lub rozłazić będą. Bo przeciw stom Panom chcącym dosyć na stu będzie jednego albo z sąsiad naszych jednego, który sejmu nie zechce — i już-ci po sejmie.
Jeszcze póki pobory na płacą wojsku potrzebne były, bo te tylko od sejmu do sejmu trwać zwykły, wojsko płacy potrzebujące, gdy samo sobie egzekwowało swe gaże i ciężkie było krajowi, wymuszało na posłach dokończenia sejmów, przynajmniej dla samych poborów, dla których samych wiele sejmów stanęło. Ale teraz, gdy tej nie masz tak posłom dopiekającej potrzeby, insze racje, choć bez rady powoli giniemy, mało albo nic nas nie determinują do usilnego utrzymywania sejmów. Jakaż ich więc nadzieja
lub rozłazić będą. Bo przeciw stom Panom chcącym dosyć na stu będzie jednego albo z sąsiad naszych jednego, który sejmu nie zechce — i już-ci po sejmie.
Jeszcze póki pobory na płacą wojsku potrzebne były, bo te tylko od sejmu do sejmu trwać zwykły, wojsko płacy potrzebujące, gdy samo sobie egzekwowało swe gaże i ciężkie było krajowi, wymuszało na posłach dokończenia sejmów, przynajmniej dla samych poborów, dla których samych wiele sejmów stanęło. Ale teraz, gdy tej nie masz tak posłom dopiekającej potrzeby, insze racyje, choć bez rady powoli giniemy, mało albo nic nas nie determinują do usilnego utrzymywania sejmów. Jakaż ich więc nadzieja
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 125
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wielkiego koronnego, dla wykonania juramentu wierności dla Rzpltej, a przez to zabiegając, ażeby najjaśniejszy elektor saski, teraźniejszy król polski, w konkurencji swojej do korony polskiej nie miał akcesu do tych familii, których synowie byli pod grandmuszkieterami.
Były i między grandmuszkieterami rozróżnione sentymenta. Jedni byli tego zdania, że mając od elektora saskiego gaże i wszystkie świadczenia, nie godzi się komu innemu, swego odstąpiwszy pana, na wierność przysięgać. Drugi rezonowali, że grandmuszkieterowie Polacy i dla usługi Rzpltej Polskiej od nieboszczyka króla instituti, a oraz pod komendą marszałka wielkiego koronnego jako dwór królewski będąc, niesłuszna rzecz, aby Rzpltej nie byli wiernymi i przysięgać rekuzowali.
W takowych
wielkiego koronnego, dla wykonania juramentu wierności dla Rzpltej, a przez to zabiegając, ażeby najjaśniejszy elektor saski, teraźniejszy król polski, w konkurencji swojej do korony polskiej nie miał akcesu do tych familii, których synowie byli pod grandmuszkieterami.
Były i między grandmuszkieterami rozróżnione sentymenta. Jedni byli tego zdania, że mając od elektora saskiego gaże i wszystkie świadczenia, nie godzi się komu innemu, swego odstąpiwszy pana, na wierność przysięgać. Drugi rezonowali, że grandmuszkieterowie Polacy i dla usługi Rzpltej Polskiej od nieboszczyka króla instituti, a oraz pod komendą marszałka wielkiego koronnego jako dwór królewski będąc, niesłuszna rzecz, aby Rzpltej nie byli wiernymi i przysięgać rekuzowali.
W takowych
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 50
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, i woli na czas in praedam Ojczyznę puścić, niżeli in periculum podać swoich Żołnierzy, przykładem owego łaskawego Rzymskiego Cesarza Trajana, mało unum Civem Romanum servatum, quam mille hostes deperditos. Miły Boże! to jedna Komenda, tak łaskawe wzbudza Wodzu serce, ku swoim Żołnierzom, którzy pod nią zostają, choć lenungi, gaże, i jurgielty biorą, i nato służą; aby życie za Ojczyznę sakryfikowali, krew za Pana lali, ut quaerant pulchram per vulnera mortem, i przeto z ochotą w każdej batali stawają, na każdą potyczkę idą, aprzecięż Wódz, Hetman, Komendant ich wściąga, hamuje, i utrzymuje. A unas Ichmć
, y woli ná czas in praedam Oyczyznę puścić, niżeli in periculum podać swoich Zołnierzy, przykładem owego łáskawego Rzymskiego Cesarza Trajana, malo unum Civem Romanum servatum, quam mille hostes deperditos. Miły Boże! to iedna Kommenda, ták łáskawe wzbudza Wodzu serce, ku swoim Zołnierzom, ktorzy pod nią zostaią, choć lenungi, gaże, y jurgielty biorą, y náto służą; áby życie zá Oyczyznę sakryfikowali, krew zá Pána lali, ut quaerant pulchram per vulnera mortem, y przeto z ochotą w każdey bátaliy stawaią, ná każdą potyczkę idą, áprzecięż Wodz, Hetman, Komendant ich wściąga, hamuie, y utrzymuie. A unas Jchmć
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 80
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
swoją operacją et activitate wymógł, że Porta Cara Moskiewskiego obligowała Traktatem Prutskim, do wyprowadzenia z Polskiej Moskiewskiego wojska; jest to małe ku Ojczyźnie merytum? Książę Orleans Regent Francuski na miejscu Ludowika XV. i Jerzy Karol Angelski effectivé wokowali do swoich wojsk Poniatowskiego, wiedząc, jak go estymował Karol dwunasty, ofiarowali mu znaczniejsze daleko gaże, niżeli mógł spodziewać się w Polsce. Ekskuzował się im jednak, że jeżeliby miał dalej służyć, wolałby Ojczyźnie dalsze swoje poświęcić usługi i lata. Wokowany od naszego Króla, praetulit Pana swego własnego łaskę nad postronnych respekta królów. Żeby zaś jakieś Dyploma Królowi przywiozł, choćby to honorowi jego nie szkodziło bynajmniej,
swoią operacyą et activitate wymogł, że Porta Cara Moskiewskiego obligowała Traktatem Prutskim, do wyprowadzenia z Polskiey Moskiewskiego woyska; iest to małe ku Oyczyźnie meritum? Xiąże Orleans Regent Francuzki na mieyscu Ludowika XV. y Ierzy Karol Angelski effectivé wokowali do swoich woysk Poniatowskiego, wiedząc, iak go estymował Karol dwunasty, ofiarowali mu znacznieysze daleko gaże, niżeli mogł spodźiewać śię w Polszcze. Exkuzował śię im iednak, że ieżeliby miał daley służyć, wolałby Oyczyźnie dalsze swoie poświęćić usługi y lata. Wokowany od naszego Krola, praetulit Pana swego własnego łaskę nad postronnych respekta krolow. Żeby zaś iakieś Dyploma Krolowi przywiozł, choćby to honorowi iego nie szkodźiło bynaymniey,
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 15
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733