się ku świtaniu Poczęło; wtedy frysztu było ku wyspaniu Potrzeba do południa. W czym małżonek baczny Namilejszej małżonki widząc sen tak smaczny Nie budził; szedł do sądów. Aż — skoro z ratusza Powrócił, dopiero ją jeszcze śpiącą rusza — I to pomalusieńku dosyć dla przestrachu, Bo nie wie, iż całą noc myśliła o gachu I o zdradliwych kunsztach, oka nie zmrużyła, Ledwie ją w świt rożana jutrzenka uśpiła.
Gdy budzi, dziwuje się Włoch: »Coż ci się stało? Także-ć się smakowite dziś spanie udało? Czyliś nocy nie miała?« — I zgadł, jakby wiedział, Bo jej kto inszy w myśli
się ku świtaniu Poczęło; wtedy frysztu było ku wyspaniu Potrzeba do południa. W czym małżonek baczny Namilejszej małżonki widząc sen tak smaczny Nie budził; szedł do sądow. Aż — skoro z ratusza Powrocił, dopiero ją jeszcze śpiącą rusza — I to pomalusieńku dosić dla przestrachu, Bo nie wie, iż całą noc myśliła o gachu I o zdradliwych kunsztach, oka nie zmrużyła, Ledwie ją w świt rożana jutrzenka uśpiła.
Gdy budzi, dziwuje się Włoch: »Coż ci sie stało? Także-ć sie smakowite dziś spanie udało? Czyliś nocy nie miała?« — I zgadł, jakby wiedział, Bo jej kto inszy w myśli
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 55
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
do zamkniętej naprzeciwko żony, Cokolwiek tu się działo, z tej do tamtej strony Pod burkiem przechodziło. Swojej paniej szczery Kurier wszytko nosił, bo wtedy kwatery Trudno było otworzyć, żeby podejrzana Jakim kształtem nie była z kochankiem kochana. Przez te nowinki k sobie przyszła po przestrachu Miłośniczka. Znowu jej nie żal, iże w gachu Owem się zakochała, znowu triumfuje Nad mężem i stracona cera jej farbuje Usasanczone wargi i blade jagody; Ochłodła po oblaniu owem wrzącej wody.
Gdy już nieporownane w bystrym biegu konie Słoneczne z ich światłością na zachodniej stronie Ochyniono spotniałe w słonem oceanie, Już się pokazowało śliczne haftowanie Złocistych gwiazd na niebie, już była w te
do zamkniętej naprzeciwko żony, Cokolwiek tu sie działo, z tej do tamtej strony Pod burkiem przechodziło. Swojej paniej szczery Kuryer wszytko nosił, bo wtedy kwatery Trudno było otworzyć, żeby podejrzana Jakiem kształtem nie była z kochankiem kochana. Przez te nowinki k sobie przyszła po przestrachu Miłośniczka. Znowu jej nie żal, iże w gachu Owem sie zakochała, znowu tryumfuje Nad mężem i stracona cera jej farbuje Usasanczone wargi i blade jagody; Ochłodła po oblaniu owem wrzącej wody.
Gdy już nieporownane w bystrym biegu konie Słoneczne z ich światłością na zachodniej stronie Ochyniono spotniałe w słonem oceanie, Już sie pokazowało śliczne haftowanie Złocistych gwiazd na niebie, już była w te
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 87
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949