Nie dziwuję, owszem, to każdy ze mną przyzna, Łacno temu dom zmierznie, komu i ojczyzna. 113. ŻOŁNIERZOM PUSTKI
Jadę przez wieś, rok temu, na święty Franciszek, Pytam: czyja. Powiedzą: staniąteckich mniszek. Pustka szczera, ledwie trzy z piąciudziesiąt domy, I to ściany chruściane, dach z gacia, drzwi z słomy, A dalej mogliby się dzicy lęgnąć zwierze. Któż ją to tak spustoszył? Powiedzą: żołnierze. Dzisia do niej przyjeżdżam i łaję stangreta, Rozumiejąc, że chybił gościńca, że nie ta. Postawiona chałupa na chałupie nowo, Tudzież dwie karczmy wjezne, aże pojźreć zdrowo. Pytam: kto
Nie dziwuję, owszem, to każdy ze mną przyzna, Łacno temu dom zmierznie, komu i ojczyzna. 113. ŻOŁNIERZOM PUSTKI
Jadę przez wieś, rok temu, na święty Franciszek, Pytam: czyja. Powiedzą: staniąteckich mniszek. Pustka szczera, ledwie trzy z piąciudziesiąt domy, I to ściany chruściane, dach z gacia, drzwi z słomy, A dalej mogliby się dzicy lęgnąć zwierze. Któż ją to tak spustoszył? Powiedzą: żołnierze. Dzisia do niej przyjeżdżam i łaję stangreta, Rozumiejąc, że chybił gościńca, że nie ta. Postawiona chałupa na chałupie nowo, Tudzież dwie karczmy wjezne, aże pojźreć zdrowo. Pytam: kto
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 282
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987