obrót ich, że głowy najpierwej i najbardziej strzegąc, całe swoje ciało na nie bezpieczeństo wystawiają. Świadczy Aristoteles de Admirandis libr. 145. że węże tameczne domowym albo swojakim przepuszczają, a ludzi gościnnych kąsają. Węże z Libii, alias Afrykańskie do wyspu Krety transportowane, tam żyć nie mogą: a co O Wężach, gadzinach Historia naturalna.
większa Kreteńskim posypane, zaraz zdychają. AElianus libr. 5 cap. 2. Węże na zimę pod korzeniem brzozy i leszczyny lokują się. Betoniką zielem w około go obłożywszy, nie wynidzie. Taka antypatia.
AMPHISBANA to jest dwogłowny Wąż już opisany; który samym dotnięciem zabija. Skora z niego wszystkie zwierzęta
obrot ich, że głowy naypierwey y naybardziey strzegąc, całe swoie ciało na nie bespieczeństo wystawiaią. Swiadczy Aristoteles de Admirandis libr. 145. że węże tameczne domowym albo swoiakim przepuszczaią, á ludzi gościnnych kąsaią. Węże z Lybii, alias Afrykańskie do wyspu Krety transportowane, tam żyć nie mogą: á co O Wężach, gadzinach Historya naturalna.
większa Kreteńskim posypane, zaraz zdychaią. AElianus libr. 5 cap. 2. Węże na zimę pod korzeniem brzozy y leszczyny lokuią się. Betoniką zielem w około go obłożywszy, nie wynidzie. Taka antypatia.
AMPHISBANA to iest dwogłowny Wąż iuż opisany; ktory samym dotnięciem zabiia. Skora z niego wszystkie zwierzęta
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 312
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
który wszystko sprawuje.
ASPIS żmija wojnę prowadzi z Ichneumonem, to jest z Wydrą Egipską; która cała w kale się uwalawszy, i osuszywszy już się, mocną uzbrojoną być rozumi przeciw jadowi zmii, ją pyskiem porwawszy dusi. UEgypcjanów ten zwierz miał swoją obserwancję, bo go przyswoiwszy i ugłaskawszy, nawet do O Weżach i gadzinach Historia naturalna.
stołów przypuszczano. Królowie zaś tameczni na wierzchołku koron swoich figurę węża nosili, przez to siłę i męstwo królestwa swego chcąc światu pokazać. AElianus l. 6. cap. 38.
KROKODYL w dzień bawi się na lądzie, w nocy w wodzie, ale w tej wzrok mu tępieje, który extra wody
ktory wszystko sprawuie.
ASPIS żmiia woyne prowadzi z Ichneumonem, to iest z Wydrą Egypską; ktora cała w kale się uwálawszy, y osuszywszy iuż się, mocną uzbroioną bydź rozumi przeciw iadowi zmii, ią pyskiem porwawszy dusi. UEgypcyanow ten zwierz miał swoią obserwancyę, bo go przyswoiwszy y ugłaskawszy, nawet do O Weżach y gadzinach Historya naturalna.
stołow przypuszczano. Krolowie zaś tameczni na wierzchołku koron swoich figurę węża nosili, przez to siłę y męstwo krolestwa swego chcąc swiatu pokazać. AElianus l. 6. cap. 38.
KROKODYL w dzień bawi się na lądzie, w nocy w wodzie, ále w tey wzrok mu tępieie, ktory extra wody
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 313
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, jad puszcza śmiertelny. W Karyj krainie na gorze Latinus według Arystotelesa i Pliniusza gościnnym osobom tak się ludzko stawią, że im nie szkodzą, a swojakom śmiertelne zadają jady.
VIPERA rodzaj żmij, u Łacinników niby vipara, to jest żywiem rodząca, czyli vi pariens, to jest gwałtem rodząca rze- O Weżach i gadzinach Historia naturalna.
czona. Według Z. Bazylego ma spółkę swoję z węgorzem, kszykaniem go z wody wybawiwszy. A jeśliby z swoim rodzajem łączyła się, z zbytniej lubieżności łeb ugryza samcowi. We trzech dniach jajca swe płodem napełnia, co dnia po jednemu rodzi, a urodzi ich wszystkich na dwadzieścioro dzieci. Ostatnie
, iad puszcza smiertelny. W Karii krainie na gorze Latinus według Aristotelesa y Pliniusza gościnnym osobom tak się ludzko stawią, że im nie szkodzą, á swoiakom smiertelne zadaią iady.
VIPERA rodzay żmiy, u Łacinnikow niby vipara, to iest żywiem rodząca, czyli vi pariens, to iest gwałtem rodząca rze- O Weżach y gadzinach Historya naturalna.
czona. Według S. Bazylego ma społkę swoię z węgorzem, kszykaniem go z wody wybawiwszy. A ieśliby z swoim rodzaiem łączyła się, z zbytniey lubieżności łeb ugryza samcowi. We trzech dniach iayca swe płodem napełnia, co dnia po iednemu rodzi, á urodzi ich wszystkich na dwadzieścioro dzieci. Ostatnie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 315
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
napojach etc. a kto umie zażyć ma z tego pożytek, gdyż nie masz trucizny ani gadziny z którejby pożytek nie mógł być człowiekowi. Orwietan z niedzwiadków, driakiew z jaszczurek robią. Żaby parszywe powietrzne wrzody wysysią, gdy je suche do nich przykładają. 49. Czemu rozsiekanego węża części się ruszają? Bo w gadzinach dusze oraz na części siekamy i ta trwa do czasu ale iż nie cała długo trwać nie może, i tak ginie. W wole lubo też materialna dusza, a zatym da się na części siekać nie trwa tak długo, bo jest doskonalsza, bo która dusza grubsza i barziej materialna dłużej może w cząstkach trwać, jako
nápoiach etc. á kto umie zażyć ma z tego pożytek, gdyż nie mász trućizny ani gádźiny z ktoreyby pożytek nie mogł bydź człowiekowi. Orwietan z niedzwiadkow, dryiákiew z iászczurek robią. Żaby parszywe powietrzne wrzody wysysią, gdy ie suche do nich przykłádaią. 49. Czemu rozśiekánego węża częśći sie ruszaią? Bo w gádźinách dusze oraz ná częśći śiekámy y tá trwa do czasu ále iż nie całá długo trwáć nie może, y ták ginie. W wole lubo też máterialná dusza, á zatym da sie ná części siekáć nie trwa ták długo, bo iest doskonálsza, bo ktora dusza grubsza y bárźiey máterialná dłużey może w cząstkach trwáć, iáko
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 174
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
z nasienia ale ze zgniłości się rodzą, do której się może inna cząstka przyklijć i nowy się członek uformować. 94. Czemu rakowi urwana noga odrasta, nie odrasta wołowi? Tę odrastają które mają barziej podzielną dusze, i podobniejszą do drzewnej dusze, to jest, która w cząstkach żyć może, a taka jest w gadzinach, w raku, a nie w wole albo doskonalszych zwierzach, bo te się rodzą z nasienia którego już więcej nie masz gdy się raz urodzili: a tamte ze zgniłości często, na której im i po urodzeniu nie zschodzi acz racy niektórzy są z nasienia, a tym nogi nie odrastają. 95. Czemu paw ma
z náśieniá ale ze zgniłośći się rodzą, do ktorey się może inná cząstka przykliić y nowy się członek uformowáć. 94. Czemu rakowi urwána nogá odrasta, nie odrasta wołowi? Tę odrastáią ktore maią bárźiey podźielną dusze, y podobnieyszą do drzewney dusze, to iest, ktora w cząstkách żyć może, á taká iest w gádźinach, w raku, á nie w wole albo doskonalszych zwierzach, bo te się rodzą z naśieniá ktorego iuż więcey nie mász gdy się raz urodźili: á tamte ze zgniłośći częśto, na ktorey im y po urodzeniu nie zschodźi acz rácy niektorzy są z náśienia, á tym nogi nie odrastáią. 95. Czemu paw má
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 182
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
i innych wilgotności, której gadziny są pełne: zwłaszcza gdy zimno powierzchne i to małe ciepło które mają, słabi, aż się zdadzą zdechłemi: a gdy lato im dodaje ciepła są rzeżwiemi, i w ten czas większego pokarmu potrzebują. 34. Jako ryby trawią pokarm poniważ bardzo są zimne? Jest w rybach i w gadzinach ciepło, lubo barzo małe: ale nie tylo to samo trawi pokarm, lecz i inne nieznaczne humory, jako i w ludzkich żołądkach humor wspiera ciepło w trawieniu: są zaś humory które trawić mogą rzeczy by też i twarde, jako trawi ocet szkło robione polerowane, jako sok cytrynowy perłę rozmacza, że wjedną miętką
y innych wilgotnośći, ktorey gádźiny są pełne: zwłaszczá gdy źimno powierzchne y to máłe ćiepło ktore máią, słábi, áż się zdádzą zdechłemi: á gdy láto im dodáie ćiepłá są rzeżwiemi, y w ten czás większego pokármu potrzebuią. 34. Iako ryby trawią pokarm poniważ bárdzo są źimne? Iest w rybách y w gádźinách ćiepło, lubo bárzo máłe: ále nie tylo to sámo trawi pokarm, lecz y inne nieznáczne humory, iáko y w ludzkich żołądkách humor wspiera ćiepło w trawieniu: są zaś humory ktore trawić mogą rzeczy by też y twárde, iáko trawi ocet szkło robione polerowane, iáko sok cytrynowy perłę rozmácza, że wiednę miętką
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 227
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692