLICKICH O POSELSTWIE SASKIM PO NOWE MINISTRY DO KRÓLEWCA
By dzikie kozy paśli po wilki posłano, I po nie do Królewca z Wilna pojachano. Na dwuch nie dosyć było, więcej potrzebują, Których pieczy nieskromne bydło ofiarują. Głodni wilcy, niestetyż, wilcy pasterzami,
A co gorsza po wilków jeszcze jeździm sami. Ale i wilków przeszli przywoźni mistrzowie, Po których do Królewca posłali sasowie. Rzesza ich znieść nie mogła, która porodziła, Która tak wiele błędów na świat wprowadziła. Wyszczwano ich z niemieckiej ziemie w pruskie lasy, A tu ich
Skrót tekstu: DolNowKontr
Strona: 319
Tytuł:
Nowiny ponowione
Autor:
Matyjasz Doliwski
Drukarnia:
Drukarnia Bazylianów
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
błogosławieństwo nad sobą Pańskie/ nie dla czego inszegośmy odnieśli/ jedno żeśmy tę droge jako dobrzy Katolicy/ w zupełnym a ochotnym posłuszeństwie starszych swych/ i nabożnie szli/ wierzę że Pan Bóg miał swoje upodobanie/ w onych staro Polskich naszych obyczajach/ gdyśmy się ruszając z każdego stanowiska/ nie pijani/ ale głodni/ nie ubogie ludzie drąc/ ale kleknawszy pod chorągwiami w oczach nieprzyjacielskich/ różnie/ różni Panu Bogu nabożne[...] wali: jedni SaIue Regina, drudzy Aue maris stella, trzeci Sub tuum praesidium etc. Uderzyli tedy wprzód na nas Poganie z prawego boku/ wielką mocą/ ale zdarzył Pan Bóg/ że się im zaraz koncepty
błogosłáwieństwo nád sobą Páńskie/ nie dla czego inszegosmy odniesli/ iedno żesmy tę droge iáko dobrzy Kátholicy/ w zupełnym á ochotnym posłuszeństwie stárszych swych/ y nabożnie szli/ wierzę że Pan Bog miał swoie vpodobánie/ w onych stáro Polskich nászych obyczáiách/ gdysmy się ruszáiąc z káżdego stánowiská/ nie piiáni/ ále głodni/ nie vbogie ludzie drąc/ ále kleknawszy pod chorągwiámi w oczách nieprzyiaćielskich/ rożnie/ rożni Pánu Bogu nabożne[...] wáli: iedni SaIue Regina, drudzy Aue maris stella, trzeći Sub tuum praesidium etc. Vderzyli tedy wprzod ná nas Pogánie z práwego boku/ wielką mocą/ ále zdárzył Pan Bog/ że się im záraz concepty
Skrót tekstu: SzembRelWej
Strona: B3
Tytuł:
Relacja prawdziwa o weszciu wojska polskiego do Wołoch
Autor:
Teofil Szemberg
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
wiedzą/ Niechaj (przy) spowiednicy/ grzechy ludzkie jedzą. Gdy te bedłki niestrawne/ ta trawi Drużyna/ Dla Żołądka trudno im mamy bronić Wina. Utratnemu.
PRzedał Prawo za łyżkę Esau Soczewice/ Mało co drozy miły Wui Opatkowice. Patrzajciesz marnotrawcy/ czegoście wy godni? Acz poczęści wymówkę macie/ zejście głodni. O Pani Drygulski.
KOgut jeden pietnastom dość uczyni Kwokom/ A ta Pani przymawia/ piętnastom Otrokom/ O Rusinie od Ciemny Gwiazdy.
KTo tu lepszy/ i która wolniejsza natura? Złego/ od ciemny gwiazdy ukąsił Mazura/ Wąż w nogę: zniej łakomie gdy się krwie opije/ Wąż zdycha od posoki.
wiedzą/ Niechay (przy) spowiednicy/ grzechy ludzkie iedzą. Gdy te bedłki niestráwne/ tá trawi Druzyná/ Dla Zołądká trudno im mąmy bronić Winá. Vtrátnemu.
PRzedał Práwo za łyszkę Esau Soczewice/ Máło co drozy miły Wui Opátkowice. Pátrzayćiesz márnotrawcy/ czegośćie wy godni? Acz poczęśći wymowkę maćie/ ześćie głodni. O Páni Drygulski.
KOgut ieden pietnastom dość vczyni Kwokom/ A tá Páni przymáwia/ piętnastom Otrokom/ O Ruśinie od Ciemny Gwiazdy.
KTo tu lepszy/ y ktora wolnieysza náturá? Złego/ od ćięmny gwiazdy vkąśił Mázurá/ Wąż w nogę: zniey łákomie gdy się krwie opiie/ Wąż zdycha od posoki.
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 22
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
że to Wężykowie mięli być/ jakoż i są tak mądrzy i wielcy/ że dla mądrości swojej godni trzymać w opiece Monarchie i Królestwa. O Boże jako różnie trzymają to Jabłko Potentaci świata. Jedni je trzymając z wolności łupią/ którą się każde Królestwo jako jabłko łupiną ozdobną i piękną pokrywa. Drudzy trzymając je jako głodni gryżą/ kiedy poddanych zębami w dostatkach ich zarywają/ a wszytko na bankiety zbyteczne/ i insze rozpusty obracają. Inszy je zaś w ręku wędzą/ gnoją/ którzy je różnemi kacerstwy/ bluźnierstwy/ i Herezjami zarazać dopuszczają/ od tych albowiem jabłko Monarchii każdej więdnieje i gnije. Ale szczęśliwe jabłko Królestwa naszego/ które się
że to Wężykowie mięli być/ iákoż y są ták mądrzy y wielcy/ że dla mądrośći swoiey godni trzymáć w opiece Monárchie y Krolestwá. O Boże iáko rożnie trzymáią to Iabłko Potentaći świátá. Iedni ie trzymáiąc z wolnośći łupią/ ktorą się káżde Krolestwo iáko iabłko łupiną ozdobną y piękną pokrywa. Drudzy trzymáiąc ie iáko głodni gryżą/ kiedy poddánych zębámi w dostátkách ich zárywáią/ á wszytko ná bánkiety zbyteczne/ y insze rospusty obrácáią. Inszy ie záś w ręku wędzą/ gnoią/ ktorzy ie rożnemi kácerstwy/ bluźnierstwy/ y Herezyámi zárázáć dopuszczáią/ od tych álbowiem iabłko Monárchiey káżdey więdnieie y gnije. Ale szczęśliwe iabłko Krolestwá nászego/ ktore się
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 12
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632