się ich ze snu ledwie po dwakroć dobudzi. Judasz w maszkarze cieką, anibyś go z czoła, Ani z serca nie poznał, diabeł z apostoła, Ze złodzieja martauz; ten o cudzym chlebie, Z małej kontentacyjej, dosyć czyni z siebie: Trzydzieści srebrnych groszy za te figle, i to Poszedł dla nich na gałąź, jego było myto. A toż masz dwie wieczerzy. Obieraj, na której Chcesz być gościem. Ma rada: na wtórej, na wtórej, Gdzie choć z świeckiej biesiady idą bez rozsądku, Trudnoż na dwoje gody o jednym żołądku; Co gorsza, jeżeli się pozwolisz nauczyć, Na wieczną śmierć otruje,
się ich ze snu ledwie po dwakroć dobudzi. Judasz w maszkarze cieką, anibyś go z czoła, Ani z serca nie poznał, diabeł z apostoła, Ze złodzieja martauz; ten o cudzym chlebie, Z małej kontentacyjej, dosyć czyni z siebie: Trzydzieści srebrnych groszy za te figle, i to Poszedł dla nich na gałąź, jego było myto. A toż masz dwie wieczerzy. Obieraj, na której Chcesz być gościem. Ma rada: na wtórej, na wtórej, Gdzie choć z świeckiej biesiady idą bez rozsądku, Trudnoż na dwoje gody o jednym żołądku; Co gorsza, jeżeli się pozwolisz nauczyć, Na wieczną śmierć otruje,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 70
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Co słysząc: „I owszem, cantare Powinna by pulchrius uxor suo mare. 135. ZA ŻART — ODŻART
Dorodny — tak z jednego zażartował z malców: „Zachee, wstąp na figę!” — a zrobił ją z palców. Aż ów na to odpowie, kreaturka mała: „Pódź z tą figą na gałąź wprzód, bo niedojrzała!” IX 136. KŁOPOT TO I TO
Jako brodząc po lgniących brzegach z stadem kaczem Kwoce kłopot, tak księdzu z głupiem spowiedaczem.
Parobczaka tak pyta: „Nie wie więcej czego?” — „Wiem, ojcze, ale bo nie powiem ci tego.” „Czemuż nie
Co słysząc: „I owszem, cantare Powinna by pulchrius uxor suo mare. 135. ZA ŻART — ODŻART
Dorodny — tak z jednego zażartował z malców: „Zachee, wstąp na figę!” — a zrobił ją z palców. Aż ów na to odpowie, kreaturka mała: „Pódź z tą figą na gałąź wprzód, bo niedojrzała!” IX 136. KŁOPOT TO I TO
Jako brodząc po lgniących brzegach z stadem kaczem Kwoce kłopot, tak księdzu z głupiem spowiedaczem.
Parobczaka tak pyta: „Nie wie więcej czego?” — „Wiem, ojcze, ale bo nie powiem ci tego.” „Czemuż nie
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 42
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
urekreowałbyś Nie! z szablą uboku, lecz wyraź seminudum z buławą sękatą, odzianego Lwią skorą z ramienia jednego ad lumbos wiszącą, z głową odkrytą, albo nakrytą z głowy Lwiej skorą. Apollina maluj w krótkim stroju, Młodo, z strzałą, nie z broda: Możesz lokować przy nogach jego Laurowego Drzewa gałąź; bo te jemu było dedykowane: Możesz przydać i to, co jemuszło na ofijarę to jest Gryf, albo Jastrząb; zgoła do twojej imaginacyj uwasz o Bożkach najmniejsze cyrkumstancje, byle non obscures, adornabis twoję inwencję, a siebię pokażesz Eruditum. O, czym fusiùs et fundamentaliùs informaberis odemnie, jak przyjdę do Hieroglifików
urekreowałbyś Nie! z szablą uboku, lecz wyraź seminudum z buławą sękátą, odzianego Lwią skorą z ramienia iednego ad lumbos wiszącą, z głową odkrytą, álbo nakrytą z głowy Lwiey skorą. Apollina maluy w krotkim stroiu, Młodo, z strzáłą, nie z broda: Możesz lokować przy nogach iego Laurowego Drzewa gałąź; bo te iemu było dedykowane: Możesz przydać y to, co iemuszło na ofiiarę to iest Gryf, albo Iastrząb; zgoła do twoiey imaginácyi uwasz o Bożkach naymnieysze cyrkumstancye, byle non obscures, adornabis twoię inwencyę, á siebię pokażesz Eruditum. O, czym fusiùs et fundamentaliùs informaberis odemnie, iak przyidę do Hieroglifikow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 33
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
długie na stop 12, szerokie na stop 3. Ovetanus testatur. W KrólESTWIE MALABAR, w Mieście Cael, liście DRZEWA na łokci sześć, które na Papier idzie Incolis dla gładkości, i letkości, Na Hirkańskich w Azyj Nizinach jest DRZEWO OCCHI, z którego gałęzi z rana miód kapie: W Hiszpanii z pewnego DRZEWA gałąź uciąwszy, mleko płynie, według Strabona. W KrólESTWIE KALEKUT w Indyj jest pewne DRZEWO (MELAPOLANGE zowie go Ludovicus Bartema, traktując o Indyj) o czterech tylko, albo 5. listkach, ale tak wielkich, że Człeka od gorąca Słonecznego, i od dżdżu zasłoni wygodnie: te są na Drzewie tym miasto gałęzi liście
długie na stop 12, szerokie na stop 3. Ovetanus testatur. W KROLESTWIE MALABAR, w Mieście Càél, liście DRZEWA na łokci sześc, ktore ná Papier idzie Incolis dla gładkości, y letkości, Na Hirkańskich w Azyi Nizinach iest DRZEWO OCCHI, z ktorego gałęzi z rana miod kapie: W Hiszpanii z pewnego DRZEWA gałąź uciąwszy, mleko płynie, według Strabona. W KROLESTWIE KALEKUT w Indyi iest pewne DRZEWO (MELAPOLANGE zowie go Ludovicùs Barthema, traktuiąc o Indyi) o czterech tylko, albo 5. listkach, ale tak wielkich, że Człeka od gorąca Słonecznego, y od dzdzu zasłoni wygodnie: te są na Drzewie tym miasto gałęzi liście
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 638
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, z racyj, iż gałązkami topolowemi głowę uwieńczywszy, do piekła był wstąpił. Powiada Pliniusz, że listki jego po solstitium, do góry wywracają się, a przez to pokazuje się, iż czas solstitii już minął. Isidorus wykladający nomenclaturas wszystkich rzeczy powiada, iż Populus drzewo zowie się, niby ludem, że którąkolwiek utniesz gałąź, zaraz latorośl z niej się puszcza, jak ludu gromada.
PYRUS Gruszka drzewo frukt w Quinsai w Chinach wydaje tak wielki, że zaważy dzięsieć funtów. Lohner in Bibl: Man: tit: Orbis.
QUERCUS to jest Dąb, inaczej u Łacinników Robur niby siła, moc, że jest twarde i długo się konserwujące
, z racyi, iż gałąskami topolowemi głowę uwieńczywszy, do piekła był wstąpił. Powiada Pliniusz, że listki iego po solstitium, do gory wywracaią się, á przez to pokazuie się, iż czas solstitii iuż minął. Isidorus wykladaiący nomenclaturas wszystkich rzeczy powiada, iż Populus drzewo zowie się, niby ludem, że ktorąkolwiek utniesz gałąź, zaraz latorosl z niey się puszcza, iak ludu gromada.
PYRUS Gruszka drzewo frukt w Quinsai w Chinach wydaie tak wielki, że zaważy dzięsieć funtow. Lohner in Bibl: Man: tit: Orbis.
QUERCUS to iest Dąb, inaczey u Łacinnikow Robur niby siła, moc, że iest twarde y długo się konserwuiące
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 333
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
) i zowią się Poma albo mala Punica stamtąd przeniesione przez Maurów do Hiszpanii, pod miasto Granatę, stąd Pomagranata. Lubią kraje ciepłe tylko. Jest to drzewo zawiłe, krzewiste, więcej wszerz, niż w zdłuż rosnące: kocha się w ziemi gliniastej, wapiennej, piaszczystej, według Alberta. Te drzewo szczepiąc, urzni gałąź na łokieć grubą, jak rękojeść u siekiery, sadź gnojem świnim obmazawszy, i to w swego rodzaju płonkę. Okopać koło niego trzeba na jesień i wiosnę. Pełne są jabłka ziarn. Są słodkie i kwasnie. Bardziej aptekom, niż stołom służą. Gruszka lubi miejsca po pod góry. Jedne grusze wydają frukta w Czerwcu
) y zowią się Poma albo mala Punica ztamtąd przeniesione przez Maurow do Hiszpanii, pod miasto Granatę, ztąd Pomagranata. Lubią kraie ciepłe tylko. Iest to drzewo zawiłe, krzewiste, więcey wszerz, niż w zdłuż rosnące: kocha się w ziemi gliniastey, wapienney, piaszczystey, według Alberta. Te drzewo szczepiąc, urzni gałąź na łokieć grubą, iak rękoieść u siekiery, sadź gnoiem swinim obmazawszy, y to w swego rodzaiu płonkę. Okopać koło niego trzeba na iesień y wiosnę. Pełne są iabłka ziarn. Są słodkie y kwasnie. Bardziey aptekom, niż stołom służą. Gruszka lubi mieysca po pod gory. Iedne grusze wydaią frukta w Czerwcu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 383
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
odczesnionej i w ziemi dobrze porytej, albo kołem rozwiercionej. Ale gałązki z wierzchu utej latorośli sadzonej, z wierzchu obetnij, gliną zawiązując, jęczmienia pod spód podsypawszy, tą stroną obróciwszy latorośl, jak na drzewie stała. Wkopując zaś na cztery stopy w około wzrusz ziemię, na dwie stopy w głębią; jednę latorośl lub gałąź sadź na 15. albo 20. stop, na tłustej bardzo ziemi; na 14. stop oddalaj. Jeśli mało oliwnego masz drzewa, a chcesz ogród nim zasadzić, ucinek długi na stop pułtora rozpiłuj na kilkoro, posadz w ogrodku, O Ekonomice, mianowie o Drzewach.
albo w szkole ogrodowej, w
odczesnioney y w ziemi dobrze porytey, albo kołem rozwiercioney. Ałe gałąski z wierzchu utey latorosli sadzoney, z wierzchu obetniy, gliną zawiązuiąc, ięczmienia pod spod podsypawszy, tą stroną obrociwszy latorosl, iak na drzewie stała. Wkopuiąc zaś na cztery stopy w około wzrusz ziemię, na dwie stopy w głębią; iednę latorosl lub gałąź sadź na 15. albo 20. stop, na tłustey bardzo ziemi; na 14. stop oddalay. Iezli mało oliwnego masz drzewa, á chcesz ogrod nim zasadzić, ucinek długi na stop pułtora rozpiłuy na kilkoro, posadz w ogrodku, O Ekonomice, mianowie o Drzewach.
albo w szkole ogrodowey, w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 390
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
służące, które zasuszywszy, do Hiszpanii-exportantur, i tam bardzo popłacają. Znajduje się tam i PALMA Indyjska, COCOS zwana, i drzewo i frukt jednego nazwiska. Cocos jest owoc wielkością melona, póki zielony ma w sobie likwor specie mleka zażywany podczas gorąca, gdyż ma chłodzącą qualitatem. Co mięsiąc te drzewo jedną wydaje gałąź, a przez Rok 12. jedne większe, co są starsze, drugie mniejsze co świeższe. Robią z niego kubki naprzeciw truciźnie, owszem i paciorki, puszeczki, tabakierki, etc. Ródzi się w Amerykańskich tych Krajach Sant Jan, de Puerto Rico, i innych miejscach; różne też są species i owoce tego drzewa
służące, ktore zasuszywszy, do Hiszpanii-exportantur, y tam bardzo popłacaią. Znayduie się tam y PALMA Indyiska, COCOS zwana, y drzewo y frukt iednego nazwiska. Cocos iest owoc wielkością melona, poki zielony ma w sobie likwor specie mleka zażywany podczas gorąca, gdyż ma chłodzącą qualitatem. Co mięsiąc te drzewo iedną wydaie gałąź, á przez Rok 12. iedne większe, co są starsze, drugie mnieysze co swieższe. Robią z niego kubki naprzeciw truciźnie, owszem y paciorki, puszeczki, tabakierki, etc. Rodzi się w Amerykańskich tych Kraiach Sant Ian, de Puerto Rico, y innych mieyscach; rożne też są species y owoce tego drzewa
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 624
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
szaleństwa takiego, Że pewną dla niepewnej tracąc majętności, Uwodził się łakomstwem omylnej chciwości. To bogaty, co na psiej przestając chudobie, Z płonnych obietnic zysku nierad chwyta sobie, Mając je za cień; bo im więtsze, tym mniej dają; Tak bywa, gdy z wielkich burz małe dżdże padają. XI Na pochyłą gałąź i kozy skaczą. O WĘGORZU Z WĘŻEM.
Urodą i postacią do siebie podobni Wąż i węgorz, w przyjaźni k’temu będąc zgodni, Zszedszy się raz pospołu, węgorz węża pyta: „Przyjacielu, czemu wżdy rybitw was nie chwyta?
Na nas sieci zarzuca, abo z wędą chodzi, Lub do wiersze,
szaleństwa takiego, Że pewną dla niepewnej tracąc majętności, Uwodził się łakomstwem omylnej chciwości. To bogaty, co na psiej przestając chudobie, Z płonnych obietnic zysku nierad chwyta sobie, Mając je za cień; bo im więtsze, tym mniej dają; Tak bywa, gdy z wielkich burz małe dżdże padają. XI Na pochyłą gałąź i kozy skaczą. O WĘGORZU Z WĘŻEM.
Urodą i postacią do siebie podobni Wąż i węgorz, w przyjaźni k’temu będąc zgodni, Zszedszy się raz pospołu, węgorz węża pyta: „Przyjacielu, czemu wżdy rybitw was nie chwyta?
Na nas sieci zarzuca, abo z wędą chodzi, Lub do wiersze,
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 14
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897
Owszem, widząc, omijać z daleka nas musi”. Tak i ludzie, w kim upór i złość jawnie znają, Radzi mu dadzą pokój, radzi go mijają; Człowieka zaś dobrego, co pokój miłuje, Złość ludzi niepoczciwych często prześladuje. A im kto układniejszy, tym nań barziej gdaczą: Tak na pochyłą gałąź i kozy więc skaczą. XII. Kto wymowy nie używa, świecę garcem zakrywa. O ŁABĘDZIU, KUCHARZU I GĘSI
W jednym podwórzu gęsi i łabędzie miano, Te dla jedła, a owe dla uciech chowano. Przyjachał gość: wtym kucharz łabęcia pochwyci, I już tam żywot jego był na słabej nici;
Ale łabęć
Owszem, widząc, omijać z daleka nas musi”. Tak i ludzie, w kim upór i złość jawnie znają, Radzi mu dadzą pokój, radzi go mijają; Człowieka zaś dobrego, co pokój miłuje, Złość ludzi niepoczciwych często prześladuje. A im kto układniejszy, tym nań barziej gdaczą: Tak na pochyłą gałąź i kozy więc skaczą. XII. Kto wymowy nie używa, świecę garcem zakrywa. O ŁABĘDZIU, KUCHARZU I GĘSI
W jednym podwórzu gęsi i łabędzie miano, Te dla jedła, a owe dla uciech chowano. Przyjachał gość: wtym kucharz łabęcia pochwyci, I już tam żywot jego był na słabej nici;
Ale łabęć
Skrót tekstu: VerdBłażSet
Strona: 15
Tytuł:
Setnik przypowieści uciesznych
Autor:
Giovanni Mario Verdizzotti
Tłumacz:
Marcin Błażewski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wilhelm Bruchnalski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1897